Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Dział, w którym znajdują się różne "napromieniowane ;) wiedzą" tematy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
950
Posty: 959
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy

Post autor: zielonka »

Odpowiadam na zarzuty
R-radius
Z-Zielonka

Pierwsze – skąd niby syf w kolumnie
R - Z odparowującego wsadu kolego, ze wsadu
Z - Ale co poeta miał na myśli ? Ja też twierdzę że ze wsadu
zielonka napisał(a):
problem dotyka najbardziej tych którzy nie mają regulatorów
R - Ten, tak określony przez ciebie, "problem" dotyczy wszystkich posiadaczy kolumn, niezależnie czy posiadają regulator czy też nie i jest niezależny od mocy grzania a kolumna jest od tego, żeby te syfy odpowiednio rozfrakcjonować.
Z - Ona rozfrakcjonuje ale i tak się do niej dostaje wciąż od nowa wsad zagotowany na powierzchni grzałki. 100C to temperatura wrzenia wszystkiego co mamy w kotle.

zielonka napisał(a):
po przejściu na mniejszą moc mają szansę wypłukać trochę kolumnę.
R - Co ty chcesz kurna wypłukiwać :?: :o
Z - Jak gotujesz jak szalony aby zalać kolumnę to walisz do niej znów wszystko i pogony i przedgony więc jest z czego płukać myślę .
zielonka napisał(a):
niektórzy powtarzają jak mantrę że długa stabilizacja daje IM dopiero zadowalający efekt. Bo syf długo się płucze.
Z - Jak wyżej
zielonka napisał(a):
A skąd te bąbelki i wybuchy ?
R - Jakie kurna wybuchy ?
Z - Wstaw 55 proc. wsad i odpal takie rozgrzewanie jak na filmiku a nawet ty usłyszysz .
zielonka napisał(a):
a co się stało zanim oderwał się bąbel od powierzchni grzałki ? nie ma tu wsadu który odbierze energię grzałce więc odbiera tę energię para i to jak sądzę w dość dużej ilości , tak dużej że bąbel pomimo długiej podróży w zimnym środowisku na powierzchnię nie traci jej, i wlecze się aż do skraplacza,
R - A co, bąbel ma jakąś otoczkę, że tak się wlecze po całej kolumnie
Z - Do skraplacza dolata już w postaci pary to oczywiste ale przelazł przez jeszcze dość zimny wsad a to znaczy że miał naprawdę sporą temperaturę.
zielonka napisał(a):
Te które jednak stracą tę energię powodują owe mikrowybuchy a w zasadzie mikro implozje przez niektórych zwane kawitacją.
R - Bzdura, totalna bzdura Już Roger napisał ci, że nie znasz podstaw termodynamiki i
ja potwierdzę.
Tutaj faktycznie się zagalopowałem, przeoczywszy słówko "mikroimplozje" - (radius)
Z - Jak je znasz to wyjaśnij co słyszymy ? Powtórzę w tym miejscu to co wyżej, wstaw 55 proc wsad odpal grzały na maxa i posłuchaj .Jeśli jesteś jak twierdzisz człowiekiem prawym to przyznasz że efekty akustyczne są duże.Poczytaj czym jest kawitacja i co ją powoduje (w cieczy m. innymi gwałtowny wzrost temperatury(bąbel) a potem jej spadek (implozja)
Przyznałem- (radius)
zielonka napisał(a):
Ja obwiniam je o niszczenie grzałek czy to z kwasówki czy z innego materiału , bo wszak śmieszne dla stali 100 stopni nie byłoby w stanie zniszczyć tak powierzchni jak to widać nieraz na starych grzałkach.
R - Na starych grzałkach widać efekt elektrokorozji a nie kawitacji.
Z - Tu zgoda ale jednak ta kawitacja może nie być obojętna.

zielonka napisał(a):
Nikt nie podał jakiegoś linka do przykładowego zestawu składników które mogą się uwolnić i zasyfiać rurę

R - No, to poczytaj choćby Jarocińskiego i Jarosza "Gorzelnictwo i drożdżownictwo"
Z - Wiem jak wygląda strona główna C2H5OH ale ty chyba nie .
Ja poczytałem i na tej podstawie wkrótce rozrysuję naszą kolumnę
Potrzebuję jeszcze jakis przykładowy wręcz książkowy rozkład temperatur myślę że od LESGO ale u nas to jakby ciągle obcy temat i to miałem na myśli.

zielonka napisał(a):
Kolargol ma plipka i 100 półek w ogromnej wieży i kapie mu 95 i coś tam.Jakby troche mało. Czyżby ten HETP był bajką ?
R -Nie, operator nie poznał dobrze swojego sprzętu.
Z - Albo mu jednak grzałka podsyła niepotrzebne farfocle ?
zielonka napisał(a):
po kilku godzinach być może kolumna się na tyle umyje że syf wróci na dół a spokojnie podgrzany etylowy powędruje do góry już bez kolegów.
R - Tym stwierdzeniem dowiodłeś, że w ogóle nie wiesz jak pracuje kolumna
Z - Otóż drogi kolego pomyśl – co się dzieje na początku ? zalewasz kolumnę wszystkim co tam we wsadzie było ? nie powiesz że nie, co masz wtedy w kolumnie ? odparowany wsad i jego skropliny na wypełnieniu bo trzeba podobno zwilżyć potężnie
A co się dzieje jak zmniejszysz grzanie i poczekasz ?
W kolumnie rozłożą się frakcje w kolejności od najniższej do najwyższej a te gorętsze idąc wyżej i za chwile się skraplając myją to wypełnienie z wciąż obecnych skroplonych lżejszych odparowując je i wysyłając wyżej a pozostawią cięższe które spłyną w końcu niżej ale to musi potrwać i dlatego ci którzy bardziej zasyfiają kolumnę muszą ją dłużej stabilizować .



zielonka napisał(a):
grzałka na swojej powierzchni ma temperaturę wyższą niż temperatura wrzenia wszystkich składników mieszniny w dowolnych konfiguracjach.



Wyjasniam
tabela mieszanin.jpg
Jakbyś nie kminił nawet szajsy które wrą w 163 podniosą się z powierzchni grzałki która ma „tylko 100 C”
Coraz bardziej się skłaniam ku temu żeby nie walczyć z wiatrakami i po prostu nie doprowadzać żadnego fragmentu wsadu do temperatury wyższej niż konieczna.
Jak nie doprowadzimy do temp dużo wyższej niż pożądana przez nas temp wrzenia naszego nastawu możemy uniknąć obecności w kolumnie co najmniej połowy tej tabelki prawie do końca procesu.
Jak już odbierzemy to złoto pozbawione frakcji cięzkich, w jakimkolwiek momencie róbmy swoje tradycyjnie –przypuszczam że będzie to własnie moment około 93 C
R - Do tego fragmentu to już nawet nie wiem jak się odnieść, bo to jakieś chore urojenia
Z - Czego tu nie rozumiesz ? i czy niezrozumienie musi być powodem nazywania chorym ?
Zapytaj zwyczajnie, ja doskonale wiem co chciałem przekazać i zdawało mi się że Ty też ale to pasuje do stworzonego zawczasu obrazu Zielonki jako debila chorego na umyśle który za wszelką cenę (jaką ? co ja niby mam z tego że mnie opluwacie ? ja po prostu nie chcę walczyć na plwociny a na argumenty.
zielonka napisał(a):
Kto śledził wątek o Katiuszy może poczytać jak on się skończył na innym forum gdzie nikt mnie nie opluł .
R - Nijak się nie skończył a nawet nie zaczął, bo Katiuszy nigdy nie zbudowałeś i nie przetestowałeś
Z - No może nie zbudowałem ale jakbyś naprawdę był uczestnikiem dyskusji a nie nagonki to wiedziałbyś że był to tylko pomysł który roztrząsałem teoretycznie najpierw na AD z wiadomym skutkiem a potem na C2H5OH gdzie zbyszek1281 unaocznił Ci jak mało wiesz .
Teoretycznie zostało udowodnione że taka maszyna ma prawo działać i prędzej czy póżniej ktoś –może nawet ja –ją zbuduje.

To chyba wszystko.
Zastanawiam się czy wydrukować to na AD czy dac spokój bo zapewne pojawi się znów ekipa Leśnych Dziadków plując dookoła. Z drugiej strony dlaczego miałbym uchodzić za chorego debila ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
promocja
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: kmarian »

Tak czytam te posty i się zastanawiam.
Fajny musi być ten zielonka, bo się forumowicze - było, nie było - wypowiadają. Niektórzy nawet elaboraty piszą.

Nie bardzo wiem jakie jest sedno sprawy bo moderator jakichś postów nie przeniósł, ale ....
Merytorycznie rzecz ujmując powinniśmy (jeśli taka nasza wola) zielonkę kształcić, ja chyba nie bo nie jestem ekspertem. Chłop pisze o grzaniu i problemach z tym związanych. Może trochę go ponosi i niepotrzebnie obraża kolegów.

Może mniej ostro do niego, mniej uszczypliwości i bardziej na temat.

Misie i niedźwiedzie są zupełnie nie na miejscu - moim zdaniem to nie to forum.

Einstein tez miał odlotowe pomysły jednak do dziś powtarzamy niektóre jego cytaty, np. "Czysto logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie". Może cytat nie trafiony ale ...

Dajmy szansę zielonce.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: aronia »

Jak było w polskiej komedii "Wykształcenie nie piwo, nie musi być pełne..." ale jeżeli bardzo chcesz to polecam Ci lekturę wspomnianego już Jarosza: http://bimber.ovh.org/przemyslowo2.html - pytasz o zanieczyszczenia - Tabela VIII-2, X-1, X-4 i tu: http://bimber.ovh.org/przemyslowo3.html XIX-1, XIX-3, XIX-4. Chcesz dostać rozkład temperatur w kolumnie - na podstawie tych tabel możesz spróbować stworzyć(życzę powodzenia) - tylko zwróć uwagę na wszystkie azeotropy(część informacji na ten temat masz w X-4)związków które znajdują się we wsadzie - zarówno dla układów z wodą jak i etanolem. Gdybyś chciał być jeszcze bardziej dociekliwy to możesz stworzyć sobie rybki destylacyjne dla układów 2 składnikowych wszystkich związków występujących we wsadach - tutaj informacji możesz poszukać w książkach: Jan Bandrowski "Destylacja i rektyfikacja" oraz Krzysztof Kupiec "Przykłady i zadania z inżynierii chemicznej i procesowej" - tabele z danymi równowagowymi masz na ostatnich stronach.
Piszesz, że ktoś wyczuł przedgony i pogony w Twoim wyrobie(i wierzysz tej osobie skoro na forum nikt Ci nie chce pomóc?) - a nie lepiej to sprawdzić laboratoryjnie i umieścić swój wpis w tym temacie: http://alkohole-domowe.com/forum/sprawd ... 2-180.html
Piszesz o tym grzaniu dużą mocą, że jest takie złe to w jaki sposób po 1 destylacji udało się Kuli osiągnąć takie wyniki: http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... we#p123744 - w wolnej chwili przeczytaj z kilka razy temat, poprzeglądaj wyniki jakie otrzymują inni i się zastanów.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: radius »

aronia pisze:Chcesz dostać rozkład temperatur w kolumnie - na podstawie tych tabel możesz spróbować stworzyć(życzę powodzenia)
Ja jednak coś mu podrzucę. A co, niech ma :D
rozkład temperatur.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
zielonka
950
Posty: 959
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: zielonka »

misiu podrzuć mój post a potem swoje niespodzianki
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: aronia »

radius ale to co wstawiłeś niestety nie spełnia kryteriów podanych w pierwszym poście:
zielonka pisze: Do tej pory nie znalazłem na forum prostego rysunku ustabilizowanej kolumny z namalowanymi po kolei idąc od kega w górę frakcjami z cukrówki z rozpisaną temperaturą ich wrzenia, może gdzieś jest w zakamarach ale powinien być na stronie głównej o rektyfikacji.Ze wskazaniem składników szkodliwych.
Proszę o pokazanie jak zielonce każdego składnika z podaniem jego temperatury wrzenia przy co najmniej kilku wielkościach ciśnienia.Czy jest to gdziekolwiek ?
Niestety musisz się poprawić.
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 kwie 2016, 02:18 przez aronia, łącznie zmieniany 1 raz.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: Szlumf »

