Wędzarnia domowa

Budowa wędzarni, wędzenie, wyrób wędlin domowych.
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy

Post autor: arbaletnik »

Dzięki. Temp. przy osuszaniu ok. 40, przy wędzeniu do 55, maks. osiągi do 120, Termometr od CO zaniża o 20 stopni na razie gadżet. Sprawdzane elektronicznym. Rurę mogę dowolnie wydłużyć dokładając drugą, żeby wędzić zimnym dymem.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: boxer1981228 »

Co do wędzarni, jeszcze pracując w Rosji spotkałem się z najróżniejszymi typami wędzarni. Przeważnie po połowach jechaliśmy do gościa na wioskę, który mieszkał w starym poniemieckim domu i wędzarnie miał centralnie wbudowaną w komin(mówił że to wędzarnia chłodnego wędzenia) druga, gorącego wędzenia była na strychu, drzwi jak do domu i tam wieszał wszystkie ryby, pod rybami siatka jak by coś spadło i pod spodem palenisko.(jak ktoś chce zobaczyć mogę fotki na PW wysłać na każdej jestem ja) Ale z najprostszym rozwiązanie spotkałem się jak nasz gość we wiosce był chory pojechaliśmy do jednego z kolegów, z garażu wyciągnął dużą pospawaną skrzynię i worek wiór z olchy i wiśni. Wędzarnia wyglądała tak:
Obrazek

Wielka metalowa skrzynia, na której dno sypało się trociny i stawiało na ognisku. Wszystko było przykryte klapą i dociśnięte kilkoma kamieniami a produkt z czegoś takiego był po prostu znakomity. Ryby nie były szykowane tylko na świeżo posolone i na ruszt.

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: jurek1978 »

Ja w tym roku planuję w końcu zrobić/kupić wędzarnie na swój domek nad jeziorem.
Ale skłaniam się ku wędzarni bazującej na dymogeneratorze.
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: arbaletnik »

Też początkowo myślałem o dymogeneratorze , lecz zrezygnowałem z tego planu , bo takie wędzenie potrzebuje jeszcze dodatkowego grzania np. elektrycznego albo tradycyjnego , dobrze też żeby był wentylator. Jak grzejesz tradycyjnie to masz dym i temperaturę, zostaje odpowiednio wyregulować parametry. No i zostaje trochę w portfelu z rachunków za prąd.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: jurek1978 »

Nie koniecznie.
Nie zawsze trzeba wędzić na ciepło :)
Można i wędzić na zimno samym dymem.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: klepa »

Bozia poszkapiła talentów manualnych, więc za wędzarnię służy mi... szafka ubraniowa plus 3 m rury fi 35. Chodzi juz trzeci rok i zdaje się, że prowizorka będzie wieczna.
@Arbaletnik. Tam, na filmiku (brawo!) widać, że olcha jest z korą. Nie chcę się mądrzyć ale korę zdejmujemy jeszcze przed suszeniem. Pzdr
Awatar użytkownika

Czołgista
5
Posty: 9
Rejestracja: wtorek, 13 sty 2015, 12:23
Podziękował: 54 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: Czołgista »

klepa pisze: korę zdejmujemy jeszcze przed suszeniem.
Z brzozy. Innych drzew to nie dotyczy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: lesgo58 »

Dlaczego?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: arbaletnik »

Różnie piszą i tudzież robią.Pogrzebałem trochę w sieci ale konkretów mało. Wszystko oparte na doświadczeniu, i tradycji w tym temacie, mało badań naukowych ;) Do wędzenia od wieków w Polsce stosuje się drewno liściaste gatunków grab, jesion, buk, olcha, drzewa owocowe, drzewo winorośli, nawet dąb chociaż zawiera dużo garbników i zakwasza. Drewno powinno być suche do 30% wilgotności ( ok. 3 miesiące po ścięciu). Drewno mokre powoduje że wędzonki są okopcone i kwaśne. Przy powyższych gatunkach można korować lub nie, kwestia gustu. Co do brzozy wszyscy są zgodni, że trzeba ja okorować. Pan Jan, który wędzi na swoim blogu pisze,że nieokorowana brzoza, silnie kopci i zawiera substancje szkodliwe.Niektórzy stosują brzozę wyłącznie do rozgrzewania i osuszania. W moim regionie od wieków stosuje się głównie nieokorowana olchę, o brzozie nikt nawet nie wspomniał. Myślę, że nie ma sztywnych zasad, że tego nie można a to można, różne są przecież tradycje regionalne i one nas usprawiedliwiają. Np. gdzieś czytałem że w Alpach stosuje się nawet drewno drzew iglastych- i OK. Mają do tego prawo bo to ich tradycja. U nas - wzbudziłoby to ogólne zdziwienie.
Z moich osobistych doświadczeń :stwierdzam, że dobrze się jednak sprawdza drewno suche w przeciwieństwie do wilgotnego ( chociaż te daje niby dużo dymu), łatwiej zapanować nad procesem wędzenia tj. temp. i dymem. Otwarcie dopływu powietrza do paleniska powoduje wzrost temp., przymkniecie więcej dymu( moim zdaniem takiego łagodniejszego niż drewna mokrego). Poza jakością drewna ważne jest żeby wędzarnia miała możliwość regulacji dopływu powietrza do paleniska, powinny być dodatkowe otwory w komorze wędzarniczej doprowadzające powietrze,żeby przy zamkniętym palenisku kiedy chcemy dużo dymu, wymuszać cyrkulacje powietrza, żeby wędzonki się nie kisiły. Musi być cały czas przepływ dymu. Kiedyś wędziłem w beczce z paleniskiem tłamszonym kawałkiem blachy- ktoś powie oczywiście tak też można, ale różnica jest tak jakby się przesiąść z ZP na Abratka- większa kontrola nad procesem :ok: Reszta to praktyka. Pozdrawiam. Wesołych Świąt.
P.S. Dziękuje wszystkich za miłe komentarze odnośnie filmu i wędzenia.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: klepa »

Też aż przejrzałem i skoro Dziadek na wedlinydomowe.pl pisze, że można, tzn. że można. :) Wczoraj wędziłem schaby ale ja zawsze bukiem. Jakoś tak zdaje mi się, że ten dym najfajniej zadymia. Pzdr
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: arbaletnik »

@klepa Dziadka też czytałem, swoją drogą najlepsze forum wędzarnicze, dużo przydatnych informacji.Pzdr
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman

Matka Teresa
50
Posty: 95
Rejestracja: czwartek, 25 gru 2014, 21:45
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Kontakt:
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: Matka Teresa »

Forum faktycznie doskonałe, tylko większość użytkowników to jakieś pretensjonalne kołki. Chociaż Dziadek akurat jest w porządku, ma fajny sklep ze sprzętem wędzarniczym. Jeśli o tym samym Dziaku mówimy :)
Ostatnio zmieniony piątek, 16 lis 2018, 10:11 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Wędzarnia domowa

Post autor: arbaletnik »

Nie wiem czy to ten.Ze sklepu nie korzystałem. Czytałem jego artykuły o wędzeniu-w tym sensie to fajna strona. Na furum o nic nie pytałem- wiec może masz racje, żle się wyraziłem.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wędliny Domowe”