Strona 4 z 4

Re: Beczka autorskiej Starki

: czwartek, 5 sty 2017, 18:51
autor: wawaldek11
Starka jak sama nazwa wskazuje musi być stara!
A to co my robimy nazywam od dziś młódką ;)
Zdanie zmienię może za dziesięć lat.

Re: Beczka autorskiej Starki

: czwartek, 5 sty 2017, 22:37
autor: michal278
I Wawald tutaj trafiłeś w sedno. Niestety czasu nie oszukasz.

Re: Beczka autorskiej Starki

: wtorek, 17 kwie 2018, 20:40
autor: maniek86
Ośmieliłem się zatrzeć mąke żytnia 5 kg i kukurydzę 1.5 kg w celu zrobienia starki. Wiem w oryginale nie ma kukurydzy :scratch: Zapach z fermentatora przez pierwsze 24h fajny zbożowy, miodowy, siano i trochę jakby czarna czekolada albo palony słód. Po 48h to jest tragednia, pierwsze co zrobiłem rano to wietrzyłem kuchnię. Smród kiszonki i ścieków jest mega intensywny. Podobny problem miałem z zacierem z ryżu ale ten po kilkunastu godzinach zatraciło przykry zapach a i destylat wyszedł delikatny-whiskey. Mam nadzieję że z tym zacierem będzie podobnie.
Kolejna starka już jest w planach ale będzie 50/50 mąka ze słodem żytnim :love:

Re: Beczka autorskiej Starki

: wtorek, 17 kwie 2018, 21:28
autor: kwik44
Boś nie zakwasił...

Re: Beczka autorskiej Starki

: wtorek, 17 kwie 2018, 22:44
autor: maniek86
kwik44 pisze:Boś nie zakwasił...
Żur sam się zakwasza, jak by tak podtrzymać trochę dłużej po skończonej fermentacji..? Może coś z tego będzie?
Jak zakwaszałeś? Zakwasem jak na żur, kwaskiem cytrynowym, cytryną ? Jakie proporcje i jaki efekt końcowy?

Re: Beczka autorskiej Starki

: środa, 18 kwie 2018, 08:11
autor: kwik44
Ja różnie zakwaszam, ale ostatnio kwasem siarkowym i/lub dundrem (nawet takim z kożuszkiem, intencjonalnie), zależy czy i jak bardzo estrowy zacier chcę mieć. Najlepiej użyć dundru. Po gotowaniu ci zostanie. Weź z góry, tej najrzadszej części tak z 10-20% objętości kolejnego zacieru. I dodaj po zacieraniu. Wtedy ominiesz ten etap pH w którym tworzą się bakterie dające właśnie rzygowinowy zapach. To co masz potrzymaj do tygodnia, lub bardziej precyzyjnie mówiąc ze 3-4 dni po zakończeniu fermentacji (różne drożdże różnie cukier jedzą) i destyluj. Trochę tego zapachu powinno zejść. W beczce będzie miało czas dojrzeć i zginie (no po roku w beczce mój się zatracił :D ).

Re: Beczka autorskiej Starki

: środa, 18 kwie 2018, 11:24
autor: maniek86
Dziś rano przykrego zapachu praktycznie brak, wraca powoli do takiego jaki miał w pierwszej dobie fermentacji. Jeśli mi nie podejdzie to przerobie to na spirytus.
Następnym razem spróbuje zakwasić dundrem, choć przyznam że chciałbym osiągnąć smaki owocowe. Tylko ten kożuszek jakiś mnie odpycha :silent: Może zrobię jeden zacier i dam taki kożuch.
Nie mam możliwości narazie używać beczek, destylatu trzymam w 4.5 litrowych damach zatkane korkiem i leżakowane jak wino.

Re: Beczka autorskiej Starki

: środa, 18 kwie 2018, 11:34
autor: kwik44
:D No trzeba być odważnym na kożuszek ;) Smaki owocowe są wynikiem estrów. Jak potrzymasz zacier kilka dni po fermentacji kwasy też się utworzą. Co powinno dać w rezultacie estry. Ile - nie wiem... Bakterie kwasu mlekowego startują zwykle wtedy gdy drożdże kończą i dojadają niefermentowalne cukry.
Można robić jeszcze inaczej. Zrobić stripping zacieru, ale taki literalnie do zera, a nawet dalej, bez cięcia frakcji (to ważne). I taki odpęd zmieszać z zakażonym dundrem i dopiero wtedy destylować. Kwas siarkowy katalizuje powstawanie estrów. Miedź natomiast jest potrzebna do wychwycenia siarki z zacieru i też katalizuje powstawanie estrów. Z tego co czytałem i w zacierze i w parach dobrze jest miedź mieć ;)

Re: Beczka autorskiej Starki

: czwartek, 19 kwie 2018, 10:34
autor: maniek86
Kwik44 próbowałaś zakwaszać czy infekować zacier z mąki pszennej?Dls mnie opcje są dwie zakwasić zakwasem pszenicznym albo żytnim.
Mam zakwas żytni na chleb ma około 3 miesięcy, wczoraj dałem część do większego słoja i zacząłem namnażać. Zaryzykuję i poczekam na ten sławny kożuch zobaczymy co wyjdzie :ok:

Re: Beczka autorskiej Starki

: czwartek, 19 kwie 2018, 14:24
autor: kwik44
Pszennej nie. Ale zasady są podobne jak i przy życie. Ja i zakwaszałem i infekowałem. Na białym masz całą relację w temacie Sour mash.

