Ta_moko
Są wiarygodne, w sądzie wystarczają.
Wirtualny alkomat
-
Autor tematu - Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Wirtualny alkomat
Owszem,ale jak masz wypadek komunikacyjny żądaj badania z krwi, a nie tylko dmuchania w rurkę. Tylko wtedy adwokat strony przeciwnej nie będzie się gimnastykował w sądzie że Twoje 0,00‰ jest nieprawdziwe. Znajdzie czyjeś zeznania, powoła jakichś świadków, teściową, Bóg wie kogo i udowodni, że widzieli Cię godzinę wcześniej jak piłeś, być może nawet z nimi. Wyszczekane złotouste wywody papugi mogą wprawić w zdumienie każdego rozsądnego człowieka. I łapią się wszystkiego. Cóż - taka praca...
Ale to nie na temat. Kto pił, niech nie jedzie. Kto ma jechać, niech nie pije. Kto ma wątpliwości, niech zamówi taksówkę, idzie na nogach albo niech ktoś go odwiezie. Z całą pewnością nie można polegać na tanim alkomacie, a tym bardziej wirtualnym.
Ale to nie na temat. Kto pił, niech nie jedzie. Kto ma jechać, niech nie pije. Kto ma wątpliwości, niech zamówi taksówkę, idzie na nogach albo niech ktoś go odwiezie. Z całą pewnością nie można polegać na tanim alkomacie, a tym bardziej wirtualnym.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Wirtualny alkomat
Może trochę zboczę z tematu, ale ilość pijanych na naszych drogach w połączeniu z niską kulturą jazdy jest przerażająca.
Kilka tygodni temu w sobotnie popołudnie wracałem do domu z żonką autem i w Nowym Dworze Mazowieckim na moście (niebieski most, kto zna ten wie jak tam jest wąsko) 5-ciu młodzieniaszków w Fordzie Scorpio wyjechało nam na czołówkę. Nie wnikam, że była podwójna linia ciągła i most. I tak nie było gdzie uciekać. Dałem po hamulcach aż z opon poszedł dym, a wesoły samochód z rozbawioną młodzieżą pokazał mi środkowy palec.
Kilka tygodni temu w sobotnie popołudnie wracałem do domu z żonką autem i w Nowym Dworze Mazowieckim na moście (niebieski most, kto zna ten wie jak tam jest wąsko) 5-ciu młodzieniaszków w Fordzie Scorpio wyjechało nam na czołówkę. Nie wnikam, że była podwójna linia ciągła i most. I tak nie było gdzie uciekać. Dałem po hamulcach aż z opon poszedł dym, a wesoły samochód z rozbawioną młodzieżą pokazał mi środkowy palec.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Wirtualny alkomat
Jak to dobrze, że ja jutro na regatach za kierownika jednostki robię, co prawda do końca wyścigu nielzja, ale potem to już hulaj dusza... nawet samochodu nie zabieram
Co prawda to nie ten wątek, ale na pewno wypiję Wasze zdrowie Niestety żadnego alkomatu nie będę dmuchał.
Co prawda to nie ten wątek, ale na pewno wypiję Wasze zdrowie Niestety żadnego alkomatu nie będę dmuchał.
Pozdrawiam, Sławomir