Koledzy.
Gratuluje niektórym kultury osobistej. To coś o koniach zostało chyba usunięte i moim zdaniem to błąd bo nie zapamiętałem autora. Może ktoś mi przypomni?

O niedźwiedziach tez niewiele lepsze. Szczególnie, że o ile dobrze pamiętam autor oprócz złośliwości niewiele lub nic nie wniósł do rozwoju naszego hobby.

Porównujecie Zielonkę do Koalaka ale niektórzy są równie jak on (Koalak) odporni na nowe idee. Sam na początku doświadczyłem podobnego traktowania w sprawie odstojników i jakoś do dziś nikt z zaciekłych przeciwników nie raczył mi odpowiedzieć czy chciałby smrody z prawidłowo prowadzonego odstojnika dać do serca. Widać ego ważniejsze a honor to zbędny dodatek.

Ile stopni ma powierzchnia standardowej grzałki w kotle? Ja nie wiem ale na pewno dużo więcej niż 100*C. Co się dzieje w jej najbliższej okolicy nie wiem ale z pewnością powstają tam różne dziwne substancje. Niekoniecznie sympatyczne. W tym być może niektóre niestety o temperaturze wrzenia zbliżonej do naszej ulubionej. Już Akas pisał o poprawie jakości przy mniejszej mocy.

I nie życzę nikomu by był w okolicach rurociągu w którym zadziałała kawitacja. Ja byłem. I dlatego nie dziwię się wżerom na grzałce z mojego starego kotła. Uprzedzę adwersarzy - jak wygląda elektrokrozja też wiem bo miałem.

Koledzy nawet jeżeli z palcem w dupie uzyskujecie absolut to uszanujcie maluczkich którzy dążą do doskonałości i pomyślcie zanim coś napiszecie bo możecie się zbłaźnić.
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 kwie 2016, 23:39 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: lesgo58 »

Szlumf pisze:...Ile stopni ma powierzchnia standardowej grzałki w kotle? Ja nie wiem ale na pewno dużo więcej niż 100*C. Co się dzieje w jej najbliższej okolicy nie wiem ale z pewnością powstają tam różne dziwne substancje. Niekoniecznie sympatyczne. W tym być może niektóre niestety o temperaturze wrzenia zbliżonej do naszej ulubionej. Już Akas pisał o poprawie jakości przy mniejszej mocy...
Właśnie z powodu, który opisujesz zrobiłem sobie grzanie wsadów poprzez płaszcz wodny. I po przeprowadzeniu pierwszych rektyfikacji przy pomocy płaszcza poczułem różnicę - nawet na zwykłej cukrówce. Zresztą dawno temu gdzieś już to opisywałem.
Pytanie @Zielonki, a właściwie stwierdzenie, że uzyskany rektyfikat na mniejszej mocy jest lepszy to nie mogę potwierdzić. Ja różnicy nie czuję. Ale być może z powodu, że grzeję właśnie poprzez płaszcz. Prędzej nad tym się nie zastanawiałem. Zaś o korzystnym wpływie mniejszej mocy na walory trunku opisywali już koledzy w temacie o grzaniu wsadów gęstszych, a właściwie innych niż dobrze sklarowana cukrówka. I to akurat mogę potwierdzić. ale tę zależność dość łatwo wytłumaczyć.
Mogę też potwierdzić zjawisko "wybuchów" w czasie grzania wsadów. Zwłaszcza rozcieńczonych surówek, bo przy grzaniu nastawów zjawisko to u mnie nie występowało. Ten temat jednak też był dość dokładnie wytłumaczony.
Nie wiem czy o to chodzi kol. Zielonka? Jeśli to nie te problemy, to albo u niego występują jakieś nietypowe zjawiska, których nie kumam, albo opis problemu jest niezrozumiały i wszyscy próbujący pomóc niechcący błądzą, próbując zgadnąć co autor miał na myśli. Zjawisko na forum dosyć częste... :D
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: radius »

