Wino jabłkowe - przerwana fermentacja i nieudany restart

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
krz87
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 24 mar 2017, 21:57

Post autor: krz87 »

Na wstępie... Serdecznie witam wszystkich użytkowników forum alkohole-domowe.com :)
To mój pierwszy post/temat tutaj i mam nadzieję, że nikomu się nie narażę.

Temat dotyczy mojego drugiego nastawu, więc w produkcji wina jestem bardzo świeży.
Poprzednie wino z aronii wyszło dobrze (a nawet bardzo dobrze), ale teraz bym wprowadził kilka zmian.

Obecnie, w przygotowaniu wino jabłkowe, ale obiawiam się, że nic już z niego nie będzie.
A więc na początek trochę danych:
- nastaw przygotowany z 30kg jabłek, gdzie po sokowirówce uzyskałem 14L soku;
- 6L wody;
- 4,4kg cukru;
- drożdże Aromatic Wine Complex;
Uzyzkałem ok 25L gotowego nastawu.

Taki nastaw bardzo szybko mi przefermentował, ale przez nieuwagę przetrzymałem go jeszcze kilka dni, po czym dodałem drugą partię cukru - 3L wody i 2,5kg cukru.
I to już mi nie ruszyło. Cały czas stało na 10BLG

Zdesporowany, po 2-3 dniach dodałem drugą część AWC, ale bez zmian.
Po 1-2 tygodniach zacząłem się rozeznawać w temacie restartu.
Początkowo dodałem 10g Bayanusa (2h hartowania) i 10g pożywki. Niestety, to nie przyniosło większego efektu.
Następnie, jeden ze sklepów internetowych, polecił mi konkretny restart na 50g Bayanusa, 50g pożywki i 50 fosforanu, co też zakupiłem i przygotowałem.
Nie wiem, czy prawidłowo wykonałem hartowanie (4h po łyżce wina co 15min, lekko mieszając), ale tak przygotowane drożdże lekko ruszyły nastaw. Po kilku godzinach (6h?) rurka pracowała co 2-3min, po czym efekt ustał.
W dalszym ciągu cukromierz wskazuje ok 8-10BLG.
Powoli tracę nadzieję, że coś z tego będzie.

Prosiłbym o poradę, co mogę jeszcze w danej sytuacji wykonać lub "zimny prysznic" w sensie - do wylania.
Owszem - wino jakieś jest, ale na tyle słabe, że ani to pić samemu, ani częstować.
A może ma moc, ale ma tyle cukru, że i tak przyjemności z picia tego nie ma.

Za wszelkie uwagi dziękuję.


edit:
Jeszcze jedno. Codziennie mieszam nastaw i po takim mieszaniu nastaw pracuje. W rurce zaczyna bulgować, ale BLG dalej na tym samym poziomie.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 mar 2017, 23:30 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: literówki
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Wino jabłkowe - przerwana fermentacja i nieudany restart

Post autor: inblue »

No cóż - przez nieuwagę dodałeś kolejną porcję cukru i skończyło się tak jak skończyło.
Miałeś ok. 23 litry nastawu w którym było w przybliżeniu 5,5 kg cukru,
co daje po pełnym odfermentowaniu - 14% alkoholu.
Do tego dodałeś wodę z cukrem i obniżyłeś % alkoholu do ok. 12%.

O jakości wina jabłkowego decyduje dodatek wody. Tutaj jest jej stanowczo za dużo.
Ja nie gustuję w mocnych winach jabłkowych - 11% jest imho najlepsze.

Przy tej dawce pożywek zastosowanych podczas restartu (50g pożywki i 50g DAF),
pozostaje kanalizacja bo pożywka sama z siebie się nie rozłoży (karbaminiany).

Zamiast wylewać - możesz się uprzeć i próbować robić kolejne restarty.
Materiał do ćwiczeń już masz.

PS - Jak mieszasz to nastaw pracuje, bo w rurce zaczyna bulgotać ?
To chyba jakiś wyższy poziom winiarstwa.
Ostatnio zmieniony sobota, 25 mar 2017, 19:32 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Wino jabłkowe - przerwana fermentacja i nieudany restart

Post autor: gadaka »

@krz87
W rurce bulgocze bo przy mieszaniu odgazowujesz nastaw.

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino jabłkowe - przerwana fermentacja i nieudany restart

Post autor: Woodworm »

W początkowym nastawie, licząc cukier zawarty w soku 100g/l, mialeś około 27 blg, co po odfermentowaniu do końca? (tego nie podałeś, ile blg było przed dodaniem kolejnej parti cukru) powinno dać 16% alko. Wynikałoby, że drożdże padły.
Ja bym to rozcieńczył sokiem z kartona i spróbował jeszcze raz bez pożywki na bayanusach.

Autor tematu
krz87
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 24 mar 2017, 21:57
Re: Wino jabłkowe - przerwana fermentacja i nieudany restart

Post autor: krz87 »

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Nie mam teraz dostępu do notatek, ale wydaje mi się, że początkowy nastaw z pierwszą partią cukru miał 22BLG i on zszedł do zera. Po dodaniu cukru wyszło ok 10.
Jeśli dodałbym soku, to ile?
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wino jabłkowe - przerwana fermentacja i nieudany restart

Post autor: rozrywek »

Chyba niepotrzebnie spanikowałeś.
Coś mi się wydaje że to wino zwyczajnie zrestartować się nie da, ponieważ jest już gotowe i tyle.
Nie jestem oczywiście tego pewien, ale takie odnoszę wrażenie.
Ja to bym zostawił, niech sobie stoi, zrobił drugie, ( bardziej "sokowe") celując w wytrawne, a potem kupażował obydwa. I powinno wyjść tak jak miałeś w planie.
O wylewaniu nie ma mowy. A na przyszłość to po pierwsze dobrze oblicz sobie ilość wymaganego cukru w totalu , a drugie to rozrabiaj cukier ze spuszczonym winem, nie z wodą.
Mam nadzieję że udało mi się odrobinę pomóc. Pozdrówka dla ciebie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
krz87
2
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 24 mar 2017, 21:57
Re: Wino jabłkowe - przerwana fermentacja i nieudany restart

Post autor: krz87 »

Może masz rację, chociaż miałem wrażenie, że wino nie ma tej mocy. Teraz jest zbyt słodkie by takie zostawić. Nie mam za bardzo miejsca i pojemnika by nastawiać kolejne. Najkorzystniej byłoby mi właśnie dodać soku i spróbować ruszyć je jeszcze raz.
Dużo musiałbym go wlać?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”