wino z kwiatów bzu
Re: wino z kwiatów bzu
Czy są jakieś wymagania odnośnie jakości kwiatów lub kiedy je zrywać? Wiem że pora już późna na zbieranie kwiatów, ale cały czas można jeszcze je znaleźć. Czy tu chodzi bardziej o zawartość pyłków, czy o intensywność zapachu? Widzę też że są różne przepisy - jedne z suszonych inne ze świeżych kwiatów. Czy samemu trzeba suszyć?
Re: wino z kwiatów bzu
Rusin i jak tam Twoje wino, ruszyło? Pytam ponieważ moje było na Tokayach i zatrzymało się na BLG 10. Zastanawiam się co tu zrobić żeby wznowić fermentację. Niby fermentacja cały czas trwa bo co jakiś czas sobie bulgocze, ale BLG stoi w miejscu od dłuższego czasu. Winą było chyba to że nie dzieliłem porcji cukru na dwa tylko od razu dałem całą dawkę. Czy dać Bayanusy do takiego typu wina, czy może spróbować znowu z Tokayami?
Re: wino z kwiatów bzu
O ile dobrze pamiętam zrobiłem wg przepisu na 20 baldachow 10l wody, 2 kg cukru (albo i 3, nie pamiętam), kwasek, pozywka, cytryny. Tylko cukier dalem na raz, nie dzielilem na porcje. Możliwe że wziąłem inne tokaye te słabsze procentowo bo z tego co się orientuje są dwa różne typy drożdży tokay od innych producentów. Tylko czy jest sens użyc teraz bayanusow? Czy to nie są typowo owocowe drożdże? Chciałem żeby drożdże zjadły resztę cukru żeby to było wytrawne bo chciałem po skończonej fermentacji doslodzic gliceryna, gdyz dowiedziałem się że to wino dosladzane cukrem smakuje jak ... słodkie perfumy
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: wino z kwiatów bzu
No to jest zasadnicza różnica czy 2, czy 3kg cukru.
Jednak w obu przypadkach wino ma bardzo mało %, a więc restart powinien się udać, ale zanim do niego przystąpisz to napisz jak długo jest to 10blg? Bo może pracuje tylko powoli?
A odnośnie słodkich perfum to nie jest kwestia cukru tylko już samego wina - składników itp. Zrobiłem kiedyś wino z chabra i właśnie tak smakowało... Nadal gdzieś stoi nie ruszane
Jednak w obu przypadkach wino ma bardzo mało %, a więc restart powinien się udać, ale zanim do niego przystąpisz to napisz jak długo jest to 10blg? Bo może pracuje tylko powoli?
A odnośnie słodkich perfum to nie jest kwestia cukru tylko już samego wina - składników itp. Zrobiłem kiedyś wino z chabra i właśnie tak smakowało... Nadal gdzieś stoi nie ruszane
Re: wino z kwiatów bzu
No właśnie sądzłem że stanęło z uwagi na zbyt wysoką ilość cukru na raz, albo za wysoką procentowość (użyłem tokay ale nie pamiętam jakiej firmy a wiem że się różnią tolerancja na alkohol) Czy dodawanie kolejnej paczki drożdży do tak małego nastawu nie wpłynie na smak? Może jednak nastawić kolejne (na suszonych baldachach z apteki) i jak drożdże będą w pełni silne dolewać tego nie wypracowanego? A co do smaku perfum - chodzi mi o to że przy wyrobieniu całego cukru takie wina "kwiatowe" powinno się dosladzać gliceryna żeby uniknąć efektu perfum.
Re: wino z kwiatów bzu
Witam.
Wiem, że temat stary, ale jak dla mnie aktualny.
Nastawiłem wino z kwiatów czarnego bzu, fermentacja ruszyła, ale bardzo powoli. Z rurki fermentacyjnej samoistnie praktycznie nie uchodzi CO2. Gdy mieszam wino, na jego powierzchni powstaje piana, a z rurki gwałtownie wylatuje CO2.
Pytanie, czy taka powolna fermentacja wystarczy do zrobienia wina?? Co radzicie.
Cukru dodałem 5 kg na 25l wody. BLG nie mierzyłem, bo nie mam cukromierza. Jutro postaram się go kupić i zmierzyć.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Wiem, że temat stary, ale jak dla mnie aktualny.
Nastawiłem wino z kwiatów czarnego bzu, fermentacja ruszyła, ale bardzo powoli. Z rurki fermentacyjnej samoistnie praktycznie nie uchodzi CO2. Gdy mieszam wino, na jego powierzchni powstaje piana, a z rurki gwałtownie wylatuje CO2.
Pytanie, czy taka powolna fermentacja wystarczy do zrobienia wina?? Co radzicie.
Cukru dodałem 5 kg na 25l wody. BLG nie mierzyłem, bo nie mam cukromierza. Jutro postaram się go kupić i zmierzyć.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
-
- Posty: 2916
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 3
- Rejestracja: czwartek, 12 paź 2017, 20:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Kontakt:
Re: wino z kwiatów bzu
Takiego wina nie piłam. A jak to smakuje? Czy ktoś z was robił takie wino? Ciekawa jestem jak długo może sobie leżeć i czy zmienia tym leżakowaniem smak.
Kocham nalewkę z żurawiny: http://www.rynek-rolny.pl/artykul/zurawina-przedstawiamy-lecznicze-nalewki-wzmacniajace-odpornosc.html
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: wino z kwiatów bzu
Ja robiłem z suszonych kwiatów http://tanie-pijanie.blogspot.com/2012/ ... ianie.html - przestało ono bardzo długo co na pewno miało wpływ na smak, ale aromat baaaaaaardzo intensywny. Absolutnie nie moja bajka - już po termouszlachetnieniu
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe