Wino brzozowe

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

Kolega michal278, jest niesamowicie oszczędny a słowach i to nie tylko w tym temacie :x
A tak a propos słodkości soku z brzozy, to po kilkunastu latach "używania" tego soku, zauważyłem (poczułem) ciekawą rzecz. Trochę inaczej smakuje sok z brzozy z kwiatostanami męskimi
brzoza kwiatostan męski.jpg
niż sok z brzozy z kwiatostanami żeńskimi
brzoza kwiatostan żeński.jpg
Ciekawi mnie czy ktoś ma podobne odczucia smakowe :?:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Kamal »

słońce bierze istotny udział w syntezie fruktozy [czy tam innego cukru] w owocu
Może, to samo występuje w brzozie. ;-)

http://pytamy.pl/kat,6,title,dlaczego-o ... tanie.html
Obrazek
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: HomoChemicus »

Tylko, że do fotosyntezy oprócz słońca potrzeba liści, których w czasie pobierania soku, nie ma.

Wysyłane z mojego GT-S5660 za pomocą Tapatalk 2
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: JanOkowita »

lesgo58 pisze:
michal278 pisze:Mało słońca,mało cukru w soku
Powtórzę jeszcze raz: mógłbyś wyjaśnić ten fenomen?
Chyba to proste jak słońce ? O jaki "fenomen" koledze Lesgo58 chodzi ?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: lesgo58 »

Pytanie jest "...proste jak słońce...". :D
Tylko odpowiedzi na razie brak...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Wino brzozowe

Post autor: JanOkowita »

To wyjaśnij Kolego Lesgo58 wszystkim nam maluczkim: Czekamy na wykład od Guru, który Wie Wszystko Na Ten Temat.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: lesgo58 »

Janie - po co te złośliwości...? :cry2:
Nie znasz odpowiedzi to nie pisz nic, a nie zawijasz kota ogonem...
Być może użyłem niefortunnie słowo fenomen. Przepraszam jeśli kogoś nim uraziłem :oops: . Ale tyś nie omieszkał zaraz się do niego przyczepić. A chyba pytanie nie było z gatunku tych niezrozumiałych?
Więc zadam to pytanie jeszcze raz - mam nadzieje, że w wystarczająco prostszej formie; w jaki sposób intensywność słońca ma wpływ na ilość cukrów w oskole?
P.S. Zaznaczam, że nie ma nic podchwytliwego ani ironicznego w tym pytaniu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Kamal »

Podłanczam się pod pytanie Lesgo58. Też jestem ciekaw :-)
Obrazek
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Wino brzozowe

Post autor: Zygmunt »

Oskoła pojawi się przed liśćmi, za sprawą parcia korzeniowego, a nie fotosyntezy- są to procesy ze sobą niepowiązane (tzn na tyle, na ile niepowiązane mogą być procesy w jednym organizmie). Parcie korzeniowe "wypycha" wodę i rozpuszczone w niej składniki do góry wykorzystując energię z ATP- jest to więc transport aktywny, wymagający dostarczenia energii i dzieje się tak aż do momentu pokazania się liści- tylko, że nie chodzi tu o fotosyntezę w tychże liściach, a o transpirację. Kiedy liście się rozwiną, transpiracja powoduje "zassanie" wody i transport z aktywnego staje sie bierny i postępuje na zasadzie ssania. Duża brzoza może "przepuścić" nawet 400kg wody dziennie. Tyle w kwestii fotosyntezy i oskoły.
Co do słodyczy soku- oskoła zawiera bardzo mało cukru- w porywach do 2- 2,5%, zwykle mniej. Ilość cukru w soku jest cecha osobniczą i gatunkową- zalezy też od wielkości i usytuowania drzewa. Jeżeli drzewo zdołało "odłożyć" sobie na jesieni trochę zapasów, to oskoła będzie słodsza. Tu dopiero mamy związek z fotosyntezą, bo to od jej intensywności (czyli pośrednio od ilości światła, ale też ilości CO2, czy temperatury) zależeć będzie ilość tego zgromadzonego cukru.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: lesgo58 »

