Wino brzozowe

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:

Post autor: artaks »

Mieliśmy taki specjalny świder (z rowkiem), który wiercąc jednocześnie wycinał słupek drewna
To fajne byłoby, można potem idealnie zaczopować otwór. Mam nadzieję, że po zakorkowaniu czymś mniej dokładnym nie uśmierce drzewa dla paru litrów soku.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw

cyniu22
30
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek, 4 paź 2010, 14:52
Re: Wino brzozowe

Post autor: cyniu22 »

Mam pytanie - co się stanie gdy na spuszczaniu takiego soku przyłapie mnie np leśniczy?
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Juliusz »

cyniu22 pisze:Mam pytanie - co się stanie gdy na spuszczaniu takiego soku przyłapie mnie np leśniczy?
Myślę, że pytając sam Sobie odpowiadasz... Nie wiem czy istnieje w Kraju coś takiego jak pozyskiwanie soku brzozowego. Prywatnie jest to chyba kwestią skali. Ponieważ znam środowisko leśnicze domyślam się co może ( :) powinno się stać: jeśli leśniczy dostanie flaszkę (np. brzozówki) nie stanie się nic a może wręcz zyskasz nowego kolegę...

Zdrowie brzozy: Jedno pobranie soku (ze zdrowego drzewa) nie powinno wyrządzić żadnej szkody. Ważne jest jednak aby po skończonym procesie otwór dokładnie zakorkować a nawet zakleić maścią ogrodniczą do szczepień i oczkowania (takie coś kleiste podobne do gęstego miodu). Otwór można zakleić też plasteliną, albo kawałkiem mydła.

'Rany' drzew są bardzo podobne do ran u człowieka - skaleczona kora i otwór pozwalają łatwy na dostęp różnych bakterii, zarodników (np. huby) czy robactwa a to w słabszym drzewie może spowodować problemy - jak my skaleczymy skórę może powstać zakażenie, tak może być z drzewem...
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Koleżanki i koledzy winiarze i bimbiarze :!: :lol: Dzisiaj byłem na rekonesansie w lesie.
Sok z brzozy zaczął lecieć :D Ja już podpiąłem dwie butle po 5 litrów (czeka balon 50-cio litrowy), będzie winko jak również brzozówka na drożdżach Turbo 3 Gold.
A więc - wiertła w dłoń i..... na zdrowie :pije:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

yoko
50
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: yoko »

Jaka jest ilość uzyskanego soku z jednej brzozy (chodzi mi o średnią ilość). Jak długo opróżnia się drzewo z soku? -dzień, dwa, tydzień?
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Wszystko jest opisane we wcześniejszych postach, ale dla przypomnienia; z jednej brzozy sok ściągam 7-10 dni. Wydajność - 1,5 do 2 litrów dziennie. Wybieram drzewa o średnicy 30 - 40 cm. Po dwóch latach zmieniam drzewo na inne co by go nie osłabiać.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Domoslaw
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 13:28
Re: Wino brzozowe

Post autor: Domoslaw »

Witam,czy sok z brzozy trzeba przegotować? Od 5 lat ściągam oskołę do picia i pamiętam, że sok szybko kwaśnieje.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Nie, sok z brzozy pije się świeży, wtedy ma największe wartości zdrowotne. Przez 2-3 dni można przechowywać go w lodówce, potem zaczyna fermentować. Sok kupiony w sklepie jest pasteryzowany i ma dużo mniejszą wartość zdrowotną.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Domoslaw
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 13:28
Re: Wino brzozowe

Post autor: Domoslaw »

Oczywiście, wiem że sok pije się świeży, i że po 2 dniach się psuje, dlatego pytam czy sok na wino zalany cukrem i MD nie zoccieje? Kiedyś natknąłem się na informacje że 1/4 oskoły na wino trzeba wygotować(zagęścić).
Jakie są wasze doświadczenia?
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 mar 2011, 15:25 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie cytujemy jednego posta wcześniej.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Nigdy nie gotowałem soku z brzozy i nigdy też wino z niego mi nie skwaśniało (a robię go już ładnych parę lat). Po przegotowaniu, oskoła zostanie pozbawiona dzikich drożdży, więc sama z siebie nie zafermentuje i aby zrobić z niej wino trzeba zaszczepić nastaw MD.
We wcześniejszych postach jest podany przepis na wino brzozowe bez dodawania drożdży, i takiego nie zrobisz z przegotowanego soku.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

yoko
50
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: yoko »

No to ja załączam małą fotorelację z dzisiejszej wyprawy do lasu. Akurat zakończył się wyrąb drzew w tym miejscu, przez co miałem czym zamaskować butelki na sok brzozowy. Zawieszenie trzech butelek 1,5L zajęło mi 10 minut. W tym czasie do pierwszej butelki naleciało jakieś 2cm soku. Nie wiem czy moje pojemniki są zbudowane poprawnie, ale tylko taki pomysł miałem na ten "zabieg".

Zaczep do butelki zrobiłem z drutu stalowego 3mm owiniętego wokół szyjki, a drugi koniec zamocowałem do pnia za pomocą drewno-wkręta - co pozwoli mi na przechylenie butelki w celu jej opróżnienia. Nakrętkę nawierciłem wiertłem tej samej średnicy, co pień i połączyłem wężykiem. W ten sposób mam szczelny "system".

Ciekawe ile się utoczy soku...



KILKA GODZIN PÓŻNIEJ:
Dzisiejszy urobek z trzech godzin to 2L (z trzech brzózek).
Było by z pół litra więcej, ale o godzinie 19ej jest już ciemno w lesie... :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 25 mar 2011, 02:44 przez Juliusz, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: kosmetyka tekstu.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.

Domoslaw
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 13:28
Re: Wino brzozowe

Post autor: Domoslaw »

radius pisze: We wcześniejszych postach jest podany przepis na wino brzozowe bez dodawania drożdży, i takiego nie zrobisz z przegotowanego soku.
Raczkuję w winiarstwie,a kolega chce żebym latał :D Mam przygotowaną MD biowinu,prędzej bym miał ocet niż dzikie drożdze

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: Wino brzozowe

Post autor: dmatys »

Kurcze - narobiliście mi tak ochoty na ten soczek z brzozy - tak do picia od razu - jak i na "przerób", że chyba jutro biorę się za wiertarkę i nastawiam kilka butli - tak żeby szybko zebrać "porcję" odpowiednią do nastawienia - bo z tego co czytam - to nie bardzo aby długo stał soczek sam - więc szybciej się uzbiera gąsiorek do nastawienia winka. 2 -3 dni jak będę zlewał do gąsiorka - nie sfermentuje?

Jeszcze pytanie o wiercenie - pod jakim kątem wiercicie w górę drzewa, w dół - czy po prostu... prosto..... :D
Awatar użytkownika

yoko
50
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: yoko »

dmatys pisze:Jeszcze pytanie o wiercenie - pod jakim kątem wiercicie w górę drzewa, w dół - czy po prostu... prosto..... :D
Choć pierwszy raz upuszczam sok z brzozy, to moim zdaniem wiercić trzeba tak, by ułatwić spływanie soku, czyli od dołu w górę...

Muszę butelki zmienić na pięciolitrowe, bo półtorejlitrowe szybko się zapełniają.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: Wino brzozowe

Post autor: dmatys »

yoko pisze:
Muszę butelki zmienić na pięciolitrowe, bo półtorejlitrowe szybko się zapełniają.

Czyli jak szybko :?: Podaj wydajność jaką osiągasz - bo to ważne ;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Jak się brzózka dobrze rozbudzi, to i 4-5 litrów dziennie (na początku) potrafi nasikać :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: Wino brzozowe

Post autor: dmatys »

O to muszę jutro podjechać - powiesiłem o 16-tej, 5szt butelek 5 l - zobaczymy efekty :lol:
Awatar użytkownika

yoko
50
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: yoko »

dmatys pisze:Czyli jak szybko :?: Podaj wydajność jaką osiągasz - bo to ważne ;)
Opróżniam jednocześnie trzy brzozy i wydajność w ciągu 24h od nawiercenia:
-butelka nr1 - 1,5L
-butelka nr2 - 2,5L
-butelka nr3 - 6L

Każda z tych brzóz ma około 40cm średnicy.
Dodam jedno "ale" - zapomniałem o tym, że wężyk przy drzewie trzeba uszczelnić - więc zdaję sobie sprawę, że trochę mogło rozlać się na ściółkę.

Dziś wstawiłem pięciolitrowe bańki po wodzie niegazowanej, bo zbyt często musiałem wędrować do lasu by opróżniać półtorejlitrówki.

A i jeszcze jedna sprawa, którą wyczytałem gdzieś w sieci: ponoć nawiercanie powinno się wykonać od strony południowej.
Nie wiem co to ma za znaczenie, może w ilości, może w jakości...
Może ktoś z bardziej doświadczonych kolegów coś o tym wie...
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.

rikinek1
10
Posty: 11
Rejestracja: sobota, 5 mar 2011, 10:55
Podziękował: 1 raz
Re: Wino brzozowe

Post autor: rikinek1 »

Witam.Ja ustawiłem wiaderka 30 litrowe 7 sztuk.Opróżniam co niedziele cikawe cz będą pełne.Jak długo mozna przechowywac bez obróbki.Pozdrawiam

Domoslaw
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 13:28
Re: Wino brzozowe

Post autor: Domoslaw »

Pod Krakowem wierci się od północnej strony(od tej co jest mech na drzewie)i na wysokości metra.

pkac6
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 27 lut 2010, 23:13
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: pkac6 »

Witam.
Utoczyłem ok. 15L soku i już pracuje, będzie wino, chyba, że coś spierdo..., to przegonię. Jaką gęstość (ile BLG) powinien mieć sok prosto z drzewa? Mój miał 1-2 BLG, czy to prawidłowa ilość? Ściągałem sok od 15-18 marca, drzewa 2 szt. grubości ok. 20 cm.
Pozdro.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Wszystko prawidłowo :!: Nie zapomniałeś zakołkować otworów :?:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

pkac6
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 27 lut 2010, 23:13
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: pkac6 »

Spoko, nie zapomniałem. Kołeczek wystrugałem stożkowy i wbiłem aż do oporu, to to wystawało ściąłem brzeszczotem. Dzięki.

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: Wino brzozowe

Post autor: dmatys »

Cukier rozpuszczacie bezpośrednio w soku - czy trochę go podgrzewacie? Łatwo się rozpuszcza?
Awatar użytkownika

yoko
50
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: yoko »

Ja podgrzewam oskołę (ale nie gotuję), bo rozpuścić 2kg cukru w 10L chłodnej oskoły??? -chyba by się nie udało. Druga sprawa, warto podgrzać, bo drożdże mają łatwiejszy start w cieplym soku.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.

Domoslaw
5
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 13:28
Re: Wino brzozowe

Post autor: Domoslaw »

Ja podgrzałem tylko tyle, ile potrzebowałem płynu żeby rozpuścić cukier.
Na razie ładnie bulgocze. Robię według przepisu Radiusa z pomarańczą.
A tak wogóle to jak smakuje wino z oskoły?Oskoła raczej nie ma żadnego "bukietu"

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: Wino brzozowe

Post autor: dmatys »

Sok pobrany - w sumie 150 l - leciał ostatnio jak szalony - z ojcem "podpięliśmy" kilkanaście brzóz grubych - szło jak z płatka.
Teraz bulgocze - zobaczymy jakie winko wyjdzie ;)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

U mnie od trzech dni pracuje wino brzozowe na drożdżach Fermivin PDM. Pięknie pracuje :lol: Wczoraj nastawiłem również 20 litrów soku z cukrem na brzozówkę, na drożdżach Turbo3 Gold. Koledzy, jeszcze nigdy nie widziałem tak gwałtownie pracującego nastawu :!: :D Pomijając to, że zapach czuć w całym mieszkaniu, to w dymionie wygląda to tak, jakby się zupa gotowała :o Te małe grzybki nie tylko cukier, ale chyba i szklany balon mi wpierniczą :mrgreen: BLG początkowe miałem 30 i myślałem, że będą miały trudności z rozruchem, a po 15 min. od wsypania piana już mi szyjką chciała wypływać. Przez pierwszą godzinę, siedziałem przy balonie i co chwilę mieszałem w szyjce drewnianą łychą co by piana opadała. Już mi ślina cieknie na samą myśl o brzozóweczce :odlot:
turbo3 gold.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Partyzant »

Jak co roku wiecznie zapominam o tym soku :bardzo_zly:
W poniedziałek będę dopiero blisko brzóz, i mam pytanko czy nie za późno na sok?
Z góry dziękuje za odpowiedz.

Ps. Nigdy jeszcze nic nie robiłem z tego soku ale od małego, słyszałem same pozytywne komentarze...
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Nie jest za późno. Z własnego doświadczenia wiem, że powinien lecieć jeszcze około tygodnia.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: Wino brzozowe

Post autor: dmatys »

Teraz jest ciepło - więc szybko nazbierasz potrzebną ilość soku - podepnij parę drzew naraz i w jeden - góra dwa dni będziesz miał potrzebną ilość - do dzieła ;)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Wald »

Partyzant pisze:czy nie za późno na sok?
Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Ludzie na forum jest niemal wszystko.

A to:
sok najlepiej zbierać wczesną wiosną, zanim na drzewach pojawią się zaczątki liści. W tym czasie najobficiej dopływa sok. Z doświadczenia wiem, że kiedy pojawią się liście, sok nabiera nieprzyjemnego gorzkiego smaku i już nie nadaje się za bardzo.
widnieje w trzecim poście tego tematu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

yoko
50
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: yoko »

Znalazłem różne wariacje na temat przepisu, ale do żadnej z nich się nie zastosowałem. Powiem szczerze, zrobiłem "na czuja". Jedna pomyłka mi sie zdarzyła, jakimś trafem MD zrobiłem w oparciu o zwykłą wodę, a nie o sok brzozowy, co zapewne rozcieńczy właściwy smak wyrobu gotowego. No cóz, jeśli nie będzie zbyt dobre, to pogonię to ;)

Mój przepis:
- 7,5L oskoły
- 2kg cukru (1,2L)
- 0,5L MD (drożdże suche, winne) +starte jabłko
- 0,5L soku (cztery cytryny, cztery pomarańcze)

Kolor ma ostro żółty, chodzi już od dwóch tygodni i ma w tym momencie 10 Blg.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Awatar użytkownika

eskaer
30
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 23 maja 2011, 19:09
Ulubiony Alkohol: Grappa
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eskaer »

Wznawiam temat, ponieważ dzisiaj spróbowałem tegorocznego wina. Prawdę mówiąc nie miałem zielonego pojęcia czego mogę się spodziewać. Nigdy nie robiłem takiego eksperymentu i chyba nigdy nie zrobię... Nastawiłem 5l z sokiem z pomarańczy i ok 10 z kwaskiem cytrynowym. Zapowiadało się nie źle, ładnie bulgotało, miało ciekawy zapach. A tu dzisiaj niespodzianka: zarówno jedno jak i drugie śmierdzi.... hmm.... kapciem? Starą skarpetą? W każdym razie nie zaciekawie... A jak smakują Wasze wina?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Eee, no kolego :o
Wino brzozowe robię już ładnych parę lat i nigdy nie miałem takiego przypadku. Coś spierdzieliłeś przy produkcji :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

eskaer
30
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 23 maja 2011, 19:09
Ulubiony Alkohol: Grappa
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eskaer »

Ale co mogłem skopać? Soczek z brzozy był świeży, balony umyte i odkażone, pykało jak szalone. Drożdże Fermivin - może powinienem użyć innych? Sam już nie wiem co jest nie tak. Może za rok ponownie spróbuje szczęścia i tym razem się uda...
Awatar użytkownika

macius
200
Posty: 203
Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :)
Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: macius »

A kiedy pierwszy raz ściągałeś?
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
Awatar użytkownika

eskaer
30
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 23 maja 2011, 19:09
Ulubiony Alkohol: Grappa
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eskaer »

Jeśli nie pomyliłem się w notatkach to chyba 1 VI. No nic, pare butelek zostawie, może odorek minie z czasem, a reszta na rurki. Tylko żebym nie przedestylował skarpecianej esensji.. :womit:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

1-go czerwca :o :!: :?: Dobrze odczytałem :?:
Wtedy nie ma prawa dostać dobrego soku, jeżeli w ogóle poleci :(
Sok ściąga się pod koniec marca, najwyżej do połowy kwietna :!: Później już kończy ciurkać a to co leci jest coraz gorszej jakości. Wychodzi na to, że twój przypadek to wina soku.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

eskaer
30
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 23 maja 2011, 19:09
Ulubiony Alkohol: Grappa
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Wino brzozowe

Post autor: eskaer »

Nie, nie:) Sok ściągałem jakoś na początku kwietnia. Znad osadu ściągałem ok 1 VI ale nie wiem czy było to pierwsze ciągnięcie czy kolejne, bo w tym okresie miałem taki mętlik w głowie, że nie do końca ufam notatkom.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”