Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

tomektz
20
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 21:49

Post autor: tomektz »

I to jest właśnie to o czym pisałem część kolegów jest już na innym levelu i niektóre sprawy są im tak oczywiste.
"Ja to robię jednorazowo na ZP i odbieram moc około 85%". ZP ? jak by tam było jeszcze T czyli ZPT to bym wiedział że chodzi o Zajęcia Praktyczno Techniczne.
"odbieram moc ok 85%" a już na pierwszych stronach tego tematu jest napisane że odbierać poniżej 80 %.
Widzę że jak sam kilka razy nie spieprzę (albo nie) to się nie nauczę.
Ale widać tak musi być
Pozdrawiam
promocja
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Witaj tomektz. :)
Masz rację. :twisted:
ZP - zimne palce lub zimny palec, inaczej CM - ja mam krótką spiralę u góry rury. Odbiór par ze szczytu kolumny skierowane do chłodnicy. Przeczytaj ten wątek http://alkohole-domowe.com/forum/cm-lm- ... cje#p24144, i oglądnij załącznik 3gracje.pdf na pierwszej stronie.

Na kolumnie CM (ZP), można uzyskać produkt ponad 90%, dzięki możliwości zastosowania refluksu.
Na pot-stillu (destylacja prosta - metoda garnkowa) trudno osiągnąć wysoki procent destylatu. Zastosowanie ZP już to umożliwia. Wcześniej mając tylko garnek uszczelniany ciastem i chłodnicę destylowałem 2 a nawet 3 razy by uzyskać średnio około 90%.
Wiem co pisano i co inni robią, niektórzy nawet odrobinę pogonów dodają do serca w celu uzyskania pożądanego przez siebie smaku.
W poprzednim poście napisałem jak robię to ja, i sobie to chwalę. Produkt 90% (serce), rozcieńczony wodą w stosunku 50/50, leżakowany ze szczapami dębowymi średnio opiekanymi jest wg mnie bardzo dobry.
Spokojnie podchodź do tego hobby. Nic nie spieprzysz - zawsze można to drugi raz destylować. ;)
Pozdrawiam.

Soman
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 09:18
Krótko o sobie: Wolność i zdrowie przede wszystkim.
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Soman »

Panowie, jestem nowy w temacie whisky. Czytam temat z wielkim zainteresowaniem i oczywiście myślę o tym by zacząć zabawę, jednak im więcej czytam - tym większy (przyznam) mam mętlik w głowie odnośnie zacieru... Część przepisów mówi o tym by śruty i słody podgrzewać w celu uzyskania cukrów prostych. Część przepisów (np. HEAD WHISKEY lub KILL ME QUICK) w ogóle nie mówi o podgrzewaniu. Pogubiłem się też w tym kiedy używać enzymów, a kiedy nie koniecznie. Enzymy przerabiają to, co jest w słodzie na cukry proste? Czy jeśli mam słód (a nie zwykłe ziarno) to już nie muszę ich stosować? (Tak mi się wydaje że ludzie czasem piszą "słód" mając na myśli ziarno, albo odwrotnie).

Czy ktoś starszy i doświadczony mógłby opisać prostą, ale poprawną polszczyzną (bez skrótów myślowych) co się dzieje po kolei w przygotowaniu zacieru?

- Czy jeśli mamy słód jęczmienny to potrzebujemy enzymów?
- Kiedy podgrzewamy, a kiedy nie jest to konieczne i skąd to wynika? (Jak udają się te "proste" przepisy jak HEAD czy KILL ME QUICK?)
W przepisie na ŁKZWJ też nie ma mowy o podgzrwaniu...
- Czy enzymy zrobią cukier tylko ze słodu? Czy z ziarna też?
- Czemu zazwyczaj mowa o słodzie przenicznym a nie kukurydzianym?

