Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
@nigra
Pierwszy odpęd gęstego wykonuję na maksa. Z odkręconym zaworkiem i bez oglądania się na temperatury. Jedyne co - to destyluję na niskiej mocy.
Jeśli chodzi o różnicę w jakości trunku otrzymanego metodą moją a metodą na aparacie prostym to trudno ją ocenić. Produkt uzyskany tak jednym jak i drugim sposobem będzie na pewno dobrym produktem.
Użycie mini refluksu jest pewnym wyborem. Przy destylacji prostej na np. alembiku otrzymamy produkt, który aby stał się pijalny i akceptowalny potrzebuje stosunkowo długiego czasu do ułożenia się. A to z racji tego, że bardzo trudno pozbyć się skrajnych frakcji. I przez to niezbędne jest tzw. starzenie w odpowiednich warunkach, traktowanie odpowiednimi bonifikatorami. Resztę uczyni za nas czas i cierpliwość.
Ja mając do dyspozycji tylko kolumnę i dwa lata różnych prób i eksperymentów wypracowałem taki sposób destylowania. Dodając refluks i skracając wypełnienie ( obecnie 25cm miedzi) starałem się zbliżyć do produktu otrzymanego na aparatach prostych. Refluks ma jeszcze jedno zadanie. Ma pozwolić mi oczyścić produkt końcowy z różnych "nieczystości", tak aby trunek stał się pijalny już w krótkim czasie po destylacji. Wszystko to staram się tak wyważyć aby "strat" aromatycznych było jak najmniej.
Zdaję sobie sprawę, że to jest sztuczne działanie i nie zastąpi czasu i tego cudu jakim jest zamiana niepijalnego trunku otrzymanego w alembiku w np. 10 YO Whisky. Ale też i nie mam takich ambicji z prostego powodu - nie mam tyle czasu. A wypić coś miłego od czasu do czasu się chce.
Jedno mogę potwierdzić - destylując na wsadzie o niskim stężeniu ( poniżej 20%) otrzymuję trunek łagodniejszy i jakby bardziej aromatyczny. Praktycznie zaraz po kilku dniach uwypuklają się aromaty. Coś czego nie zauważałem gdy destylowałem np. wsad o stężeniu 30%. W tym przypadku potrzeba było co najmniej roku aby aromaty zaczęły dominować i trunek stał się łagodniejszy.
Co do ciągłej kontroli. To jest mój wybór z prostego powodu. Szukałem takiego sposobu aby już od samego początku i przez prawie cały czas leciał mi destylat o założonych parametrach. Stąd ta ciągła kontrola. Wbrew pozorem nie jest uciążliwa. Przy typowej destylacji wystarczy 5-6 korekt odbioru.
Eksperymenty są w dalszym toku i nie jest powiedziane, że coś w najbliższym czasie się nie zmieni. Zauważyłem też ( mało się o tym na forum pisze), że w zależności od rodzaju surowca opłaca się ( z racji aromatów tam zawartych) dopuścić do głosu więcej przedgonów, a w innym przypadku przeciągnąć destylację i załapać trochę pogonów.
Pierwszy odpęd gęstego wykonuję na maksa. Z odkręconym zaworkiem i bez oglądania się na temperatury. Jedyne co - to destyluję na niskiej mocy.
Jeśli chodzi o różnicę w jakości trunku otrzymanego metodą moją a metodą na aparacie prostym to trudno ją ocenić. Produkt uzyskany tak jednym jak i drugim sposobem będzie na pewno dobrym produktem.
Użycie mini refluksu jest pewnym wyborem. Przy destylacji prostej na np. alembiku otrzymamy produkt, który aby stał się pijalny i akceptowalny potrzebuje stosunkowo długiego czasu do ułożenia się. A to z racji tego, że bardzo trudno pozbyć się skrajnych frakcji. I przez to niezbędne jest tzw. starzenie w odpowiednich warunkach, traktowanie odpowiednimi bonifikatorami. Resztę uczyni za nas czas i cierpliwość.
Ja mając do dyspozycji tylko kolumnę i dwa lata różnych prób i eksperymentów wypracowałem taki sposób destylowania. Dodając refluks i skracając wypełnienie ( obecnie 25cm miedzi) starałem się zbliżyć do produktu otrzymanego na aparatach prostych. Refluks ma jeszcze jedno zadanie. Ma pozwolić mi oczyścić produkt końcowy z różnych "nieczystości", tak aby trunek stał się pijalny już w krótkim czasie po destylacji. Wszystko to staram się tak wyważyć aby "strat" aromatycznych było jak najmniej.
Zdaję sobie sprawę, że to jest sztuczne działanie i nie zastąpi czasu i tego cudu jakim jest zamiana niepijalnego trunku otrzymanego w alembiku w np. 10 YO Whisky. Ale też i nie mam takich ambicji z prostego powodu - nie mam tyle czasu. A wypić coś miłego od czasu do czasu się chce.
Jedno mogę potwierdzić - destylując na wsadzie o niskim stężeniu ( poniżej 20%) otrzymuję trunek łagodniejszy i jakby bardziej aromatyczny. Praktycznie zaraz po kilku dniach uwypuklają się aromaty. Coś czego nie zauważałem gdy destylowałem np. wsad o stężeniu 30%. W tym przypadku potrzeba było co najmniej roku aby aromaty zaczęły dominować i trunek stał się łagodniejszy.
Co do ciągłej kontroli. To jest mój wybór z prostego powodu. Szukałem takiego sposobu aby już od samego początku i przez prawie cały czas leciał mi destylat o założonych parametrach. Stąd ta ciągła kontrola. Wbrew pozorem nie jest uciążliwa. Przy typowej destylacji wystarczy 5-6 korekt odbioru.
Eksperymenty są w dalszym toku i nie jest powiedziane, że coś w najbliższym czasie się nie zmieni. Zauważyłem też ( mało się o tym na forum pisze), że w zależności od rodzaju surowca opłaca się ( z racji aromatów tam zawartych) dopuścić do głosu więcej przedgonów, a w innym przypadku przeciągnąć destylację i załapać trochę pogonów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Czy do momentu osiągnięcia tych 70% jesteś zmuszony kręcić zaworkiem żeby otrzymać wyższe wskazania?
Zastanów się nad odpowiedzią. Moje pytanie pewnie znów zostanie potraktowane jako atak, Twoja odpowiedź też może tak zostać odebrana
Z jakiego materiału masz kolumnę, jaką przykładasz moc bezpośrednio po odebraniu przedgonów i ile odbierasz destylatu (ilość i moc), nim temp. na głowicy spadnie do 88*C a moc do 70% ?szfagir pisze:obecnie robię na kolumnie 50cm, więc jakieś porównanie mam. Z początku odbieram ślepotkę, stabilizuję i lecę z przedgonami. Po przedgonach jest odbiór destylatu spirytusowego czyli tak do 83/84*C
Czy do momentu osiągnięcia tych 70% jesteś zmuszony kręcić zaworkiem żeby otrzymać wyższe wskazania?
Zastanów się nad odpowiedzią. Moje pytanie pewnie znów zostanie potraktowane jako atak, Twoja odpowiedź też może tak zostać odebrana
lesgo58 pisze:Dodając refluks i skracając wypełnienie ( obecnie 25cm miedzi) starałem się zbliżyć do produktu otrzymanego na aparatach prostych
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 662#121662lesgo58 [u]napisał 2013-09-27, 22:55[/u] pisze:[....]