@szlumf, widzę, że zaczynasz powielać retorykę wypowiedzi kol. Z. oraz koalaka (nie Kloaka! Dlaczego porównujesz go do wychodka? :mrgreen: )
Szlumf pisze:To coś o koniach zostało chyba usunięte
Tak, zostało usunięte, bo nawet w takim dziale jak "Radioaktywne", chamstwo nie będzie tolerowane :x
Szlumf pisze: Sam na początku doświadczyłem podobnego traktowania w sprawie odstojników i jakoś do dziś nikt z zaciekłych przeciwników nie raczył mi odpowiedzieć czy chciałby smrody z prawidłowo prowadzonego odstojnika dać do serca.
O odstojnikach już chyba wszystko zostało wyjaśnione. I o tych zbędnych i o prawidłowo zamontowanych i funkcjonujących, więc co byś jeszcze chciał o nich pisać ;)
Szlumf pisze:Ile stopni ma powierzchnia standardowej grzałki w kotle? Ja nie wiem ale na pewno dużo więcej niż 100*C.
Jeśli nie wiesz, to nie pisz "na pewno". Na pewno ma więcej niż 100oC, gdy zagotowuje czystą wodę, przy ciśnieniu normalnym (1014 hP)
Szlumf pisze:Co się dzieje w jej najbliższej okolicy nie wiem ale z pewnością powstają tam różne dziwne substancje
Jak wyżej. Jeśli nie wiesz to nie pisz "z pewnością". Jakie to niby dziwne substancje mają tam powstawać?
Skład chemiczny odfermentowanego nastawu jest już od jakiegoś czasu dobrze znany i nic nowego i dziwnego nie powstanie tylko dlatego, że włożymy do zbiornika grzałkę i go zagotujemy.
Szlumf pisze:I nie życzę nikomu by był w okolicach rurociągu w którym zadziałała kawitacja. Ja byłem.
Ja miałem z nią do czynienia praktycznie codziennie przez ostatnie 10 lat mojej pracy zawodowej i w takiej formie w jakiej występuje w podgrzewanym wsadzie, oraz tak krótkim czasie, szkody nam żadnej nie wyrządzi. Wpływ na zapoczątkowanie zjawiska ma nie tylko ciśnienie czy temperatura ale także rodzaj cieczy, prędkość strugi opływającej ciało (nas nie dotyczy), oraz gęstość i lepkość tej cieczy.
Dlatego inaczej słyszymy jej efekty przy gotowaniu odfermentowanego nastawu cukrowego a inaczej np. 30% surówki.
lesgo58 pisze:Zaś o korzystnym wpływie mniejszej mocy na walory trunku opisywali już koledzy w temacie o grzaniu wsadów gęstszych, a właściwie innych niż dobrze sklarowana cukrówka.
Z tym stwierdzeniem całkowicie się zgadzam :) Tu można rzeczywiście wyczuć różnicę.
lesgo58 pisze:Mogę też potwierdzić zjawisko "wybuchów" w czasie grzania wsadów. Zwłaszcza rozcieńczonych surówek,
A dlaczego tak się dzieje to chociaż, jak piszesz, temat ten jest już wytłumaczony, można się z nim dodatkowo zapoznać tutaj - http://www.taktodziala.pl/dlaczego-czajnik-szumi-1128/, gdzie jest bardzo prostym językiem zjawisko opisane. :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: kmarian »

Kolego radius
Z ilości postów wynika, że jesteś tu na tym forum seniorem, co za tym idzie winieneś być dla nas mentorem.
Właściwie chyba już wszystko zostało powiedziane - czy powinno się zamknąć to forum?
W 2 ostatnich Twoich postach jestem w stanie wytknąć Ci parę błędów, (powstały z rozpędu) ale co to da?

