Strona 1 z 1

Wino z wiśni - prośba o porady

: poniedziałek, 1 sie 2011, 14:09
autor: culture
Witam.
Jestem kompletnym amatorem tej sztuki i potrzebuje waszej pomocy, rady i opinii. Przepis miałem od znajomego, trochę od koła gospodyń wiejskich, trochę sam zamieszałem ;) Nie posiadam zdjęć poszczególnych etapów bo nie przypuszczałem że będą potrzebne.

A więc:
- czy proporcje są dobre?
- czy sam sposób przygotowania jest dobry ( odstępy czasowe, kolejność, czas itp.)
- czy dobrze zrobiłem że najpierw wstawiłem owoce do gąsiora i zalałem je syropem ( woda z cukrem) i dopiero po prawie 5 dniach dodałem drożdże?
- czy coś z tego wyjdzie (chociaż do destylacji)
- czy te drożdże są dobre do tego (czytałem na forum piszecie różnie)
- jakie byście polecili drożdże

Nastawiłem wino z wiśni:
6.5l Wiśnia
3.4kg Cukier
5.5g Pożywka Vinus
1szt. Drożdże (paczka) winiarskie- BURGUND Vinus
7.4l Woda

23.07.2011 14:00
Wydrylowałem wszystkie wiśnie i wrzuciłem do gąsiora 20L

23.07.2011 16:30
- zagotowałem 3L wody
- gdy woda trochę ostygła rozpuściłem w niej 3.4 kg cukru
- gdy całość ostygła do temp. pokojowej wlałem całość do gąsiora
- gąsior zatkałem korkiem i rurką fermentacyjną

23.07.2011 17:00
do słoika z 190ml przegotowanej wody + 4 łyżeczki cukru (powstał syrop) wsypałem całą paczkę drożdży winiarskich BURGUND firmy Vinus jak pisało na opakowaniu

Na opakowaniu w instrukcji pisało, że drożdże mają być w tym roztworze od 2 do 4 dni w temp. 25C. Z racji tego że teraz na Mazowszu jest ciągle zimno i pada to i w domu temp nie koniecznie musiała być 25C. Drożdże trzymałem w kuchni. Temp. była pewnie 21-22C. Trzeciego dnia słoik okręciłem grubą szmatką żeby drożdże miały cieplej, 4 dnia jak przyłożyłem ucho do słoika to było słychać coś w stylu uciekającego gazu z wody gazowanej. Kolor wody bardzo ciemnej herbaty na górze osad ok 1,5 cm z drożdży. Postanowiłem dać im jeszcze 12 godz. i dopiero 5 dnia rano wlałem je do gąsiora czyli po 4,5 doby i dodałem pożywki ok 5g. Czy nie za długo je trzymałem? czy coś z tych drożdży będzie?

28.07.2011 09:00
do moszczu dolałem 4,4 L wody

28.07.2011 09:30
dolanie drożdży i dosypanie pożywki

Opisze może prace w rurce:
a wiec 23.07.11r. same wiśnie zalane syropem wieczorem zaczynają pracować powoli i z każdym dniem coraz częściej. Drugiego dnia plum co 8sekund i przyśpiesza aż do momentu prawie ciągłego bulgotania. Po dolaniu drożdży 28.07 lekko jakby przyśpieszyło, ale w gąsiorze nie pojawia się ani piana ani nic tylko bulgotanie czy to dobrze czy coś nie tak?

31.08.11r.
W piwnicy mam ok 20-21C czy za zimno trochę więc zrobiłem sobie skrzynkę na ten gąsior a w środku wyłożyłem styropianem wiec będzie miało cieplej i teraz zacznie coś się dziać. Czy przez ten czas nie zaziębiłem drożdży lub coś takiego?

Podsumowując proszę o opinie moich poczynań i odpowiedź na moje pytania.

Z góry dziękuje bardzo

pozdrawiam culture

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: poniedziałek, 1 sie 2011, 16:14
autor: Zygmunt
Drożdże będą ok, ale podszedłeś do tematu od dupy strony. Fermentacją zajęły się dzikusy, które miały 5 dni na rozwój- więc teraz nawet silnej matce może być ciężko o wygranie pojedynku o cukier. Oczywiście o ile to rzeczywiście drożdże, a nie bakterie...
Ogółem- prawdopodobnie wyjdzie, ale zupełnie nie wiadomo jak. Jakie było blg na starcie?

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: poniedziałek, 1 sie 2011, 18:56
autor: Wald
To jakiś test, a może żart :?:
O co tu chodzi :?:
6.5l Wiśnia
3.4kg Cukier
5.5g Pożywka
1szt. Drożdże
7.4l Woda
To jakieś 15 litrów razem :!: I tyle cukru?
A potem jeszcze:
28.07.2011 09:00
do moszczu dolałem 4,4 L wody
To jakaś lura będzie a nie wino :!:
Jedno co dobre w tym wszystkim to temperatura pracy. 18 stC wystarczy :idea: :!:
Reszta wszystko do dupy. Kardynalny błąd jak kolega pisał, to przygotowanie moszczu bez silnej matki drożdżowej. Nie będę tego komentować.

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: poniedziałek, 1 sie 2011, 20:12
autor: JanOkowita
A można było trochę poczytać, he ? :idea:

Każde owoce mają na sobie drożdże, tyle że dzikusy. One fermentują przeważnie do 7-8 %. Proponuję dobrze powąchać i posmakować ten nastaw, zawsze można zrobić z niego nalewkę na wiśniach. No bo wina to raczej z tego nie będzie... :o

Pozdrawiam

Jan Okowita

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: poniedziałek, 1 sie 2011, 23:37
autor: culture
6.5l Wiśnia
3.4kg Cukier
5.5g Pożywka
1szt. Drożdże
7.4l Woda
to jest cały przepis razem z tym późniejszym 4,4 L wody.

To jest moje pierwsze wino. Nigdy nie miałem z tym styczności, dlatego korzystałem z rad osób które miały kiedykolwiek z tym styczność. Niestety było to "kolo gospodyń wiejskich" może dlatego taki przepis.

Czy macie może jakieś propozycje żeby jakoś to naprawić? Może namnożyć drugą paczkę drożdży tych samych i dolać?

Proszę o pomoc bo jak widzicie jestem w tym temacie kompletnie zielony a zaczęło mnie to bardzo interesować.

(ewentualnie jak już wina nie ma szans z tego uzyskać to czy jest możliwość popsocić? Tylko czy coś musiał bym dodać do tego?

Z góry dziękuję.
Culture

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: wtorek, 2 sie 2011, 00:23
autor: rozrywek
Szkoda kolego materialu i pracy, możesz zdać się na los i zobaczyć co wyjdzie, możesz zrestartować zabijając drożdze i nastawiając jeszcze raz robiąc matkę jak należy, wszystko jest zależne od tego ile już zostało przerobione. poczytaj o restarcie.

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: wtorek, 2 sie 2011, 17:06
autor: culture
ok spróbuje znaleźć ale miał bym prośbę czy mógł by ktoś napisać jakie są szanse że ten restart się uda? i na czym to polega i co muszę dodać i jak w moim przypadku

z góry wielkie dzięki
culture

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: wtorek, 2 sie 2011, 22:30
autor: Wald
Najpierw spróbuj znaleźć, potem przeczytaj (ze zrozumieniem), a na koniec pytaj.
Podpowiedź: http://alkohole-domowe.com/forum/post16919.html#p16919 z tłumaczeniem tu: http://alkohole-domowe.com/forum/post25913.html#p25913

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: wtorek, 2 sie 2011, 23:35
autor: culture
dzięki za linki bo nie mogłem zbytnio tego znaleźć na forum ( spodziewałem się tematu restart). Niestety nie mam drugiego gąsiora w który mógł bym przelać ten nastaw i obawiam się też że mogło by to nie poskutkować ze względu jeszcze na brak moich umiejętności.

Rozumiem że bezsensownym było by jeszcze raz robić z drożdży tej samej firmy tylko dużo dużo lepszą matkę i wlać do gąsiora? Mam pytanie co by to spowodowało?

Jaką temperaturę wytrzymują drożdże dzikie?

Re: Wino z wiśni - prośba o porady

: środa, 3 sie 2011, 00:45
autor: Wald
culture pisze:Rozumiem że bezsensownym było by jeszcze raz robić
Bez czytania owszem.
culture pisze:ze względu jeszcze na brak moich umiejętności
Zostaw to co masz w spokoju. Nic już z tego nie (z Twoim doświadczeniem)wymyślisz.

Wino wiśniowe

: niedziela, 2 sie 2015, 22:38
autor: pryncypalek123
Witam serdecznie!

Wczoraj wystartowałem z winem wiśniowym. Celowałem w wino około 12-13 procentowe półsłodkie i chyba trochę przedobrzyłem.

Po wydrylowaniu miałem około 10,5 kg wiśni, dołożyłem po pół kilo porzeczki czerwonej i czarnej więc razem wyszło 11,5 kg owoców, chcę uzyskać około 16l wina.
Użyłem drożdży aktywnych biowinu do win słabych (13%) dołożyłem 8 gram pożywki.
Następnie zrobiłem syrop, w 5 litrach wody rozpuściłem 3,5 kilo cukru. I tu chyba przedobrzyłem, cukru powinienem rozpuścić chyba nieco mniej w mniejszej ilości wody? czy po tygodniu dolać jeszcze wody? dodać cukru? Nie chcę żeby wino było przesłodzone.
Już sam się w tym wszystkim pogubiłem, z góry dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam

Re: Wino wiśniowe

: poniedziałek, 3 sie 2015, 09:43
autor: ramzol
Kup cukromierz to po pierwsze. Przeczytaj to http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html
Cukier plus woda to jakieś 7l nie licz że owoce oddadzą 10l soku by zrobić 16l wina. Dodając wodę rozcieńczasz smak, ale i tak będzie trzeba zbić Blg.
Podstawowym pytaniem jest; Jakie jest Blg startowe? Jeżeli nie wiesz i nie masz cukromierza to musisz podać objętość nastawu (płynu/sok z cukrem bez owoców) to wtedy można policzyć co z tego wyjdzie.
Pektoenzym warto dodać do moszczu owocowego pozwala na wydobycie większej ilości soku.

Re: Wino wiśniowe

: poniedziałek, 3 sie 2015, 12:08
autor: Dave
3,5kg cukru na 16 litrów wina to przesada. Zupełnie nie rozumie jak można pisać, że celuje się w konkretny % bez dobrego cukromierza.

Re: Wino wiśniowe

: poniedziałek, 3 sie 2015, 17:38
autor: pryncypalek123
Witam ponownie.
Dzisiaj rano mierzyłem blg, sam moszcz miał 21.
Dodawać po tygodniu kolejną porcję wody i cukru?

Re: Wino wiśniowe

: poniedziałek, 3 sie 2015, 22:15
autor: ramzol
Jeżeli moszcz miał 21Blg i dodałeś do X (około 16) objętości 3,5kg o i tak wyjdzie ulepek. Czy moszcz ma 21Blg po dodaniu cukru, czy to Blg przed dodaniem :bezradny: ??
Czytałeś link??
"... Przyjmuje się że 17g cukru / 1l nastawu daje 1% mocy wina. Skoro więc mamy przepis na 10l wina o mocy 11% a chcemy zrobić to wino o mocy 13% musimy zwiększyć ilość cukru o 17g x 10l x 2 = 340g Jednocześnie pamiętać musimy o zmniejszeniu ilości dodanej wody. 1kg cukru ma objętość 0,6l czyli dodając 340g cukru należy zmniejszyć ilość wody o 200ml... "
Proponuje policzyć :evil: .

Ustal ile Blg potrzebujesz do otrzymania 13%, dowiedz się które ze słodkich win chcesz zrobić. Dodaj tyle cukru by drożdże zeżarły na 13% a resztę zostawiły, ewentualnie dosłodź po skończonej fermentacji.
Jeżeli namieszałeś już wszystko razem to czekaj co wyjdzie i wtedy będziesz się martwił co dalej.
Wino zaczynamy od tego co w poście niżej :shock: :czytaj:
http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... tml#p55947

Re: Wino wiśniowe

: piątek, 15 lip 2016, 12:56
autor: termosu
Witam
Nie tworząc kolejnego tematu, krótkie pytanie.
Nastawiłem wino z 20kg wydrylowanych owoców do tego dodałem 3kg cukru i 4l wody i drożdże było to 5 dni temu, powinienem już je znać do baniaka i czy mogę zalać owoce jeszcze raz?
(więcej wody mi się nie zmieściło w pojemniku do fermentacji)

Re: Wino wiśniowe

: piątek, 15 lip 2016, 15:49
autor: Pretender
Potrzymaj do 10 dni. Pekto dodałeś? Owoce pogniotłeś?

Re: Wino wiśniowe

: sobota, 16 lip 2016, 01:44
autor: termosu
Tak pogniotłem i dodałem trochę pekto bo akurat trochę miałem, jeszcze zostało w sumie. Czyli po 10 dniach zlać i mogę zalać owoce jeszcze raz? Też dodać do nich pekto? Myślałem żeby dodać max 3 litry i kilo cukru. Będzie ok? :)

Re: Wino wiśniowe

: sobota, 16 lip 2016, 08:50
autor: Pretender
Jeśli chodzi o wino, to zalewanie owocow a raczej teco co z nich pozostało nie ma sensu.

Re: Wino wiśniowe

: sobota, 16 lip 2016, 14:36
autor: termosu
Czyli po tych 10 dniach uzyskam max soku z tych owoców i każdy kolejny dzień nic lepszego nie da?
Coś można wartościowego z tych owoców jeszcze uzyskać? :)

Re: Wino wiśniowe

: wtorek, 19 lip 2016, 20:17
autor: Wald
Z tematu podanego powyżej http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html , przeczytaj koniecznie: "pozyskiwanie soku" i "przygotowanie moszczu". Coś znajdziesz też w części "fermentacja".
Wino to nie nalewka, tu wyciska się sok do sucha (najlepiej prasą), a kolejne zalewanie pozostałości może wyłącznie zaszkodzić.

