Nastaw stanął w miejscu
Witam, mam pewien problem z zacierem zacznę od początku i postaram się przekazać jak najwięcej szczegółów może ktoś pomoże mi wyłapać błąd. Beczka 140L, z czego ok. 120 zalane jest wodą z dodatkiem 10L soków z winogrona wyciskane z dodatkiem skórek i nasion. Do tego dodałem 30 kg cukru i drożdże gorzelnicze turbo. Z początku zacier pracował szybko, nawet bardzo ładnie się pienił syczał i w pewnym momencie stanął blg. 5. Sprawdzałem smak czuć winko ale jest słodkawy. Beczkę grzałem, mieszałem zacier, dodawałem drożdży, robiłem pożywkę z wymarłych drożdży babuni i dalej cholernik nie startuje.
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 paź 2017, 08:23 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zmieniłem tytuł
Powód: Zmieniłem tytuł
-
- Posty: 299
- Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
- Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: północna zachodnia Polska
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: Zacier stanął w miejscu
Witaj. Mam a w zasadzie miałem dosłownie taki sam problem tyle że z cukrówką i nie w takiej skali, również fermentacja zatrzymała mi się na blg=5. Podgrzałem nastaw do temperatury 28 stopni C i mocno napowietrzyłem. Puki co drożdże wznowiły pracę. Drożdże które odmawiają posłuszeństwa to turbo yeast browin. Poprzednio nie odnotowałem takiej sytuacji. Z kalkulacji wyszło mi wysokie blg początkowe i tu może być pies pogrzebany.
.....tymczasem w blaszaku
Re: Zacier stanął w miejscu
Nie raz nastawiałem z różnych rzeczy czy nawet cukrówek góra tydzień i wszystko było gotowe tutaj jakiś dziwny problem mi wystąpił, widocznie winogrona nie są moim konikiem do nastawiania. Może problemem jest to że w późniejszej fazie dodałem drożdże gorzelnicze i wytworzył się tam już alkohol który je zwyczajnie zabija, ale przy gorzelniczych to raczej niemożliwe.
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nastaw stanął w miejscu
Nie wiem czy potrafię Ci coś sensownego doradzić, ale byłoby wskazane podać więcej info o nastawie i warunkach początkowych. Jakie drożdże, bo gorzelnicze turbo, to dla mnie bardzo ogólne pojęcie , ile Blg itd. Nick zobowiązuje do podawania pełnych danych bo inaczej będziemy sobie gdybać, albo zadawać wiele pytań.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Zacier stanął w miejscu
Od początku beczułka wyczyszczona, wyciskanie winogron do wiadra z miarką wyszło tego 10L wraz z pulpą. Zalane wodą fakt faktem zimną. Dodane 30 kg cukru, starannie wymieszane po upływie góra 2 dni dodane drożdże Browin Turbo (prawie zawsze ich używam) paczka, gdyż miałem ok. miesiąc czasu żeby sobie stało, a nie jestem zwolennikiem dodawania bóg wie ilu drożdży zawsze same sobie dają radę. Temperatury w pomieszczeniu raczej sprzyjające zimno nie było przez ostatni miesiąc. Zacier normalnie pracował. Biorę przyrządy idę mierzyć i tu zdziwienie blg 7 (coś nie gra). Poszło od razu pół paczki drożdży. Coś zasyczało i cisza dalej mija tydzień blg 5 no to druga połówka. Dzisiaj dodałem pożywki w postaci wymarłych drożdży piekarniczych. Zlałem z beczki 20L do mniejszego pojemnika, dodałem troszkę drożdży i podgrzałem, teraz czekam i liczę na jakiś dobry efekt. Jeżeli nie da to żadnego efektu spróbuje dodać zwykłych piekarniczych może one coś wystartują.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Zacier stanął w miejscu
A czy kolega uwzględnił, że w tych winogronach które dodał też był cukier - czyli łącznie w tych 120l było ponad 30 kg cukru? Do tego drożdże które nie mają za dobrej opinii i resztę dopowiedz sobie sam. Przegotuj to co jest, a na dundrze nastaw kolejny nastaw stosując się do wskazań cukromierza...
Re: Zacier stanął w miejscu
Winogron nie było za dużo, więc przyrównałem to bardziej do zacieru. Dla porównania z kompotów w beczce 180L, gdzie było ich znacznie więcej objętościowo ok 20L + 40 kg cukru i drożdże praca zajęła im tydzień. Co do drożdży to faktycznie chyba trzeba coś zmienić. Póki co muszę ratować to co tu mam. Koledzy i teraz pytanko gotować coś z tego będzie ?
-
- Posty: 255
- Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
- Podziękował: 51 razy
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Zacier stanął w miejscu
Oczywiście, że coś z tego będzie, tylko mniej niż być powinno. Ale nic straconego... Po procesie, płyn który zostanie czyli dunder będzie zawierał nieprzerobiony cukier, więc na tym dundrze zrób kolejny nastaw. Nastaw - nie zacier, zacieramy zboża.
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...
-
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek, 14 gru 2017, 09:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw stanął w miejscu
Witam,
Jestem nowicjuszem i dotknął mnie podobny, wręcz taki sam problem. Zgodnie z recepturą na drożdżach rozpuściłem 80 kg cukru w 250 litrach wody. Samo rozpuszczanie odbywało się w gorącej wodzie, potem dolałem zimnej i przy temperaturze mieszanki dodałem 10 opakowań drożdży Moskva style. Jeszcze tego samego dnia rozpoczął się proces, Kolejnego dnia przebiegał bardzo burzliwie i tak coraz słabiej, aż po pięciu dniach ustał ustał. Uradowany, że dotarłem do końca pierwszego etapu zmierzyłem zawartość cukru w nastawie i tu zonk. Wartość jaka ujrzałem to 14-16 blg. Zamieszałem dokładnie nastaw i zaczekałem jeszcze jeden dzień i nic się nie zmieniło. Dodam, że beczka stoi w pomieszczeniu gdzie temperatura otoczenia wynosi około 22 oC. Co zrobiłem źle? Czy dodanie kolejnej paczki drożdży coś zmieni? Czy sposób kolegi chemik109 z drożdżami piekarskimi przyniesie właściwy efekt? Co radzicie?
Jestem nowicjuszem i dotknął mnie podobny, wręcz taki sam problem. Zgodnie z recepturą na drożdżach rozpuściłem 80 kg cukru w 250 litrach wody. Samo rozpuszczanie odbywało się w gorącej wodzie, potem dolałem zimnej i przy temperaturze mieszanki dodałem 10 opakowań drożdży Moskva style. Jeszcze tego samego dnia rozpoczął się proces, Kolejnego dnia przebiegał bardzo burzliwie i tak coraz słabiej, aż po pięciu dniach ustał ustał. Uradowany, że dotarłem do końca pierwszego etapu zmierzyłem zawartość cukru w nastawie i tu zonk. Wartość jaka ujrzałem to 14-16 blg. Zamieszałem dokładnie nastaw i zaczekałem jeszcze jeden dzień i nic się nie zmieniło. Dodam, że beczka stoi w pomieszczeniu gdzie temperatura otoczenia wynosi około 22 oC. Co zrobiłem źle? Czy dodanie kolejnej paczki drożdży coś zmieni? Czy sposób kolegi chemik109 z drożdżami piekarskimi przyniesie właściwy efekt? Co radzicie?
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 gru 2017, 15:39 przez stary69, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Nastaw stanął w miejscu
Na 99% ugotowałeś drożdże. Na 250l wody daję się 3-4 paczki. One się spokojnie namnożą. Przy takiej ilości drożdży temperatura w drugiej - trzeciej dobie przekroczyła pewnie 35 stopni i to spowodowało wiadomy skutek.stary69 pisze:Witam,
dodałem 10 opakowań drożdży Moskva style.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 473
- Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
- Podziękował: 57 razy
- Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Nastaw stanął w miejscu
Ja radzę zacząć od mniejszych nastawów, oraz kontrolować temperaturę pracy od początku do końca. Dodatkowo zwracam uwagę na wodę by była odchlorowana no i też temperatura wody nie 30*przy starcie w dużym nastawie przy 22* otoczenia. Grzyby się gotują a otoczenie nie odbiera ciepła. Można próbować to restartować ale ja bym odzyskał etanol te 8l i na dundrze nastawił raz jeszcze. Kup drożdże do dużych nastawów np SpiritFerm XXL i nie przekraczaj 22Blg na początku. Stosuj się do instrukcji na opakowaniu przynajmniej na początku zabawy.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek, 14 gru 2017, 09:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw stanął w miejscu
Przed dodaniem drożdży temperatura wody z cukrem wynosiła 28*C. Prawdą jest, że w drugim dniu fermentacji beczka była ciepła. Sądzę, że mogła mieć więcej niż 35*C. Nie mierzyłem tego termometrem ale przy dotyku beczka była cieplejsza niż dłoń. Tak więc zapewne ugotowałem drożdże.