Magas ale ja opisuję kolumnę 50cm wypełniona litrem sprężynek - co daje 40cm wypełnienia.[...]
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
A Ty dalej z tą swoją wojenką. Co chcesz przez to udowodnić? Widzę, że zaczyna wcinać ciebie panika. Proponuje się uspokoić i przejść do dyskusji na temat...
A swoją drogą myślę (ale to może być tylko moje subiektywne odczucie) że twoje pisanie już zaczyna zahaczać o trolling...Co na to administracja?
Jednak szybko Ci odpowiadam abyś nie żył w nieświadomości.
Znowuż podałeś link - jak dla mnie stary - z danymi, które obecnie już nie mają miejsca w mojej maszynce. Od tamtego czasu wykonałem już 6 różnych destylacji.
Aktualne dane mojej maszynki:
- rura 63mm 40cm długa,
- wypełnienie sprężynki i naprzemiennie pierścionki miedziane z rurki fi 6mm, ilość 0,8 litra,
- wypełnienie zajmuje w rurze 25cm wysokości.
Bo ja ciągle się rozwijam, uczę i ciągle eksperymentuję...Co oczywiście sygnalizowałem w poprzednim i nie tylko poprzednim poście.
P.S. Znowuż zaśmiecasz wątek.
A swoją drogą myślę (ale to może być tylko moje subiektywne odczucie) że twoje pisanie już zaczyna zahaczać o trolling...Co na to administracja?
Jednak szybko Ci odpowiadam abyś nie żył w nieświadomości.
Znowuż podałeś link - jak dla mnie stary - z danymi, które obecnie już nie mają miejsca w mojej maszynce. Od tamtego czasu wykonałem już 6 różnych destylacji.
Aktualne dane mojej maszynki:
- rura 63mm 40cm długa,
- wypełnienie sprężynki i naprzemiennie pierścionki miedziane z rurki fi 6mm, ilość 0,8 litra,
- wypełnienie zajmuje w rurze 25cm wysokości.
Bo ja ciągle się rozwijam, uczę i ciągle eksperymentuję...Co oczywiście sygnalizowałem w poprzednim i nie tylko poprzednim poście.
Miałem chyba przeczucie pisząc ten fragment....Eksperymenty są w dalszym toku i nie jest powiedziane, że coś w najbliższym czasie się nie zmieni...
P.S. Znowuż zaśmiecasz wątek.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 paź 2013, 10:26 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 43
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
- Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Ja właśnie aby zbliżyć się do destylacji prostej nie zakładam głowicy tylko skraplacze i destyluję wsad 30%. Skraplaczy używam do przedgonów i wzmocnienia destylatu pod koniec procesu. Rurę mam 54mm i długości 80cm. Wypełnienie to 25cm miedzi i jeden zmywak u góry. Proces destylacji prowadzę podobnie jak @szfagir, bo taki prosty sprzęt mi na to pozwala.
Chodzi mi o gotowanie surówki o mocy ok. 30%szfagir pisze:Rozumiem, że chodzi o gotowanie wsadu bez strippingu?nigra pisze:zagęszczoną surówkę
Ja właśnie aby zbliżyć się do destylacji prostej nie zakładam głowicy tylko skraplacze i destyluję wsad 30%. Skraplaczy używam do przedgonów i wzmocnienia destylatu pod koniec procesu. Rurę mam 54mm i długości 80cm. Wypełnienie to 25cm miedzi i jeden zmywak u góry. Proces destylacji prowadzę podobnie jak @szfagir, bo taki prosty sprzęt mi na to pozwala.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Emielu mówisz i masz:) Zapytałeś, wieć odpowiedam, a ataku się w tym nie upatruje:)
Kolumna KO 50cm z wypełnieniem Cu. Do zagotowania wsadu lece pełną mocą 4kW. Po zagotowaniu schodze na max 1,3kW - jeśli mam czas i ochotę to nawet do 0,8kW. W tych niższych mocach odbieram ślepotkę, przedgon,destylat spirytusowy i gon. Przy pogonach spowrotem wracam do 4kW aby szybko zakończyć proces.
Mam mały kociołek (30l), więc wsadu mam ok 25l. Ostatnio leciałem dżemówkę 28 BLG. Wiem, że duże BLG, a co za tym idzie procent, ale tak właśnie miało być. W destylacie czuję dżemik wiśniowy:) Tak bardzo restrykcyjnie nie notowałem procesu, gdyż nigdy tego nie potrzebowałem, ale gonu (czyli destylatu powyżej 83/84*C) odebrałem 2,5L o mocy 66% - jeśli Cię to Emielu dokładnie interesuje to następny proces smakowy odbiorę z notatkami:)
Odnośnie kręcenia zaworkiem to przy odbieraniu gonu skręcam go trochę żeby temperatura wolno wzrastała, a resztę zostawiam EZ. Ja tylko pilnuję odpowiedniego momentu żeby nie łapać pogonów - jak wcześniej wspomniałem jest to w przedziale 95/96*C.
Obecnie tak wygląda mój proces. Czy moja odpowiedź była atakiem??
Kolumna KO 50cm z wypełnieniem Cu. Do zagotowania wsadu lece pełną mocą 4kW. Po zagotowaniu schodze na max 1,3kW - jeśli mam czas i ochotę to nawet do 0,8kW. W tych niższych mocach odbieram ślepotkę, przedgon,destylat spirytusowy i gon. Przy pogonach spowrotem wracam do 4kW aby szybko zakończyć proces.
Mam mały kociołek (30l), więc wsadu mam ok 25l. Ostatnio leciałem dżemówkę 28 BLG. Wiem, że duże BLG, a co za tym idzie procent, ale tak właśnie miało być. W destylacie czuję dżemik wiśniowy:) Tak bardzo restrykcyjnie nie notowałem procesu, gdyż nigdy tego nie potrzebowałem, ale gonu (czyli destylatu powyżej 83/84*C) odebrałem 2,5L o mocy 66% - jeśli Cię to Emielu dokładnie interesuje to następny proces smakowy odbiorę z notatkami:)
Odnośnie kręcenia zaworkiem to przy odbieraniu gonu skręcam go trochę żeby temperatura wolno wzrastała, a resztę zostawiam EZ. Ja tylko pilnuję odpowiedniego momentu żeby nie łapać pogonów - jak wcześniej wspomniałem jest to w przedziale 95/96*C.
Obecnie tak wygląda mój proces. Czy moja odpowiedź była atakiem??
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Dzięki za wyjaśnienia:)
Jeśli nie zrobi Ci to problemu to następnym razem nastaw surówkę 20% i podaj dokładniejsze dane.
Chodzi mi w szczególności o to, jak zachowuje się Twoja kolumna po odebraniu przedgonów, jak reaguje na przyłożoną moc 600W i brak regulacji zaworkiem, oraz ile uda Ci się w ten sposób odebrać urobku powyżej 74%
Jeśli rację ma autor tematu, wtedy urobek bezpośrednio po odebraniu przedgonów nie będzie miał więcej niż ok. 73-74% i będzie stopniowo słabszy wraz z upływem czasu.
