Wódka żytnia

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...
Awatar użytkownika

Autor tematu
panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy

Post autor: panta_rei »

Żyto fermentuje, czas na małe przemyślenia. Na początek chciałbym zrobić trochę, trudno powiedzieć, że starki, ale dobrego materiału do starzenia. Nie jest to jednak jedyny wyrób z żyta, który chcę robić. Chodzi oczywiście o żytnią, niby banalne ale wg wszelkich prawideł powinna to być wódka robiona ze spirytusu rektyfikowanego, i tu moje wątpliwości, ile smaku i zapachu zostanie w rektyfikacie, jak bardzo będzie to wódka inna, rozpoznawalna w smaku i zapachu? Czy ktokolwiek robił takie wyroby, nie koniecznie z żyta, w końcu przy zbożówkach z pot-stilla musi być sporo ogonów, które pewnie dajecie do rektyfikacji, co dobrego z tego wychodzi?
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Emiel Regis »

Przede wszystkim określ się o co Ci dokładnie chodzi, czego oczekujesz.

Do starzenia polecam wersję mocno zanieczyszczoną, tzn. pot still, oszczędne cięcie frakcji. To da Ci destylat niezbyt smaczny ''od zaraz'' ale z dużym potencjałem do leżakowania.

Na spirytus zbożowy możesz użyć wszystkiego, co zostanie Ci po zakończeniu odbioru serca z pot stilla, czyli pogonów.
Zacząłbym zabawę od tego, że w początkowej fazie, po zalaniu, stabilizacji i ponownym odebraniu przedgonów zaworek odkręcasz na maksa, a kiedy temp. w kotle zaczyna rosnąć stopniowo zmniejszasz odbiór. W początkowej fazie nie przekraczaj 85*C na głowicy, reguluj stopniowo odbiór- kiedy temp. w kotle osiągnie 95*C powinieneś już mieć na głowicy temp. stabilizacji, czyli ok. 78*C.
Zapobiegnie to przedostaniu się głębokich pogonów do destylatu, a pozwoli odzyskać maksimum walorów.
Jeśli dobrze to rozegrasz to po rozcieńczeniu wyjdzie czysta wódka z mocnym żytnim posmakiem.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: panta_rei »

Jeśli idzie o uzyskanie dobrego materiału do starzenia to wiem jak go uzyskać, ale bardziej poszukuję informacji co wyjdzie z rektyfikacji surówki żytniej, czy w efekcie uzyskam czysty spirytus, bez żadnych walorów surowca, czy może jednak da się w nim wyczuć smaki zbożowe, bo tylko wtedy jest sens produkt końcowy nazywać wódką żytnią ;-) Boję się, że wyjdzie jedynie bardzo łagodna aczkolwiek bezsmakowa wódka...

Córka osiemnaście lat skończyła, czas kociołki )* weselne stawiać.

)* Mój szesnastoletni syn zaglądając do zacieru żytniego stwierdził: to musi być kociołek Panoramiksa
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: lesgo58 »

Wódka Żytnie w/g reguł sztuki powstaje poprzez destylację zacieru i otrzymanie surówki o mocy ok. 90-92%. Po czym następuje leżakowanie od 6-12 miesięcy w beczkach, po czym następuje rozcieńczenie do mocy 65-70% i powtórne leżakowanie przez następne lata w/g uznania twórcy trunku.
Opisałem spraw bardzo ogólnie i liczby są b. przybliżone, gdyż szczegóły to już każdy sam musi sobie dopracować. Znowuż w/g własnego uznania.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Partyzant »

A mi kiedyś podano inny przepis, i to podobno ma być żytniówka:

Namoczyć żyto aż puści korzonki, następnie do balona z cukrem i drożdżami. Jak już nastaw będzie gotowy, to na rurki.
Nigdy tego nie robiłem, ale gosciu co mi o tym mówił zachwalał.

