WINO Z ZIEMNIAKÓW
ja jeszcze nie robiłem wina z ziemniaków, mam zamiar teraz zrobić, ale najpierw odpowiem o imbirze, zamiast zadam swoje pytanie.
Użyj imbiru z paczki takie jakie sprzedają w sklepach, sądzę, że to też będzie dobre
natomiast moje pytanie brzmi - czy ziemniaki po odcedzeniu dodajemy do tej wody którą przyprawiliśmy ? bo w przepisie wg mnie to jest mała niejasność...
Użyj imbiru z paczki takie jakie sprzedają w sklepach, sądzę, że to też będzie dobre
natomiast moje pytanie brzmi - czy ziemniaki po odcedzeniu dodajemy do tej wody którą przyprawiliśmy ? bo w przepisie wg mnie to jest mała niejasność...
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Właśnie a propo ziemniaków!!! jak to przecedzić przez to płótno i jak pisze autor - gęste
Co do smaków to i ziemniak może być smaczny, jak zrobiłem moim tubylcom ziemniaki z ogniska z dodatkiem soli i masełka to jeden taki mało się nie popłakał ze zdziwienia i zadziwienia, a próbować zawsze warto i dzielić się spostrzeżeniami, szczególnie na tym forum, pozdrówka dla wszystkich
Co do smaków to i ziemniak może być smaczny, jak zrobiłem moim tubylcom ziemniaki z ogniska z dodatkiem soli i masełka to jeden taki mało się nie popłakał ze zdziwienia i zadziwienia, a próbować zawsze warto i dzielić się spostrzeżeniami, szczególnie na tym forum, pozdrówka dla wszystkich
-
- Posty: 14
- Rejestracja: czwartek, 24 sty 2013, 10:38
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Witam. Dzisiaj zajrzałem do moich win. No i do tego z ziemniaków - w końcu. Wino stoi już dosyć długo. Fermentacja już dawno ustała i było raz zlewane. Jako że nie mogłem się do niego wcześniej przekonać dopiero dziś spróbowałem co wyszło.
A mianowicie wyszedł bardzo słodki ziemniaczany syrop. Zmierzyłem BLG jest grubo powyżej 20. Już nie będę się rozpisywał co i jak robiłem. Chodzi mi o to co z tym teraz zrobić? Jakiś restart czy wylać?
Było z cytrynami i pomarańczami. Ale nie czuć tego w ogóle. Mocy alkoholu tez za bardzo nie.
Jest już sklarowane.
A mianowicie wyszedł bardzo słodki ziemniaczany syrop. Zmierzyłem BLG jest grubo powyżej 20. Już nie będę się rozpisywał co i jak robiłem. Chodzi mi o to co z tym teraz zrobić? Jakiś restart czy wylać?
Było z cytrynami i pomarańczami. Ale nie czuć tego w ogóle. Mocy alkoholu tez za bardzo nie.
Jest już sklarowane.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Kolego krzysiek8811 szczerze powiedziawszy chętnie bym ten towar od Ciebie przejął. Będąc w jego posiadaniu zrobiłbym restart na drożdżach aktywnych, poczekał na wyzerowanie cukru (którego szkoda byłoby mi wylewać), a potem "przepuściłbym przez rurki" i w zależności od metody, uzyskałbym czysty spirytus na wódkę typu Luksusowa (która notabene robiona jest właśnie z ziemniaków), albo destylat z posmakiem ziemniaków (co mogłoby być dość ciekawe).
Bez wnikania w to jak robiłeś owe wino, można się jedynie domyślić, że początkowe blg było za wysokie, a drożdże winne nie dały rady (lub też po prostu nie miały pożywki). Na Twoim miejscu zrobiłbym refermentację mocniejszym szczepem. Wylać potem zawsze można, chyba że akurat potrzebujesz naczynia.