@Zygmunt
Czyli potwierdziłeś już to co mi było wiadomo na ten temat.
Po poście kolegi @michał278 myślałem, że może występuje tu jakieś inne zjawisko od fotosyntezy.
Później tłumaczyłem sobie że byc może drzewo w okresie jesiennym gromadzi odpowiednią ilość energii będącej wynikiem fotosyntezy czyli fazy jasnej. I która to energia zgromadzona w ATP w drugim etapie zwanym fazą ciemną bądz Cyklem Calwina-Bensona ( i ten etap mógłby mieć właśnie miejsce wiosną - ale to tylko takie moje domysły) jest wykorzystywana przy pomocy różnych pośrednich cyklów do powstania m.in. cukru (glukoza i fruktoza). Tyle pamiętam ze szkoły. Tylko że obydwie fazy prawdopodobnie występują zaraz jedna po drugiej. A że wczesną wiosna ciężko o chlorofil i odpowiednią temperaturę w której to fotosynteza mogłaby miec odpowiedni przebieg więc w końcu zadałem pytanie.
A że Zygmunt wyjaśnił to dosyć przejrzyście więc moje domysły można wyrzucić do kosza... :D
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2738
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Wino brzozowe

Post autor: JanOkowita »

lesgo58 pisze:Janie - po co te złośliwości...? :cry2:
Nie znasz odpowiedzi to nie pisz nic, a nie zawijasz kota ogonem...
Być może użyłem niefortunnie słowo fenomen. Przepraszam jeśli kogoś nim uraziłem :oops: . Ale tyś nie omieszkał zaraz się do niego przyczepić. A chyba pytanie nie było z gatunku tych niezrozumiałych?
Więc zadam to pytanie jeszcze raz - mam nadzieje, że w wystarczająco prostszej formie; w jaki sposób intensywność słońca ma wpływ na ilość cukrów w oskole?
P.S. Zaznaczam, że nie ma nic podchwytliwego ani ironicznego w tym pytaniu.
Widzisz Leszku, odpowiedź jest prosta jak barszcz. I ja taką znam od dawna :) Zygmunt dał info i amen. Po prostu nie lubię czytać na forum tego czego nie lubię, kumasz ?
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: lesgo58 »

JanOkowita pisze: Widzisz Leszku, odpowiedź jest prosta jak barszcz. I ja taką znam od dawna :)
No i trzeba się było podzielić nią w odpowiednim czasie i byłoby po sprawie...a tak pozostał niesmak - nie uważasz? :)
Widzisz Janku mnie post kolegi @michal278 o wpływie słońca na słodkość oskoły nie wydawała się taki prosty i oczywisty jak Tobie. Bo posiadam inną wiedzę na ten temat. Więc pozwoliłem sobie na napisanie pytania.
Po prostu nie lubię czytać na forum tego czego nie lubię, kumasz ?
Nie bardzo. Mnie się z kolei wydaje, że oskoła to ciekawy temat.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: janik »

Dzisiaj zauważyłem,że jakość soku a więc smak, zawartość cukru spadła.
Sok stał się bardziej klarowny,prawie przezroczysty a to jest dowód że zmienia się skład chemiczny tego soku. Jednocześnie zauważyłem,że pąki mocno nabrzmiały i są w fazie otwierania.
Wcześniejsze wpisy są potwierdzeniem moich obserwacji,że jakość soku w zależności od położenia drzewa,rodzaju gleby,nasłonecznienia i wiek drzewa mają wpływ na jakość i wydajność pozyskiwania soku. Moje doświadczenia opierałem na kilkunastu brzozach usytuowanych w nieco odmiennych warunkach.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: michal278 »

Staję do tablicy, byłem poza Pl. Jestem oszczędny w słowach bo piszę z telefonu. Wpływ słońca zauważyłem u siebie na działce. 2 bzozy zasadzone w tym samym roku na tej samej ziemi. Jedna w cieniu - sok mniej słodki. Temu tak napisalem. Pzdr jak zwykle oszczędnie. Swoją drogą może ktoś się "bawił" sokiem z orzecha włoskiego lub z winogrona?

