Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Cześć ostatnio wpadłem na pomysł żeby nastawić wino z liści dębu, według przepisu który kiedyś znalazłem w starej książce o przetworach domowych.
Oto przepis:
-5l liści dębowych
-4l wody
-2kg cukru
-cytryna
-2 pomarańcze
- torebka drożdży winiarskich, np bingen tokaj
Ale zanim się do tego zabiorę proszę o porady np. jakich drożdży do tego użyć ponieważ tych wymienionych w książce nie znalazłem, z góry dziękuje i pozdrawiam.
Oto przepis:
-5l liści dębowych
-4l wody
-2kg cukru
-cytryna
-2 pomarańcze
- torebka drożdży winiarskich, np bingen tokaj
Ale zanim się do tego zabiorę proszę o porady np. jakich drożdży do tego użyć ponieważ tych wymienionych w książce nie znalazłem, z góry dziękuje i pozdrawiam.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Jak kiedyś chyba Kucyk napisał: alkohol można zrobić i z żużlu, byleby cukier był. Jak to nie znalazłeś? W każdym wiekszym sklepie jest teraz stoisko BioWinu i drożdże Tokay są w stałej sprzedaży. Bingen są rzeczywiście ciężko dostępne (ale to dwie różne rasy!).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Geneza tej historii:
http://alkohole-domowe.com/forum/polski ... 27-10.html
http://alkohole-domowe.com/forum/polski ... 27-10.html
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Tak co do cukru macie racje, pierwsze rozpuszczamy 1kg, a po pierwszym tygodniu 50dag.(te czynność jeszcze raz powtarzamy). Ale tego czy będzie mocno słodkie to nie byłbym taki pewny, ponieważ dalej pisze że jeżeli wino po zakończeniu fermentacji będzie zbyt wytrawne, można dodać trochę syropu.
Teraz muszę zamówić jeszcze te drożdże, ponieważ blisko mnie niema sklepu w którym byłby jakiś wybór jeśli o to chodzi.
A co myślicie o tych: http://allegro.pl/drozdze-winiarskie-10 ... 27634.html
Teraz muszę zamówić jeszcze te drożdże, ponieważ blisko mnie niema sklepu w którym byłby jakiś wybór jeśli o to chodzi.
A co myślicie o tych: http://allegro.pl/drozdze-winiarskie-10 ... 27634.html
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Przy obecnych upałach prawie na pewno nie dojdą żywe. Poszukaj suszonych- mogą być tez Bayanusy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Ja bym użył czegoś lepszej jakości, na przykład:
http://zdrowenalewki.pl/p/11/203/drozdz ... tacja.html
No i do tego koniecznie pożywka.
Pozdrawiam
Jan Okowita
http://zdrowenalewki.pl/p/11/203/drozdz ... tacja.html
No i do tego koniecznie pożywka.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Przepraszam okazało się, że jednak niedaleko siebie mam taki sklep z różnymi drożdżami, między innymi winiarskimi, i właśnie jutro tam będę, także jak uda mi się kupić to jutro napiszę. Jak na razie to byłem dzisiaj w lesie i obczaiłem parę ładnych dąbków, także z liśćmi nie powinno być problemu.
Ostatnio zmieniony sobota, 11 cze 2011, 15:24 przez Juliusz, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód: Proszę nie pisać posta pod postem. Mamy opcję "edytuj" :)
Powód: Proszę nie pisać posta pod postem. Mamy opcję "edytuj" :)
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Cześć właśnie wróciłem ze sklepu, i udało mi się kupić Tokay z Biowinu. Zaraz robię matkę, a jutro z rana wybiorę się na liście.
____________________
Witam dzisiaj rano zakończyłem pracę, nad moim winkiem z liści dębu, więc dodaje kilka fotek:
____________________
Witam dzisiaj rano zakończyłem pracę, nad moim winkiem z liści dębu, więc dodaje kilka fotek:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Gotowałeś całe owoce czy tylko same skórki? Trochę szkoda nie wrzucić całych cytrusów, a przynajmniej skoku z nich.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 lip 2011, 08:50 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
SZUKAM DRUGIEJ POŁÓWKI...
MOŻE BYĆ 0,7!!!
MOŻE BYĆ 0,7!!!
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Dzięki za odpowiedź. Po niedzieli spróbuję tego nastawu bo muszę dorodne listki zebrać a to dopiero na weekend. Ja natomiast zamiast pożywki dodam 0,5 litra soku pomidorowego. Zawsze tak robię jak puszczam eksperymentalny nastaw. Później podzielę się wynikami. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 lip 2011, 18:27 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Ogonki
Powód: Ogonki
SZUKAM DRUGIEJ POŁÓWKI...
MOŻE BYĆ 0,7!!!
MOŻE BYĆ 0,7!!!
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Pozdrawiam
Jan Okowita
Wino z sokiem pomidorowym ? No to musi być moc !pantygrys pisze:Dzięki za odpowiedź. Po niedzieli spróbuję tego nastawu bo muszę dorodne listki zebrać a to dopiero na weekend. Ja natomiast zamiast pożywki dodam 0,5 litra soku pomidorowego. Zawsze tak robię jak puszczam eksperymentalny nastaw. Później podzielę się wynikami. Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Właśnie na tym forum dowiedziałem się o zastosowaniu soku lub przecieru pomidorowego jako pożywki dla drożdży. A poza tym dla jasnych nastawów takich jak nastaw z ryżu dodaje ładnego bladoróżowego koloru co wpływa na samą estetykę gotowego produktu, a w smaku jest zupełnie niewyczuwalny. No i tańszy jak gotowa pożywka. Na moc nie ma żdnego wpływu.Wino z sokiem pomidorowym ? No to musi być moc !
Pozdrawiam
Jan Okowita
SZUKAM DRUGIEJ POŁÓWKI...
MOŻE BYĆ 0,7!!!
MOŻE BYĆ 0,7!!!
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Jeżeli chcesz robić wino, to zainwestuj te 4 zł w pożywkę i nie lej żadnego soku. Jeżeli nastaw- też warto poświęcić ten mały majątek.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wtorek, 20 lis 2012, 17:13
- Krótko o sobie: Wino robił juz mój dziadek, z głogu. Ja robie ze wszystkiego.... :D
Fajnie, że takie forum istnieje, życze wam wszystkim nieustającego bulgotania w rurce fermentacyjnej i żeby miód nigdy nie drożał!
I to przez następne 50 lat!
Wasz Goniuś Szczyrbuś - Ulubiony Alkohol: Wino, piwo, miodek.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kosmos
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Temat interesujący, bardzom ciekaw jak smakuje to coś z dębu. Jeśli to winko jest dobre, to też zrobię. Czy te liście trzeba o jakiejś określonej porze roku zbierać, czy wszystko jedno kiedy. I jakie drożdże do tego?
Po jednym cencie za każdy rok!
Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw w co wskoczyłeś.
Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw w co wskoczyłeś.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
- Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino dębowe - co o tym myślicie, może ktoś robił
Drożdże tokaji (Diesel pisał na początku), ale myślę że bez problemu można też zastosować sherry. Diesel czekamy na relację, jak wino? Warto je robić?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 paź 2013, 22:27 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: INTERPUNKCJA
Powód: INTERPUNKCJA