Bez wnikania w to jak robiłeś owe wino, można się jedynie domyślić, że początkowe blg było za wysokie, a drożdże winne nie dały rady (lub też po prostu nie miały pożywki). Na Twoim miejscu zrobiłbym refermentację mocniejszym szczepem. Wylać potem zawsze można, chyba że akurat potrzebujesz naczynia.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Można jeszcze najpierw przedestylować, a później na pozostałości z destylacji zrobić nastaw, dodając drożdży. Szczególnie, że nie wiemy do jakiego %% doszły drożdże w nastawie. Jak więcej niż 7-8% to aktywne już nie chcą ruszać tak ochoczo do pracy i trzeba robić mocną matkę drożdżową do restartu. A 20 BLG daje ponad 12% po dofermentowaniu cukru, więc należałoby nastaw rozcieńczyć wodą by drożdże mogły zejść do zera z cukrem, jeżeli nie wiemy ile %% już jest w nastawie. Najlepiej byłoby rozcieńczyć to wodą do 14-15 BLG, dodać namnożone, dobrze odżywione drożdże G995 i czekać aż skończą pracę przy ujemnym BLG. Dopiero wtedy można by było destylować ten nastaw bez przeszkód.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Myślę, że destylacja na tę chwilę mija się z celem.
Najpierw restart, a drożdże aktywne i tak sobie poradzą.krzysiek8811 pisze:Było z cytrynami i pomarańczami. Ale nie czuć tego w ogóle. Mocy alkoholu tez za bardzo nie.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Pod warunkiem, że wino zostanie rozcieńczone do niższego BLG (14-15), bo nie wiemy nic o BLG początkowym, a zeszło doTrener pisze:Najpierw restart, a drożdże aktywne i tak sobie poradzą.
. Przez to nie wiadomo nic o %% alkoholu w nastawie i restart, żeby się powiódł, musi być nieco kombinowany. Z ponad 20 BLG uzyskuje się ponad 12% w nastawie, a w nastawie parę % już jest. Teoretycznie aktywne są w stanie dojechać do 18%, ale wymaga to dobrego odżywienia i czasu, a niższe procenty uzyskuje się szybko i czyściej niż wysokie. Jeżeli robimy nastaw do destylacji, łatwiej jest zrobić więcej rozcieńczonego, niż mniej stężonego wsadu. Dlatego proponuję restart kombinowany lub w ostateczności destylację przed nastawianiem.krzysiek8811 pisze:BLG jest grubo powyżej 20
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: czwartek, 24 sty 2013, 10:38
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Przepis z forum. Więc nie wiem co mogło pość nie tak. Chyba fakt, że nie mam czasu na siedzenie na forum i może przez to mylę pojęcia i potem wyliczenia mi źle wychodzą. Alkoholu prawie nie czuć. W sumie to był przepis na z ziemniaków i pomarańczy. Ale pomarańczy też nie czuć.
Pomyślałem, że może dolej ze 3 l soku w kartoniku pomarańczowego i wtedy jeszcze raz dodam drożdże? W ten sposób trochę rozrzedzę cukier.
No i jeszcze pytanie ogólne. Robiłem już wino kilka razy. Z rożnych rzeczy i rożnych przepisów. Ale za każdym razem wychodzi mi takie, że nie da się go wypić na przykład szklanki na raz. Nie myślcie, że robię po to żeby się sponiewierać zaraz. No ale butelki na dwóch to by nie przepił bo by zemdliło. Nie mogę po prostu dojść do tego żeby miało odpowiednia zawartość procentów a nie było tak mocno owocowe.
Pomyślałem, że może dolej ze 3 l soku w kartoniku pomarańczowego i wtedy jeszcze raz dodam drożdże? W ten sposób trochę rozrzedzę cukier.
No i jeszcze pytanie ogólne. Robiłem już wino kilka razy. Z rożnych rzeczy i rożnych przepisów. Ale za każdym razem wychodzi mi takie, że nie da się go wypić na przykład szklanki na raz. Nie myślcie, że robię po to żeby się sponiewierać zaraz. No ale butelki na dwóch to by nie przepił bo by zemdliło. Nie mogę po prostu dojść do tego żeby miało odpowiednia zawartość procentów a nie było tak mocno owocowe.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: WINO Z ZIEMNIAKÓW
Jeżeli chcesz ponownie rozruszać nastaw i coś z niego uzyskać to polecam ci poczytać o tym tutaj http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=17910 - opisany jest cały proces restartu wina. Jak zrobisz tak jak autor napisał, to masz 99% szans na udany restart.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.