Re: Wino wiśniowe

: wtorek, 19 lip 2016, 20:18
autor: inblue
termosu pisze: Coś można wartościowego z tych owoców jeszcze uzyskać? :)
Kompost.

Re: Wino wiśniowe

: wtorek, 19 lip 2016, 21:17
autor: Pretender
Aleś pojechał [SMILING FACE WITH SMILING EYES]

Re: Wino wiśniowe

: piątek, 22 lip 2016, 01:47
autor: termosu
inblue pisze:
termosu pisze: Coś można wartościowego z tych owoców jeszcze uzyskać? :)
Kompost.
Hehehehe
Spoko, zlałem po 10 dniach, wycisnąłem co się dało w warunkach domowych i czekam.
Dzięki :)

Re: Wino wiśniowe

: wtorek, 26 lip 2016, 09:02
autor: woxy
W tym roku i ja się przekonam co z wiśniowych resztek z cukrówką wyjdzie, oddzielnie mam sok a oddzielnie wytłoki z cukrówką :) Może nie tylko kompost.

Re: Wino wiśniowe

: wtorek, 26 lip 2016, 14:12
autor: Drupi
Ja dawno nie robiłem wina , może zrobie z wiśni Łutówki , przyznam że mam małe doświadczenie w winach. Doradźcie jakie będą najlepsze drożdże do wina powiedzmy 13% alk.? I czy to kilkukrotne dodawanie cukru zamiast jednorazowe jest konieczne, dla smaku? Mam balon 30 L. już po wielu latach prawie pusty.

Re: Wino wiśniowe

: niedziela, 31 lip 2016, 21:41
autor: Drupi
A czy jeśli zasypałem 25kg wiśni bez pestek, trzema kilogramami cukru, żeby puściły sok, to dodawać jeszcze pektoenzym? Czy on może być stosowany łącznie z cukrem?
PS.
Poprawiłem błąd tekstu.

Re: Wino wiśniowe

: niedziela, 31 lip 2016, 22:05
autor: Pretender
Zasypałeś cukrem, nie sokiem :-)
Drożdże płynne Sherry z biowinu, tylko zrób silną MD, bo pomimo cukru dzikusy już ruszyły.
Nie ma przeciwskazań jeśli chodzi o pektoenzym.

Re: Wino wiśniowe

: wtorek, 10 sty 2017, 18:48
autor: Drupi
Dziś degustacja wina z wiśni 14 % . Wyszło delikatne w smaku aromatyczne. Super. Prawdziwy Burgund. :poklon; Choć to tylko kilka miesięcy.
https://www.winiarze.pl/artykuly/wina/p ... no-z-wisni

Re: Wino wiśniowe

: sobota, 14 sty 2017, 16:33
autor: karakan
Witam :) Gratuluję udanego winka z wiśni. Tak przy okazji nieśmiało pytam, czy da się takowe nastawić z wiśni mrożonych?

Re: Wino wiśniowe

: niedziela, 15 sty 2017, 10:45
autor: manowar
Da się i łatwiej będzie sok tłoczyć - one chyba też już drylowane są więc i ta praca odchodzi.

Re: Wino wiśniowe

: piątek, 19 maja 2017, 09:41
autor: bananek63
Stała się straszna rzecz! Pomarzły mi zalążki na drzewie wiśniowym i doglądam reszty drzewek posadzonych bardziej w zaciszu. :/ Czy u was też zmarzł kwiat? Nie chciał bym kupować wiśni na wino... a mam ambitny 200 litrowy plan.

Re: Wino wiśniowe

: sobota, 20 maja 2017, 14:35
autor: grzesiek03
Przymrozek z 10 mają uszkodził kwiaty na wszystkich gatunkach roślin sadowniczych. Straty w zależności od regionu, sięgają nawet 100%. Zanosi się​, że w tym roku to będzie drogie hobby.

Re: Wino wiśniowe

: sobota, 20 maja 2017, 20:44
autor: Drupi
U mnie też potężne uszkodzenia z 10 maja. Prawie wszystkie zawiązki zmrożone. :bardzo_zly: Najbardziej wiśnia Łutówka. Na jabłoniach trzeba długo szukać żywego zawiązka, prawie wszystko czarne. Orzech Włoski też "spalony". :( Nawet jak te owoce będą bardzo drogie to w tym roku nie da się z tego wyżyć mając małe gospodarstwo.

Re: Wino wiśniowe

: niedziela, 21 maja 2017, 16:11
autor: bananek63
Czekam na zalążki wiśni. Jedno drzewo na bank zmroziło reszta nie ma tych oznak więc jest szansa. Trzeba być dobrej myśli. Osobiście czekam też na dobre okazje bazarowe, jeżeli mi wszystko zamarzło. Czasami mają wiśnie już wylezane które mało kto kupi a na wino jak znalazł.