Węgiel aktywowany
Mam pytanko do mistrzów w tej dziedzinie buduje nie duży filtr węglowy, będzie to cylinder szklany zasypany węglem cobra. Kupiłem w aptece taki wężyk do kroplówki i chce zrobić tak żeby od góry cylindra na węgiel po jednej kropelce kapała sobie psota a na dole odbiór do naczynia.I tu moje pytanie czy tak może być? Czy regulacja odbioru musi być na dole cylindra?
-
- Posty: 6
- Rejestracja: niedziela, 3 lis 2013, 23:09
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czwartek, 27 sie 2015, 20:09
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Węgiel aktywowany
Pozwolę sobie coś napisać mimo, że dyskusja skończyła się kilka lat temu (w przyszłości jeszcze nie jeden tu trafi)
Większość instrukcji mówi, że filtrowany alkohol powinien płynąć "pod prąd" czyli z dołu do góry więc lepiej byłoby założyć wężyk "od kroplówki" na górny króciec kolumny a na dolny wężyk od naczynia z destylatem, które trzeba ustawić wyżej niż stoi kolumna, wtedy można regulować przepływ przez kolumnę (czyli czas, w którym destylat ma kontakt z węglem)
Zawsze używałem świeżego węgla (zużyty leży gdzieś w piwnicy) i tak sobie teraz myślę żeby go oczyścić i przefiltrować przez niego psotę po pierwszej destylacji a po drugiej (mam słaby sprzęt i zawsze pędzę dwa razy) w razie potrzeby puścić przez świeży węgiel. Co o tym sądzicie??
Większość instrukcji mówi, że filtrowany alkohol powinien płynąć "pod prąd" czyli z dołu do góry więc lepiej byłoby założyć wężyk "od kroplówki" na górny króciec kolumny a na dolny wężyk od naczynia z destylatem, które trzeba ustawić wyżej niż stoi kolumna, wtedy można regulować przepływ przez kolumnę (czyli czas, w którym destylat ma kontakt z węglem)
Zawsze używałem świeżego węgla (zużyty leży gdzieś w piwnicy) i tak sobie teraz myślę żeby go oczyścić i przefiltrować przez niego psotę po pierwszej destylacji a po drugiej (mam słaby sprzęt i zawsze pędzę dwa razy) w razie potrzeby puścić przez świeży węgiel. Co o tym sądzicie??
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Węgiel aktywowany
Destyluj. Potem filtruj. Następnie ponownie destyluj. Taka kolejność rzeczy sprawi, że powinieneś być zadowolony.
Mała uwaga. Żeby efekt był jak najlepszy to tak pierwsza jak i druga destylacja powinna być zrobiona poprawnie. Pierwsze poprawne gotowanie pozwoli oszczędzić węgiel, a drugie dopracować destylat.
Z resztą ta zasada dotyczy też osób, które rektyfikują a chcą dopieścić swój wyrób.
Teraz mały cytat zaczerpnięty z tego tematu http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?p=6075#6075 a dotyczący regeneracji węgla:
Można też na ten temat poczytać tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post1067.html#p1067
Mała uwaga. Żeby efekt był jak najlepszy to tak pierwsza jak i druga destylacja powinna być zrobiona poprawnie. Pierwsze poprawne gotowanie pozwoli oszczędzić węgiel, a drugie dopracować destylat.
Z resztą ta zasada dotyczy też osób, które rektyfikują a chcą dopieścić swój wyrób.
Teraz mały cytat zaczerpnięty z tego tematu http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?p=6075#6075 a dotyczący regeneracji węgla:
Ja zaś w miarę potrzeby stosuję metodę pierwszą włącznie z wyprażaniem w piekarniku.Regeneracja węgla
1 sposób
Wypłucz węgiel na kolumnie wrzącą destylowaną wodą, na blachę do piekarnika na 1-2 godz. Regeneracja w ok. 99%
2 sposób
Desorpcja zaadsorbowanych substancji parą wodną . np. umieszczasz zużyty węgiel w rurze do której dostarczasz parę wodną . Para powinna przechodzić przez węgiel minimum 30 min.
Ja stosuję metodę 2 + prażenie w piekarniku. I to jest najlepsze kilo węgla na całe życie !!!
Taki wielokrotnie regenerowany węgiel jest dla mnie najlepszy ponieważ ma już wypłukane wszystkie sole , których smak jest obecny w destylacie i którego nie cierpię.
Można też na ten temat poczytać tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post1067.html#p1067
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 262
- Rejestracja: środa, 12 gru 2012, 23:24
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: każdy najlepiej czysty
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 30 razy
- Otrzymał podziękowanie: 55 razy
Re: Węgiel aktywowany
Popatrz na filmik, czas 27:38 oni robią to innaczej.
https://www.youtube.com/watch?v=VcnT9DwhGx4kuba16sutre pisze:Większość instrukcji mówi, że filtrowany alkohol powinien płynąć "pod prąd" czyli z dołu do góry więc lepiej byłoby założyć wężyk "od kroplówki" na górny króciec kolumny a na dolny wężyk od naczynia z destylatem, które trzeba ustawić wyżej niż stoi kolumna, wtedy można regulować przepływ przez kolumnę (czyli czas, w którym destylat ma kontakt z węglem)
Popatrz na filmik, czas 27:38 oni robią to innaczej.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czwartek, 27 sie 2015, 20:09
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Węgiel aktywowany
W sumie racja liczy się czas przez który destylat ma kontakt z węglem, co i tak przemawia za tym żeby założyć ten zaworek na wylocie (nie ważne czy u góry czy na dole) wtedy można w łatwy sposób "sterować" przepływem.
Co do filmu, zwróć uwagę, że tam też są zawory na dole tej "kadzi" więc czas przepływu pewnie też nie jest przypadkowy...
Co do filmu, zwróć uwagę, że tam też są zawory na dole tej "kadzi" więc czas przepływu pewnie też nie jest przypadkowy...
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy