Strona 5 z 5
Re: Najlepsze na kaca jest...
: wtorek, 28 mar 2017, 09:39
autor: BrodatyPustelnik
@rozrywek to serio z autopsji? Napisz książkę bo masz talent.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: czwartek, 17 sie 2017, 11:26
autor: Aalko
Gdyby nie kac to ludzie piliby non stop, a więc natura wiedziała co robi wymyślając kaca
Re: Najlepsze na kaca jest...
: czwartek, 17 sie 2017, 12:03
autor: wawaldek11
Nie zgodzę się z tym - pijąc ciągle nie doprowadzasz do kaca
Re: Najlepsze na kaca jest...
: czwartek, 17 sie 2017, 18:53
autor: rastro
Aalko pisze:Gdyby nie kac to ludzie piliby non stop...
No co ty w końcu kac to "Kara za przerwę w piciu"
Re: Najlepsze na kaca jest...
: piątek, 15 wrz 2017, 00:15
autor: inereusz
A na kaca najlepsza jest praca - gumno prawda ! Pamiętam do dziś jak dawno temu pojechałem zbierać rumianek o 4 rano, a o 3 skończyłem pić. Właziłem pod każdego kozła którego stawialiśmy i tam na wstecznym...
Przespać, o ile uda się zasnąć.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: piątek, 15 wrz 2017, 02:47
autor: janik
inereusz pisze:A na kaca najlepsza jest praca - gumno prawda !
I masz racje ,ponieważ praca tylko odwraca uwagę od kaca
Re: Najlepsze na kaca jest...
: piątek, 15 wrz 2017, 20:59
autor: sargas
A ja myślę, że dzięki pracy szybciej wyrzucisz z siebie, to co niepożądane.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: piątek, 15 wrz 2017, 21:06
autor: Doody
Dobra jest wycieczka w góry z ciężkim plecakiem. Spocisz się jak świnia ale po 2 godzinach śladu po kacu nie ma
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 16 wrz 2017, 20:37
autor: mienho
@Doody czyli tak samo ciężka praca. Z tym, że na kacu każda jest ciężka nawet siedzenie za biurkiem, ale się nie wypocisz
.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 16 wrz 2017, 20:50
autor: klepa
No nie koniecznie. Kiedyś w Rotterdamie na ciężkim porannym kacu wjechałem na 20któreś piętro i po kilku kawkach i soczkach zapomniałem o grzesznej nocy. Pełna regeneracja!, jego mać. "Hęgower" wracał wraz z kolejnymi piętrami powrotu na dół. Czyli że różnica ciśnień też robi swoje.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 27 paź 2018, 19:07
autor: Czarodziejka
Witam
Wiem że temat troszkę nie świeży, ale ja radzę sobie tak:
1. Pieczony boczek na gorąco i ze cztery kielonki z 2 godzinki przed planowaną imprezą ( boczuś wyściela żołądek a kielonki są na podkładkę)
2. Zawsze zakąszam
w trakcie imprezy i nie przepuszczam żadnego gorącego posiłku ( dzięki temu nie truje organizmu, z jedzenia pobiera czego potrzebuje) ważna sprawa radzę unikać produktów które zaciągają drożdżami
3. Piję dużą ilość napoi w tym gorącej herbatki (gorące posiłki i herbata łagodząco wpływają na wątrobę, dodatkowo zawierają sole, i inne minerały)
4. Przy lulaniu zawsze mam gazowaną colę i napój izotoniczny ( na sushi i do uzupełnienia mikroelementów)
5. Na śniadanko własnoręcznie kiszony sok z buraków z czosnkiem, podgrzewam do ok 50 C i popijam nim 4 duuuże goorące krokiety z mięsem na pikantno
6. Po wcześniejszym zrealizowaniu punktów od 1 do 5 czuję się jak młoda bogini
Szczerze jeszcze mnie ten plan nie zawiódł a stosuję go już od lat.
Ps: Faktycznie w górach mogę więcej i czuję się lepiej niż np. nad morzem.
Pozdrowionka
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 27 paź 2018, 20:10
autor: JanOkowita
Super. A gdyby były potrzebne inne wersje kuchenne, to korzystam z tej książki:
https://alkohole-domowe.pl/wielka-ksieg ... rida-p1297
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 24 lis 2018, 12:10
autor: Będziniak
Może nie sposób na samego kaca dzień po, ale zaraz po piciu kładąc się do łóżka pomaga. Gdy mam tzw. helikopter to pomaga ''uziemienie" - jedna noga na podłodze. Przy większym helikopterze 2 nogi. Przy jeszcze większym nic nie pomoże.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 24 lis 2018, 13:37
autor: nike21
Ja zazwyczaj kaca nie mam. Nawet po mocnej popijawie... Czasami jednak nie czuję się do końca dobrze i wtedy muszę się porządnie odespać, czasem nawet do popołudnia. Jeśli jednak szkoda mi dnia na spanie, a samopoczucie jest w miarę ok to strzelam sobie czteropaczek browca i wszystko wraca do normy. Kolejnego dnia mogę nawet iść na rano do pracy
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 24 lis 2018, 17:46
autor: JanOkowita
I masz wtedy 0,5 promila... Można dobrze się czuć, bez objawów kaca, szczególnie po dobrym alkoholu domowym - ale warto dmuchnąć w alkomat przed wsiadaniem do samochodu. Naprawdę można się zdziwić.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 24 lis 2018, 19:20
autor: jatylkonachwile
A pro po zdziwienia przy pomiarze alkomatem polecam zapoznać się z tym materiałem.
https://www.youtube.com/watch?v=D3rd_0b6suw
Re: Najlepsze na kaca jest...
: sobota, 24 lis 2018, 21:34
autor: prolog1975
Mój sposób na kaca. Raz tak się schlałem na sylwestra, że wstajac rano o 12.00 nie mogłem patrzeć w dół by buty zawiązać. Przypomnialem sobie umowę z kumplem ,,jak wstaniemy 1 Stycznia jedziemy na ryby". Obudzilem kolegę śpiacego w pokoju obok, szybkie ubranie w moje ciuchy, wędki, żona kolegi jako kierowca i jedziemy nad ciepły wypływ wody z elektrociepłowni. Na miejscu -10*C żona kolegi odjechała para jak z horroru żywego ducha tylko dwóch skacowanych psycholi. Wędek nie rozwijamy nie ma sił w człowiekach i nagle patrzymy jest duży kamień umacniający brzeg. Polski kamień z samych Gór Świetokrzyskich. Ja z jednej kumpel z drugiej strony przytulamy kamień. Zasneliśmy. Po ok 1.5h budzimy się trzęsiemy z zimna i normalnie cód w głowie się nie kręci nic nie boli radość w naszych sercach wielka.
Polecam każdemu na kaca znaleść swój duży kamień. Najlepiej Polski kamień
Re: Najlepsze na kaca jest...
: poniedziałek, 10 gru 2018, 14:23
autor: AshleyS
Ja osobiście polecam wodę z cytryną oraz ciepła kąpiel
!
________________________
Re: Najlepsze na kaca jest...
: poniedziałek, 24 gru 2018, 11:46
autor: alicjakanon
Najlepszy jest rosołek o 7 rano i pójście spać, po 12h wstajesz i możesz dalej szaleć;)
Re: Najlepsze na kaca jest...
: wtorek, 25 gru 2018, 19:35
autor: inblue
AshleyS pisze:Ja osobiście polecam wodę z cytryną oraz ciepła kąpiel
!
Coś w tym jest.
Rutynowo zawsze aplikuję sobie tuż po przebudzeniu sok cytrynowy rozcieńczony wodą 1:1.
Godzinę później czuję się zdecydowanie lepiej niż dobrze
Re: Najlepsze na kaca jest...
: wtorek, 25 gru 2018, 19:57
autor: psotamt
A zupa z suszu podawana w wigilię? Co prawda kaca w sensie rozsadzania czerepu i Sahary w pysku nie doświadczam nigdy, ale ta zupka ma dla mnie zbawienny wpływ. Szklaneczka lub dwie robią cudowną robotę. Polecam w okresie świątecznym.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: środa, 26 gru 2018, 03:03
autor: wkg_1
Hmmm ... a nie lepiej pić własne produkty ?
Nikt jeszcze nie miał kaca z rodziny i znajomych ... Wy tak serio ?
Re: Najlepsze na kaca jest...
: środa, 26 gru 2018, 10:37
autor: inblue
wkg_1 pisze:Hmmm ... a nie lepiej pić własne produkty ?
Lepiej. Lepiej po tym względem, że autor trunku jest znany
Problem pojawia się gdy ma się ochotę na coś innego niż napoje spirytusowe własnoręcznie "wyprane" z całego dodatkowego folkloru.
Po własnym piwie, winie lub miodzie pitnym też można być niedysponowanym dłuższy czas.
wkg_1 pisze:Wy tak serio ?
A serio.
Re: Najlepsze na kaca jest...
: środa, 26 gru 2018, 11:58
autor: wkg_1
Wiem, żartowałem trochę ; )
Ostatnio przekonałem się ile folkloru potrafi być w Grappie i Williamsie ; )