Wybaczcie może banalne pytania - ale wciąż coś o tym pojawia się w temacie, tyle że fragmentarycznie i często nie jasno dla początkującego.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

1. Jeśli ten słód ma zdolności enzymatyczne. To nie potrzebujemy enzymów. Ponieważ są w słodzie. :-)
2.Jeśli chodzi o zaciery zawsze podgrzewamy, do odpowiednich temp. aby enzymy rozłożyły skrobie na cukry proste.
Wujo Jessi, to nastaw z kukurydzy. Tutaj alko masz z cukru, a smak z kukurydzy która jest w nastawie. Nic się nie zaciera, dlatego dodaje się cukier. ;-)
3. Enzymy z słodu, buteleczki, strzykawki rozłożą skrobie w ziarnie. Ale musisz zacierać w odpowiednich temp.
4. Pszeniczny jest tani i łatwo dostępny. Kukurydziany nie wiem czy wegule jest? Chyba, że samemu się zrobi. Więc lepiej użyć słodu/enzymów do rozłożenia kuku. :-)

Mała uwaga :-). Piszemy pszeniczny a nie przeniczny.
K.
Obrazek

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

Zacierać możesz albo enzymami z butelki lub ziarnem słodowanym, w przypadku słodu tu masz sciągę http://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_ziarna
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Soman
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 09:18
Krótko o sobie: Wolność i zdrowie przede wszystkim.
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Soman »

Kamal pisze:... Tutaj alko masz z cukru, a smak z kukurydzy która jest w nastawie. Nic się nie zaciera, dlatego dodaje się cukier. ;-)

K.
Rozumiem. Dziękuję za czytelną odpowiedź.
Czy jeśli alkohol jest z cukru (drożdże zjadły cukier biały, wydaliły z niego "przetrawiony" alkohol) - to czy w ogóle destylat będzie
miał smak inny niż ze zwykłego cukru? Zakładam, że tak, bo inaczej cały ten temat chyba nie miałby miejsca...

...ale chyba jeśli nakarmimy drożdże cukrami uzyskanymi z ziaren w procesie zacierania - to alkohol "przetrawiony" z nich będzie
miał smak intensywniejszy niż w wyżej opisanym przypadku?

Czy to tylko moje spekulacje? Jak wyglądają Wasze doświadczenia z destylatami robionymi ze zbożówek bez zacierania i z zacieraniem?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Tak destylat ma smak inny niż z cukru. Podczas fermentacji, kuku oddaje smak do nastawu.
Oczywiście, że z zacierania masz mocniejsze efekty smakowe, ponieważ nie dodajesz cukru. I alko tylko z zboża. :-)
K.
Obrazek

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

Ale też trzeba powiedzieć że z samego zboża mamy mniejszy uzysk alkoholu- max zacier ma 8%, gdy przy kukurydzy może dochodzić do 12%.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

Z moich doświadczeń z zacieraniem zbóż mogę powiedzieć, że zawartość cukrów w dobrze wykonanym zacierze, da nam ok. 15-16 blg, co przekłada się na ok. 10% wydajność alkoholową. Zdarzało się, w zależności od gatunku zboża, że zacier "dochodził" i do 18 blg, ale były to rzadkie przypadki ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Doody »

Mnie udało się mieszankę słodów pilzneńskiego, pale ale i wędzonego dymem torfowym zatrzeć do 21 blg. Stosowałem jednak tylko 3l wody na 1 kg słodu. Ale z uzyskanego alkoholu wynikało, że zacier przefermentował do 10,5 - 11%. Być może zawartość dekstryn fałszuje nieco wyniki "cukrowe".
Pozdrawiam
Darek

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: eldier »

Dobrym sposobem jest dolewanie końcówki podbijanej refuksem tak, żeby miała około 60-70%. Nie mówię że do samego końca, ale trzeba patrzeć co leci. U mnie zazwyczaj z 36-37l zacieru ponad 1l jest na dolewkę, a to podnosi jego moc o 1,5-2%. Jak już wpadnę w cug to dolewka jest za każdym razem :punk:

Ps
A tak swoją drogą to czemu piszemy o zacierach w temacie o wujku?
Awatar użytkownika

Kotlet
1
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 5 lut 2017, 16:23
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kotlet »