Tak więc moja prośba- surówka 20%, brak izolacji, moc po odebraniu przedgonów 600W i zostawienie sprzętu bez regulacji do momentu osiągnięcia 70% na odbiorze wraz zanotowaniem bieżącej sytuacji co np. 30min.
Po osiągnięciu tych 70% daj jeszcze maszynce chwilę i nic nie reguluj, zapisując w jakim tempie następuje spadek mocy%
Sam chcę to zrobić podobnie, ciekawy jestem różnic w naszych obserwacjach i analogii do tytułowego sposobu destylacji.
Jeśli nie zrobi Ci to problemu to następnym razem nastaw surówkę 20% i podaj dokładniejsze dane.
Chodzi mi w szczególności o to, jak zachowuje się Twoja kolumna po odebraniu przedgonów, jak reaguje na przyłożoną moc 600W i brak regulacji zaworkiem, oraz ile uda Ci się w ten sposób odebrać urobku powyżej 74%
Jeśli rację ma autor tematu, wtedy urobek bezpośrednio po odebraniu przedgonów nie będzie miał więcej niż ok. 73-74% i będzie stopniowo słabszy wraz z upływem czasu.
Tak więc moja prośba- surówka 20%, brak izolacji, moc po odebraniu przedgonów 600W i zostawienie sprzętu bez regulacji do momentu osiągnięcia 70% na odbiorze wraz zanotowaniem bieżącej sytuacji co np. 30min.
Po osiągnięciu tych 70% daj jeszcze maszynce chwilę i nic nie reguluj, zapisując w jakim tempie następuje spadek mocy%
Sam chcę to zrobić podobnie, ciekawy jestem różnic w naszych obserwacjach i analogii do tytułowego sposobu destylacji.
Jak dla mnie nie, ale daje podstawy żeby negować pewne założenia, a negowanie ich to już atak w czystej formieszfagir pisze:Czy moja odpowiedź była atakiem??
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Jak tylko nazbiera mi się baniak pogonowy to nie ma sprawy, chyba że nastawię Moskvicze i je jakoś doprawię.Emiel Regis pisze:nastaw surówkę 20%
Po przedgonach zaworek zostawię otwarty na fulla.Emiel Regis pisze:brak regulacji zaworkiem
Tego dla Ciebie nie zrobię. Ściąganie i zakładanie pianki z tego odcinka rury jest bardzo wk...jące.Emiel Regis pisze:brak izolacji
Resztę mogę zrobić.Emiel Regis pisze:moc po odebraniu przedgonów 600W i zostawienie sprzętu bez regulacji do momentu osiągnięcia 70% na odbiorze wraz zanotowaniem bieżącej sytuacji co np. 30min.
Po osiągnięciu tych 70% daj jeszcze maszynce chwilę i nic nie reguluj, zapisując w jakim tempie następuje spadek mocy%
-
- Posty: 111
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Czemu bez izolacji?? Przecież autor wątku powtarza że ma izolację..
Dziś pierwszy raz na próbę pędzę stare winno, i będę robił według kolegi legos,
kolumna 40 cm 10 cm miedź, 30 cm sprężynki 2,7 mm z ko, średnica kolumny 60,3..
Dam znać co i jak ale pamiętajcie że to moja pierwsza próba więc i wynik mało miarodajny będzie
Dziś pierwszy raz na próbę pędzę stare winno, i będę robił według kolegi legos,
kolumna 40 cm 10 cm miedź, 30 cm sprężynki 2,7 mm z ko, średnica kolumny 60,3..
Dam znać co i jak ale pamiętajcie że to moja pierwsza próba więc i wynik mało miarodajny będzie
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Namawiam Ciebie, jak i każdego czytającego i nie próbującego wcześniej, do przeprowadzenia drugiej destylacji z wsadem rozcieńczonym do 20% lub mniej. Widać choćby po tym, co zostaje w kotle po procesie że jeszcze sporo zanieczyszczeń odpada bez szkody dla aromatów, które w całości przechodzą do urobku. Kluczowe jest stężenie wsadu- 20% lub mniej (zauważcie że jest to coś, w czym zgadzam się w 100% z autorem tematu ).
Mało się o tym pisze, a jest to bardzo istotny szczegół.
Chodzi mi o porównanie do ostatniej tabeli, gdzie moc przyłożona to 600W, izolacja jest zdjęta.
Pamiętajcie żeby notować moc % jak i temp.
Mamy już dokładne dane przedstawione przez autora tematu, będziemy mieć jeszcze od trzech osób. Znając swój sprzęt wiem, że moje będą się sporo różnić, ciekawy jestem jak to będzie u Was.
Ps. Jeśli nie macie pomysłu jak prowadzić notatki to może w ten sposób- http://alkohole-domowe.com/forum/post82740.html#p82740, mielibyśmy je wtedy przedstawione w takiej samej formie.
Zachodu z tym mało, a są wszystkie potrzebne informacje.
Tutaj chodzi o surówkę, czyli coś, co już było wcześniej destylowane. Wzmacniany nastaw może nie zachowywać się podobnie.szfagir pisze: Jak tylko nazbiera mi się baniak pogonowy to nie ma sprawy, chyba że nastawię Moskvicze i je jakoś doprawię.
Namawiam Ciebie, jak i każdego czytającego i nie próbującego wcześniej, do przeprowadzenia drugiej destylacji z wsadem rozcieńczonym do 20% lub mniej. Widać choćby po tym, co zostaje w kotle po procesie że jeszcze sporo zanieczyszczeń odpada bez szkody dla aromatów, które w całości przechodzą do urobku. Kluczowe jest stężenie wsadu- 20% lub mniej (zauważcie że jest to coś, w czym zgadzam się w 100% z autorem tematu ).
Mało się o tym pisze, a jest to bardzo istotny szczegół.
Ok. Patrząc na tabelę, którą przedstawił lesgo58, w przypadku kolumny stalowej ma to mniejsze znaczenie, miedziana reaguje znacznie lepiej.szfagir pisze:Tego dla Ciebie nie zrobię. Ściąganie i zakładanie pianki z tego odcinka rury jest bardzo wk...jące.
Autor powtarza, że to nie ma znaczenia, podobnie jak materiał, z którego wykonana jest kolumna, jak i jej ''wielkość''.kooalla pisze:Czemu bez izolacji?? Przecież autor wątku powtarza że ma izolację..
Chodzi mi o porównanie do ostatniej tabeli, gdzie moc przyłożona to 600W, izolacja jest zdjęta.
Nie przejmuj się, grunt to dobra zabawa, jeśli przy okazji można się jeszcze czegoś nauczyć, to jest świetnie.kooalla pisze: Dam znać co i jak ale pamiętajcie że to moja pierwsza próba więc i wynik mało miarodajny będzie
Pamiętajcie żeby notować moc % jak i temp.
Mamy już dokładne dane przedstawione przez autora tematu, będziemy mieć jeszcze od trzech osób. Znając swój sprzęt wiem, że moje będą się sporo różnić, ciekawy jestem jak to będzie u Was.
Ps. Jeśli nie macie pomysłu jak prowadzić notatki to może w ten sposób- http://alkohole-domowe.com/forum/post82740.html#p82740, mielibyśmy je wtedy przedstawione w takiej samej formie.
