Strona 1 z 4

Re: Hibiskus

: czwartek, 24 lut 2011, 08:31
autor: artaks
Dokładnie, zima i podwyżki cenny cukru nie sprzyjają.
Zima, ale niedługo przedwiośnie, a to podobno będzie najlepszy okres do zbierania soku brzozowego. Temat ten był omawiany na forum, ja mam nadzieję wypróbować w tym roku. ; )

Re: Hibiskus

: czwartek, 24 lut 2011, 09:44
autor: shift26
Hibskus już zamówiony na alledrogo.pl, bo wątpię żebym znalazł gdzieś u mnie w mieście. Koszt 5 zł z przesyłką.

lech14-u
Ja drożdże kupuje w spożywczaku, popytaj i u siebie, tylko to musi być spożywczy naprawdę porządny, z prawdziwego zdarzenia.

arek.d1
Efektami eksperymentu na pewno się podzielę, jakie one by nie były :)

Raku751,artaks
Oba winka są ciekawe szczególnie to z soku brzozowego. Jak winiarstwo wciągnie mnie jeszcze bardziej to może na wiosnę zainwestuję w 2 baniak bo w okolicy działki mam sporo brzóz.

Re: Hibiskus

: sobota, 16 kwie 2011, 20:46
autor: shift26
Witam po dłuższej nieobecności :)

I od razu chwalę się udanym eksperymentem z hibiskusem :D Winko wyszło pyszne :D W smaku jakby owocowe :) Nie było jeszcze osoby której by nie smakowało a ma dopiero kilkanaście dni. Ciekawe co będzie jak poleży troszkę :D Niestety nie mam żadnych fotek z procesu produkcji ale na pewno popełnie je ponownie i wtedy wszystko dokładnie udokumentuję. Pozdrawiam i polecam eksperymenty, już myślę o nowym :D

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 22 lis 2011, 22:42
autor: deska202
Witam, czy w fermentacji kwiaty które gotowaliśmy biora udział, czy tylko sam płyn?

Re: Wino z hibiskusa

: niedziela, 10 lut 2013, 21:11
autor: Wald
Temat jakby zapomniany, ale czy słusznie? Zważywszy na porę roku, chyba nie. Świeżych, dobrych i tanich owoców już nie ma, zapasy wszystkie przerobione, najwyższa pora nastawić coś z suszu. Jak w temacie, proponuję wino kwiatowe, z hibiskusa, deserowe. Składniki na 10 litrów:
200 gram kwiatu hibiskusa,
2 łyżki stołowe czarnej herbaty,
3/4 do 1 kg rodzynek,
3 kg cukru,
drożdże winiarskie (ja robiłem BURGUND),
pożywka i może 10 litrów wody.
Zacząłem od matki drożdżowej. Kwiat parzyłem w dwóch patiach po 100 gram w 4 litrach, 10 minut każdy. Lekko podgrzewałem, ale nie wolno dopuścić do wrzenia. Na sito i wystarczy. Nie próbujcie naparzać kwiatów w drugiej wodzie. Raz wystarczy. Od razu (póki ciepłe) rozpuszczałem cukier. Herbatę łyżkę na pół litra wrzątku, też w dwóch naczyniach, parzona trzy minuty. Rodzynki obficie przelane (opłukane) na sicie i posiekane nie za drobno, ale każda przecięta.. Wszystko razem + pożywka i niech przestygnie, potem drożdże, korek, rurka i czekamy. Jeszcze uwaga, baczcie aby zostawić ciut wolnej przestrzeni na pianę w naczyniu. Dalej znacie, fermentacja, dojrzewanie, obciąg, klarowanie, itp, itd.
Wyszło smacznie, ma potencjał na dobry trunek. Wiśniowego na pewno nie przebije, ale ryżowe, czy z kartonika raczej mu nie dorówna.

Re: Wino z hibiskusa

: niedziela, 10 lut 2013, 21:48
autor: radius6
Proponuję następnym razem dodać 1k ryżu na 10 l wina. Wychodzi zdecydowanie lepiej, nie takie "puste" w smaku. Po roku - po prostu rewelacja. I rodzynek dawałem 0,5 kg na 15 litrów. Ale to zależy od inwencji autora.
I jeszcze jedno: sok z dwuch - trzech cytryn, albo małe opakowanie kwasku cytrynowego.