Witam kolegów z branży,

Z zaciekawieniem prześledziłem 125 stron w temacie ŁKZWJ-zajęło mi to 2 popołudnia. Pozwoliłem sobie niektóre porady kolegów zapisać tak by mieć kompedium wiedzy pod ręką, tuż pod przepisem założyciela tematu. Towar zamówiłem, w najbliższy weekend nastawię. Wcześniej na gaz rzucam zacier, na podstawie przepisu, na który natrafiłem przeglądając forum- JD z kukurydzy, słodu i żyta. Niestety mój enzym scukrzający (lub sama kukurydza) nie sprawdziły się mimo zachowania temperatury i innych wytycznych(blg ok 8). Musiałem zatem wzmocnić nieco cukrem, więc z mojej JD Black Label pewnie wyjdzie coś nie do końca oczekiwanego- mam nadzieję że po doprawieniu i poleżakowaniu coś dobrego:) Szkoda, że nie natrafiłem wcześniej na inwertowanie cukru bo bym zastosował tą metodę w celu polepszeniu jakości wyrobu. Wracając do meritum sprawy... czy inwertowanie stosuje się przy każdym nastawianiu ŁKZWJ czy tylko podczas tego pierwszego- słodkiego? Czy Waszym zdaniem pół roku leżakowania w płatkach i póżniejsze doprawienie syropem wystarczy by gotowy wyrób częściowo nabrał walorów i wywołał dobre reakcje u kosumujących? - powód uroczystość na jakiej będzie spożywany- własne wesele jesienią b.r :) W repertuarze jeśli chodzi o własne urobki: ubiegłoroczna śliwowica, zacierany "łyskopodobny" napitek ze słodu wędzonego torfem i glukozy, wspomniany wcześniej JD oraz planowane ŁKZWJ. :pije:

Pozdrawiam i dziękuję za te wszystkie pomocne informacje, na jakie natrafiłem w Waszych postach. :respect:
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Możesz przy każdym następnym nastawie, inwertować cukier. :-)
Pół roku, powinno wystarczyć. :-)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: seneka »

Zależy ile tych płatków użyjesz, ale kontroluj sytuację, bo w pół roku to możesz przedębić.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

Autor tematu
Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Juliusz »

eldier pisze:...
Ps
A tak swoją drogą to czemu piszemy o zacierach w temacie o wujku?
Bez uprzedzania od czasu do czasu zaglądam i sprawdzam (stare PRL-owskie przyzwyczajenie :D ) kto i do jakiego stopnia postępuje według przepisu ŁKZWJ a kto sprzeniewierza się, dokonuje fałszerstw i sieje infamię - ostatnio popularne słowo - Wujowi Jessie.

eldier widzę żeś człowiek godny i wierny Wujowi i z odwagą zadajesz podstawowe pytanie.

I ja pytam czemu w tym dziale poświęconym bardziej Wujowi niż whisky ktoś, podstępnie (mam nadzieję, że bezwiednie i omyłkowo) bezzasadnie, urągliwie lub może bezczelnie, wcisnął metodę zacierania ziarna.

Tak więc za ten niegodny czyn, czyn ubliżający wujowi, który jest człowiekiem z wielką brodą, człowiekiem starym i wymagającym szczególnego szacunku choćby ze względu na ilość wypitego trunku - nie wspominając o wieku być może znacznie ponad 100 lat - cierpcie choć przez ten krótki czas między przeczytaniem tego postu, wskoczeniem nerwowo do samochodu, znalezieniem sklepu z alkoholami a w nim tej wyśmienitej piętnastoletniej whisky, przyjechaniu do domu, trzęsącymi rękami nalaniu sobie drinka i pierwszym łyknięciem tego napoju z nieba.



Tak mści się na winnych owego niecnego czynu Juliusz

Juliusz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

BIDET
30
Posty: 35
Rejestracja: sobota, 7 sty 2017, 23:25
Ulubiony Alkohol: Absynt
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Bogatynia
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: BIDET »

Czy mi się wydaje czy było 125 stron z postami a dziś widzę tylko 50 ???
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Dobrze widzisz. Na stronie jest 25 postów a nie 10. Stąd ta różnica. :twisted:
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

@Juliusz to trzeba będzie sb kupić. Taką 15 ;-), albo odłożyć na 20.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Pod koniec czerwca 2016 roku obiecałem:
kmarian pisze: ... W jesieni na Twoim przepisie zrobię nastaw, ale zamiast kukurydzy dam pszenicy. Zobaczymy co wyjdzie. ...
Nie zrobiłem tak, jak obiecałem. Znów nastawiłem ŁKZWJ wg przepisu Kolegi Juliusza.

