Strona 1 z 2

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: sobota, 18 sty 2014, 16:58
autor: Trener
Próbowałem robić z niego cydr i faktycznie był problem z klarowaniem. Aczkolwiek samo młode wino jabłkowe, nawet na G995, wyszło całkiem smaczne i pijalne :ok:

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: sobota, 18 sty 2014, 17:11
autor: Pretender
Smacze to na pewno, ciekawy jestem jak konkretnie ten będzie się klarował. Kiedyś robiłem na mętnym z Lidla, klarował się dwa razy dłużej niż inny na soku z Biedry. Zobaczymy jak ten wypadnie. Wypadało by zrobić parę butelek cydru na lato ;D

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: sobota, 18 sty 2014, 17:24
autor: siwy1121
Ramzol, polecam dodać pektoenzym, o może być naprawdę ciężko z klarowaniem.
Swoją drogą to cieszę się z tak dużego zainteresowania kartonowcami, zawsze to będzie z kim podyskutować i powymieniać się doświadczeniami.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: sobota, 18 sty 2014, 21:30
autor: ramzol
Pekto dopiero jedzie. Dodam, bo interesuje mnie klarowanie z dodatkiem pektoenzymu.
Poczynię jeszcze ryżowca na żurawinie, też z pekto.

Pozdrawiam Ramzol.
ps. Kartonowiec po 24h nabrał rozpędu. Ciekawe jak będzie smakował ;P.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 27 sty 2014, 07:53
autor: ramzol
Kolego siwy1121 pektoenzym dodajesz bezpośrednio do nastawu, czy postępujesz zgodnie z instrukcją na opakowaniu?

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 27 sty 2014, 09:04
autor: siwy1121
Do soków dodałem bezpośrednio do nastawu.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 27 sty 2014, 20:03
autor: Zbyszek T
Ja dodam od siebie, że dobre wina jednoowocowe z kartonu można zrobić z:
- sok jabłkowy (np. z Biedronki 100% Riviva)
- sok winogronowy czerwony (kiedyś takie były Hortexu chyba, nie wiem czy jeszcze są)
- nektar z czarnej porzeczki 25% zaw. owoców

Te mieszanki ananas - banan - pomarańcz - cytryna jakoś mi nie podeszły. Może kwestia gustu.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: wtorek, 28 sty 2014, 16:48
autor: Blenakuva
Mam pytanie bo właśnie wzięłam się za robienie ala wow'a, robię w baniaku 5 litrowym, ale brakuje mi jeszcze 1 l soku.
Obecnie w składzie jest jakieś 1,3 l soku z pomarańczy który ręcznie wyciskałam, bo było jakieś niecałe 2 kg pomarańczy które powiedzmy, że już za długo leżały. W tym jest jeszcze sok z ok 5-6 cytryn. Oprócz tego starłam jeszcze do tego skórkę z 3 cytryn i 4 pomarańczy, ale uważałam, żeby nie zetrzeć tego białego.
Do tego dolałam litr soku jabłkowego cappi, i uzupełniłam wodą. Na razie wsypałam jakieś pół kilograma cukru, ale już powoli całość pracuje.

Chciałam do tego dokupić jeszcze sok winogronowy, ale jak na złość nie ma go w zadnym okolicznym sklepie. Zobaczę jeszcze jutro czy nie ma w biedronce albo lidlu.

Ale chciałam się zapytać czy może zamiast soku winogronowego nie można dodać naparu z hibiskusa, w końcu on jako wino daje ładne aromaty owocowe, czy może lepiej po prostu zrobić wino z hibiskusa osobno, a do wina pomarańczowego dokupić ten sok winogronowy ( myślałam, żeby kupić sok z czerwonych winogron).

Następnie mam 2 pytanie, co myślicie o wowie jagodowym? bo dzisiaj w sklepie widziałam sok z jagód, w szklanych butelkach. Na dnie były nawet pestki i kawałki samych jagód.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: środa, 29 sty 2014, 09:04
autor: siwy1121
Ja dodałbym winogronowego, bo obawiam się, że z hibiskusem może wyjść coś w stylu herbaty z cytryną, ale sama musisz zdecydować co lubisz. Przy produkcji WOWów są setki możliwych kombinacji i każdy robi taki, jaki wydaje mu się słuszny. Jak na razie to temat dość świeży i na razie większość eksperymentuje, żeby móc pochwalić się wynikami (ja sam nastawiłem 3 sztuki) i Tobie proponuję to samo. Jeśli nie możesz się zdecydować zrób kilka mniejszych nastawów.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: środa, 29 sty 2014, 09:29
autor: Pretender
Dodaj soku winogronowego, możesz też dodać trochę naparu z hibiscusa, herbata nie wyjdzie, spokojnie.
Ps
Wina kartonikowe to nie żadne nowum, wystarczy poszukać.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: sobota, 1 lut 2014, 20:26
autor: siwy1121
Pretender może nie nowum, ale zbyt powszechne też nie jest.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: niedziela, 2 lut 2014, 01:01
autor: Pretender
Zerknij na forum winiarzy.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 3 lut 2014, 11:31
autor: siwy1121
Racja, zwracam honor :poklon; , jest tego sporo.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 3 lut 2014, 16:39
autor: Pretender
;D
Ps
Tak czy siak śledzę poczynania Waszych WOWów :P

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: wtorek, 4 lut 2014, 18:43
autor: Blenakuva
Jak na razie trochę czarno widzę tego mojego wow'a.
Szczerze to jego zapach jest co najmniej zniechęcający, ale zaryzykowałam i sprawdziłam smak i on jest całkiem ok.
W zapachu czuć takie jakby gorzkie nuty, ale w smaku nie ma żadnych gorzkich nut i jest bardzo owocowy.
Kolor po dodaniu naparu z hibiskusa i w końcu odnalezionym soku z winogron w sobotę utrzymuje się na takim różowo pomarańczowym tonie.

Dodatkowo na powierzchni zbierał mi się jakiś osad (już wcześniej po 2 dniach przecedziłam całość, bo bałam się, że pozostałe drobiny pomarańczy i skórki są za niego odpowiedzialne, ale po ich wyciągnięciu osad robił się nadal) więc całość przecedziłam i mam nadzieję, że już go nie zastanę.

Więc na razie ta produkcja jest pod znakiem zapytania. Jak myślicie warto czekać czy wylać?

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: wtorek, 4 lut 2014, 20:40
autor: Pretender
Wylać zawsze zdążysz, zgadza się? Nastawy zazwyczaj nie pachną zachęcająco podczas fermentacji. Dzisiaj mija chyba 7 dzień fermentacji więc spokojnie. Niech nastaw przepracuje wszystko, wyklaruje się i wtedy będziesz dedydowała ci robić dalej. Ok? ;D

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: środa, 5 lut 2014, 16:48
autor: gr000by
Zapach fermentującego wina nigdy nie budzi we mnie pozytywnych skojarzeń - ale grunt, żeby nie śmierdziało myszą i gnijącymi drożdżami. A powstający osad/kożuch zostaw spokoju do końca fermentacji burzliwej, później się go możesz pozbyć. Winu daj czas, niech spokojnie pracuje, a cierpliwość się opłaci :D.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: czwartek, 13 lut 2014, 19:57
autor: siwy1121
Po miesiącu od pierwszego zlewania, uzbierało się po ok pół centymetra osadu w każdej butli, więc dzisiaj zlałem wina znad tego osadu. WOWy klarują się znacznie lepiej niż się spodziewałem. Jabłkowe co było do przewidzenia jest niemalże idealnie przejrzyste, ale bananowy i pomarańczowy też nieźle wyglądają. Wszystkie dalej ładnie pachną szampanem, nie mogę się doczekać aż je zasiarkuję i dosłodzę, ale chcę z tym poczekać, aż drożdże zaczną padać z głodu, żeby dać mniej piro.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: środa, 19 lut 2014, 13:03
autor: ramzol
Witam po miesiącu.
WoW na mętnym soku z Biedry 9l.
Cydr z tego na pewno nie wyjdzie za duży % :cry: BLG -1 w smaku młode wytrawne winko.
Próbka do pomiaru BLG w miarę klarowna.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: środa, 19 lut 2014, 18:57
autor: siwy1121
Po miesiącu nie oczekuj cudów, jak chcesz mocniejsze to dodaj cukru, sam nie robię cydru, bo jakoś średnio mi smakuje, ale bardziej doświadczeni twierdzą, że mocy cydr nie jest dobry.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 24 lut 2014, 19:56
autor: Blenakuva
Mój wow przechodzi w stan cichej fermentacji. Bo już prawie, że nie bulka, ale nadal widać jakieś bąbelki gazu w samym winie.

