whisky - dolewanie wina

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy

Post autor: klepa »

Z tym amerykańskim dolewaniem wina jest troszeczkę inaczej. Regulacje TTB
https://www.ttb.gov/spirits/bam.shtml
dotyczą w tej sprawie przede wszystkim rzetelnej informacji producenta, a więc oznakowania produktu. Masz prawo dodać do swojego dżinu, wódki, brandy, czy whisk(e)y czego chcesz (cukru, karmelu, wina i innych polepszaczy), ale konsument ma o tym wiedzieć. Tę graniczną ilość wyznaczono na poziomie 2.5% i jeśli dodatek przekroczy próg, to info ma być zamieszczone na etykiecie.
Z wielu info na stronie ADI
http://distilling.com/
wynika, że największą popularnością na amerykańskim rynku wydają się cieszyć beczki po oloroso i Pedro Ximenez, więc dolewanie tych sherry wchodziłoby prawdopodobnie w rachubę. Jeśli dobrze pamiętam, bo teraz nie mogę znaleźć, to przepisy Brytoli (krzyżyk na drogę i islandzkim dorszem przez łeb!) już na początku ubiegłego wieku zabroniły jakiegokolwiek dolewania wina do destylatu, co wcześniej było powszechną praktyką. Z drugiej jednak strony, jak przewieźć czy składować beczki po winie bez zostawienia odrobiny wewnątrz?
I taka np. szwedzka destylarnia BOX podaje wprost,
http://boxwhisky.se/en/cask-types/
że jej single malt rośnie w przerobionych (z 200l na 40l) beczkach po Burbonie, a finiszuje w beczkach po oloroso. Też przerobionych – z 500l na 40l. Z tym, że beczki po sherry są dostarczane z... kilkoma litrami wina wewnątrz! Ile go jest? Może nie więcej niż 12,5l? :D
Destylarnia jest o tyle ciekawa, że jako jedyna (ja w każdym razie nie widziałem) pokazuje, że z prawnego zapisu o przechowywaniu destylatu w dębowym pojemniku (nie beczce) może zrobić marketingowy bączek.
Ot, takie ciekawostki. ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
koncentraty wina

Autor tematu
Fiflak
450
Posty: 468
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: Fiflak »

Odświeżam temat, ponieważ planuję zakończyć w maju dębienie kolejnej partii słodowego łiskacza. Jakie znaczenie dla koloru rozrobionego do 40% destylatu ma barwa wina? Do trzech litrów gotowego trunku chcę dolać około 60, maksymalnie 100 mililitrów Tokaju.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: Doody »

Ja kiedyś napełniłem damę 5l szczapkami dębowymi a następnie zalałem je półwytrawnym winem z Biedronki ;) Po około 2 miesiącach wino odlałem a szczapki wysuszyłem. Dodawałem ich później do dębienia łyskacza wraz z dębem palonym. Czy wino było wyczuwalne w destylacie? Ja nie wyczuwałem różnicy więc takich prób zaniechałem. Może inny gatunek wina by się sprawdził?
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: Kamal »

Wszystko zależy od ilości wina, jego rodzaju...
Ja używałem wina, które jest robione gdy winogron pokryje się pleśnią. I to wino miało specyficzny charakter. Jak się takiego doleje z 50ml na 450 ml trunku, to wyczuje się te nutki.
Używałem też win z Hiszpanii, i wszystko zależy od jakości, oraz ilości użytej.
Możemy uzyskać różne efekty, a łącząc wina, pewnie gama nut smakowych na języku powinna się rozszerzyć. Ale wszystko musi mieć umiar.
K.
Obrazek

Autor tematu
Fiflak
450
Posty: 468
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: Fiflak »

Dolewałeś białego, czerwonego, czy różowego? Dla mnie barwa, z oczywistych powodów, nie ma znaczenia. Zauważam jednak jej rolę. Stąd biorą się moje dociekania.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: Kamal »

Dolewałem białego, czerwonego, i brązowe było nawet jedno :-o. Białe nie dają koloru, i są ciekawe jak chcemy jasny trunek z posmakiem wina. Czerwone daje już kolor, ale przeważnie jest to przyciemnianie destylatu. :-) Dla osób które "piją oczami" będą przeważnie lepsze trunki które mają kolor.
K.
Obrazek

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: maniek86 »

Doody pisze:Może inny gatunek wina by się sprawdził?
Polecam porto :)
Mi zostało trochę tego wina gdy zalawałem szczapki więc zrobiłem jeszcze jedne mały słoik. Do porto dodałem szczapki z rumu(z dodatkiem rodzynek i jabłek) mam zamiar użyć ich do barleywine :freak:
Bimber forever !!!

redhot
200
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: redhot »

Do jednej ze swoich beczek dodałem Sherry Barbadillo Cream. Jest słodka, ma 17,5% i świetnie współgra z beczkowymi tematami. Do beczki 20 l wlałem ok. 200 ml.
Awatar użytkownika

Raknor
30
Posty: 48
Rejestracja: wtorek, 4 sie 2015, 14:26
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: whisky - dolewanie wina

Post autor: Raknor »

Beczka po winie oddaje inne nuty niz świeża. Zwyczajnie, to co z dębu szybko wychodzi zostalo juz oddane.
Taka różnice widać tez dodajac do destylatow różnie przygotowane drzewo. Sezonowane, pociete, moczone w wodzie suszone i pieczone, oraz pieczone bezzdwutygodniowego moczenia (z wymiana wody co kilka dni). To drugie wprowadza znacznie mniej cierpkosci.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”