Dodam dzisiaj.
Dziękuję za cenne uwagi.
Dodam dzisiaj.
Dziękuję za cenne uwagi.
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 gru 2017, 15:38 przez stary69, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek, 14 gru 2017, 09:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw stanął w miejscu
Kolego Doody.
Czy ja dobrze zrozumiałem, że rozpuszczając 80 kg cukru, w 250 l wody i dodaniu tylko 4 opakowania drożdży one się namnożą i skonsumują cały cukier tworząc surowiec do gotowania z zawartością 14-18%?
Czy ja dobrze zrozumiałem, że rozpuszczając 80 kg cukru, w 250 l wody i dodaniu tylko 4 opakowania drożdży one się namnożą i skonsumują cały cukier tworząc surowiec do gotowania z zawartością 14-18%?
Ostatnio zmieniony piątek, 15 gru 2017, 12:18 przez stary69, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nastaw stanął w miejscu
Podłączę się do tematu zrobiłem nastaw ze starych dżemów, dołączając troszkę cukrem. Wyszło ok 60 litrów z blg początkowym 21 i zadałem paczkę drożdży moskva style. Beczka w temp. pokojowej. Po pięciu dniach blg 10, ale fermentuje bardzo słabo. Pytanie brzmi czy jeszcze czekać, czy zadać kolejną paczkę grzybów?
Re: Nastaw stanął w miejscu
Zrobiłem nastaw z jabłek, blg O ale po zdjęciu pokrywy dziś rano góra nastawu wyraźnie odczułem, że jest ciepła i pojawiają się drobne bobelki tak jakby się pienił, teraz wieczorem to samo zjawisko ale górna warstwa nastawu po między jabłkami szklista jakby następowało klarowanie. Owoce parę dni temu wydawało mi się że więcej miały w sobie %. W cieczy odczuwa się lekki posmak goryczy i wina wytrawnego. Martwi mnie to, że zamiast cichego klarowania lekko się pieni. Czy czasami nie są to początki przechodzenia w ocet choć tego nie wyczuwam. Chyba należy i to jak najszybciej dać na rurki. czy może ktoś coś dodać.
-
- Posty: 126
- Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Nastaw stanął w miejscu
Zróbcie sobie doświadczenie. Temperatura ciała to 36,6 stopnia. Nalej do naczynia wody i powoli podgrzewaj na kuchence gazowej. Kontroluj temperaturę termometrem i co jakiś czas wkładaj do wody rękę. Temperatura odbierana jako ciepła będzie wyższa od temperatury ciała. Jeżeli czujesz, że beczka jest ciepła to sytuacja jest wysoce alarmowa i przewyższa 38 stopni C. Przy większych nastawach i wyższych temperaturach otoczenia warto cały czas kontrolować temperaturę nawet najtańczym termometrem panelowym z alarmem.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nastaw stanął w miejscu
Kolego, dublujesz posty ...moryske pisze:Zrobiłem nastaw z jabłek, blg O ale po zdjęciu pokrywy dziś rano góra nastawu wyraźnie odczułem, że jest ciepła i pojawiają się drobne bobelki tak jakby się pienił, teraz wieczorem to samo zjawisko ale górna warstwa nastawu po między jabłkami szklista jakby następowało klarowanie. Owoce parę dni temu wydawało mi się że więcej miały w sobie %. W cieczy odczuwa się lekki posmak goryczy i wina wytrawnego. Martwi mnie to, że zamiast cichego klarowania lekko się pieni. Czy czasami nie są to początki przechodzenia w ocet choć tego nie wyczuwam. Chyba należy i to jak najszybciej dać na rurki. czy może ktoś coś dodać.