Smak na razie jest nieciekawy, ale to raczej wiąże się z brakiem cukru. Wino zaczęło już się klarować, bo z mętnego przechodzi w przejrzysty kolor, a na dnie zebrał się już zbity osad, najpewniej w dużej części z drożdży, które zaczynają padać z braku cukru.

Winko nabiera mocnego czerwonego koloru.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: piątek, 7 mar 2014, 09:12
autor: HomoChemicus
Czytając forum nie dało się ominąć tego tematu. Od jakiegoś czasu mam wolny baniak 20l, więc stwierdziłem "spróbuje".
Wlałem wczoraj 12l soku jabłkowego z Bied... i 4x Paola żurawinowa. Całości jest około 15l. Matka drożdżowa z drożdży Tokay Zamojskich czeka. Celuję w wino różowe jabłkowe o delikatnym smaku żurawiny (Paola zawierała mało soku z żurawiny).

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: niedziela, 16 mar 2014, 15:35
autor: mateja11
Witam. Zrobiłem 2 nastawy z soku jabłkowego(riviva). Na początek miałem ok 20 blg czyli 10,3% alkoholu. Wczoraj sprawdziłem poziom cukru w nastawie i miałem 10 blg. Użyłem drożdży bayanus. Chciałbym otrzymać wino słodkie, ok 12-14%. Do otrzymania takiego poziomu alkoholu dodam jeszcze cukru, jak poziom blg spadnie do ok 3 jednostek. Po fermentacji tego zostawię do sklarowania się. Później dodam pirosiarczyn potasu, aby zatrzymać fermentacje. Odczekam kilka dni do zatrzymania. Zleje z nad osadu i dodam cukru do otrzymania wina słodkiego. Czy taki sposób będzie dobry?

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 17 mar 2014, 06:55
autor: siwy1121
Sposób będzie dobry. Przy soku jabłkowym szybko klaruje (przynajmniej mi).

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 17 mar 2014, 22:10
autor: Blenakuva
To mój wow po pierwszym zlaniu znad osadu. Ma ładny różowy kolor.
Co do smaku to zastanawiam się czy na tym etapie mogę to wino dokwasić kwaskiem, bo jako wytrawne bez dosładzania smakuje ok, ale po dosłodzeniu ( nie słodziłam całości tylko na próbę w kieliszku) robi sie takie nijakie i gorzkie, a bez dosładzania ma kwaskowy posmak i taką lekką goryczkę. Więc o ile nie lubię win wytrawnych to to lepiej smakuje jako wytrawne przynajmniej na razie.

Obrazek

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: wtorek, 18 mar 2014, 21:41
autor: siwy1121
Wino jeszcze młode, poczekaj.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: wtorek, 25 mar 2014, 18:09
autor: siwy1121
Dzisiaj zlałem sowy z nad osadu (miesiąc po ostatnim zlewaniu), zlewalem trochę częściej bo jadą na bayanusach i po dwóch i pół miesiącach wina są już niemalże idealnie klarowne, nawet bananowe i pomarańczowe :o. Teraz już dojrzewają i czekam, czy nie zrzucą jeszcze osadu, myślę, że za jakieś trzy miesiące będą gotowe do butelkowania.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: piątek, 23 maja 2014, 08:22
autor: siwy1121
Dzisiaj sprawdziłem WOWy. Na dnie leżała minimalna ilość osadu, po zlaniu wina są idealnie klarowne. Poczekam jeszcze 2-3 miesiące i myślę że będę mógł butelkować. Zasiarkować planuję przed samym dosłodzeniem bo jadą na PDMach, pracują od początku stycznia więc mam nadzieję, że po pół roku głodówki zostaną tam niedobitki drożdżaków które będzie łatwo ubić.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: sobota, 28 cze 2014, 15:31
autor: siwy1121
Winko.jpg
Już klarowne, ma ładny zapach przypominający szampana. Najlepsze tak jak obstawiałem bananowe, jak tylko skończą się świerze owoce z pewnością znów poczynię jakieś WOWy.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 15 wrz 2014, 16:27
autor: ramzol
Pretender pisze:Daj znać jak będzie z klarowaniem. Z doświadczenia wiem, że sok z miąższem ciężko się klaruje.
Dla przypomnienia Wino z mętnego soku z biedronki 9l.
Wczoraj próba generalna; Wytrawne winko, jabłkowe, lekkie ze smakiem.
Żonka stwierdziła, że nawet jabłka czuć :D
Pektoezym dodany 2ml/10l po drugim zlaniu już się nie wytrącił osad.
Dzisiaj butelkuje :piwo: Zobaczymy co z tego będzie za rok.