Pozdrawiam.

Re: Wino z hibiskusa

: niedziela, 10 lut 2013, 22:20
autor: Wald
Ryż nic nie daje w winie. Aby nie było puste, dodaje właśnie rodzynki. Ryż może i taniej wychodzi, ale jednak zostanę przy swoim przepisie. Co do cytryn, czy kwasku, podaj zawartość kwasów przed i po dokwaszaniu. Ja twierdzę, że nie jest to potrzebne. Może tak maskowałeś brak tanin, ja nie potrzebowałem.
Ale jak piszesz, "zleży to od inwencji autora". Przepis który podałem jest kompletny i nie potrzebuje poprawek. Własne modyfikacje jak najbardziej dozwolone, a nawet wskazane dla rozwoju. Zrób, opisz wnioski, może znajdziesz naśladowców.

Re: Wino z hibiskusa

: poniedziałek, 11 lut 2013, 17:15
autor: radius6
Robiłem obie wersje, z ryżem i bez, jak dla mnie z ryżem lepsze. W wersji z ryżem nie dodawałem herbaty, kolor był bardziej intensywny. Kwasowości nie mierzyłem, dodawałem kwasku " na wyczucie". Bazowałem na przepisach z winiarskiej strony Forum Domowych Winiarzy - hibiscus sabdariffa - http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=17540.
I tez uważam swój przepis za kompletny i nie wymagający poprawek:-))
I jeszcze jedno:
Dlaczego proponujesz nie zaparzać kwiatów ponownie? W wątku na wino.org mowa była o dwu czy nawet trzykrotnym zaparzaniu kwiatów..

Pozdrawiam

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 12 lut 2013, 02:26
autor: Wald
radius6 pisze: Kwasowości nie mierzyłem, dodawałem kwasku " na wyczucie".
To ja zacytuje autora tematu, do którego podałeś linka (piąty post z 11.04.2005).
Quetzal pisze: nie dawalem zadnych cytryn ani kwaskow bo malwa sama w sobie jest dosc kwasna.
Z kwiatów można robić drugi i trzeci napar, ale w gotowym winie powoduje to niemiły, ziemisty posmak.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 12 lut 2013, 07:25
autor: Zbyszek T
Ja zaparzam kwiaty 3 razy. I te napary łącze i na wino. Do tego rodzynki.

Z tego co pamiętam, to ziemisty, niemiły posmak dają fusy hibiskusa wrzucone do nastawu.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 12 lut 2013, 08:49
autor: Bimbel
Zbyszek T pisze:Ja zaparzam kwiaty 3 razy. I te napary łącze i na wino. Do tego rodzynki.

Z tego co pamiętam, to ziemisty, niemiły posmak dają fusy hibiskusa wrzucone do nastawu.
Czy zatem przepis Zbyszka można zmodyfikować i użyć mniejszej ilości kwiatów, jeśli będziemy zaparzać trzykrotnie?
I jeszcze jedno pytanie: czy rodzynki po wyparzeniu można zmielić w maszynce i oszczędzić sobie żmudnego ich cięcia?

Przy okazji: znalazłem najtańszą ofertę kwiatów hibiskusa
http://edumed.com.pl/Oferta-hurtowa-k22 ... p7997.html

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 12 lut 2013, 09:48
autor: manowar
Jak zmielisz rodzynki będziesz miał prawdopodobnie problemy z klarowaniem