Zachodu z tym mało, a są wszystkie potrzebne informacje.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Panowie, WSZYSTKIE doświadczenia są potrzebne i cenne, ale oczywistym jest, że o ich wynikach się dyskutuje. Jeżeli ktoś nie ma na to ochoty, to niech ich po prostu nie publikuje.
Administracja (a przynajmniej ja) uważa, że normalne odpowiedzi w wątku to nie trolling, w przeciwieństwie do ściany tekstu z którego nic nie wynika, bo w przeważającej większości składa się z "jedni robią tak, ale drudzy inaczej, "można robić tak, ale można też robić tak" oraz "nie jestem ekspertem, ale się wypowiem, a jak ktoś się nie zgodzi to się obrażę".A swoją drogą myślę (ale to może być tylko moje subiektywne odczucie) że twoje pisanie już zaczyna zahaczać o trolling...Co na to administracja?
Panowie, WSZYSTKIE doświadczenia są potrzebne i cenne, ale oczywistym jest, że o ich wynikach się dyskutuje. Jeżeli ktoś nie ma na to ochoty, to niech ich po prostu nie publikuje.
Średnio, pogony zawierają znacznie mniej etanolu od surówki i wyniki nie będą takie same.szfagir pisze:Czyli pogony się nadadzą:)Emiel Regis pisze: Tutaj chodzi o surówkę, czyli coś, co już było wcześniej destylowane.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Surówka zawiera stosunkowo więcej alkoholu etylowego. Pogony natomiast to mieszanina wody, etanolu, ale i mnóstwa innych alkoholi wższych, olei fuzlowych i paru innych substancji. I to, że w takich "pogonach" alkoholomierz wskazuje na 20%, to nie znaczy to, że zawiera to 20% etanolu, tylko że płyn (czyli "pogony") ma gęstość taką jak mieszanina etanol-woda o stężeniu 20%.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Dziękuję Ci serdecznie za wyjaśnienie. Zatem postanowione, że następna destylację na potrzeby tego doświadczenia przeprowadzę na surówce.
Ale w celu doszkolenia samego siebie i upewnienia się: czy surówka to destylat uzyskany ze strippingu?
Ale w celu doszkolenia samego siebie i upewnienia się: czy surówka to destylat uzyskany ze strippingu?
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Szanowni interlokutorzy
Już wczoraj chciałem zabrać głos w dyskusji, ale coś mnie powstrzymało. Jeszcze raz i jeszcze raz czytałem ten temat od początku i zacząłem zastanawiać się po co ta cała "afera"
Dyskusja powinna zakończyć się na tym poście http://alkohole-domowe.com/forum/post82666.html#p82666 i nie byłoby niepotrzebnych przepychanek słownych i nic nie wnoszących, argumentów za, czy przeciw konkretnej metodzie destylacji.
@Kol. lesgo58, niepotrzebnie się uniosłeś. To, że Emiel poddał w wątpliwość wyniki, które zamieściłeś w tabelkach nie znaczy, że je neguje a priori. Po prostu na swojej miedzianej kolumnie uzyskuje inne parametry i tyle. Nie wystarczyło zaproponować przeprowadzenie destylacji w takich samych warunkach aby porównać wyniki Obyłoby się bez tych niepotrzebnych przegadywań
Ja, mając taką krótką kolumnę miedzianą, miedziane sprężynki jako wypełnienie i miernik mocy, postaram się w najbliższym czasie również przeprowadzić destylację przy parametrach takich jak twoje i wtedy porównamy wyniki temperatur, czasu i mocy destylatu, bo głownie o to toczył się cały spór.
A więc... do zobaczenia i przeczytania za jakiś czas
Już wczoraj chciałem zabrać głos w dyskusji, ale coś mnie powstrzymało. Jeszcze raz i jeszcze raz czytałem ten temat od początku i zacząłem zastanawiać się po co ta cała "afera"
Dyskusja powinna zakończyć się na tym poście http://alkohole-domowe.com/forum/post82666.html#p82666 i nie byłoby niepotrzebnych przepychanek słownych i nic nie wnoszących, argumentów za, czy przeciw konkretnej metodzie destylacji.
@Kol. lesgo58, niepotrzebnie się uniosłeś. To, że Emiel poddał w wątpliwość wyniki, które zamieściłeś w tabelkach nie znaczy, że je neguje a priori. Po prostu na swojej miedzianej kolumnie uzyskuje inne parametry i tyle. Nie wystarczyło zaproponować przeprowadzenie destylacji w takich samych warunkach aby porównać wyniki Obyłoby się bez tych niepotrzebnych przegadywań
Ja, mając taką krótką kolumnę miedzianą, miedziane sprężynki jako wypełnienie i miernik mocy, postaram się w najbliższym czasie również przeprowadzić destylację przy parametrach takich jak twoje i wtedy porównamy wyniki temperatur, czasu i mocy destylatu, bo głownie o to toczył się cały spór.
A więc... do zobaczenia i przeczytania za jakiś czas
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Panowie macie rację... i nie pisze tego sarkastycznie.
Jedynie co mogę zapewnić motywem takiego mojego zachowania nie była obawa o konfrontacje wyników, a zupełnie inne powody. Ale to już inna historia.
PRZEPRASZAM.
Jedynie co mogę zapewnić motywem takiego mojego zachowania nie była obawa o konfrontacje wyników, a zupełnie inne powody. Ale to już inna historia.
PRZEPRASZAM.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 111
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sie 2010, 20:55
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Jestem po ..
Jako ze to moja pierwsza przygoda to wyniki mogą być niemiarodajne..
W winie prawie nie było procentów bo przy 88-89 w kegu poleciała temp w głowicy, ustabilizowała się na 83,45 i po 10 min. zacząłem odbierać przy mocy 50V co u mnie daje ok 870 W.
Faktycznie szybko na głowicy uzyskałem zamierzone 88 stopni ale i w kegu 93-94 z racji małej zawartości % wina. Odebrałem tak 50 ml, i potem nakapało 0,5 l utrzymywałem 88 na głowicy przy pomocy zaworka i regulatora zmniejszając do 35-40 V. I miałem dość, ciągłej regulacji i skoków temp na głowicy.
Podniosłem do 100 - 110 V co przekłada się na ok. 1900 W i refluksem utrzymałem stałą 88 stopni przy odbiorze 10 - 15 ml na minutę odebrałem drugie 0,5 l (lepsze od pierwszego).
Zakończyłem z 100 ml pogonu na 98 st w głowicy.
W kegu na koniec miałem 101 st.
Da się tak robić jak pisze kolega legos ale u mnie wtedy prawie nie leci (przy tym winie), następna próba z zastawem jabłek mocy ok. 17 % i to będzie bardziej miarodajne.
Poproszę o sprostowanie jesli gdzieś popełniłem błędy.( nie wiem czy nie za duża temp. w kegu)
Jako ze to moja pierwsza przygoda to wyniki mogą być niemiarodajne..
W winie prawie nie było procentów bo przy 88-89 w kegu poleciała temp w głowicy, ustabilizowała się na 83,45 i po 10 min. zacząłem odbierać przy mocy 50V co u mnie daje ok 870 W.
Faktycznie szybko na głowicy uzyskałem zamierzone 88 stopni ale i w kegu 93-94 z racji małej zawartości % wina. Odebrałem tak 50 ml, i potem nakapało 0,5 l utrzymywałem 88 na głowicy przy pomocy zaworka i regulatora zmniejszając do 35-40 V. I miałem dość, ciągłej regulacji i skoków temp na głowicy.
