wino z kwiatów bzu

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Post autor: Rusin »

Ale mój nastaw to 40l wody plus 8kg cukru a nie w sumie 40l więc jak byk wychodzi 20blg. Ruszyło ale słabo. Nastaw jest ok tylko jakich drożdży użyć?
In vino veritas, in aqua sanitas
koncentraty wina
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: gr000by »

40kg (wody) + 8kg (cukru) = 48kg (nastawu)
8kg (cukru) / 48kg (nastawu) = 16,67 BLG (kg cukru/kg nastawu)
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: siwy1121 »

Tak jak pisałem...

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: vasteq »

Czy są jakieś wymagania odnośnie jakości kwiatów lub kiedy je zrywać? Wiem że pora już późna na zbieranie kwiatów, ale cały czas można jeszcze je znaleźć. Czy tu chodzi bardziej o zawartość pyłków, czy o intensywność zapachu? Widzę też że są różne przepisy - jedne z suszonych inne ze świeżych kwiatów. Czy samemu trzeba suszyć?

jpiwek
300
Posty: 310
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: jpiwek »

Teraz kwaity żółkną i może bć za późno. Suszysz sobie sam na słoneczku i po kilku godzinach są idealne. Brązowe odrzucasz.

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: vasteq »

Rusin i jak tam Twoje wino, ruszyło? Pytam ponieważ moje było na Tokayach i zatrzymało się na BLG 10. Zastanawiam się co tu zrobić żeby wznowić fermentację. Niby fermentacja cały czas trwa bo co jakiś czas sobie bulgocze, ale BLG stoi w miejscu od dłuższego czasu. Winą było chyba to że nie dzieliłem porcji cukru na dwa tylko od razu dałem całą dawkę. Czy dać Bayanusy do takiego typu wina, czy może spróbować znowu z Tokayami?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: eldier »

Napisz coś więcej o tym winie.
Chociaż skład by się przydał. Ile wody, ile cukru, jakieś inne dodatki oraz jak długo blg stoi w miejscu? Może drożdże osiągnęły max?

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: vasteq »

O ile dobrze pamiętam zrobiłem wg przepisu na 20 baldachow 10l wody, 2 kg cukru (albo i 3, nie pamiętam), kwasek, pozywka, cytryny. Tylko cukier dalem na raz, nie dzielilem na porcje. Możliwe że wziąłem inne tokaye te słabsze procentowo bo z tego co się orientuje są dwa różne typy drożdży tokay od innych producentów. Tylko czy jest sens użyc teraz bayanusow? Czy to nie są typowo owocowe drożdże? Chciałem żeby drożdże zjadły resztę cukru żeby to było wytrawne bo chciałem po skończonej fermentacji doslodzic gliceryna, gdyz dowiedziałem się że to wino dosladzane cukrem smakuje jak ... słodkie perfumy :P

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: eldier »

No to jest zasadnicza różnica czy 2, czy 3kg cukru.
Jednak w obu przypadkach wino ma bardzo mało %, a więc restart powinien się udać, ale zanim do niego przystąpisz to napisz jak długo jest to 10blg? Bo może pracuje tylko powoli?
A odnośnie słodkich perfum to nie jest kwestia cukru tylko już samego wina - składników itp. Zrobiłem kiedyś wino z chabra i właśnie tak smakowało... Nadal gdzieś stoi nie ruszane :D

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: vasteq »

No właśnie sądzłem że stanęło z uwagi na zbyt wysoką ilość cukru na raz, albo za wysoką procentowość (użyłem tokay ale nie pamiętam jakiej firmy a wiem że się różnią tolerancja na alkohol) Czy dodawanie kolejnej paczki drożdży do tak małego nastawu nie wpłynie na smak? Może jednak nastawić kolejne (na suszonych baldachach z apteki) i jak drożdże będą w pełni silne dolewać tego nie wypracowanego? A co do smaku perfum - chodzi mi o to że przy wyrobieniu całego cukru takie wina "kwiatowe" powinno się dosladzać gliceryna żeby uniknąć efektu perfum.

adamgaw
1
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 23 cze 2017, 23:54
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: adamgaw »

Witam.
Wiem, że temat stary, ale jak dla mnie aktualny.
Nastawiłem wino z kwiatów czarnego bzu, fermentacja ruszyła, ale bardzo powoli. Z rurki fermentacyjnej samoistnie praktycznie nie uchodzi CO2. Gdy mieszam wino, na jego powierzchni powstaje piana, a z rurki gwałtownie wylatuje CO2.
Pytanie, czy taka powolna fermentacja wystarczy do zrobienia wina?? Co radzicie.
Cukru dodałem 5 kg na 25l wody. BLG nie mierzyłem, bo nie mam cukromierza. Jutro postaram się go kupić i zmierzyć.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

wawaldek11
2500
Posty: 2916
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: wawaldek11 »

Czytałeś tematy z drugiego posta? To powinno dać Ci odpowiedzi na pytania.
Czasem w rurce nie widać uchodzącego CO², bo jest mała nieszczelność i wymyka się bokiem ;)
Pozdrawiam,
Waldek

kuma
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 12 paź 2017, 20:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Kontakt:
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: kuma »

Takiego wina nie piłam. A jak to smakuje? Czy ktoś z was robił takie wino? Ciekawa jestem jak długo może sobie leżeć i czy zmienia tym leżakowaniem smak.
Kocham nalewkę z żurawiny: http://www.rynek-rolny.pl/artykul/zurawina-przedstawiamy-lecznicze-nalewki-wzmacniajace-odpornosc.html
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3847
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: Doody »

Ja co prawda nie robię wina z baldachimów, ale robię nalewkę, która ma świetny aromat kwiatów. Podejrzewam, że wino ma podobny aromat.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: wino z kwiatów bzu

Post autor: manowar »

Ja robiłem z suszonych kwiatów http://tanie-pijanie.blogspot.com/2012/ ... ianie.html - przestało ono bardzo długo co na pewno miało wpływ na smak, ale aromat baaaaaaardzo intensywny. Absolutnie nie moja bajka - już po termouszlachetnieniu ;)
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”