whisky pytanie

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Fiflak
450
Posty: 468
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy

Post autor: Fiflak »

Czołem. Odkopuję temat, bom wielce ciekaw co w końcu wypędził Waszmość Pan Jaroslav. Powstał ten łiskacz, czy dałeś sobie luz z singlem i sporządziłeś mieszańca?
koncentraty wina

PatrykR
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 23:55
Krótko o sobie: Jak sobie pościelesz...
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Re: whisky pytanie

Post autor: PatrykR »

Cześć!
Zamierzam przedestylować moją pierwszą whisky, w miedzianym alembiku. Ale z tego co czytam, serce z drugiej destylacji ma być jedynie kiedy kapie od 80% do 65% alk. - czy to nie jest strasznie mało?
Awatar użytkownika

sargas
600
Posty: 632
Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: żytnia
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: whisky pytanie

Post autor: sargas »

Ja na twoim miejscu jechałbym do 55-60%, ale wtedy sprawdzaj co jakiś czas smak czy jeszcze będzie ci pasował. Generalnie powinno to być jeszcze dobre, przynajmniej ja jak ostatnio drugi raz jechałem zbożówkę to kończyłem na 55%.

PatrykR
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 23:55
Krótko o sobie: Jak sobie pościelesz...
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Re: whisky pytanie

Post autor: PatrykR »

OK, niewiedzieć dlaczego, liczyłem bardziej na odpowiedź w stylu "panie, 80-65% to na kolumny, w alembiku mozesz jechac do 40%"... Sporo już destylowałem tym alembikiem i generalnie pierwsze kapanie to zazwyczaj jest 85% (minus przedgon to pewnie wyjdzie z 80%). Jasne, spróbuję "na smak", ale nie wiem, czy nie będzie trudne do oceny, wszak potem ma to dojrzewać 3 lata...

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: whisky pytanie

Post autor: kwik44 »

PatrykR, bo to nie jest "proste" pytanie, na które można dać od razu odpowiedź. Poszukaj sobie w sieci jaki jest %, w którym odbierają poszczególne szkockie destylarnie. Każda wypracowała jakiś styl i się go trzyma. Po drugie % procentem, ale skład zależy też od tego jak gotujesz. Przy różnych mocach grzania jeden odetnie 72-65, a drugi 80-50. I obaj odetną dobrze! Od budowy aparatu, mocy grzania, a nawet humoru operatora zależy kiedy będziesz ciął frakcje. Ja na twoim miejscu nie trzymałbym się sztywno jakichś widełek. Niestety, ale głównym wyznacznikiem serca w prostym aparacie jest twój zmysł zapachu i smaku. I na nim trzeba się opierać. Jeśli robisz pierwszy "spirit run" (zakładając, że "strip run" był zrobiony bez cięcia frakcji i tak zalecam) należy zacząć od wąskich widełek. Jeśli już posiłkujesz się % ja odbierałbym w zakresie 72-65, ale cały czas próbując czy mi smakuje. W razie czego jeszcze zwężać. W drugim (i kolejnych) "spirit run" po dodaniu całego przed- i pogonu do kolejnej partii (jak robią Szkoci) można próbować poszerzać trochę zakres. Ale stara zasada mówi, że chytrym na alkohol nie ma co być. Tym bardziej, że planujesz starzyć destylat tylko 3 lata... No chyba, że celujesz w jakość typu czerwony Jaś Wędrowniczek itp. ... Tylko wydaje mi się, że nie o to chodzi...
Na forum większość osób posiada kolumny i je używa do destylacji zacierów. Sposób destylacji na kolumnie jest inny od tego z aparatu prostego, mimo że zachowuje pewne jego cechy. Wykorzystując zdolność rozdzielczą kolumny destylujemy zwykle raz. To samo dotyczy półkowych. Próbuj, ucz się i opisz tutaj swoje doświadczenia. Pomocą mogą być również fora amerykańskie, gdzie jest większa tradycja destylacji na aparatach prostych.

fabis
10
Posty: 10
Rejestracja: środa, 20 sty 2010, 19:22
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: whisky pytanie

Post autor: fabis »

Za dwa lata na strychu to sie obejdziesz ,ale pustą beczką :) .... Angel's Share - pospolite zjawisko ,które w Szkocji zabiera z beczek 2% objetosci rocznie ... które leżą w praktycznie stałej temperaturze i wilgotności , czego nie ma na strychu oczywiście mówimy o leżakowaniu w beczce dębowej nie w szkle z dodatkiem dębu.

PatrykR
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 23:55
Krótko o sobie: Jak sobie pościelesz...
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Re: whisky pytanie

Post autor: PatrykR »

Dzięki za odpowiedź. Właśnie zwróciłem uwagę, że to kolejne forum, w którym zdecydowana większość nie używa alembików (nie wiem dlaczego - nawet żona się nie spina, bo "ładnie wygląda"). Jednak, że z racji destylacji w mieszkalnych warunkach, nie mogę iść w objętości typu 100 czy nawet 50 litrów, stąd moja obawa o odrzucanie za dużo. No ale plan jest zrobić coś wysokiej klasy, więc trudno.

Ogólnie przeczytałem już tyle sposobów i przepisów, że siłą rzeczy musiałem część wybrać, a część odrzucić. Z największym żalem obecnie, że nie przetrzymałem wina w beczce, którą zamówiłem. Ale ponoć beczkowanie "po winie" było oryginalnie "ze skąpstwa" (bo taniej), więc może nie będzie źle.

@Fabis: Aby 3-litrowa beczka na naszej (polskiej) wysokości wyschła, potrzeba ponad 100 lat (ze wzoru na procent składany, będzie 0.5L po 100 latach).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”