Trójniak na dzikiej róży
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Trójniak na dzikiej róży
Ja również popełniłem trójniaka z dziką różą. 2 litry miodu gniazdowego rozpuściłem w 4 litrach ciepłej wody (BLG 32), dodałem 370g suszonej DR (mieszanka gatunków, część z własnego zbioru i część od manowara), płaską łyżkę DAFu i pół płaskiej łyżki Activitu oraz płaską łyżeczkę drożdży BC S103. Owoce odłowię na nalewkę po burzliwej fermentacji (lub później). Liczę na dość mocny (>15%) trunek, zobaczymy jak potoczą się jego losy .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Trójniak na dzikiej róży
Róża długo oddaje smaki. Można spokojnie taką różę po jednym nastawie nastawić jeszcze raz z brzeczką (warto dodać nieco rodzynek do drugiego nastawu), lub zrobić na niej żenichę. Ja robiłem tak, że brzeczkę dzieliłem - pierwszy nalew 2/3 objętości drugi reszta + rodzynki. 2 roczek mi dojrzewa trójniak DR i zapowiada się arcyatrakcyjnie.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Trójniak na dzikiej róży
Miód ma 13 BLG i dość żwawo pracuje jak na przerobione 22 BLG (po ostygnięciu miał 35 BLG na cukromierzu). Dziką różę odłowię za 2-3 tygodnie i przeznaczę na nalewkę. Wtedy też zleję miód na cichą do butli 5l (klarowna część), a osad przefiltruję i przechowam na dolewki i do nalewki.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Trójniak na dzikiej róży
Zlałem dzisiaj miód. Ma 10,5BLG i wciąż powoli pracuje (w piwnicy jest 16-18*C). 5l najklarowniejszej części nastawu trafiło do butli 5l z rurką, nalane pod korek. Owoce odcedziłem od reszty nastawu i zalałem 500ml 75% alkoholu. Resztę nastawu (0,7l) wlałem do wysokiej butelki, niech się klaruje w spokoju - będzie na dolewkę do butli po zlaniu znad osadu, a to co zostanie to do nalewki.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: Trójniak na dzikiej róży
To i ja nastawiłem "klasyka" tyle, że 30l na suszonej DR. Dzień wcześniej zalana wrzątkiem i zasiarkowana. Po namoczeniu DR czuć sianem (ciekawe). Woda z namaczania użyta do nastawu. Startowe Blg 37. Drożdże PDM, pożywki z B1 i "zwykła". I chyba zrobię jeszcze modyfikację. Dam dębinę do fermentatora. Piłem ostatnio wino od @Wald, DR + "deska" i muszę przyznać, że mi się bardzo podobało.
http://latawce.phorum.pl