NOWY NASTAW
Zrobiłem nastaw w sumie ok. 52 L (10 kg cukru + woda i dunder oraz starego dobrego ok. 2 L dżemu oraz drożdże Turbo-Grapa do nastawu owocowego) Początkowe Blg wyszło wysokie ok.26 st, fermentacja ruszyła b. dobrze. Na trzeci dzień już ok 10 Blg i temp 24,6 st. Dodałem 3 kg rozpuszczonego cukru i Blg skoczyło do 14 st. i dalej pracują dość mocno. Zastanawia mnie fakt, że dość szybko "zjedzony" został ten pierwszy cukier. Gdy Blg zejdzie do 8-9 st. zamierzam ponownie dodać ok. 1,5 kg cukru ale nie wiem czy drożdże zdołają wszystek cukier przerobić. Czy dany cukier może być przerobiony na coś innego niż alkohol. Smak nastawu tak jak by musujące wino lekko wytrawne. Czy ktoś może podzielić się swoją opinią ?
-
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek, 14 gru 2017, 09:29
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nastaw stanął w miejscu
Minęły kolejne trzy tygodnie. Nastaw doszedł do 9 BLG, przestał pracować i zaczął się klarować. Postanowiłem zgodnie z sugestią kolegi prolog 1975 przegotować nastaw i wykorzystać dunder do następnego nastawu. Nie wiem jaką uzyskam wydajność. Jak zakończę gotowanie dam znać.
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw stanął w miejscu
O dundrze było i to nie raz. Daj cukru do 22blg i drożdże - i im szybciej tym lepiej bo jak tak będzie stało i czekało to w końcu zapleśnieje.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Nastaw stanął w miejscu
Słuchajcie, mam problem
Przygotowałem nastaw z pomarańczy: 30 l soku pomarańczowego sterylizowanego, 15 kg pomarańczy BIO posiekanych na plasterki I jakieś 6 kg glukozy. do tego bayanusy G 995 z pożywką. Zamoczyłem suche drożdże w nastawię o temperaturze 25°C i po około 20 min dodałem do całości. Beczkę okręciłem matą grzewczą 40 W i zapomniałem ją wyłączyć na noc ...
Po 24 h temperatura w beczce wynosiła 30°C a bulgotanie przebiegało z prędkością mniej więcej 5 na sekundę -> myślałem że Korek wystrzeli razem z rurką. Od razu wyłączyłem grzanie i na drugą dobę temperatura spadła do 17°C. Problem w tym że bulgotanie przestało zupełnie. nastaw nie pracuje... ponownie podłączyłem matę Grzewczą i temperatura wzrosła do 24°C. Nastaw nadal nie pracuje.
Czy myślicie że owoce Bio mogą być z chemią, która zabiła grzyby ?
Co poradzicie w takiej sytuacji ?
Przygotowałem nastaw z pomarańczy: 30 l soku pomarańczowego sterylizowanego, 15 kg pomarańczy BIO posiekanych na plasterki I jakieś 6 kg glukozy. do tego bayanusy G 995 z pożywką. Zamoczyłem suche drożdże w nastawię o temperaturze 25°C i po około 20 min dodałem do całości. Beczkę okręciłem matą grzewczą 40 W i zapomniałem ją wyłączyć na noc ...
Po 24 h temperatura w beczce wynosiła 30°C a bulgotanie przebiegało z prędkością mniej więcej 5 na sekundę -> myślałem że Korek wystrzeli razem z rurką. Od razu wyłączyłem grzanie i na drugą dobę temperatura spadła do 17°C. Problem w tym że bulgotanie przestało zupełnie. nastaw nie pracuje... ponownie podłączyłem matę Grzewczą i temperatura wzrosła do 24°C. Nastaw nadal nie pracuje.
Czy myślicie że owoce Bio mogą być z chemią, która zabiła grzyby ?
Co poradzicie w takiej sytuacji ?
Pozdrawiam
Jachu
Jachu