Podniosłem do 100 - 110 V co przekłada się na ok. 1900 W i refluksem utrzymałem stałą 88 stopni przy odbiorze 10 - 15 ml na minutę odebrałem drugie 0,5 l (lepsze od pierwszego).
Zakończyłem z 100 ml pogonu na 98 st w głowicy.
W kegu na koniec miałem 101 st.
Da się tak robić jak pisze kolega legos ale u mnie wtedy prawie nie leci (przy tym winie), następna próba z zastawem jabłek mocy ok. 17 % i to będzie bardziej miarodajne.
Poproszę o sprostowanie jesli gdzieś popełniłem błędy.( nie wiem czy nie za duża temp. w kegu)
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Zachęcam Cię do rozcieńczenia urobku do 20% i ponownej destylacji, powinieneś być zadowolonym z efektów.
Nie zapomnij o dokładnych notatkach i próbie odwzorowania procesu wg. autora tematu.
Im więcej będziemy mieli porównań, tym lepiej będzie można zaobserwować plusy i minusy tego sposobu w zależności od posiadanego sprzętu.
W tym wątku chodziło o porównanie przeprowadzone w trakcie destylacji surówki 20% a Ty zdaje się destylowałeś zwykły nastaw, taki zachowuje się zupełnie inaczej podczas procesu.kooalla pisze: Poproszę o sprostowanie jesli gdzieś popełniłem błędy.( nie wiem czy nie za duża temp. w kegu)
Zachęcam Cię do rozcieńczenia urobku do 20% i ponownej destylacji, powinieneś być zadowolonym z efektów.
Nie zapomnij o dokładnych notatkach i próbie odwzorowania procesu wg. autora tematu.
Im więcej będziemy mieli porównań, tym lepiej będzie można zaobserwować plusy i minusy tego sposobu w zależności od posiadanego sprzętu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Jak obiecałem tak zrobiłem.
Surówka ze strippingu rozcieńczona wg wyliczeń ze strony, ale dopuszczam jakiś drobny błąd procentowy.
Wszystko inne opisane jest w załączniku.
Surówka ze strippingu rozcieńczona wg wyliczeń ze strony, ale dopuszczam jakiś drobny błąd procentowy.
Wszystko inne opisane jest w załączniku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
KO - tylko i wyłącznie, aż pod samą głowicę. Nawet we wzierniku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 485
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Rozwinę trochę odpowiedz kolegi Lesgo58, u mnie w członie z OLM-em pod półką OLM-a jest ok 30 cm sprężynek z KO, nad półką 15 cm z KO o tych samych wymiarach, podałem realny zasyp. Półka łapie skroplony spływający destylat, gdy damy nad nią przewiewne wypełnienie CU to tracimy półki teoretyczne a także narażamy się na zalewanie w/w odcinka, co skutkuje destabilizacją pracy kolumny.
W głowicy z powiększonym jeziorkiem w wzierniku nad wyjściem par jest podparcie a na nim sprężynki z Cu (dwie łyżki stołowe), przy wyjściu par na skraplacz jest druciak, z zasady ma to być przewiewne wypełnienie które stanowić ma bufor dla frakcji lekkich zagęszczających się w powiększonym jeziorku.
Gdy przerabiałem wino - pod członem OLM miałem ok 33 cm zasypu CU, zalanie, w czasie stabilizacji (ok 25 min) odebrałem najpierw 50 ml na szybko, potem 2/3 krople na sekundę aż do 100 ml -zakręcenie zworka (głowica), przejście na odbiór z obniżonej półki- pierwsze 50 ml do późniejszego przerobu, odbiór serca z lekkim refluksem lub nie w zależności od smaku, gdy leci poniżej 55- 50% - pełen refluks, a na sam koniec spuszczam z głowicy "dwie sety" zagęszczonej podpałki. Wsadu było ok 20 l. Tym sposobem destyluje raz, jak będę mieć więcej wsadu to spróbuje na dwa razy.
Grzeje gazem, i posiadam jeden, ale wzorcowany termometr, także jeszcze inwestycje mnie czkają .
W głowicy z powiększonym jeziorkiem w wzierniku nad wyjściem par jest podparcie a na nim sprężynki z Cu (dwie łyżki stołowe), przy wyjściu par na skraplacz jest druciak, z zasady ma to być przewiewne wypełnienie które stanowić ma bufor dla frakcji lekkich zagęszczających się w powiększonym jeziorku.
Gdy przerabiałem wino - pod członem OLM miałem ok 33 cm zasypu CU, zalanie, w czasie stabilizacji (ok 25 min) odebrałem najpierw 50 ml na szybko, potem 2/3 krople na sekundę aż do 100 ml -zakręcenie zworka (głowica), przejście na odbiór z obniżonej półki- pierwsze 50 ml do późniejszego przerobu, odbiór serca z lekkim refluksem lub nie w zależności od smaku, gdy leci poniżej 55- 50% - pełen refluks, a na sam koniec spuszczam z głowicy "dwie sety" zagęszczonej podpałki. Wsadu było ok 20 l. Tym sposobem destyluje raz, jak będę mieć więcej wsadu to spróbuje na dwa razy.
Grzeje gazem, i posiadam jeden, ale wzorcowany termometr, także jeszcze inwestycje mnie czkają .
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Mnie chodzi po głowie koncepcja lesgo, czyli od OLM w górę samo KO, albo całkowicie odwrotnie, czyli cała kolumna wypełniona miedzią. Zmywak z Lidla jest usadowiony pod OLM na drucianej podkładce. OLM mam mieć do smakówek, więc chcę aby przejście na z temperatur spirytusowych na smakowe nastąpiło szybko.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Koncepcja KO od OLM w górę przetestowane i nie jestem do niej przekonany.
Pracując z kolumną wypełniona Cu z LM w głowicy odbierając serce przy zwiększonym grzaniu jestem w stanie szybko dojść do temperatur określanych przeze mnie smakowymi, czyli od 82*C/83*C. Oczywiście poleci mi trochę destylatu spirytusowego, ale w finale osiągam daną temperaturę, zmniejszam grzanie i mając już tą temperaturę poruszam się powoli w górę do maksymalnej założonej przeze mnie temperatury smakowej np. 92*C. W momencie osiągnięcia 92*C albo jadę na leniucha i kolumnę stabilizuje mi EZ, albo sam operuję zaworkiem kontrolując reflux (wszystko zależne od mocy grzania).
Wracając do OLM i KO to mam jakieś dziwne przekonanie. Co prawda miałem dość mocny wsad (35% śliwek), ale za pierona nie byłem w stanie bez problemu skoczyć na temperatury smakowe. Operowałem zaworkiem OLM, grzaniem (przypadkowo zalałem kolumnę), w pewnym momencie opróżniłem bufor odkręcając i spuszczając z głowicy 250ml destylatu - to działanie chwilowo poprawiło mój nastrój gdyż czujka OLM wskazała 87,2*C. Po kilku minutach kolumna znowu zaczęła się stabilizować, a temperatura OLM znowu zaczęła spadać. Kończyłem odbiór serca gdy w kegu było 96*C, na OLM 85,6, w głowicy 75,7 i to wszystko przy zmniejszonym już grzaniu na poziomie 1,6kW. Jeśli notatki z procesu będą pomocne to mogę przygotować tabelę.
