Mini linia produkcyjna
: piątek, 6 lis 2015, 19:45
Witam Wszystkich.
Siedzę w Stanach i kontroluję pierwsze uruchomienie sprzętów i trochę się nudzę (np. zagotowanie wsadu 2000 litrów w płaszczu olejowym trochę trwa – prawie 6 godzin). Dlatego wrzucam „relację” z mikrogorzelni w USA.
Klient zamówił całą linię do produkcji głównie Burbona. Będzie produkował głównie na swoje potrzeby – sprzedaży w swoim barze, który buduje (rementuje) zaraz obok pomieszczeń mikrogorzelni. Wręcz cały proces będzie można oglądać siedząc w barze / restauracji. Jestem w Gettysburgu, prawie w samym centrum, czyli tutaj klient nie będzie narzekać na brak turystów.
Pierwszym elementem jest zbiornik ma materiał „źródłowy”, czyli kukurydzę – dwa silosy – nawet nie wiem jakiej pojemności – oczywiście to nie jest mojej produkcji. Dalej mamy „mały” zbiornik podajnika, Następnie kukurydza jest transportowana do młynka „rozdrabniacza” Tutaj trafia do iStill Masher – czyli wielkiego garnka do gotowania (2000 litrów) w płaszczu olejowym. W zależności od programu (jaki materiał i na jaki alkohol ma być wsad) – jest automatyczny proces gotowania – np. krok pierwszy do temp 45 st.C i 20 min utrzymanie, krok drugi do 65 st.C i utrzymanie 35 min, krok trzeci do 99 st.C i utrzymanie 30 min, ostatni schłodzenie do 30 st.C.
Nie pytajcie mnie o dokładne wartości bo wręcz klient pisemnie zobowiązuje do całkowitej tajemnicy receptury, a tutaj takie umowy traktują bardzo poważnie. Dalej idzie pompami do fermentorów, Po fermentacji idzie na iStill One – zasadniczy odpęd z wyciągnięciem „serca”. Z resztek produkcyjnych (lub na rum) – idzie na iStill 250 – mocniejszy koncentrat. Tak miej więcej wygląda standardowa mini linia dla mikrogorzelni w naszym wykonaniu.
Cezary
Siedzę w Stanach i kontroluję pierwsze uruchomienie sprzętów i trochę się nudzę (np. zagotowanie wsadu 2000 litrów w płaszczu olejowym trochę trwa – prawie 6 godzin). Dlatego wrzucam „relację” z mikrogorzelni w USA.
Klient zamówił całą linię do produkcji głównie Burbona. Będzie produkował głównie na swoje potrzeby – sprzedaży w swoim barze, który buduje (rementuje) zaraz obok pomieszczeń mikrogorzelni. Wręcz cały proces będzie można oglądać siedząc w barze / restauracji. Jestem w Gettysburgu, prawie w samym centrum, czyli tutaj klient nie będzie narzekać na brak turystów.
Pierwszym elementem jest zbiornik ma materiał „źródłowy”, czyli kukurydzę – dwa silosy – nawet nie wiem jakiej pojemności – oczywiście to nie jest mojej produkcji. Dalej mamy „mały” zbiornik podajnika, Następnie kukurydza jest transportowana do młynka „rozdrabniacza” Tutaj trafia do iStill Masher – czyli wielkiego garnka do gotowania (2000 litrów) w płaszczu olejowym. W zależności od programu (jaki materiał i na jaki alkohol ma być wsad) – jest automatyczny proces gotowania – np. krok pierwszy do temp 45 st.C i 20 min utrzymanie, krok drugi do 65 st.C i utrzymanie 35 min, krok trzeci do 99 st.C i utrzymanie 30 min, ostatni schłodzenie do 30 st.C.
Nie pytajcie mnie o dokładne wartości bo wręcz klient pisemnie zobowiązuje do całkowitej tajemnicy receptury, a tutaj takie umowy traktują bardzo poważnie. Dalej idzie pompami do fermentorów, Po fermentacji idzie na iStill One – zasadniczy odpęd z wyciągnięciem „serca”. Z resztek produkcyjnych (lub na rum) – idzie na iStill 250 – mocniejszy koncentrat. Tak miej więcej wygląda standardowa mini linia dla mikrogorzelni w naszym wykonaniu.
Cezary