Re: Beczka autorskiej Starki

: sobota, 21 kwie 2018, 22:09
autor: michal278
Mnie interesują nuty bananowe. Może gdzieś ściąga jakie estry co dają?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Beczka autorskiej Starki

: niedziela, 22 kwie 2018, 07:59
autor: kwik44
We wspomnianym temacie masz linka do rozpiski estrów. I tu looknij teżObrazek

Re: Beczka autorskiej Starki

: niedziela, 22 kwie 2018, 09:53
autor: michal278
Śliczne dzięki.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Beczka autorskiej Starki

: niedziela, 22 kwie 2018, 10:57
autor: maniek86
Pszenną myślałem zrobić na zakwasie żytnim i do tego dodać może ser pleśniowy..? Sam destylat z pszenicy jest słodki ale taki jak by bez ciała- moje odczucia smakowe. Pomyślałem żeby może go trochę podkręcić.
Wczoraj na półkowej pogoniłem zacier o którym pisałem wcześniej tj żytni.Przetrzymany dwa dni po skończeniu fermentacji, brak zapachu czy smaku kiszonki. Wręcz przeciwnie zapach zielonych owoców, taki jak by moczony groch i trochę siana, smak pieprzny. Zapodałem do tego dębu i śliwkę opaloną palnikiem. Za sześć miesiecy zobaczę co z tego wyszło.

Re: Beczka autorskiej Starki

: czwartek, 21 maja 2020, 20:34
autor: Kamal
Taką notkę, znalazłem w artykule. :)
„(…) Brałem ślub w mundurze, w
szaserach z błękitnymi lampasami.
Na tę uroczystość babcia Antosia
przywiozła 200-letnią starkę z
Hryszkowszczyzny. Była gęsta jak
oliwa. Po jednym kieliszku nawet
największy ponurak odzyskiwał
humor. Ale po dwóch kieliszkach
starka szła w nogi i trudno już było
wstać od stołu”.
Ciekawe czy rzeczywiście to by było 200 lat? Chyba, że to solera.
Z bloga kolegi Czajkusa :)
K.

Re: Beczka autorskiej Starki

: czwartek, 21 maja 2020, 20:43
autor: Doody
Ciekawe ile musiałaby mieć beczka pojemności i jaka musiałaby być wilgotność pomieszczenia aby po 200 latach coś zostało w beczce. Ale zdarzały się tak stare wina, które miały konsystencję oliwy lub galaretki i właśnie tak podobno "szły" w nogi. Bardziej pasuje to do do opisu właśnie bardzo starego wina.

Re: Beczka autorskiej Starki

: czwartek, 21 maja 2020, 22:33
autor: Kamal
Podejrzewam, że to było metodą Solera, ale ta gęstość tu nie pasuje już. No chyba, że tylko daninę dla aniołów uzupełniano. Co jeszcze ciekawe, przecież po takim czasie to kurcze tylko deska by była.
K.

Re: Beczka autorskiej Starki

: piątek, 22 maja 2020, 10:34
autor: kwik44
Nie będzie deska. Taniny się rozkładają. Weź koniak. Kilka lat temu czytałem o takim, do którego dodawano destylat wlany do beczki w czasach Napoleona. Ale tam leją w beczki kilkaset/kilka tysięcy litrów. Jedyny problem to fakt, że nikt nie wie jak to smakuje. Partie schodzą na pniu jako lokata kapitału :(

Z lektury BoW tak mi wychodzi, że przy bardzo długim leżakowaniu whisky uzyskuje się coś na kształt "whisky wina". Wpływ beczki jest tak duży, że zatraca się charakter whisky, a zaczyna dominować właśnie wino. Nie miałem okazji pić nic starszego niż 25 lat więc się nie wypowiem.

Ja teraz robię z moją starką coś a'la Solera. Odbieram 1 kamionkę żyta na rok, maksimum dwie i dolewam do pełna świeżego destylatu. Gdzieś czytałem, że do 1/3 rocznie można odebrać. W jakichś starych przepisach, nie wiem czy nie u Czajkusa.

Re: Beczka autorskiej Starki

: piątek, 22 maja 2020, 18:45
autor: Kamal
Piłem 30 letnią starkę, i jeszcze nie było to przedębione.
Dla przykładu chodzi o cachaçe
Widziałem z 225 litrów zostało 12 po 18 latach
Więc te 200 lat mi nie daje spokoju, bo nawet z cysterny by mało było. A beczka już by się rozleciała.
Może liczyli też lata w szkle...
K.

Re: Beczka autorskiej Starki

: piątek, 22 maja 2020, 22:28
autor: kwik44
W poprawnych warunkach dola dla aniołów to ok 1-2% rocznie. A Starkę Szczecińską lali o ile pamiętam w beki 1000l. W większej beczce przedębienia nie będzie. Nie ma z czego. Raczej zakładałbym jakiegoś Solera.

Re: Beczka autorskiej Starki

: piątek, 22 maja 2020, 22:39
autor: Doody
Ja piłem Pliską brandy 46 yo z akcji na białym forum. Ułożenie alkoholu jest genialne i też przedębienia nie ma.