Od świąt Bożego Narodzenia wykonałem 5 nastawów. Każdy nastaw 28 litrów, 4 kg śruty kukurydzianej, 4,5 kg cukru. Zaszczepione drożdżami z gęstwy po cukrówce jabłkowo-kukurydzianej. Kolejne nastawy słodzone cukrem inwertowanym gorącym wywarem z poprzedniej destylacji, cały odwar wykorzystuję do następnego nastawu i dopełniam wodą. Napowietrzam przy pomocy blendera.

Urobkiem z pierwszej destylacji wzmocniłem czwarty nastaw i dokonałem destylacji. Tym sposobem cały urobek należy do ŁKZWJ.
Destylowane na kolumnie CM, wypełnioną 50 cm sprężynkami miedzianym. Średnia moc destylatu 88%. Destylowane jeden raz, destylat po odebraniu przedgonu, „ciurkał” do momentu osiągnięcia w kotle temperatury 95°C, reszta jako pogon zasilał następny wsad.

Faktycznie, każdy kolejny nastaw fermentował dłużej, pierwszy wyklarował się po tygodniu a piąty fermentował 15 dni. Obecnie fermentuje szósty nastaw.
Awatar użytkownika

dombo86
50
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 19 wrz 2014, 19:22
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: dombo86 »

A ja mam takie pytanie:
załóżmy, że zacier przefermentuje w 4, 5 dni. Czy może on tak jeszcze stać z 3 dni bez negatywnych konsekwencji? Chodzi o to, że mogę najwyżej raz w tygodniu destylować.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Oczywiście, nic się nie stanie. Nastaw w tym czasie zacznie się klarować.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Witam szanowną brać psotniczą.
Mam małe pytanko czy jest jakaś zależność wielkości/ilości nastawu do czasu jego fermentacji, dotyczy to oczywiście ŁKZWJ?

Odnośnie cukrówek nie zauważyłem jakichś znaczących różnic : 50/100l fermemtowało mi zawsze praktycznie w takim samym czasie(zbliżone warunki).

Wujka nastawiłem następująco :
~9kg śruty
- 9kg cukru
- 50 l wody
- 1/2 paczki ALCOTEC FRUIT
podane w postaci MD
Temperatura startu ok 29°C, nastaw praktycznie od razu ruszył z kopyta i galopował przez 5/6 dni.
Dziś mija 9-ty dzień a on dalej sobie pracuje co prawda bardzo delikatnie, BLG od dwóch dni 0.
Zastanawia mnie czy to dalej fermentacja, czy samoistnie odgazowywanie, o czym w tym temacie pisał kolega gr000by?
Czekać jeszcze czy pchać na nową
PicsArt_02-23-11.26.09.jpg
rurkę, specjalnie do tego zrobioną na wzór radius'owej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Fermentacja do 14 dni jest normalna. Obserwuj, czy płyn się klaruje, jeśli tak to powoli można myśleć o destylacji, lecz nie ma się co spieszyć. To pykanie z rureczki może wynikać z fluktuacji drożdży w śrucie. U mnie rzadko kiedy fermentowało mniej niż 7 dni.
Ładny saksofon. :klaszcze:
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłeś.
Wiem, że pośpiech w naszym hobby jest najgorszym doradcą, więc cierpliwie poczekam, co jednak będzie bardzo poważnym wyzwaniem bo nie mogę się doczekać koncertu i wypróbowania instrumentu. :)
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

No to masz 2 wyzwania. Jeden to sprzęt, a drugi to LKZWJ. Na ogół się wszystko udaje, ale bywają czasem niespodzianki. Przypomnę Ci, że dopiero trzeci nastaw jest prawidłowo zakwaszonym nastawem na whiskey. Ja w tym sezonie właśnie fermentuję 6-ty, kończę na tym. Życzę powodzenia podczas prób. :twisted:
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Teorię mam obcykaną, temat ŁKZWJ wertowałem wzdłuż i w szerz, teraz pora na praktykę :o ;)
Wynikami na pewno nie omieszkam się podzielić.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Mlotekone
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 24 lut 2017, 14:51
Podziękował: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Mlotekone »