Może zamiast KO, lepiej do bufora wrzucić Cu?? Sprężynki miedziane są bardziej przewiewne, dzięki czemu powinienem być w stanie przyłożyć większą moc bez zalania kolumny. Z drugiej strony zawsze to będzie bufor i lżejsze frakcje będą układać się na górze kolumny, co może powodować ponownym spychaniem smaczków do kega. Jedynym wyjściem byłoby dołożenie grzania żeby jednak wypychać smaczki przez OLM.
To odnośnie Cu to tylko teoria, którą chciałem z Wami koledzy omówić. Jakieś porady? Sugestie?
P.S. Chyba w złym wątku wypytuje o OLM. Czy moderator może tą rozmowę o OLM przerzucić to tematu lesgo dotyczącego obniżonych odbiorów??
Pracując z kolumną wypełniona Cu z LM w głowicy odbierając serce przy zwiększonym grzaniu jestem w stanie szybko dojść do temperatur określanych przeze mnie smakowymi, czyli od 82*C/83*C. Oczywiście poleci mi trochę destylatu spirytusowego, ale w finale osiągam daną temperaturę, zmniejszam grzanie i mając już tą temperaturę poruszam się powoli w górę do maksymalnej założonej przeze mnie temperatury smakowej np. 92*C. W momencie osiągnięcia 92*C albo jadę na leniucha i kolumnę stabilizuje mi EZ, albo sam operuję zaworkiem kontrolując reflux (wszystko zależne od mocy grzania).
Wracając do OLM i KO to mam jakieś dziwne przekonanie. Co prawda miałem dość mocny wsad (35% śliwek), ale za pierona nie byłem w stanie bez problemu skoczyć na temperatury smakowe. Operowałem zaworkiem OLM, grzaniem (przypadkowo zalałem kolumnę), w pewnym momencie opróżniłem bufor odkręcając i spuszczając z głowicy 250ml destylatu - to działanie chwilowo poprawiło mój nastrój gdyż czujka OLM wskazała 87,2*C. Po kilku minutach kolumna znowu zaczęła się stabilizować, a temperatura OLM znowu zaczęła spadać. Kończyłem odbiór serca gdy w kegu było 96*C, na OLM 85,6, w głowicy 75,7 i to wszystko przy zmniejszonym już grzaniu na poziomie 1,6kW. Jeśli notatki z procesu będą pomocne to mogę przygotować tabelę.
Może zamiast KO, lepiej do bufora wrzucić Cu?? Sprężynki miedziane są bardziej przewiewne, dzięki czemu powinienem być w stanie przyłożyć większą moc bez zalania kolumny. Z drugiej strony zawsze to będzie bufor i lżejsze frakcje będą układać się na górze kolumny, co może powodować ponownym spychaniem smaczków do kega. Jedynym wyjściem byłoby dołożenie grzania żeby jednak wypychać smaczki przez OLM.
To odnośnie Cu to tylko teoria, którą chciałem z Wami koledzy omówić. Jakieś porady? Sugestie?
P.S. Chyba w złym wątku wypytuje o OLM. Czy moderator może tą rozmowę o OLM przerzucić to tematu lesgo dotyczącego obniżonych odbiorów??
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Dojście do temperatur zależy od mocy grzania i stężenia wsadu. A Ty miałeś za mocny wsad.
Jeszcze nigdy w ten sposób nie robiłem owocówek, ale może mieć przyszłość - właśnie ze względu na możliwośc akumulowania przedgonów powyżej odbioru. Sprężynki nie mają tu nic do rzeczy. Ja poszedłbym dalej. Zredukowałbym wypełnienie poniżej OLM do niezbędnego minimum np. 20cm a powyżej dałbym sprężynki KO na całej długości. I moim zdaniem powinno zadziałać.
Już gdzieś czytałem o takiej możliwości odbioru owocówek - ale po Twoim poście widzę, że rzecz warta eksperymentowania.
Brawo @ szfagir
Jeszcze nigdy w ten sposób nie robiłem owocówek, ale może mieć przyszłość - właśnie ze względu na możliwośc akumulowania przedgonów powyżej odbioru. Sprężynki nie mają tu nic do rzeczy. Ja poszedłbym dalej. Zredukowałbym wypełnienie poniżej OLM do niezbędnego minimum np. 20cm a powyżej dałbym sprężynki KO na całej długości. I moim zdaniem powinno zadziałać.
Już gdzieś czytałem o takiej możliwości odbioru owocówek - ale po Twoim poście widzę, że rzecz warta eksperymentowania.
Brawo @ szfagir
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Szkoda tylko, że do eksperymentu użyłem śliwek rozdrobnionych, gotowanych na grzałkach, które na dodatek się nie przypaliły. Na szczęście odebrałem gony do różnych pojemników od początku do końca więc jest nadzieja, że po wymieszaniu wszystkiego jeszcze po drugim graniu uzyskam trochę więcej aromatu (serce przy OLM wyszło mi zbyt czyste - kilka litrów o mocy 75%), ale do rzeczy.
Wpychanie podparcia KO w środek modułu 50[cm] gdzie mam wejścia na dwa porty nie będzie należało do najprzyjemniejszych, no ale cóż jeśli będzie trzeba. Nie pasuje mi tylko ta zwiększona liczba KO, gdyż powiększy mi to liczbę półek teoretycznych. Biorąc pod uwagę, że będę miał do zagospodarowania dodatkowo ok 25[cm] to sprężynki (od Plipka o HETP 2[cm]) dadzą mi ok. 12 półek teoretycznych, nie mówiąc o tych co są nad OLM. Teoretycznie, nie widzę zbytnio jakby to miało działać, gdyż podkręcając grzanie doprowadzę do zalania kolumny, Chyba, że specjalnie zalać kolumnę, aby zmniejszyć ilość półek pod OLM i odbierać destylat właśnie z tej małej ilości półek, które są pod OLM. W tym szaleństwie jest metoda - chyba, że źle coś zrozumiałem, miałem nadinterpretację, albo od początku źle przyswoiłem wiedzę o półkach i rozkładaniu się frakcji w kolumnie.
Powyższa myśl jest ciekawa, choć mam nadzieję, że pomożecie mi ją teoretycznie przeanalizować na forum, ale jakoś bardziej skłaniałbym sie ku całemu wypełnieniu miedzianemu...
Wpychanie podparcia KO w środek modułu 50[cm] gdzie mam wejścia na dwa porty nie będzie należało do najprzyjemniejszych, no ale cóż jeśli będzie trzeba. Nie pasuje mi tylko ta zwiększona liczba KO, gdyż powiększy mi to liczbę półek teoretycznych. Biorąc pod uwagę, że będę miał do zagospodarowania dodatkowo ok 25[cm] to sprężynki (od Plipka o HETP 2[cm]) dadzą mi ok. 12 półek teoretycznych, nie mówiąc o tych co są nad OLM. Teoretycznie, nie widzę zbytnio jakby to miało działać, gdyż podkręcając grzanie doprowadzę do zalania kolumny, Chyba, że specjalnie zalać kolumnę, aby zmniejszyć ilość półek pod OLM i odbierać destylat właśnie z tej małej ilości półek, które są pod OLM. W tym szaleństwie jest metoda - chyba, że źle coś zrozumiałem, miałem nadinterpretację, albo od początku źle przyswoiłem wiedzę o półkach i rozkładaniu się frakcji w kolumnie.