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 12 lut 2013, 21:02
autor: Wald
Miałem ostatnio pytanie o wino z hibiskusa. Chcąc się podzielić opisałem doświadczenia własne i kolegów. Nie sądziłem, że rozpęta to taką dyskusję. Spróbujmy poukładać wszystkie informacje o w/w nastawie.
Ryż zamiast części rodzynek można, wyjdzie taniej. Wino nie będzie "puste" ale w smaku płytsze.
Kwestię dokwaszania wyjaśniłem wcześniej. Do wina bardzo słodkiego zawsze można dodać po fermentacji.
Ziemisty posmak, tak, masz rację, dają płatki kwiatów w nastawie. Wino za dużo wyciąga z nich. To samo dzieje się (wyciąg z wygotowanych płatków) przy naparzaniu drugi i trzeci raz. To ten sam mechanizm. Nie chcę wydobyć wszystkich smaków, ale wyłącznie te pożądane. Jest podany link do taniego hibiskusa, ale nawet w detalu nie jest to duży wydatek. 5 PLN za 100 gram to nie jest cena dla której warto ryzykować. Jeśli ktokolwiek będzie chciał polecam zwiększenie zakupu surowca i zaparzenie nawet 300 gram na 10 litrów zamiast ucierania dupy szkłem. Tak można się tylko pokaleczyć i potem długo tego żałować. Ludzie, to tylko 0,35 groszy na butelce wina! Nie wiem co powoduje chęć oszczędzania wszędzie i na wszystkim. Ja robię to dla siebie, mojej rodziny, dla moich przyjaciół. Najbardziej zależy mi na jakości, a do tego za bardzo szanuję własną prace i zaangażowanie włożone w każdy nastaw żeby ryzykować. Moja maksyma to: domowe jest lepsze, bo robione z sercem, nie na skróty. Jeśli ktokolwiek zrozumiał sens tego posta, jestem szczęśliwy. Znaczy to, że moje starania i udział w tym forum nie idą na marne.
Wypociłem tego posta, by wyjaśnić do czego mogą prowadzić proponowane zmiany. Ot choćby Bimbel, już kombinuje ile zaoszczędzi parząc kwiaty trzykrotnie. Oczywiście podtrzymuje to co wcześniej pisałem o modyfikacjach, każdy zrobi jak będzie chciał. Zapraszam do opisania wniosków tu w temacie.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 12 lut 2013, 21:20
autor: radius6
1. Krótkie , pojedyńcze zaparzenie w podanej przez Ciebie temperaturze nie wydobędzie wszystkich walorów z kwiatów.
2. Ryż plus rodzynki, a nie zamiast.
3. Oszczędnośc a rozrzutność - to trzeba rozgraniczyc. ale kto bogatemu zabroni..:-)

Wszystko powyższe jest wyłącznie moim zdaniem, które oparlem na własnych doświadczeniach. Każdy zrobi jak zechce.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 12 lut 2013, 22:44
autor: Bimbel
radius6 pisze:1. Krótkie , pojedyńcze zaparzenie w podanej przez Ciebie temperaturze nie wydobędzie wszystkich walorów z kwiatów.
A jak Ty zaparzasz? Może szybkowar byłby dobry?

Re: Wino z hibiskusa

: środa, 13 lut 2013, 19:33
autor: radius6
Zalewam w zwykłym garnku zimną wodą, zagotowuję, 7- 10 min na niezbyt mocnym ogniu ( 2 litry wody na 200 g suszu) i odcedzam.I tak trzy razy.

Re: Wino z hibiskusa

: niedziela, 19 maja 2013, 11:43
autor: Gonek Szczyrba
Cześć, tak czytam sobie o tym kwiatku, przez jednych zwanym Hibiskusem(taki krzaczek), przez innych wołanym jako malwa(rosły zwykle pod ścianą domu mojej babci, takie tyczki z kwiatkami). Wydawało mi się dotąd, że to dwie różne rośliny. Też wój GOOGLE zdawłby się to potwierdzać. Trochę jestem skołowany, to z czego tą ambrozję robicie, z malwy czy hibiskusa?

Re: Wino z hibiskusa

: niedziela, 19 maja 2013, 12:30
autor: Wald
Chyba coś słabo szukałeś. Faktycznie, te dwie roślinki, o których piszesz to nie to samo. Hibiskus czyli malwa sułtańska, to nie ta malwa którą widziałeś w ogródku.
http://blog-medyczny.pl/tag/herbata-z-hibiskusa/
Podobnie jak z kosaćcem, czyli irysem, kwiaty i sadzonki dostępne w handlu nie nadają się do miodu i nalewek. Chodzi wyłącznie o irysa florentyńskiego. W naszych przepisach takie szczegóły bywają najważniejsze.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 21 maja 2013, 13:34
autor: Gonek Szczyrba
Czyli trzeba kupić suszone, świerzego zebrać się nie da :(?

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 21 maja 2013, 19:17
autor: Wald
Da się, w strefie podzwrotnikowej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ketmia_r%C ... i%C5%84ska

Re: Hibiskus

: wtorek, 18 mar 2014, 20:26
autor: Blenakuva
shift26 pisze:Stronki nie zapisałem sobie i teraz ciężko mi znaleźć ale spisałem sobie recepture.

Składniki na 5l:
Hibiskus - 50g
Cukier - 750g + 250g
Pożywka - 3g
Woda - 3l + 1,4l

Hibiskus kilkakrotnie zaparzyć, powstały płyn zlać i rozpuścić w nim cukier. Gdy przestygnie przelać do baniaka, dodać MD i pożywkę. Po ok tyg dodać 2 partie cukru.
Zrobiłam winko według tego przepisu.
Dla eksperymentu wlałam do jednej flaszki 0,5l po piwie z korkiem razem z 2 łyżeczkami cukru gdy było jeszcze w fazie cichej fermentacji. Po miesiącu czyli dzisiaj na urodziny taty flaszkę po schłodzeniu otworzyłam i pomysł ten okazał się miłym zaskoczeniem.

Flaszka otworzyła się z hukiem i zaraz po białym dymie trochę trunku się ulało, ale ratowałam się szybko kieliszkiem, do którego spłynął mocno gazowany, klarowny trunek. Zapach na początku nie był zniewalający, ale gdy chwile przestało w kieliszku zapach się unormował i stał się neutralny. Za to smak.
Od pierwszego łyku na języku i w gardle czuć było mnóstwo bąbelków. W kieliszku aż się od nich roiło. Gdy bąbelkowa eksplozja w ustach mijała pozostawał wyraźny owocowy smak.

Moi rodzice zapowiedzieli mi, że muszę im zrobić takiego tylko, że już w większych gabarytach na sylwestra ^^

Przepraszam za jakość, ale tylko takie zdjęcie udało mi się zrobić:
Obrazek

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 18 mar 2014, 20:49
autor: janik
Zdjęcie bardzo ładne,kolor winka kusi,ale widzę że eksperymentujesz.
Dobrze,że Bumm..! szampanskoje nie nastąpił w spiżarce czy w rękach,ale jak wszystko dobrze się skończyło to teraz warto trochę poczytać o procesie winifikacji,stabilizacji wina,abyś na przyszłość mogła kontrolować swoje wino i również cieszyła się smakiem i kolorem tego trunku.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 18 mar 2014, 20:58
autor: gr000by
@janik, z opisu wynika, że to był celowy eksperyment z wytworzeniem szampana. Oprócz udzielania rad, czytaj jeszcze to co jest napisane w poście, do którego się odnosisz ;).
A hibiskusowego szampana nastawię, jak dowiem się od autorki, jak układają się smaki po dłuższym okresie (kilka miesięcy) leżenia w piwnicy i oczekiwania na otwarcie.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 18 mar 2014, 21:14
autor: Blenakuva
Tylko to własnie był taki zamierzony eksperyment, żeby wyszedł taki gazowany ala szampan. To miałam na myśli przez eksperyment.
Dlatego wybrałam też taką a nie inna butelkę na owy trunek. ( butelka po piwie Grolsch z tego co wiem to ludzie używają ich do cydru)

Gdy wlewałam do butelki to blg wynosiło niemal 0, a po wlaniu do butelki i zamknięciu narysowałam kreski i dziennie sprawdzałam jak bardzo poziom płynu się obniża czyli ile gazu się wytwarza, ale objętość trunku spadła zaledwie o 1mm przy czym pomiar ten był robiony przy szyjce flaszki.

Reszta sobie nadal stoi i czeka na butelkowanie.

