Wygieta kolumna
-
Autor tematu - Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 21:13
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wygieta kolumna
Na początek zaznaczę, że to mój pierwszy raz z kolumną i jeszcze na 100% nie znam możliwości sprzętu.
Wynik to 90% bezzapachowego trunku zrobionego z rozcieńczonego do 30% z pot-stilla.
W weekend przegonie zacier to wtedy się okaże co tak naprawdę potrafi kolumienka.
Co do zalewania to raczej nie zalewa. Pisze "raczej" bo z tego co czytałem to bulgotanie w kolumnie nazywane jest zalewaniem, a u mnie takiego czegoś nie było.
Na zacierze zrobię teścik odnośnie wydajności - podkręcę mocy aż do momentu zalania i zobaczymy co i jak z jakością i prędkością.
POZDRAWIAM
Wynik to 90% bezzapachowego trunku zrobionego z rozcieńczonego do 30% z pot-stilla.
W weekend przegonie zacier to wtedy się okaże co tak naprawdę potrafi kolumienka.
Co do zalewania to raczej nie zalewa. Pisze "raczej" bo z tego co czytałem to bulgotanie w kolumnie nazywane jest zalewaniem, a u mnie takiego czegoś nie było.
Na zacierze zrobię teścik odnośnie wydajności - podkręcę mocy aż do momentu zalania i zobaczymy co i jak z jakością i prędkością.
POZDRAWIAM
Re: Wygieta kolumna
Widzę kolego, że zbudowałeś bardzo ładny sprzęt. Może jednak troszkę za szybko zdecydowałeś się na tego typu modernizację. Rozumiem, że zabieg ten miał na celu przystosowanie sprzętu do grzania gazem, ale są też inne opcje. Zbiornik masz super, aż prosi się o fajną grzałkę elektryczną z regulatorem. W takim układzie, przy tej samej ilości rury byłoby więcej wypełnienia aktywnego, a to ma wpływ na jakość destylatu. Teraz ogranicza Cię też wysokość pomieszczenia i trudno rozbudować kolumnę, tj. wydłużyć. Grzanie elektryczne wykluczyłoby ten problem, a straty energii nie byłyby znacząco większe, ponieważ obecnie nie jesteś w stanie ocieplić zbiornika. Nie jest on tak mały, aby nie "ogrzewał" przy okazji kuchni. Rozważ taką alternatywę, daje dużo pozytywów. Pozdrawiam, Jacek.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 21:06
- Krótko o sobie: Lubie podejmować wyzwania ;)
- Ulubiony Alkohol: Piwo
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wygieta kolumna
Zgadzam się z kolegą jacekpolak111. Tak samo kombinowałem na kuchence i doszedłem do wniosku, że ogrzewanie elektryczne rozwiąże wszystkie problemy i stanie się dużo wygodniejsze. Instalowanie całej kolumny na kuchence jest uciążliwe i niebezpieczne ze względu na gorący kociołek, a tak to ocieplony na podstawie, może sobie swobodnie stać w kuchni. Również polecam takie rozwiązanie, osobiście jestem w trakcie przebudowy, czekam tylko na regulator, a swoim dziełem podzielę się niebawem.
Ostatnio zmieniony piątek, 17 cze 2011, 07:58 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka
Powód: Kosmetyka
Re: Wygieta kolumna
Jest jeszcze jeden plus grzania elektrycznego, a mianowicie swobodny dostęp do kuchenki gazowej. Mógłbyś podczas procesu przyrządzić porządną zagrychę, polecam znakomite pomysły kolegi Kucyka.
A tak na poważnie rozważ jeszcze sprawę bezpieczeństwa. Kolumna zaopatrzona jest w węże, można o nie zaczepić. Strach pomyśleć o lecącej z kuchenki, rozgrzanej kolumnie. Ja już zdążyłem potknąć się o węże wodne i ucieszyłem się, że kolumna stoi na podłodze.
PS. Nie rektyfikuje w stanie wskazującym.
A tak na poważnie rozważ jeszcze sprawę bezpieczeństwa. Kolumna zaopatrzona jest w węże, można o nie zaczepić. Strach pomyśleć o lecącej z kuchenki, rozgrzanej kolumnie. Ja już zdążyłem potknąć się o węże wodne i ucieszyłem się, że kolumna stoi na podłodze.
PS. Nie rektyfikuje w stanie wskazującym.
-
Autor tematu - Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 21:13
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wygieta kolumna
Wielkie dzięki za rady.
Projektując wygiętą kolumnę miałem na względzie jej słabą stabilność ze względu na kształt. Na trzecim zdjęciu widać jak sobie z tym poradziłem - kolumna jest przymocowana do okapu (żółty sznurek+łańcuszek).
Pewnie z czasem zamarzy mi się wyższa kolumienka i wasze rady będą jak znalazł. Rozbudowa nie będzie aż tak skomplikowana, bo grzałki już mam zainstalowane w kotle (2x1500W), więc tylko regulator dokupić ...
Projektując wygiętą kolumnę miałem na względzie jej słabą stabilność ze względu na kształt. Na trzecim zdjęciu widać jak sobie z tym poradziłem - kolumna jest przymocowana do okapu (żółty sznurek+łańcuszek).
Pewnie z czasem zamarzy mi się wyższa kolumienka i wasze rady będą jak znalazł. Rozbudowa nie będzie aż tak skomplikowana, bo grzałki już mam zainstalowane w kotle (2x1500W), więc tylko regulator dokupić ...