Powyższa myśl jest ciekawa, choć mam nadzieję, że pomożecie mi ją teoretycznie przeanalizować na forum, ale jakoś bardziej skłaniałbym sie ku całemu wypełnieniu miedzianemu...
-
- Posty: 485
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
szfagir
Ale to metoda na dwa gonienia? Ja mam czujkę 15 cm pod półką, lecz z niej jeszcze nie korzystałem, w niedzielę destyluję wino z wiśni -tak jak w poście wyżej, dla rodziny robię to polecę po staremu, boję się eksperymentować w tej sytuacji.
Uzyskanego destylatu bym nie przekreślał, czas będzie pracował na jego korzyść.
Aromat przyjdzie, zostaw próbkę do porównań.
Ja nie mam się do czego przyczepić, wracam z piwnicy, destylat ma aromat jest delikatny a w końcówce bez posmaków sklepowych, bez śladu przedgonu.
Tutaj nie będzie jednej recepty.
w tym miejscu wstawić czujkę termometru, grzać tak aż zacznie szaleć?Chyba, że specjalnie zalać kolumnę, aby zmniejszyć ilość półek pod OLM i odbierać destylat właśnie z tej małej ilości półek, które są pod OLM. W tym szaleństwie jest metoda
Ale to metoda na dwa gonienia? Ja mam czujkę 15 cm pod półką, lecz z niej jeszcze nie korzystałem, w niedzielę destyluję wino z wiśni -tak jak w poście wyżej, dla rodziny robię to polecę po staremu, boję się eksperymentować w tej sytuacji.
Uzyskanego destylatu bym nie przekreślał, czas będzie pracował na jego korzyść.
Aromat przyjdzie, zostaw próbkę do porównań.
Ja nie mam się do czego przyczepić, wracam z piwnicy, destylat ma aromat jest delikatny a w końcówce bez posmaków sklepowych, bez śladu przedgonu.
Tutaj nie będzie jednej recepty.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Ja tylko głośno myślę i przeklikuję to na ekran.
Im dłużej myślę o tym zalaniu tym mniej mi sie podoba - przecież jak już doprowadzę do zalania to będzie ono postępować ku głowicy. Jeśli odejmę grzanie i będę jechał pod progiem zalania to słup wrzącego destylatu będzie opadał do kega. Proszę mnie poprawić jeśli sie mylę.
W odcinku dolnym 50[cm] mam możliwość badania temperatury w dwóch miejscach. W OLM mam jeden port i tak samo w głowicy. Z pomiarem temperatury nie ma wiec problemu.
Czasem jak mam wsadu tego samego na 2 fermentatory to gonię dwa, mieszam surówkę i wtedy robię właściwą jazdę przez katalizator dzieląc na frakcje.
Chciałbym aby Ktoś jeszcze jakiś pomysł mi podrzucił. Może tylko dolny moduł zasypać Cu w całości, albo w połowie, moduł OLM zostawić bez wypełnienia i w głowicy zasypać wziernik miedzią aby zrobić mały bufor lekkich frakcji. Może w takiej konfiguracji coś wyjdzie.
Im dłużej myślę o tym zalaniu tym mniej mi sie podoba - przecież jak już doprowadzę do zalania to będzie ono postępować ku głowicy. Jeśli odejmę grzanie i będę jechał pod progiem zalania to słup wrzącego destylatu będzie opadał do kega. Proszę mnie poprawić jeśli sie mylę.
W odcinku dolnym 50[cm] mam możliwość badania temperatury w dwóch miejscach. W OLM mam jeden port i tak samo w głowicy. Z pomiarem temperatury nie ma wiec problemu.
Czasem jak mam wsadu tego samego na 2 fermentatory to gonię dwa, mieszam surówkę i wtedy robię właściwą jazdę przez katalizator dzieląc na frakcje.
Chciałbym aby Ktoś jeszcze jakiś pomysł mi podrzucił. Może tylko dolny moduł zasypać Cu w całości, albo w połowie, moduł OLM zostawić bez wypełnienia i w głowicy zasypać wziernik miedzią aby zrobić mały bufor lekkich frakcji. Może w takiej konfiguracji coś wyjdzie.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 19 sty 2013, 23:21
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Zakładając, że chodzi o destylację prostą, spróbowałbym niezbyt mocnego grzania. Pod obniżony LM tradycyjna ilość sprężynek CU, a ponad OLM KO. Pytanie: po prawidłowym, początkowym odebraniu frakcji lekkich ile jeszcze przedgonów należy/można odebrać bez znaczącej utraty walorów smakowo-zapachowych?
Jak dla mnie krytyczna by była ilość zasypu ponad OLM. Przy zbyt grubej warstwie, o ile dobrze gdybam, dość dużo aromatów moglibyśmy wyeksportować do jeziorka w głowicy. Z kolei zbyt mały zasyp, mógłby nie dać w ogóle efektu – spływające najlżejsze frakcje w skroplinach z głowicy, nie zdążyłyby odparować ponownie przed osiągnięciem OLM.
Jak dla mnie krytyczna by była ilość zasypu ponad OLM. Przy zbyt grubej warstwie, o ile dobrze gdybam, dość dużo aromatów moglibyśmy wyeksportować do jeziorka w głowicy. Z kolei zbyt mały zasyp, mógłby nie dać w ogóle efektu – spływające najlżejsze frakcje w skroplinach z głowicy, nie zdążyłyby odparować ponownie przed osiągnięciem OLM.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Panowie.
Czytam te posty i odnoszę wrażenie, że podchodzicie do Obniżonego Odbioru w zły sposób. A raczej podchodzicie mentalnie źle.
Przy takim odbiorze obowiązują troszkę inne zasady niż przy normalnym odbiorze z głowicy.
Odbierając urobek z OVM a zwłaszcza z OLM narażamy tę część kolumny na destabilizację w postaci obniżonego ciśnienia. A w konsekwencji na szereg różnych nieprawidłowych zjawisk ( m.in. zalewanie) z których gorsza jakość urobku jest na pierwszym miejscu.
Odbierając za szybko z OLM kolumna jest bardziej narażona na obniżenie ciśnienia. Tym samym następuje wzrost temperatury na termometrze w dole kolumny. Ale to jest objaw naturalny.
Te objawy obserwujemy tak przy rektyfikacji jak i destylacji prostej. Dla rektyfikacji nie jest to zjawisko korzystne.
Dlatego dla obydwu sposobów odbioru proponuję metodą prób i błędów dostosować tak szybkość odbioru aby te zjawiska nie zachodziły.
Przy rektyfikacji po prostu prowadzimy odbiór z prędkością podobną jak z głowicy - zachowując RR i prędkość zgodną z możliwościami sprzętu przy danej mocy grzania.
Przy destylacji prostej jest już gorzej. Dlatego po kilku minutach od osiągnięciach par w głowicy możemy od razu przejść do odbioru właściwego. I tak najgorszy syf osiągnie głowicę i skumuluje się w jeziorku i górnym wypełnieniu. I tutaj jest największa trudnośc aby nie stracić za dużo aromatów. Najlepiej by było aby po początkowej stabilizacji odebrać tylko niezbędną ilośc przedgonów, a resztę zostawić w buforze i jeziorku. odbieranie przez cały czas przedgonu może sprowokować za duży ubytek aromatów. Tutaj niestety trzeba dobrze poznać kolumnę i jej możliwości. A ćwiczenia czynią mistrza.