P.s. Po przeczytaniu wykładu Zygmunta upraszczając oczywiste jest że roślina gromadzi Atp na zimę- więc w cieniu zgromadzi mniej. Ale czy wpływ słońca a dokładniej temperatur dodatnich nie ma też znaczenia na jej uwalnianie i slodycz? Z obserwacji moich to bzozy rosnące same dają nawet x2 więcej. Chyba się zapytam przy okazji leśników.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Wino brzozowe

Post autor: Zygmunt »

oczywiste jest że roślina gromadzi Atp na zimę
Okres półtrwania ATP to kilkanaście sekund, roślina go nie gromadzi.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: michal278 »

Zygmunt- czytaj ze zrozumieniem!! Napisałem upraszczając. Akurat znam się na cyklach Adp-atp.
Nadal nie wiem dlaczego w cieniu m mniej słodyczy...
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: wawaldek11 »

A może w pędach i pączkach są pewne ilości chlorofilu, które biorą udział w fotosyntezie?
Nie sprawdziłem tego dokładnie, bo dojne brzozy mam kilkanaście kilometrów od domu, ale odnoszę wrażenie, że w ciepły, słoneczny dzień wydajność odwiertu jest wyższa niż w chłodny. Cukru jeszcze nie mierzyłem.
Czy ktoś zauważył zależność wydajności od cyklu dzień-noc?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Kamal »

Za dnia jak jest, ciepło to leci szybciej osokoła, a nocą już z powodu chłodniejszej temp. trochę wolniej. :)
Obrazek

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: janik »

Potwierdzę tezę @Kamala o wydajności pozyskania oskoły i nie ma sensu w tej dyskusji wzajemne
podważanie pewnych obserwacji i przeczytanych pozycji książkowych. Wymiana poglądów może pomóc
w praktycznym pozyskiwaniu oskoły z brzozy,ale nie warto kruszyć kopie o pewne róznice które nie są aż tak istotne aby cieszyć się z zagospodarowania tego daru przyrody.
Dzisiaj nastawiłem 25l. soku z dodatkiem 400 gr. rodzynek, soku cytryny i czekam na podjęcie pracy nastawu.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: lesgo58 »

janik pisze:...nie ma sensu w tej dyskusji wzajemne
podważanie pewnych obserwacji i przeczytanych pozycji książkowych...
A gdzie Ty takie coś zauważyłeś?
No to opowiem coś z moich obserwacji:
Mam możliwość pozyskiwania oskoły z 3 źródeł. Z brzóz posadowionych na tzw. łąkach (które same w sobie są "podmokłe"), z brzóz posadowionych na ziemi gliniastej (a więc też o dużej wilgotności)i z lasu - a dokładniej z "Brzeziny".
Zaobserwowałem pewną prawidłowość - im podłoże bardziej "wilgotne" tym oskoła miała specyficzny posmak. Uwypuklający się zwłaszcza po rozcieńczeniu ze spirytusem. Sama w sobie była ciągle łagodna i delikatna - jednak miała w sobie to "coś". Z kolei pozyskana w lesie była łagodna bez tego charakterystycznego posmaku o którym pisałem wyżej. Jest łagodna i ma bardziej wyczuwalne wrażenie słodkości. Czy jest bardziej słodka nie wiem. Zmierzyć to trudno, bo przy tak małym udziale procentowym nasze przyrządy raczej nie pokażą tego dokładnie. Błąd pomiarowy będzie większy.
Co do prędkości pozyskania - zauważyłem, że im drzewo starsze - tym szybciej leci. Nie było różnicy w szybkości jeśli chodzi o zacienienie drzewa. nawet w środku lasu gdzie dostęp słońca jest utrudniony leciało szybciej niż na odkrytej łące. Myślę, że szybkość pozyskiwania ( a raczej ruchów oskoły pod korą) związana jest z temperaturą otoczenia niż z nasłonecznieniem. Nasłonecznienie raczej działa tu pośrednio. Bardziej "rozgrzewając" niż inicjując pewne przemiany fizyko-chemiczne w drzewie i jego otoczeniu. Wystarczy, że temp. otoczenia spadnie - tak jak ostatnimi dniami i pozyskanie oskoły jest bardzo minimalne. Nawet wczoraj, kiedy już było słonecznie ale ciągle zimno.
I zauważyłem, że w tym samym momencie i tych samych warunkach pogodowych w lesie leci szybciej niż na zewnątrz - w moim przypadku na łące. Nie są to duże różnice.
Także "przeźroczystość" oskoły w lesie była lepsza.
Zauważyłem jeszcze jedną właściwość. Na terenach o dużej wilgotności podłoża brzozy są takie bardziej "rachityczne". Na suchych z kolei są strzeliste.
Z tych moich obserwacji wyciągnąłem jeden wniosek. Najlepszą smakowo pozyskuję z oskoły w lesie z brzóz rosnących w towarzystwie innych brzóz. Z brzóz rosnących samotnie - moim zdaniem - oskoła jest inna. "Mniej smaczna". Używam dużo cudzysłowiu, bo te moje wrażenie są subiektywne i prawdopodobnie mają się nijak do zalet i zdrowotności oskoły.
Oskoła jest skarbem niezależnie od tego gdzie pozyskana. Ma tak samo wyśmienity smak i dobroczynne działanie. Szkoda, że nie można pozyskiwać jej przez cały sezon wegetacyjny.
Pomijam fakt pozyskiwania oskoły z drzew przydrożnych o dużym natężeniu ruchu. Ale to rozumie się samo przez się.

P.S. Zapomniałem opisać jeszcze jedną właściwość. Oskoła pozyskana z tych samotnych brzózek i z terenu o większej wilgotności podłoża była bardziej mętna. Użyta do rozrabiania spirytusu dłużej zrzucała osad. I miała go więcej. Nawet po roku na dnie potrafiła się zgromadzić warstewka osadu pomimo wcześniejszego kilkukrotnego zlewania.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Ryba64 »

Mam pomysł, aby mocno zredukować sok brzozowy na ogniu (czyli po prostu odparować wodę) przed zrobieniem nastawu na wino, tak aby wzrosła ilość naturalnych aromatów. Czy ktoś robił taką próbę ?
Lubię to co naturalne

MikeB
150
Posty: 159
Rejestracja: wtorek, 31 sty 2012, 17:16
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: MikeB »

Temperatura przyspiesza każdą reakcję chemiczną więc i przepychanie wody będzie szybsze, jak jest cieplej.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Emiel Regis »

Ryba64 pisze:Mam pomysł, aby mocno zredukować sok brzozowy na ogniu (czyli po prostu odparować wodę) przed zrobieniem nastawu na wino, tak aby wzrosła ilość naturalnych aromatów. Czy ktoś robił taką próbę ?
Robił, robił. Panowie, naprawdę warto czytać. Część tegorocznych informacji na temat oskoły jest powielana po raz kolejny, co roku podobnie. Jest tylko kilka tematów na temat soku z brzozy i jego wykorzystania, nie rozumiem tej awersji do przyswajania wiedzy :bezradny:
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Sznufi
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 27 mar 2014, 08:34
Re: Wino brzozowe

Post autor: Sznufi »

W sobotę zebrałem sok według instrukcji ale w jednej butelce ma dziwny smak- lekko piekący z aromatem leśnych grzybów. Powinienem się tym przejmować ?

Wysłane z mojego Pentagram Monster przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: HomoChemicus »

A przypadkiem drzewo nie puściło pąków, bo jak zaczynają rozwijać się liście, to tak jest.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein

Sznufi
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 27 mar 2014, 08:34
Re: Wino brzozowe

Post autor: Sznufi »

Pąki były ale jeszcze nie pękały. Na drugim, mniejszym drzewie sytuacja była taka sama, a sok był w smaku całkiem dobry. Co z tego wyjdzie okaże się za kilka tygodni :-) Chodzi głównie o to, czy taki przerobiony sok nie spowoduje problemów zdrowotnych.

Wysłane z mojego Pentagram Monster przy użyciu Tapatalka

marcin_ek6
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: marcin_ek6 »

Wczoraj zakończyłem pobieranie soku i idąc za waszymi instrukcjami wystrugałem kołeczek po stożku i wbiłem w drzewo co by zaczopować. Jakie było moje zdziwienie gdy po chwili zaczęło kapać z wbitego kołka. Mieliście też tak?

Sznufi
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 27 mar 2014, 08:34
Re: Wino brzozowe

Post autor: Sznufi »

Sam kołek może nie wystarczyć, powinieneś "uszczelnić" ranę drzewa maścią ogrodniczą.

Wysłane z mojego Pentagram Monster przy użyciu Tapatalka

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: michal278 »

Nie moŻna używać maści !!! Masc jest tylko na zewnetrzne rany!!! Proszę przeczytać na opakowaniu.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7330
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: radius »

Czytaj ze zrozumieniem ;) Maść można zastosować PO zakołkowaniu otworu, właśnie na zewnątrz w celu uszczelnienia rany. Glina również się do tego nadaje :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: michal278 »

Glina mieknie odradzam , lepiej poczekać i sama się zasklepi . Napisałem tak aby ktoś nie maczał kołka przypadkiem. Równie dobrze można po wierzchu emalią prysnąć w sprayu. Tak robię z owocowymi drzewami.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Sznufi
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 27 mar 2014, 08:34
Re: Wino brzozowe

Post autor: Sznufi »

Po to właśnie jest kołek - maść nakładamy tylko z zewnątrz.

Wysłane z mojego Pentagram Monster przy użyciu Tapatalka

Adams92
30
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 1 raz
Re: Wino brzozowe

Post autor: Adams92 »

Drodzy koledzy, do winka z oskoły dać cały cukier od razu, czy porcjami? Chciałem zrobić nastaw z 5 l oskoły. Jak dam do tego 1.5 kg cukru, to będzie 30 Blg. Dobrze liczę? :)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: Wald »

Będzie ponad 30, bo choć niewiele, to oskoła zawiera już cukier.
Bezpieczniej dodawać w porcjach. Polecam http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Adams92
30
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 1 raz
Re: Wino brzozowe

Post autor: Adams92 »

Wald pisze:Będzie ponad 30, bo choć niewiele, to oskoła zawiera już cukier.
Bezpieczniej dodawać w porcjach. Polecam http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html
Ok, czyli będę postępował jak w przypadku innych win. Moje o cukier wynikło stąd, że przy nastawie cukrowym na destylat dodaje od razu całość cukru ( wyczytałem tak na forum AD i sposób się sprawdza), a tutaj nastaw jest głównie z wody a nie np moszczu i dlatego zastanawiałem się czy można postąpić tak samo jak w przypadku nastawu na destylat.

Fakt, zapomniałem o cukrze z oskoły. Zmierzyłem - równe 3 blg.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: michal278 »

Kurcze zazdroszczę blg. U mnie niecałe 1..
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: gr000by »

Ja zrobiłem brzozówkę z oskoły od aronii. BLG oskoły 1,5. Rozrabiałem nią spirytus do 40-45% i muszę powiedzieć, że smakuje wybornie po tygodniu. Jeszcze 1 butelkę mam zamrożoną do kolejnej partii spirytusu. W następnym roku mam nadzieję, że uda mi się samemu coś zdziałać w tej kwestii :D.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Adams92
30
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 4 kwie 2013, 11:47
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 1 raz
Re: Odp: Wino brzozowe

Post autor: Adams92 »

michal278 pisze:Kurcze zazdroszczę blg. U mnie niecałe 1..
U mnie w zeszłym roku było 1.5 blg, ale tylko do picia na świeżo była :) Zeszłoroczne rosły w lesie na piasku, natomiast te z których upuszczam oskoły w tym roku rosną na glinie, pomiędzy polami w skupisku około 20 drzew (topole i brzozy).
Awatar użytkownika

siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino brzozowe

Post autor: siwy1121 »

Ja swoje winko zlałem już z nad martwych drożdży i ładnie się klaruje, planuję lekkie winko 10%, muszę pochwalić drożdże fermicru LS2, szybko pracują, jak narazie fajny aromat, a po skończeniu cukru szybko padają z głodu, więc nie trzeba ładować piro.

ufik666
50
Posty: 60
Rejestracja: piątek, 14 mar 2014, 21:06
Podziękował: 1 raz
Re: Wino brzozowe

Post autor: ufik666 »

Witam , swoje nastawiłem 1 kwietnia. 10 litrów i teraz już wolniej pracuje jedno bulgniecie w rurce po 15 - 20 sekund zlać je teraz czy czekać dalej ?.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”