Re: Wino z hibiskusa

: wtorek, 18 mar 2014, 22:16
autor: janik
gr000by pisze:@janik, z opisu wynika, że to był celowy eksperyment z wytworzeniem szampana. Oprócz udzielania rad, czytaj jeszcze to co jest napisane w poście, do którego się odnosisz ;).
A hibiskusowego szampana nastawię, jak dowiem się od autorki, jak układają się smaki po dłuższym okresie (kilka miesięcy) leżenia w piwnicy i oczekiwania na otwarcie.
Faktycznie nie doczytałem uważnie (nie zrozumiałem),że to miał być eksperyment. Nie zmienia to faktu,że jeżeli żle podejdziemy do tematu to może być to mała bombka. Praktycznie wszyscy możemy robić wina gazowane,ale najpierw lepiej zapoznać się z technologią wytwarzania takich trunków a potem bawić się w eksperymenty.
Sorry,nie do mnie jednak należy udzielanie,pouczeń i porad. :czytaj: Od tego są forumowi eksperci. :respect: :idea:

Re: Wino z hibiskusa

: piątek, 21 mar 2014, 06:48
autor: shapp
@Blenakuva a co z osadem? Dużo go było w butelce? I czy był na tyle odstany żeby można by nalać winko bez wzburzania osadu?

Re: Wino z hibiskusa

: piątek, 21 mar 2014, 20:09
autor: Blenakuva
Witam

Niestety nie będę mogła powiedzieć jak smakuje po dłuższym czasie leżakowania, bo taką szampanową butelkę zrobiłam tylko 1.

Osadu nie było prawie, że wcale, tylko na brzegach dna butelki zrobił sie taki okrąg, który przy otwieraniu nie zmącił urobku, co widać na zdjęciu, które dałam wcześniej, bo zrobiłam je zaraz po nalaniu pierwszego kieliszka.
Żeby mieć pewność, że nic osadu sie nie wzburzy zostawiłam na dnie butelki ok 1 cm urobku, gdyż nie chciałam mieć mętnego trunku w kieliszku.

Re: Wino z hibiskusa

: piątek, 18 kwie 2014, 22:27
autor: akszar28
Wald czy w Twoim przepisie na wino z hibiskusa tylko na początku dodałeś cukier? Nie podzieliłeś go na porcje?

Re: Wino z hibiskusa

: piątek, 18 kwie 2014, 23:23
autor: Wald
Nastaw jednorazowy, wszystko razem od początku. Może nie najdokładniej wymieszane, coś ciężkiego syropu mogło na dnie zostać. Troszkę z lenistwa, trochę wykorzystuję doświadczenie. Tak robię z miodami i nigdy nie było kłopotu z dofermentowaniem. Jeśli zaczynasz przygodę z winami, cukier podziel na porcję. Będzie łatwiej.

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 19 kwie 2014, 10:13
autor: akszar28
A czy mogę zastosować drożdże Malaga 1 od Zamojskich? Z Twojego przepisu ilo %%% winko wychodzi?

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 19 kwie 2014, 20:20
autor: Pretender
Drożdże mogą być, wg mnie moc wina ok 14%, max. 15%.

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 19 kwie 2014, 21:12
autor: Wald
Jeśli planujesz półsłodkie, albo słodkie, malaga będzie odpowiednia. Do 15% powinny przerobić bez żadnego problemu, ale pochłoną niemal cały cukier. Chyba trzeba będzie dołożyć jeszcze 1 kg.

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 19 kwie 2014, 21:22
autor: akszar28
Czyli zrobić tak jak w Twoim przepisie, a po jakimś tygodniu dodać jeszcze 1 kg ? Czy po burzliwej jak będzie za mało słodkie?

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 19 kwie 2014, 21:35
autor: sztender
Jest to wino "kwiatowe" czyli 13% to max. Wina "kwiatowe powinny mieć miedzy 10-12% bo są to wina bez "ciała". Każde wino mocne powinno mieć mocną strukturę. Inaczej zaczyna razić nadmiarem alkoholu w stosunku do "budowy" wina i jego charakteru. Ja swojego "hibi" wyliczyłem na 13% ale był 20% dodatek soku z aronii i labruski ( z sokownika ). Wino ma swój charakter i zapowiada się bardzo dobrze. Ciemne,bardzo bordowe, kwasowość idealna, półwytrawne, gorycz (bardzo fajna), ogonki z winogrona (taniny), papryka/pieprz, duża owocowość (hibiscus). Zapowiada się bardzo, bardzo dobrze.

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 19 kwie 2014, 21:52
autor: Wald
Na starcie dodaj 2 kg cukru, po tygodniu kolejny kilogram. Z rodzynek też będzie ok. 0,4 kg i to wystarczy. Po skończonej fermentacji możesz dosłodzić do smaku, o ile stwierdzisz taką potrzebę. Relacje między mocą, kwasowością i słodyczą wina znajdziesz w temacie http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html . Jednak podstawą jest, aby smakowało Tobie i ludziom których poczęstujesz.

Re: Wino z hibiskusa

: piątek, 9 maja 2014, 15:50
autor: akszar28
Nastawiłem wino z hibiskusa 1.05.2014 zgodnie z przepisem "wald-a" dzisiaj jest już 9-ty a blg na stawu wynosi 9-10, dodać brakującą część cukru czy poczekać na mniejszą wartość? Niestety nie znam początkowego blg na stawu gdyż rozbiłem cukromierz :( a jeśli chodzi o samo wino to na tą chwilę jest po prostu słodkie, poczekam do końca, ale jak dla mnie potrzeba mu trochę kwasów. W postach było również wspomniane o zostawienie miejsca na piane a u mnie nie ma po niej śladu, czy to jest zła oznaka?

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 10 maja 2014, 14:09
autor: Wald
akszar28 pisze:Nastawiłem wino z hibiskusa
Jakie? Wytrawne, słodkie, jak mocne? Co zaplanowałeś? Od tego zależy dalsze postępowanie. Jak nie znasz Blg, to podaj chociaż dokładnie skład, coś się wyliczy.

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 10 maja 2014, 16:37
autor: akszar28
Zrobiłem dokładnie tak jak napisałeś :
- 200 gram kwiatu hibiskusa,
- 2 łyżki stołowe czarnej herbaty,
- 3/4 do 1 kg rodzynek,
- 3 kg cukru,
- drożdże winiarskie (ja robiłem BURGUND),
- pożywka i może 10 litrów wody.
Z tym, że ja zrobiłem wszystko x2 czyli: 400gr hibi, 16 litry wody + 4 kg cukru, ok. 1kg rodzynek, 4 łyżki stołowe czarnej herbaty. Z przepisu j.w. powinienem dodać jeszcze 2 kg cukru ale tak jak pisałem wcześniej blg wynosi prawie 10.

Re: Wino z hibiskusa

: sobota, 10 maja 2014, 18:27
autor: Pretender
Jak dodasz jeszcze 2kg cukru to łącznie będziesz miał 6kg + ok 0.5kg z rodzynek. Przy 16l wody daje to prawie 20l nastawu i ok 20% mocy. Drożdże padną wcześniej a ty będziesz miał słodkie i mocne. Z dodatkiem cukru wstrzymaj się jeszcze, dodawałbym przy 5blg. Dodasz teraz, być może drożdże padną i będzie ulepek. A tak jak blg będzie spadał to dodsz cukier. Na tą chwilę, jeśli cały cukier przerobi to będzie ok 14%. Bardzo dobry %.

Re: Wino z hibiskusa

: niedziela, 11 maja 2014, 10:14
autor: Wald
akszar28 pisze:Zrobiłem dokładnie tak jak napisałeś
Wald pisze:Jakie? Wytrawne, słodkie, jak mocne? Co zaplanowałeś?
To co już masz balonie, powinno wystarczyć na wino wytrawne.
Na deserowe, słodkie będzie konieczny dodatek cukru. Ile? To zależy jakie możliwości mają drożdże. Teoretycznie maksymalnie dorobią do 15%, stąd na wino słodkie, 2 kg będą odpowiednim dodatkiem. Jeśli jednak staną wcześniej, zostaniesz z przesłodzonym winem. Dodawaj małymi porcjami, gdy w nastawe zostanie poniżej 5 Blg.