Witam, potrzebuję porady "na gwałt" ;-). Otóż nastawiłem dwa dni temu ŁKZWJ na drożdżach Cobra Whisky Yeast. Jeszcze wczoraj pięknie pracował, dziś po powrocie z pracy stwierdziłem, że coś cicho w tej beczce i odkręciłem wieko. Dostałem w twarz zapachem gotowanych jajek. Sprawdziłem cukromierzem i blg jest ok. 5 i coś tam jeszcze pracuje. Pytanie brzmi: czy mogę ten nastaw destylować czy raczej utylizować. Jeśli destylować to czy ma sens dodanie dundru do drugiego nastawu?
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Moim zdaniem destylować. Jeśli jednak nastaw śmierdzi, nie dodawać świństwa do następnych nastawów. Nowy nastaw na nowych składnikach. Pytanie dlaczego śmierdzi?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Wdała się infekcja. Trzeba uważać na kukurydzę. Dobrze jest ją sparzyć, zmniejszamy w ten sposób ryzyko infekcji. :-)
Destyluj, i rób nastaw na nowych składnikach.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

PicsArt_03-03-06.45.31.jpg
Dokładnie tak jak pisze kol. Kamil, ja swój nastaw zalałem podgrzaną w kegu do 70°C wodą i nie miałem żadnych niemiłych niespodzianek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Mlotekone
10
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 24 lut 2017, 14:51
Podziękował: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Mlotekone »

Dzięki Braciszki :) Tak zrobię, destylacja i nowy start. Wujek poradził żeby nie zamykać beczki tylko okryć ręcznikiem.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Ręcznikiem samym nie! Zakręcaj beczkę i włóż rurkę fermentacyjną. Albo chociaż, "luźno" dokręć dekiel, żeby gaz mógł się ulatniać. Jeszcze jak sparzysz kuku, to zmniejszysz ryzyko infekcji. Dobrze jest sprzęt, też odkazić. :-)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: seneka »

A ja proponuję spróbować z zacieraniem.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Czach
50
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2016, 21:17
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Czach »

Dzień dobry wszystkim. Dlaczego rozcieńczamy dunder min. 50% przy kolejnych destylacjach? Nie tracimy w ten sposób części smaków?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Żeby zachować harmoniie smaku. Możesz używać całego dundru + uzupełnienie wodą tego co odciągłeś (alko).
Nie rozcienczamy, tylko używamy części dundru. :-)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Koledzy, czy zauważyliście u siebie duże pragnienie kukurydzy na nastaw?
Mianowicie chodzi mi o to, że z 9kg cukru i 50l wody powinno wyjść niespełna 56l nastawu, u mnie wyszło około 42l.
Czyżby 9kg kukurydzy aż tyle "wypilo"?
Fermentator oczywiście szczelny z rurką.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Kamal »

Pęcznieje kuku, i wciąga wodę. Więc możliwe. :-)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Fakt jest faktem, ziarno pęcznieje. Czy to kukurydza czy jakieś inne zborze, nabiera wodę w siebie. Przykład, 4 kg śruty kukurydzianej, bardzo szybko sięga w fermentorze 8 litrów. Po prostu pęcznieje. Korzyść z tego taka, że jak już raz napęcznieje, to w następnych fermentacjach nie nabiera więcej płynu.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: masterpaw2 »

Dziękuję za szybką odpowiedź.
To, że już nie pije, to wiem, bo robiąc drugi nastaw ŁKZWJ zachowałem takie same proporcje: 35l wody + 15l dundru +9kg cukru ~ 56l nastawu, co dało zdecydowanie wyższy poziom w beczce. Kociołek mam 50l czyli pojemność efektywna max 45/47l. Co zrobic z pozostałymi ~ 10l?
Odlać i przetrzymać do trzeciego, nieco pomniejszonego nastawu?
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kmarian »

Niekoniecznie, chociaż można i tak zrobić. Jeżeli nastaw ma powyżej 10%, to raczej spokojnie może postać, jak trochę słabsze to też postoi, tylko trzeba bardziej sterylnie do tego podejść. Można też nastaw podzielić na 2 razy i wyjdzie po 28 litrów, ja tak robię z zawartością fermentora "30". Wychodzi koło 28 litrów na raz. Grzałki spokojnie przykryje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”