Strona 1 z 1

Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 18:14
autor: scalak
Witam Wszystkich.
Szukam sposobu odrdzewienia kotła w środku. Beczkę ze środka mam kilkanaście lat i nigdy nie miała kropelki rdzy.
Na wiosnę dokupiłem EURO KEG-a i dałem do spawacza, żeby zrobił płaszcz. Odebrałem kociołek czysty i szczelny, przegoniłem wszystkie śmieci typu późne przedgony i pogony w ramach dezynfekcji, potem zagotowałem cukier z kwaskiem, przegoniłem i czekałem na owoce. Z miesiąc temu zagotowałem w nim wodę w celu sprawdzenia, jak będzie się zachowywał w pozycji leżącej. Na marginesie: Kocioł w płaszczu w pozycji leżącej sprawdza się kiepsko. Dziś odkręciłem dekiel i widzę rudy kocioł w środku. Na załączonych zdjęciach trochę to widać. Panowie proszę, radźcie, jak go ratować.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 18:46
autor: Kula
Wytrawić całość.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 18:54
autor: scalak
Drugie zdjęcie mi nie weszło, więc dokładam.
@Kula. Czym i jak?

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 20:31
autor: Kula
Najlepiej oddać do profesjonalnego zakładu. Zrobią trawienie + pasywację.
Samodzielnie - wysmarować Antoxem.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 21:10
autor: scalak
Mam prawie dwa kilo Antoxu,to mogłoby wystarczyć. Problem to otwór 114 mm. Za mały, żebym wsadził rękę i jej nie poparzył. Wiem że jest środek do trawienia zanurzeniowego. Gdybym wlał kilka litrów do środka, zamknął kociołek i go turlał, to powinno zadziałać. Problem w tym, że nie znam nazwy takiego specyfiku,
Jeżeli znasz nazwę tego płynu, to proszę podaj mi ją. Po trawieniu Antoxem, neutralizowałem elementy roztworem sody oczyszczonej. Bez tego, nawet po roku, trawione elementy szczypały w dłonie. Jeszcze mam pytanie: Czy Antox można rozcieńczyć i czy wtedy by zadziałał?
Pozdrawiam

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 21:40
autor: Kawo
A jesteś pewien, że to rdza z kotła ? Jeżeli gotowałeś wodę, a w niej jest żelazo to taki osad mógł się osadzić na ściankach, sprawdź. Ja miałem to samo robiąc kocioł z bojlera inox, była w nim właśnie taka warstewka, przeczyszczone i jak nowy.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 22:17
autor: scalak
Pewien nie jestem. Jednak zmywakiem nierdzewnym, szorowanie ręczne nic nie dawało. Czym czyściłeś ten bojler.Wodę mam z wodociągów. co kwartał publikują parametry wody. Zaraz sprawdzę czy podają ilość żelaza. Chociaż, chyba to zły trop. Ten kocioł i tą wodę mam od lat i kilka razy wodę destylowałem i nic się nie działo.
Parametrami wody interesowałem się ze względu na akwarium. Dopóki nie kupiłem filtru odwróconej osmozy, rozcieńczałem destylowaną. Ph ponad 8.
Pozdrawiam

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 22:39
autor: Kula
http://www.telox.pl/trawienie/bejce-kapielowe
Lepiej wyślij do nich lub innego zakładu. Samemu to sobie krzywdę możesz zrobić.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: niedziela, 20 sie 2017, 23:24
autor: scalak
Dzięki @Kula za mądrą rade. Wysyłanie i zlecanie trawienia to dla mnie ostateczność. Wpadł mi do głowy taki pomysł. żeby wyciąć duży, szeroki wlew, tak ze 250 mm.
Mam całą górę od KEG-a EURO, to można ją wykorzystać. Przez taki otwór to bez problemu kątówką z tarczą listkową INOX wszystko wyczyszczę.
Będzie to nawet tańsze rozwiązanie, bo spawacz to kolega. Czy dobrze główkuję?
Pozdrawiam
scalak

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: poniedziałek, 21 sie 2017, 08:42
autor: Zygmunt
Nie. Jeżeli to rzeczywiście rdza, to listkówką wyczyścisz to... na tydzień. Potem znowu wyjdzie. W tym przypadku tylko chemia wchodzi w grę. Może spawacz przy wycinaniu i obróbce beczek używał narzędzi mających kontakt z czarną?

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: poniedziałek, 21 sie 2017, 09:00
autor: Kula
Zygmunt dobrze radzi. Wyczyścisz na chwilę. Tylko chemia.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: poniedziałek, 21 sie 2017, 09:41
autor: scalak
Dziękuję Zygmunt.
Spawacz ma zakład ślusarski i na co dzień zajmuje się czarną stalą. Więc zakażenie jest niemal pewne. Wszystko co wcześniej mi spawał, to były spawy zewnętrzne. Oddawał wyczyszczone mechanicznie i chociaż mówił żeby nie wytrawiać, ja smarowałem Antoxem.
(Na wszelakij pożarnyj słuczaj). Lesgo58 pisał o karmelizacji cukru na ściankach kotła z płaszczem. Nie wiem jak to wygląda, ale chyba to nie to. Chociaż dno kotła jest czyste. Kombinuję jak koń pod górę, a i tak pewnie skończę na powiększonym wlewie i smarowaniu Antoxem. Muszę to przemyśleć.
Jeszcze raz dziękuję
scalak

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: środa, 23 sie 2017, 12:21
autor: mardok
Koledzy, a jakie mogą być skutki jeśli taki kocioł nie został by wytrawiony? Czy spadnie jakość urobku? Czy grozi to czymś innym?

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: środa, 23 sie 2017, 13:13
autor: Zygmunt
Nie spadnie, rdza w zbiorniku nie ma wpływu na produkt. Problem po prostu będzie się powiększał, a że ktoś się nie bał i zrobił sobie małą bombę (zbiornik ciśnieniowy), to po jakimś (zapewne dłuższym) czasie coś może się z tym stać.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: środa, 23 sie 2017, 14:51
autor: mardok
Dzięki Zygmuncie za odpowiedź. Pytałem, bo mój zbiornik wygląda podobnie jak kolegi i wygląda tak chyba od początku jak go mam i wcześniej nie myślałem o trawieniu.

Re: Jak mam uratować rdzewiejący kocioł?

: czwartek, 24 sie 2017, 17:09
autor: scalak
Z tą bombą to lekko nie przesadziłeś? Nawet gdyby zbiornik przerdzewiał na wylot, obojętne czy na zewnątrz czy do środka, to rdza spowoduje przeciek, a nie wybuch.
Do środka: naczynie otwarte, na zewnątrz: ocieplenie kotła zapobiegnie wytryskowi wrzątku. Zawór ciśnieniowy od 1,5 atmosfery zaczyna kapać. Podczas pracy
spuszczam kranem ciśnienie, gdy dochodzi do 0,5 atmosfery. Ostatni raz gdy woda w płaszczu ma 94 stopnie. Do końca procesu, gdy temperatura w płaszczy ma 103,
a w kotle jest 99, ciśnienie w płaszczu ma poniżej 0,5 atmosfery. Gdy kociołek wystygnie, podstawiam pod kran miseczkę z wodą i na podciśnieniu uzupełniam brakującą wodę. Pojenie wielbłąda.
scalak