Wielka Bitwa Śliwkowa

Dział o wrażeniach smakowo-zapachowych. Dyskusje i opinie na tematy trunków.

wawaldek11
2500
Posty: 2890
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy

Post autor: wawaldek11 »

W najbliższych dniach planuję odwiedzić również Łącko ;)
Gdzie tam szukać takich wynalazków? Chcę zrobić fotki :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5368
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 662 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: Zygmunt »

Na każdym parkingu:)

Wysłane za pomocą Tapatalk
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: radius »

wawaldek11 pisze:Chcę zrobić fotki :mrgreen:
Zrobiłem je za ciebie :D
Koledzy :!:
Oto najnowszy "wynalazek" producentów z Łącka - żytniówka.
żytko1.jpg
żytko.jpg
Smakuje toto, jak destylat ze zboża bez zacierania i podobnie pachnie. Ogólnie wolę takie smaki niż chemiczne "gruszkówki", "porzeczkówki" itp. wynalazki. Przynajmniej ma jakiś "charakter" :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: grzesieksz7 »

Radiusie, nie jest to najnowszy wynalazek, taką żytniówkę robili nasi dziadowie po lasach. O gruszkówce może się kolega Waldek wypowiedzieć.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

wawaldek11
2500
Posty: 2890
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: wawaldek11 »

Może butelka wygląda jak różne "wynalazki" z Łącka, ale to jest niekomercyjny podarunek od forumowego kolegi - :poklon;
Śliwowica od tegoż kolegi jest dla mnie łagodna w smaku, bez nieprzyjemnych zapaszków i co najważniejsze przypomina moją pierwszą sliwowicę!
Ta śliwowica ma też działanie zdrowotne: zaserwowałem podziębionemu synowi herbatkę po góralsku i przeziębienie minęło :mrgreen:

Mam też butelkę śliwowicy z Kamienicy(obok Łącka). Dostałem ją od syna kolegi z wojska. Młody coś niechętnie pozbywał się tłumacząc, że już nie ma, że śliwkowy przednówek... Po degustacji chyba wiem dlaczego - mocno wali przedgonami. Widocznie najgorsze, pierwsze butelki zostały na koniec, ale jak Tata kazali, to poszła w moje ręce :poklon;

Z Łącka przywiozłem też gruszkówkę i żytniówkę, ale o tym po degustacji...

Grzegorz - żyto zacierane czy nie?
Myślę, że nie zdradzisz tajemnicy jak opiszesz cały proces ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: grzesieksz7 »

I jabłkówkę ;) Żytniówka jest bardzo dobra z niewielką ilością miodu. Co do owocówek, tak jak mówiłem, 0 barwników, 0 cukru, same owoce, czy zboże i parnik.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

wawaldek11
2500
Posty: 2890
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 161 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: wawaldek11 »

Ale co robicie ze zbożem? Śrutę czy całe ziarenka gotujesz? Na czym fermentujesz?
Ja zacierałem z enzymami z buteleczki, a Ty zapewne inaczej. Jak?
I jaką wydajność uzyskujesz z 1kg? Mniej/więcej
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: grzesieksz7 »

Dokładnie nie wiem, bo sam nie robię, ale z tego co mi wiadomo zboże przepuszczane jest przez żarna, parzą to jakoś, potem drożdże piekarskie. Z 1 kg nie mam pojęcia, ale z worka podobno ma wyjść minimum 22 litry ok 55%, a rekord bez dodatków cukrów itd słyszałem o 29, 5 litra.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5368
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 662 razy
Kontakt:
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: Zygmunt »

To jako miastowy dopytam: ile jest w worku?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2355
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: Kamal »

Chyba chodzi o worki 50kg.
Obrazek
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: radius »

grzesieksz7 pisze:[...]nie jest to najnowszy wynalazek, taką żytniówkę robili nasi dziadowie po lasach.
Tak, jak i "zwykły" bimber na drożdżach piekarniczych, tylko nikt nie opakowywał swojego produktu w ładną etykietę z napisem "produkt regionalny". No cóż, jadąc na popularności śliwowicy, zbija się przy okazji kapitał innymi produktami ;)
wawaldek11 pisze:Śliwowica od tegoż kolegi jest dla mnie łagodna w smaku, bez nieprzyjemnych zapaszków i co najważniejsze przypomina moją pierwszą sliwowicę!
Potwierdzam :!: Ta śliwowica, to był rzeczywiście produkt niefałszowany, taki jak za dobrych czasów :ok:
grzesieksz7 pisze:Co do owocówek, tak jak mówiłem, 0 barwników, 0 cukru, same owoce [...] i parnik.
Jak nie zobaczę jak to robisz osobiście, lub inny tubylec, to nie uwierzę :) Widziałem jak się fałszuje "owocówki" :(
grzesieksz7 pisze:...z tego co mi wiadomo zboże przepuszczane jest przez żarna, parzą to jakoś, potem drożdże piekarskie.
A więc tak, jak pisałem - ziarno bez zacierania. Zapomniałeś tylko wodzie i cukrze :D Smak i zapach destylatu z zacieru jest całkiem inny ;)
grzesieksz7 pisze:rekord bez dodatków cukrów itd; słyszałem o 29, 5 litra.
Śmiech na sali :smiech:
Zygmunt pisze:To jako miastowy dopytam: ile jest w worku?
Kamal pisze:Chyba chodzi o worki 50kg.
Nie bez kozery, Zygmunt pyta ile jest w worku :mrgreen: Sprawdź jaka jest wydajność alkoholowa zbóż, a potem policz sobie ile ten worek musiałby mieścić żyta, żeby otrzymać tyle destylatu ile opisuje grzesieksz7 :lol: Pomijając to, że wg jego informacji, zboża tubylcy nie zacierają :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: klodek4 »

Ha, zapytam jeszcze ile cukru się dodaję :mrgreen:
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: grzesieksz7 »

Nie muszę niczego nikomu udowadniać, nie po to jestem na forum ;) Co do worków to tak, nie wiem ile dokładnie ważą, ale jednemu jest z biedą na plecy wziąć ;)
Żytniówka bez cukru, niech kto wierzy lub nie, jak komu nie pasuje ;) Tak samo owocówki i ta Śliwowicą, którą piliście też do takich należała. Nie mówię tu o podrabiaczach, którzy liczą na wielkie zyski, tylko o zwykłych chłopach robiących gorzołę, żeby wypić ją w swoim towarzystwie.
Najmądrzejszym posunięciem jest kupienie Łąckiej Śliwowicy w Zakopanym, Warszawie itd.
Jedyne co mnie boli, to jak tu i nie tylko tu uderza się w Łącko. Ale toż to nie wina ani skromnych gorzelników, ani nikogo z forum, tylko fałszerzy, których jest więcej w Polsce niż parników w Łącku.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: mirek109 »

grzesieksz7 pisze:Nie muszę niczego nikomu udowadniać, nie po to jestem na forum ;)


Ale toż to nie wina ani skromnych gorzelników, ani nikogo z forum, tylko fałszerzy, których jest więcej w Polsce niż parników w Łącku.

I za te słowa - dziękuję ;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5368
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 662 razy
Kontakt:
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: Zygmunt »

29,5l 55% z 50kg niezatartego zboża to o 29l za dużo. I to nie jest kwestia wiary, tylko biologii.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: grzesieksz7 »

I doszło do tego, że w temacie o Śliwowicy przegadujemy się o zbożówkę :D

Widać, że jesień idzie, bo temat odżył.

A propo, nabywcy śliw powinni w tym roku świętować. Z tego co słyszałem, to u nas największy skup w okolicy 40 km skupuje śliwy po 45 groszy.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wielka Bitwa Śliwkowa

Post autor: BartekBartek1 »

A nie wiedzie może gdzie na dolnym śląsku dostać dużą ilość śliwek w okazyjnej cenie? (>80gr)
Pędzić, pić, zalegalizować.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Degustatornia”