Smak desytlatu z dębowej beczki
: środa, 11 paź 2017, 12:28
Witam kolegów.
Szukałem na tym forum z godzinę odpowiedzi na moje pytanie niestety nic do końca nie precyzowało "problemu" jaki posiadam.
Specjalnie napisałem problem w cudzysłowiu, bo to nie do końca jest problem.
Mam dość dobrej jakości destylat, który o stężeniu 50% wlałem do 60L dębowej beczki. Destylat już leży 6mcy, nabrał koloru i smaku, złagodniał ale chciałbym go jeszcze uszlachetnić.
O co mi dokładnie chodzi
Lubię przepalankę, lubię delikatny alkohol o dużym stężeniu. Każdy kto pił dobry bimber wie o co mi chodzi.
Czysty destylat wlany do beczki ma świetny smak ale brakuje mi w nim sznytu (być może mój destylat nie jest tak idealny jak tu innych kolegów i wiem że powiecie żeby dłużej poleżał). Jest w smaku dla mnie taki hmm...lekko cierpki?! Zbyt intensywny? Ostry? - to moje odczucia osobiste, nie obchodzi mnie jaka jest tradycja itp. Dobra przelpalanka jest lekko slodkawa i mi to pasuje, bo dodaje to delikatności.
Co mogę wykonać żeby go uszlachetnić? Żadna chemia nie wchodzi w grę, tylko naturalne sposoby.
Moje 2 pomysły:
1. Przepuścić przez węgiel po wyciągnięciu z beczki
2. Dodać trochę przepalanki na miodzie
3. Wrzucić suszone owoce? Jakie?
Dorzuci ktoś coś od siebie?! Jakieś sprawdzone przepisy?
Dzięki z gory!
Szukałem na tym forum z godzinę odpowiedzi na moje pytanie niestety nic do końca nie precyzowało "problemu" jaki posiadam.
Specjalnie napisałem problem w cudzysłowiu, bo to nie do końca jest problem.
Mam dość dobrej jakości destylat, który o stężeniu 50% wlałem do 60L dębowej beczki. Destylat już leży 6mcy, nabrał koloru i smaku, złagodniał ale chciałbym go jeszcze uszlachetnić.
O co mi dokładnie chodzi
Lubię przepalankę, lubię delikatny alkohol o dużym stężeniu. Każdy kto pił dobry bimber wie o co mi chodzi.
Czysty destylat wlany do beczki ma świetny smak ale brakuje mi w nim sznytu (być może mój destylat nie jest tak idealny jak tu innych kolegów i wiem że powiecie żeby dłużej poleżał). Jest w smaku dla mnie taki hmm...lekko cierpki?! Zbyt intensywny? Ostry? - to moje odczucia osobiste, nie obchodzi mnie jaka jest tradycja itp. Dobra przelpalanka jest lekko slodkawa i mi to pasuje, bo dodaje to delikatności.
Co mogę wykonać żeby go uszlachetnić? Żadna chemia nie wchodzi w grę, tylko naturalne sposoby.
Moje 2 pomysły:
1. Przepuścić przez węgiel po wyciągnięciu z beczki
2. Dodać trochę przepalanki na miodzie
3. Wrzucić suszone owoce? Jakie?
Dorzuci ktoś coś od siebie?! Jakieś sprawdzone przepisy?
Dzięki z gory!