Mój miedziany pot still

Podstawowe, klasyczne destylatory.

Autor tematu
kwzelo
2
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 23 sty 2016, 13:18

Post autor: kwzelo »

Witam serdecznie, chciałbym przedstawić mój nowy nabytek wykonany przez użytkownika popcorn1. Pot still wykonany z miedzi, na rurze 42mm. Całkowita wysokość kolumny 1 metr wraz z chłodnicą refluksową. Wypełnienie kolumny to 1 zmywak z SS plus 800ml sprężynek miedzianych. Destylator stoi na garze 30 litrów zasilany kuchenką indukcyjną 2 kW. Rozgrzanie nastawu zajmuje ok 1,5 godziny. Przy odbiorze 1 litr na 50 minut otrzymuję 93%. Sprzęt wyposażony w dwa termometry, jeden w garze, drugi na szczycie kolumny. Wiem na pewno, że muszę ocieplić gar i kolumnę. Wymienić zawór sterowania refluksem bo kulowy jest beznadziejny i ciężko ustawić prawidłowy przepływ wody. Panowie co jeszcze zmienić? Pozdrawiam serdecznie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: masterpaw2 »

Kolego z całą pewnością ocieplenie gara jak najbardziej wskazane (szybsze rozgrzewanie, mniejsze straty energii), co do ocieplania deflegmatora to bym tego nie robił, jest to PS a nie kolumna.
Przede wszystkim napisz co na tym sprzęcie chcesz uzyskać, bo taka konfiguracji jak najbardziej nadaje się do owocówek i zbożówek, o czystym "koncentracie" możesz zapomnieć.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: ramzol »

Jezeli gotujesz na tym cukier i celujesz w spirytus to wtopiłeś. Przy możliwości założenia metrowej rury był trzeba celować w mini kolumnę. Cm to nie do końca trafne rozwiązanie. Dlaczego wypełnienie to SP z Cu. Czy kawałek deflegmatora nad płaszczem chłodzonym jest wypełniony? Czy obniżenie płaszcza ma coś na celu czy jest to przypadek i wymysł konstruktora?
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: Zygmunt »

Panowie co jeszcze zmienić?
Wywal termometr z IKEI, do zacierania się nadaje, do destylacji tylko jako wskaźnik. Mocowanie sondy górnego termometru to prowizorka, wymień, bo będzie miało trwałość dwóch dni z dzisiejszym.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: mirek-swirek »

Zygmunt pisze:
Panowie co jeszcze zmienić?
Wywal termometr z IKEI, do zacierania się nadaje, do destylacji tylko jako wskaźnik.
A czy termometr może mieć jakieś inne zastosowanie niż wskaźnik?

Autor tematu
kwzelo
2
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 23 sty 2016, 13:18
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: kwzelo »

Chce uzyskac dobrej jakosci alkohol do nalewek.I chyba calkiem dobrze mi to wychodzi. Dziekuje wszystkim za porady .Pozdrawiam
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: masterpaw2 »

Do nalewek najlepszy jest wysokiej czystości "koncentrat", którego na tym sprzęcie z pewnością nie uzyskasz, ale najważniejsze, że Tobie smakuje i jesteś zadowolony.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: kwik44 »

masterpaw - nie do końca się zgodzę. Spirytus oczywiście jest dobry do nalewek, ale np nalewka wiśniowa na wiśniowym destylacie jest boska. Sam robiłem, robili również koledzy. Ta ze spirytusu się nie umywa. Podobnie destylaty ze zbóż. Taki żytni jest na początku niepijalny w nalewce. Ale z czasem jak smaki się ułożą jest genialny. To samo w jarzębiaku. Mmmm...

My pot-stilowcy, półkownicy, odstojnikowcy i inni nie damy się zastraszyć lobby spirytusowemu :mrgreen:

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: wawaldek11 »

Jak taki spirytus wiśniowy popełnić?
Same mrożone wiśnie - bo takie tylko mogę mieć - czy dodać można glukozy? Ile?
Pozdrawiam,
Waldek

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Mój miedziany pot still

Post autor: kwik44 »

Ja na 20kg wiśni dolewałem na koniec po fermentacji jakiś litr - półtorej spirytusu. Ewentualnie możesz dać 1-1,5kg glukozy na 10kg owocu. Całość destylowałem na ~70%. To i tak jest wersja na bogato. Zwykle nie starczało mi tego wiśniowego i musiałem dodać zwykłego 70%w podobnej ilości. Ale i tak warto. Normalnie smak mi się zrobił na wiśnię. Muszę pomyszkować w kamionkach, powinienem jakąś flaszeczkę z 2015 jeszcze mieć ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Pot-Still”