Witam,
12 sierpnia wystartował mi nastaw wina z aroni na 14% z dodatkiem jabłek oraz liści maliny na drożdżach szlachetnych uniwersalnych Biowin. Oto skład:
4kg aroni
1kg jabłek
5L woda
2kg cukier
Na start do owoców dodałem 3,8 L wody oraz 1 kg cukru, nastaw miał zamierzone 22 blg. Po 5 dniach blg wynosiło 0, sporzadzilem syrop cukrowy z 1 kg cukru, 0,5 L wody oraz 0,5 L soku jablkowego, zmierzylem 15 blg. Miedzy czasie dodawałem pożywki oraz 6 g kwasku cytrynowego.
23 sierpnia blg znów 0, nastaw już nie pracował od dwóch dni, więc oddzielilem z balona owoce i zostawilem sam sok ( od początku fermentowalem z moszczem ).
Moje pytanie polega na tym co dalej, ponieważ trochę się pogubilem. Nastaw prawdopodobnie ma juz zamierzona moc, a fermentacja burzliwa zakończyła się. Czy tak ma być ? Czy dodawać kolejny cukier z wodą/sokiem, aby nie rozcieczac. Może ktoś doświadczony poleci mi czy akurat takie wino będzie lepsze gdy wzmocnie go jeszcze trochę ? Czy po prostu ma już fermentować cicho owy nastaw ale czy trzeba jakoś zabić drożdże ? Zamierzam kilka butelek sporządzić w formie wina wytrawnego/pół wytrawnego, a kilka pół słodkiego, więc nie chce aby ruszyło po doslodzeniu, robić to gdy zlewam do butelek po przez lekka pasteryzacje z rozpuszczeniem cukru ?
Z góry będę wdzięczny za zainteresowanie, pozdrawiam.
Szybko zakończyła sie fermentacja burzliwa, co dalej ?
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Szybko zakończyła sie fermentacja burzliwa, co dalej ?
Jak widać, sam sobie poradziłeś i bardzo dobrze. Wino przede wszystkim ma być smaczne.
Po przeczytaniu pierwszego postu, trudno było cokolwiek Ci radzić, jakoś brakowało danych. Mnie brak było ilości docelowej nastawu, żebym mógł określić dodatek cukru. Następnym elementem jest to, że cukier rozpuszczałeś w wodzie i dodawałeś do wina, ja dodając cukier w czasie fermentacji rozpuszczam go w winie, które mam dosłodzić. Odbieram trochę do garnka, rozpuszczam i wlewam ostrożnie zpowrotem do wina.
Jako stabilizatora, przed butelkowaniem, syn używa kwasu askorbinowego (witamina C), nie pamiętam dawki.
Po przeczytaniu pierwszego postu, trudno było cokolwiek Ci radzić, jakoś brakowało danych. Mnie brak było ilości docelowej nastawu, żebym mógł określić dodatek cukru. Następnym elementem jest to, że cukier rozpuszczałeś w wodzie i dodawałeś do wina, ja dodając cukier w czasie fermentacji rozpuszczam go w winie, które mam dosłodzić. Odbieram trochę do garnka, rozpuszczam i wlewam ostrożnie zpowrotem do wina.
Jako stabilizatora, przed butelkowaniem, syn używa kwasu askorbinowego (witamina C), nie pamiętam dawki.