Prędzej będzie to nastaw na życie, powyższy przepis bardziej mi się podoba.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Autor tematu
panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: panta_rei »

Czyli rektyfikując jak cukrówkę, do 97%, nie otrzymam materiału na żytnią, i to chciałem wiedzieć. Jaki będzie efekt końcowy to się przekonam jak się napiję produktu ;-) IMHO będzie lepsze od cukrówki, co oznacz, że będzie dobre na spirytus do nalewki czy materiał na pieprzówkę czy żołądkową, która ostatnio zaczyna mi wychodzić bardzo smaczna ;-)

Dziękuję za wyjaśnienia
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: olo 69 »

Po jednej destylacji na pewno będzie inna w smaku niż z cukrówki. Po dwóch też jeszcze coś ze smaku żytniej powinno zostać - taki jakby karmelowo-piernikowy posmak. Po trzech destylacjach otrzymasz praktycznie to samo co po cukrówce.
Jeśli chodzi o łagodność to moim zdaniem wódka destylowana z zacieru żytniego aż taka łagodna nie jest.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: lesgo58 »

Tak jak wspomina @olo69 niestety ale żytnia do najłagodniejszych wódek nie należy i ma bardzo specyficzny smak. Tu mam na myśli żytnią destylowaną sposobem który opisałem wyżej. Miałem ostatnio możliwość degustacji z różnych swojskich żródeł jak i sklepową. Kwestia gustu i przyzwyczajenia.
Reszta tak jak opisuje @olo69. Pierwsza rektyfikacja pozostawia trochę aromatów. Jak popracujesz trochę temperaturą na głowicy tak aby otrzymać mniejszy procent np.95% to tych aromatów powinno być więcej. W każdym bądż razie żytnia to typowy materiał na leżakowanie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: panta_rei »

Dzięki panowie za pomoc, prawda jest taka, że skoro cukrówka wychodzi mi taka, że na głowę bije wyroby z monopolowego, to i z żyta będzie coś fajnego. Jeśli jako czysta się nie sprawdzi to na pewno będzie się nadawać na inne wyroby, dębową, żołądkową, pieprzową, czy w końcu krupnik, który jednak wymaga wyrazistego spirytusu. Na glukozówce to mi krupnik wyszedł całkiem bez posmaku alkoholu ;-) zawsze robiłem tak około 35% ale na glukozówce wyszedł po prostu kompocik miodowy, walący jednak w łeb.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Pretender »

Panta rei
Dawaj przepis na żołądkową skoro podchodzi ;)
Dzięki lesgo. Na sprzęciku ala radius taki % do uzyskania. Tego roku muszę koniecznie wypróbować
Awatar użytkownika

Autor tematu
panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: panta_rei »

Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: olo 69 »

Polecam puścić żyto w ten sposób.
Pierwsze gotowanie. Po ustabilizowaniu kolumny wolny kropelkowy odbiór przedgonu. Po odbiorze przedgonu zawór odbioru otworzyć na full i jechać jak na pot stillu.
Rozcieńczyć do 20-30% i gotować powtórnie stabilizując kolumnę i dokładnie odbierać kropelkowo przedgon. Potem znowu zawór odbioru otwarty na full i na małym grzaniu odbierać, aż destylat będzie leciał około 60-65%.
Od tej pory ustabilizować kolumnę i odebrać resztę na czysty spirytus.
Ja tak robię na krótkiej kolumnie 50 cm wypełnionej miedzią ale można też na dłuższej. Ważne aby było wypełnienie miedziane.
Tak otrzymana wódka otrzymuje sporo smaku surowca. Można pić od razu ale po około miesiącu nabiera coraz lepszego smaku. Ja dodaję trochę opalonego dębu i odstawiam przynajmniej na trzy miesiące.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

Autor tematu
panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: panta_rei »

Zacier pracuje, nie jakoś szalenie, ale ubywa cukru- da się w smaku wyczuć. Temperatura około 22°C, stoi na takim stryszku, w ciągu dnia pewnie wiele nie podskoczy, bo w końcu z temperaturami szału nie ma ;-)
Nie mieszałem dziś zacieru, ale da się zauważyć, że lepkość troszkę się zmniejsza. Enzym zmniejszający lepkość jutro albo pojutrze dotrze, ale pytanie- czy go jeszcze dodać przed końcem fermentacji? Może jeszcze poprawić filtrowanie, temperatury dla niego zaczynają się niby od 35°C.
Pozdrawiam, Sławomir

fasolacork
2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 26 lut 2011, 20:36
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wódka żytnia

Post autor: fasolacork »