Edit: I ta szklanka do piwa :mrgreen:

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: piątek, 19 wrz 2014, 00:28
autor: romeek84dna
Na zdjęciu albo źle widać albo wcale nie jest klarowne, nie mówiąc już o stabilności. W takim wypadku czas czas czas, a dopiero po nim w butelko.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: piątek, 22 sty 2016, 12:05
autor: Taj_pan
Popełniłem pierwszego WOWa

Wino jabłkowo bananowe z kartonika

7l Sok jabłkowy z kartonika
5l Nektar bananowy z kartonika
1.7 kg cukru rozpuszczone w soku jabłkowym
20g kwasku cytrynowego rozpuszczone w soku jabłkowym
20g pożywki rozpuszczone w soku jabłkowym

PRZEPIS:

Na wstępie przed przystąpieniem do przygotowania nastawu należy kilka dni wcześniej przygotować Matkę Drożdżową (w skr. MD)
Matka Drożdżowa
Pół banana drobniutko posiekane wrzuciłem do butelki 0.5l zalałem gorącą wodą, dodałem 2 łyżeczki cukru (z górką), wymieszałem i zostawiłem do ostygnięcia.
Dodałem szczyptę pożywki i torebkę suchych drożdży winiarskich Zamojscy rasy Tokaj.
Wszystko dokładnie wymieszałem, butelkę zatkałem wacikiem i odstawiłem w ciepłe miejsce, żeby drożdże dobrze się namnożyły. Po trzech dniach MD ładnie się pieniła i mogłem już dodać ją do nastawu.
NASTAW:
Do zlewki nalałem 1.8l przegotowanej ciepłej wody, wsypałem paczkę 20g pirosiarczynu i dokładnie wymieszałem. Roztwór wlałem do wcześniej dokładnie umytego balonu 15l i dokładnie wypłukałem nim balon.
Do zlewki wsypałem 0.5kg cukru, wlałem litr soku z kartonika i dokładnie mieszałem dopóki spora część cukru się nie rozpuściła następnie płyn znad cukru przelałem do balonu. Do zlewki dosypałem cukru i nalałem sok z kolejnego kartonika. Znowu dokładnie wymieszałem i przelałem płyn znad cukru do balonu. W ten sposób rozpuściłem 1.7kg cukru w soku.
Podobnie rozpuściłem 20g pożywki i 20g kwasku cytrynowego.
Pomiar blg wykazał 20 blg przy 23 st.C należy skorygować do 20°C.
Gdy wszystkie soki i nektary były w balonie dodałem MD i dokładnie wymieszałem.

Zatkałem balon korkiem z rurką fermentacyjną i odstawiłem ciepłe miejsce.

Postępy będę relacjonować na bieżąco

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: sobota, 23 sty 2016, 22:58
autor: Pretender
Hmmm, do ktorego posta odpisałeś?

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: poniedziałek, 25 sty 2016, 21:01
autor: Taj_pan
Temat wątku jest "Moje WOWy - wina z soku z kartonu" myślę, że napisałem w temacie. Nie wiedziałem, że musiałem odpisywać na jakiegoś posta.

Re: Moje WOWy - wina z soku z kartonu

: niedziela, 31 sty 2016, 18:11
autor: siwy1121
Ja robiłem winogronowo bananowego i wyszedł super.