Lubię to forum i od ładnych kilku lat z niego korzystam.
Jeśli nawet ktoś popełnia błędy, to nie znaczy że trzeba na nim psy wieszać.
Atmosfera konfliktu i agresja do niczego dobrego nie prowadzą.
Powinieneś uważnie przeczytać stopkę kolegi lesgo58.

kmarian
Awatar użytkownika

rekinek
50
Posty: 89
Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 01:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: rekinek »

Witam szanowne grono tego zgromadzenia ,jedni piszą o tym, drudzy o tamtym .Każdy ma prawo do swojej wypowiedzi i każdy wie ze ma racje ,wiec trzymajmy się tego co naszym zdaniem jest prawdą którą wpajamy sobie z każdą godziną pędzenia.Uczymy się na własnych błędach i dzielimy się tym z innymi naszymi spostrzeżeniami a jak to im nie odpowiada to trudno ,niech dalej błądzą po omacku -takie jest życie.Skończmy ten ten zgubny temat bo do dobrego to nie prowadzi :piwo:

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: Szlumf »

HAU, HAU, HAU.
Z temperaturą powierzchni grzałki to się wygłupiłem. Jakoś pisząc to miałem przed oczyma rozgrzaną do czerwoności grzałkę w grilu. Zapomniałem o przeprowadzonym w dzieciństwie doświadczeniu z postawieniem na gołej dłoni zdjętego prosto z gazu czajnika z wrzątkiem.
A tego, ze nic nowego się nie tworzy nie byłbym taki pewien po lekturze materiałów Szkieletora.

Kolegę Koalaka przepraszam za przekręcenie nicka.
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 kwie 2016, 23:41 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: rozrywek »

zielonka pisze:Jako że zaśmiecamy temat o niebezpieczeństwach destylacji postanowiłem założyć tu temat w którym będzie się można nade mną poznęcać. Jako że tylko polemika prowadzi do rozwoju spróbuję was trochę powkurzać , może się w końcu spotkamy w jakiejś połowie drogi.
Kol Zielonka:
Sam tytuł tematu już jest prowokacją, cytat z początku twojego postu również.
Merytorycznie? Proszę bardzo, aby nikt nie wmówił mi że nic nie wniosłem do tematu.
Zamontuj 6 grzałek w kegu, będziesz miał większą powierzchnię grzania, użyj regulatorów, aby grzać mniejszą mocą, dospawaj 10 punktów odbioru, sprawdzisz jak działa proces i sam sobie odpowiesz na pytania.

Ja dążę do jak najszybszego rozgrzania wsadu, następnie stabilizuję, oraz ustawiam maksymalny odbiór w stosunku do jakości.
Gdyby nie ograniczenia instalacji elektrycznej, sam zamontowałbym grzałek 5 aby rozgrzać wsad w 10 minut, potem pracował na jednej, ewentualnie dwóch.
Pary o których piszesz są mieszaniną różnych związków chemicznych, odpowiedni proces, czyli to właśnie nasze zadanie aby je od siebie odseparować.
Nie przejmuję się kawitacją, bąbelkami, ponieważ uważam iż moc grzewcza w naszych procesach jest zbyt mała aby mogło takie zjawisko w poważnym stopniu nam zagrozić. Keg z rurą to nie turbina okrętu o mocy 20 000kw. Oto moja odpowiedź na pytania których tak naprawdę nie zadałeś, ponieważ rozpisałeś się zamiast zwyczajnie po ludzku zapytać.

W odpowiedzi na twoje nie wulgarne, ale nieprzyjemne oskarżenia oraz obelgi, wklejam jedną z moich odpowiedzi pw. Jak mnie następnie na pw potraktowałeś, ocenisz sobie kiedyś sam.

"Ja szanuję czyjąś prywatność i dlatego prywatne posty pozostają prywatnymi, jeśli masz coś mądrego do powiedzenia, to napisz proszę, a ja to wkleję u siebie, pod warunkiem że to będzie, rzeczowe, treściwe, i PRZEDE WSZYSTKIM krótkie. Nikt tobie wrogiem nie jest, przeczytaj jeszcze raz wykład o niedźwiedziach, tam masz wszystko zawarte.
Ja ciebie nie gnoję, nie opluwam, nie lżę, jedynie sprowadzam do poziomu, a że czynię to w wyrafinowany sposób, to tylko dlatego iż nie mam cię za idiotę. Możesz mnie zacytować jeśli chcesz.
A jakbyś oprócz zaślepienia walki ze wszystkimi wykazał się minimum inteligencji i zapytał:
Rozrywek, którym ty niedźwiedziem jesteś?????
Nie wpadłeś na to,

I tu straciłeś, Naprawisz to?
Zrób jedną rzecz mądrze, przemyślanie i z spokojem"
Koniec cytatu.

Jeśli ktoś poczuł się urażony moimi wcześniejszymi wypowiedziami, to z góry serdecznie przepraszam.

Kol Zielonka, to mój ostatni post, w tym, a także w innych tematach w których będziesz czynnie uczestniczył. Możesz szaleć do woli, jeśli ktoś cię będziechamował, to z pewno nie ja. Wysiadam z loży szyderców, oraz z parady ekspertów definitywnie. Zwyczajnie się poddałem.
Odpowiedź na nurtujące cię pytania destylacyjne masz powyżej i na tym zakończę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: kmarian »

Coś postów przybyło to i poczytałem od nowa.

Że żaden ze mnie ekspert to już kiedyś napisałem, mam jednak jakieś doświadczenia więc się nimi podzielę.
Kolega odpędzał wino roczne białe, aparatura szklana, kolba 5 litrów. Siedzimy sobie spokojnie, aż tu nagle trzy mocne tąpnięcia. Dopadamy do aparatury (ogrzewana płomieniem, kuchenka gazowa), nagle znowu "łup". Posiałem cykorię i kazałem mu przynieść gaśnicę na wszelki wypadek. Taki epizod, niby nic, za diabła nie wiedzieliśmy co to było, dobrze że jego żony nie było w domu bo powiedziała by, że Bozia grozi. Właśnie problem poruszony przez zielonkę spowodował, że już wiem co to jest kawitacja. Naczynie metalowe spokojnie wytrzyma ale kolba szklana? Trzeba uważać.

Jeśli chodzi o grzałki to mam takową w kegu "30" - służy do pracy z czystymi sklarowanymi nastawami.
Śliwowicę i inne gęste nastawy odpędzam w płaszczu wodnym ze skutkiem bardzo dobrym.
Kiedyś zdarzało mi się szorować przypalone dno naczynia ogrzewanego gazem, także czyściłem już grzałki z przypalonych farfocli.

Z doświadczenia wiem, że wolniejsze grzanie to mniej problemów. Ja nastawy rozgrzewam mocą 3 kW a proces destylacji prowadzę mocą około 1,5 kW (pracują wszystkie trzy elementy grzejne).
U kolegi pracuje grzałka 3 x 2 kW, zasila z sieci trójfazowej, coś przebąkiwał, że zmieni na 3 x 1,5 kW.

Problem grzania jednak istnieje. Jak już koledzy wspominali, każdy ma swoje doświadczenia i całe szczęście, że można się tymi doświadczeniami tu, na tym forum podzielić.

Ten kolega, ze szklaną aparaturą cały czas ma gaśnicę podczas misterium pędzenia. :twisted:

kmarian
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Wykształćmy Zielonkę czyli parada ekspertów.

Post autor: Emiel Regis »

Odrzuciłem post kol. Zielonki, w którym były tylko nawiązania do 'dyskusji' poprzedników, żadnych merytorycznych uwag.
Piszcie, co chcecie, ale temat zamykam. Dosyć już tego jeżdżenia sobie po jajach, jeśli się komuś nudzi, niech sobie znajdzie pożyteczniejsze zajęcie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Zablokowany

Wróć do „Radioaktywne”