Taki układ jest błogosławieństwem dla owocówek. Oczywiście dla pewności pierwsze mililitry odbioru właściwego gromadzimy do osobnych buteleczek celem weryfikacji. A dalej to już standard.
Dlaczego pisałem wcześniej o jak najbardziej minimalnym wypełnieniu kolumny nad kegem. Po prostu dlatego żeby zbyt dużym wypełnieniem za bardzo nie oczyszczać destylatu. Gdyż regulując odbiór do możliwości kolumny ( aby nam się nie destabilizowała z powodów opisanych wyżej ) chcąc nie chcąc prowokujemy dość duży powrót flegmy do zbiornika.
I to są pokrótce plusy i minusy użycia Obniżonego Odbioru do destylacji prostej.
Ja po kilku próbach przeszedłem z powrotem na normalną destylację na krótkiej rurze, ale to z racji tego że nie mając jeszcze przećwiczonego tego wariantu nie chciałem utracić ( być może ) urobków poprzez źle przeprowadzoną destylację. Ale w okresie zimowym postanowiłem wrócić do tematu aby zrobić porównania z tradycyjnymi sposobami.
Czytam te posty i odnoszę wrażenie, że podchodzicie do Obniżonego Odbioru w zły sposób. A raczej podchodzicie mentalnie źle.
Przy takim odbiorze obowiązują troszkę inne zasady niż przy normalnym odbiorze z głowicy.
Odbierając urobek z OVM a zwłaszcza z OLM narażamy tę część kolumny na destabilizację w postaci obniżonego ciśnienia. A w konsekwencji na szereg różnych nieprawidłowych zjawisk ( m.in. zalewanie) z których gorsza jakość urobku jest na pierwszym miejscu.
Odbierając za szybko z OLM kolumna jest bardziej narażona na obniżenie ciśnienia. Tym samym następuje wzrost temperatury na termometrze w dole kolumny. Ale to jest objaw naturalny.
Te objawy obserwujemy tak przy rektyfikacji jak i destylacji prostej. Dla rektyfikacji nie jest to zjawisko korzystne.
Dlatego dla obydwu sposobów odbioru proponuję metodą prób i błędów dostosować tak szybkość odbioru aby te zjawiska nie zachodziły.
Przy rektyfikacji po prostu prowadzimy odbiór z prędkością podobną jak z głowicy - zachowując RR i prędkość zgodną z możliwościami sprzętu przy danej mocy grzania.
Przy destylacji prostej jest już gorzej. Dlatego po kilku minutach od osiągnięciach par w głowicy możemy od razu przejść do odbioru właściwego. I tak najgorszy syf osiągnie głowicę i skumuluje się w jeziorku i górnym wypełnieniu. I tutaj jest największa trudnośc aby nie stracić za dużo aromatów. Najlepiej by było aby po początkowej stabilizacji odebrać tylko niezbędną ilośc przedgonów, a resztę zostawić w buforze i jeziorku. odbieranie przez cały czas przedgonu może sprowokować za duży ubytek aromatów. Tutaj niestety trzeba dobrze poznać kolumnę i jej możliwości. A ćwiczenia czynią mistrza.
Taki układ jest błogosławieństwem dla owocówek. Oczywiście dla pewności pierwsze mililitry odbioru właściwego gromadzimy do osobnych buteleczek celem weryfikacji. A dalej to już standard.
Dlaczego pisałem wcześniej o jak najbardziej minimalnym wypełnieniu kolumny nad kegem. Po prostu dlatego żeby zbyt dużym wypełnieniem za bardzo nie oczyszczać destylatu. Gdyż regulując odbiór do możliwości kolumny ( aby nam się nie destabilizowała z powodów opisanych wyżej ) chcąc nie chcąc prowokujemy dość duży powrót flegmy do zbiornika.
I to są pokrótce plusy i minusy użycia Obniżonego Odbioru do destylacji prostej.
Ja po kilku próbach przeszedłem z powrotem na normalną destylację na krótkiej rurze, ale to z racji tego że nie mając jeszcze przećwiczonego tego wariantu nie chciałem utracić ( być może ) urobków poprzez źle przeprowadzoną destylację. Ale w okresie zimowym postanowiłem wrócić do tematu aby zrobić porównania z tradycyjnymi sposobami.
Ostatnio zmieniony piątek, 25 paź 2013, 07:22 przez lesgo58, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 379
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
- Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Przy drugim gonieniu mogę w ogóle nie używać wypełnienia miedzianego, gdyż już raz destylat przez niego przeszedł, a dokładnie przez 50cm. Nie używam miedzi, więc już go tak nie oczyszczam. Mogę zrobić eksperyment i w całość wsadzić KO, albo dolny odcinek pozostawić pusty. Jednakże to już będzie tylko zabawa, gdyż w moim odczuciu przy OLM powinienem być w stanie otrzymać bardzo klasowy destylat smakowy już za pierwszym razem. Idzie odpowiednia pora roku na testy więc wszystko przede mną. Jak Żona rozwodem grozić nie będzie, a czas pozwoli to OLM potestuje na zwykłych cukrówkach.
W najgorszym wypadku owe wcześniej wspomniane śliweczki poświęcę na spirytus.
W najgorszym wypadku owe wcześniej wspomniane śliweczki poświęcę na spirytus.
-
Autor tematu - Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Myślę nawet, że przy odpowiednio prowadzonym odpędzie - ideałem by było mieszadło dla gęstych wsadów - możemy pokusić się przy odpowiednio skonfigurowanej kolumnie nawet o tylko jednokrotne gotowanie i cieszyć się od razu "gotowym" urobkiem bez konieczności powtórnej destylacji.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Sposób użycia kolumny do destylacji prostych wg. lesgo58
Teoria rektyfikacji mówi o adiabatycznych warunkach procesu w kolumnie. Zatem obniżenie ciśnienia, zgodnie ze wzorem zaczerpniętym z http://pl.wikipedia.org/wiki/Przemiana_adiabatyczna:
powoduje obniżenie temperatury. Nie zgadza się to z obserwacją. Jak zatem wyjaśnić zjawisko zachodzące w kolumnie?
Witam.lesgo58 pisze: Odbierając urobek z OVM a zwłaszcza z OLM narażamy tę część kolumny na destabilizację w postaci obniżonego ciśnienia. A w konsekwencji na szereg różnych nieprawidłowych zjawisk ( m.in. zalewanie) z których gorsza jakość urobku jest na pierwszym miejscu.
Odbierając za szybko z OLM kolumna jest bardziej narażona na obniżenie ciśnienia. Tym samym następuje wzrost temperatury na termometrze w dole kolumny. Ale to jest objaw naturalny.
Teoria rektyfikacji mówi o adiabatycznych warunkach procesu w kolumnie. Zatem obniżenie ciśnienia, zgodnie ze wzorem zaczerpniętym z http://pl.wikipedia.org/wiki/Przemiana_adiabatyczna:
powoduje obniżenie temperatury. Nie zgadza się to z obserwacją. Jak zatem wyjaśnić zjawisko zachodzące w kolumnie?