Witam. właśnie jestem w trakcie destylowania żytniówki ( już ponad 2 litry się przedestylowały ;D ) . Zacier bez używania drożdży... Pyszna ale to pyszna żytniówka... już daje przepis i polecam.
2 kg żyta , 1,33 litra wody i 1 kg cukru. Cukier rozpuścic w ciepłej wodzie ,zalać żyto i odstawić na tydzień czasem dwa aż zacznie fermentować. Wtedy dodać 11 litrów wody i 3 kg cukru , wiadomo cukier rozpuszczamy w wodzie i dolewamy. ( proporcje na 20 litrowy baniak fermentacyjny). Po destylacji niebo w gębie bez żadnych drożdzy

liyo78
100
Posty: 146
Rejestracja: poniedziałek, 16 maja 2011, 09:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: mazowieckie
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: liyo78 »

na dzikusach?
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: olo 69 »

Tak, na dzikusach.
Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: szfagir »

Właśnie miałem pisać jakich drożdży używać na żytnióweczkę:) Myślałem o puszczeniu nastawu na drożdżach do whisky:)
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: olo 69 »

Do zacierów polecam "fermiole". Do nastawów na ziarnie można nie stosować drożdży
http://alkohole-domowe.com/forum/ziarno ... -t318.html
Trzeba jeszcze napisać, że wódka żytnia robiona na smakówkę z zacieru, smakuje zupełnie inaczej niż ta z nastawu z dodatkiem żyta.
Pozdrawiam,olo 69

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Czarny79 »

Wczoraj i ja nastawiłem na żytnia wódeczkę. Dałem 3 kg śruty żytniej, 4 litry wody i 2 kg cukru . Zastanawiam się czy nie dać drożdży (fermiol) ? Czy lepiej zostawić bez drożdży ?

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Czarny79 »

Po tygodniu zaczęła się fermentacja bez dodawania żadnych drożdży. Dodałem 3 kg cukry + woda do łącznej objętości 22 l. Na razie pięknie pracuje i pięknie pachnie żytkiem. O wynikach kapania dam znać.

szwagietgr
1
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 15:02
Re: Wódka żytnia

Post autor: szwagietgr »

Uzyskałem smak żyta dodając do cukrówki skiełkowane nasiona i kilka garści świeżego żyta z wioski z pola na wiosnę , po pierwszym desytlwaniu pachniało po drugim już bardzo mało , trzeci nie robiłem bo bez sensu.Smak był przedni , prporcje 45 l 2 kg skiełowanego 4-6 garści świezego z pola wiosną o poranku takżeby rosa była na lstkach
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: olo 69 »

Wódki zbożowe, to moje ulubione trunki. Jeśli chodzi o żyto to wychodzi fajny destylat nawet na pot stillu. Ale wódeczka żytnia dwa razy destylowana a wykonana z zacieru żytniego to dla mnie super trunek.
Cukrówek prawie nie robię, zbożóweczki to jest to :ok:
Trochę mała wydajność wychodzi, ale te trunki mają swój charakter. Polecam sprawdzić.
Pozdrawiam,olo 69

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Czarny79 »

Mój pierwszy nastaw na żytnią jeszcze pracuje. Zrobiłem też 2 nastaw i nawet 3. 1 nastaw po tygodniu ładnie ruszył . 2 coś nie chce ruszyć choć stoi ponad tydzień , ma dziwny zapach i pojawiła się jakby pleśń. Dodałem 2 kg cukru i 5 l wody zobaczę co z tego będzie. Ratować to czy wywalić ?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: radius »

Jeżeli pojawiła się pleśń, to tylko kibel :!:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: ramzol »

Na szczęście nie trafiłem jeszcze pleśni, ale infekcję już zaliczyłem z ziarnem i na Mini stilu posmak maślanego popcornu był nie do wywabienia. Wrzuć fotki poglądowe może to nie pleśń a piana?? Radius czy piro nie zatrzyma pleśni w początkowej fazie?? (pomijam zielony kożuch na całej powierzchni)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Czarny79 »

Do 2 i 3 nastawu dodałem cukier + woda i pięknie ruszyło. Pracuje aż miło posłuchać...
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: olo 69 »

