Witam,
Chciałbym zrobić nalewkę z wiśni, dlatego zwracam się z prośbą do Was po informacje:
1. Czy jest możliwość przeliczenia ile litrów zajmie 1 kg wiśni bez pestek (chodzi o to by kupić odpowiednią ilość owoców, aby zmieściło się wszystko w słoiku, by w pełni wykorzystać jego objętość) ?
2. Ile z 1 kilograma wiśni zostanie owoców po wydrylowaniu ?
3. O ile zwiększy się objętość 10 l roztworu po dodaniu 1 kg cukru ?
Oczywiście wartości mogą być w przybliżeniu.
Wiśnie kilogramy na litry - wydajność
-
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Wiśnie kilogramy na litry - wydajność
1 kg cukru zwiększy objętość roztworu o około 0,6 litra.
Nie ma sensu obliczanie, przeliczanie objętości wydrylowanych i niewydrylowanych wiśni. Wiśnia wiśni nierówna. Pestka pestce także nie. A robienie nalewek to nie jest prowadzenie precyzyjnych procesów chemicznych, że się muszą atomy zgadzać. Zawsze przyjmuj, że podane w przepisach proporcje są tylko orientacyjne, a odchylki od nich kompletnie nie mają wpływu na jakość.
I tak, zawsze lepiej robić nalewki w "za dużych" słoikach.
Nie ma sensu obliczanie, przeliczanie objętości wydrylowanych i niewydrylowanych wiśni. Wiśnia wiśni nierówna. Pestka pestce także nie. A robienie nalewek to nie jest prowadzenie precyzyjnych procesów chemicznych, że się muszą atomy zgadzać. Zawsze przyjmuj, że podane w przepisach proporcje są tylko orientacyjne, a odchylki od nich kompletnie nie mają wpływu na jakość.
I tak, zawsze lepiej robić nalewki w "za dużych" słoikach.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wiśnie kilogramy na litry - wydajność
Są różne szkoły robienia nalewek. Wypróbowałem większość z nich. Dopiero połączenie doświadczeń z robienia nastawów, win i nalewek pozwoliło mi na wypracowanie własnego sposobu. Podstawowym instrumentem jest cukromierz i kwasomierz. Dlaczego? Bo przesłodzone nalewki mi nie pasują. Kwaśne tym bardziej. Harmonia smaku musi być wyważona. Trzymanie się ścisłych proporcji - z jakichś tam receptur - jest dobre na początku zabawy. Jednak z uwagi na to że z roku do roku te same owoce mogą mieć rózny stopień dojrzałości a tym samym różną zawartość cukru i kwasów, a także proporcje między tymi składnikami to użycie cukromierza i kwasomierza jest jak najbardziej zasadne. I tu głęboki ukłon w kierunku winiarzy.
Jako że nalewki i wina to dwa różne napoje zabawę należy rozpocząć od proporcji stosowanych w winie. Później metoda prób i błędów dochodzimy do swoich proporcji, które to nam subiektywnie pasują w nalewkach.
Polecam te linki jako ogólne startowe informacje :
http://wino.org.pl/old/
http://wino.org.pl/2015/08/30/projektow ... -i-tabele/
Jako że nalewki i wina to dwa różne napoje zabawę należy rozpocząć od proporcji stosowanych w winie. Później metoda prób i błędów dochodzimy do swoich proporcji, które to nam subiektywnie pasują w nalewkach.
Polecam te linki jako ogólne startowe informacje :
http://wino.org.pl/old/
http://wino.org.pl/2015/08/30/projektow ... -i-tabele/
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego