Wędzarnia w dawnym kurniku mojej babci
hey. W temacie dokumentacji fotograficznej to nie wiem czy ją tu wrzucić czy wysyłać wam na mail jak oczywiście dacie mi swoje adresy. Zdjęć jest może koło 30. Mógłbym wam też zrobić dokumentację techniczną, zawodowo jestem inż. Tylko że fakt faktem na zdjęciach macie fazy budowania krok po kroku.
Co do kiełbasy @gaviscon to dalej eksperymentuję. teraz pojadę dodając trochę wołowego. Do tej pory robiłem kiełbasy czysto wiprzowe 2 gatunki. zawsze jako główny składnik daję mięso kl I.
Jedna a'la lisiecka czysto mięsna na tym zdjęciu jest to ta ciemniejsza.
- 4.5 kg szynki siekanej ręcznie i 0.5 kg golonki 2 x mielonej na oczku 3mm. jest to orginalny przepis z książki zmodyfikowałem go dodając odrobinę słoniny mielonej na gęsto - moja żona ją lubi i dla niej robię.
Ta druga to na swój smak i jak dla mnie jest lepsza
- 3.5 kg mięsa szynka lub karkówka na oczku 8mm połowa wsadu, druga na nerce, wychodzi bardzo dobra konsystencja farszu a nie taka mielonka, 1kg słoninki na małym oczku i 0.5 kg golonki 2 x mielonej na oczku 3mm.
Solę w granicach 16 g na kg w przepisach mówią 20 ale dla mnie jest to zdecydowanie za słone. Tym bardziej że mięso się kurczy w wędzeniu. Przyprawiam wg upodobań. Podstawa pieprz, 1 ząbek czosnku na 1kg. kolendra, gałka, i inne rzeczy wg uznania. 3 dni pekluję, nadziewam wstępnie obsuszam, rozgrzewam wędzarnię drugi raz na gorąco obsuszam i po pół godzinie wędzę. 45-55 st max. 4-5 godzin. Po uwędzeniu piekę ją w wędzarni w temp 70-80 stopni około pół godziny, wtedy się kiełbaska tak ładnie spoci. Tylko musicie uważać w tej fazie bo można przesuszyć ją za bardzo i w przekroju będzie popękana - mięso się rozeschnie. I już jej potem nie parzę. Moi znajomi się wręcz zajadają i ciągle im mało.
Co do kiełbasy @gaviscon to dalej eksperymentuję. teraz pojadę dodając trochę wołowego. Do tej pory robiłem kiełbasy czysto wiprzowe 2 gatunki. zawsze jako główny składnik daję mięso kl I.
Jedna a'la lisiecka czysto mięsna na tym zdjęciu jest to ta ciemniejsza.
- 4.5 kg szynki siekanej ręcznie i 0.5 kg golonki 2 x mielonej na oczku 3mm. jest to orginalny przepis z książki zmodyfikowałem go dodając odrobinę słoniny mielonej na gęsto - moja żona ją lubi i dla niej robię.
Ta druga to na swój smak i jak dla mnie jest lepsza
- 3.5 kg mięsa szynka lub karkówka na oczku 8mm połowa wsadu, druga na nerce, wychodzi bardzo dobra konsystencja farszu a nie taka mielonka, 1kg słoninki na małym oczku i 0.5 kg golonki 2 x mielonej na oczku 3mm.
Solę w granicach 16 g na kg w przepisach mówią 20 ale dla mnie jest to zdecydowanie za słone. Tym bardziej że mięso się kurczy w wędzeniu. Przyprawiam wg upodobań. Podstawa pieprz, 1 ząbek czosnku na 1kg. kolendra, gałka, i inne rzeczy wg uznania. 3 dni pekluję, nadziewam wstępnie obsuszam, rozgrzewam wędzarnię drugi raz na gorąco obsuszam i po pół godzinie wędzę. 45-55 st max. 4-5 godzin. Po uwędzeniu piekę ją w wędzarni w temp 70-80 stopni około pół godziny, wtedy się kiełbaska tak ładnie spoci. Tylko musicie uważać w tej fazie bo można przesuszyć ją za bardzo i w przekroju będzie popękana - mięso się rozeschnie. I już jej potem nie parzę. Moi znajomi się wręcz zajadają i ciągle im mało.
-
- Posty: 383
- Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
- Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wędzarnia w dawnym kurniku mojej babci
Ja osobiście mam ochotę na kiełbasę właśnie lisiecką, bo takiej jeszcze nie robiłem a zwykle po wędzeniu parzę swoje wyroby. Pieczonej w wędzarni jeszcze nie próbowałem, najwyższa pora to zrobić ale najpierw muszę poprawić swoją wędzarnie bo do Twojej się umywa.
Re: Wędzarnia w dawnym kurniku mojej babci
@gaviscon no to może lepiej zrobić nową od podstaw. W przypływie wolnego czasu zaprojektuję wam wędzarnię z piecem chlebowym pod komorą wędzarniczą. Jak będziesz chciał poprawić swoją mimo wszystko to robiąc palenisko używaj cementu "górkal". Nie używajcie już szamotu jako zaprawy do wiązania. Tę radę dał mi Zdun z dziada pradziada. Chodzi o zawilgocenie spoin jak się nie pali dłuższy czas w piecach, kuchniach, wędzarniach. Dlatego się wykruszają i trzeba je remontować. Z "górkalem" nie ma już tego problemu nawet jak się nie pali w piecu 5 lat.
Re: Wędzarnia w dawnym kurniku mojej babci
Hey. Z niewiadomego mi powodu moderator odrzucił mój nowy wątek związany z budową pieco - wędzarni. Będziecie go mogli znaleźć na wędliny domowe. Dawno tam nie byłem, ale postaram się wrzucić to na forum.
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 lis 2013, 12:01 przez gr000by, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: zdania zaczynamy wielką literą
Powód: zdania zaczynamy wielką literą