Na prawdziwą wódkę żytnią trzeba zrobić zacier bez dodatku cukru. Zależnie na czym będziesz te swoje nastawy destylował, wyjdzie Ci albo zwykła wódka z cukru albo bimberek z posmakiem zboża.
Pozdrawiam,olo 69

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Czarny79 »

Z samego zacieru z żyta bez cukru to raczej będzie whisky a nie wódeczka .
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: gr000by »

Whisky/whiskey to ze słodu jęczmiennego, jęczmienia lub kukurydzy. Z żyta jak już to starka. Czyściochę można uzyskać z dowolnego zboża - kwestia odpowiedniej obróbki surówki uzyskanej z zacieru.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: wiking »

A pił ktoś z was czystą z zacieru zbożowego ? Bo @olo69 i ja pijamy takie trunki, i powiem wam, że nie ma lepszej czystej od zbożowej, a wszelakie starania z cukrówkami nie dają takiego efektu.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: radius »

wiking pisze: @olo69 i ja pijamy takie trunki...
Inni też :mrgreen: Właśnie w tym tygodniu ma dotrzeć do mnie 50 kilogramów żyta, prosto od gospodarza :) Oj, będzie zabawa :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Wódka żytnia

Post autor: klodek4 »

Ja też czekam na pakunek z Polski, czyli żytko i już zacieram ręce na te wyzwanie :D

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Czarny79 »

Ja w październiku zakupiłem 50 kg kukurydzy i 50 kg żyta. 1/3 z każdego worka już poszła do przerobu. Kukurydza głównie na JD a żyto na RYE WHISKY i wódeczkę żytnią .

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: euphorbia1 »

Zatarłem słód żytni. Jestem po pierwszym gonieniu. Smak jak na razie dobry z silną nutą żyta. Jutro pierwszą surówkę przegonię, drugi raz i do beczki. Już wiem że mój alembik ciut za mały jest (35 litrów i mam spore ograniczenia w przerobie). Postanowiłem po odpowiednim czasie część zlewać, a resztę uzupełniać na następne starzenie, bez zlewania całości do szkła.
Ostatnio zmieniony piątek, 20 lut 2015, 08:19 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
In vino feritas

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: Czarny79 »

Wczoraj pierwszy nastaw na żytnią poszedł na rurki. Dla przypomnienia skład : 3 kg śruta żyto + 2 kg cukru + 4 l wody , po tygodniu + 3 kg cukru i woda do objętości 22 l. Stało dobrze ponad miesiąc. Urobek słaby. Po dwukrotnym gotowaniu tylko 2,5 l gotowego produktu 42 %. Fakt że za dużo do garnka nalałem i poszło dobre 5 litrów przez rurkę. Rozrobione z karmelem . Dzisiaj próba - smak i zapach rewelacja. Odstawiłem niech ze 3 tyg. się pogryzie w piwnicy.

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: euphorbia1 »

Otrzymałem z 10 kg słodu żytniego 4,2 litra po drugim przerobie o mocy 72 %. Teraz rozcieńczenie do 60 % i beczka
In vino feritas
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: jurek1978 »

No to ładny wynik - ponad 7 litrów 40 % alkoholu. Całkiem dobry urobek !
Gratulacje !
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: ramzol »

wiking pisze:A pił ktoś z was czystą z zacieru zbożowego ? Bo @olo69 i ja pijamy takie trunki, i powiem wam, że nie ma lepszej czystej od zbożowej, a wszelakie starania z cukrówkami nie dają takiego efektu.
Ile sprytu wychodzi z 10kg śruty zbożowej??
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: wawaldek11 »

euphorbia1 pisze:Zatarłem słód żytni. Jestem po pierwszym gonieniu....
Gotowałeś gęste? Nie było problemu z przywieraniem/przypalaniem?
Ile wlałeś do 35 litrowego kociołka? Pieniło się?
Pozdrawiam,
Waldek

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Wódka żytnia

Post autor: euphorbia1 »

Przeliczyłem jeszcze raz i niestety ten wynik który podałem jest błędny. To ilość z 20 kg słodu żytniego.
Gęstego nie gotowałem , wlewam ok 25 litrów , dodaję 4 krople espumisanu i pienienie jest minimalne.
In vino feritas
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”