Filtracja większej ilości przed śmiercią

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pointer
10
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 10 mar 2016, 22:08
Krótko o sobie: Jestem sobą :)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: Pointer »

Witam szanownych braci nalewkarzy!

Jako, że sezon truskawkowy w Wielkiej Brytanii zaczyna się wcześniej niż na ojczystej ziemi, postanowiłem wytworzyć kilka litrów nalewki o smaku tej pysznej jagody.
Problem nastąpił podczas filtracji. Próbowałem tradycyjnie przelać przez kilkukrotnie złożoną gazę, następnie przez filtr do kawy, lecz zajmuje to wieki. Filtr się zapycha po 150 ml i przestaje kapać z lejka. Dodam, że owoce po maceracji wyciskałem praską do owoców, sok był konsystencji rzadkiego kisielu.
Mam tego 6 litrów więc proszę was o jakieś rady.
Pozdrawiam,
P
alembiki
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Doody »

Nalewka najlepiej klaruje się grawitacyjnie i wymaga to czasu. Zawsze co kilka dni (tygodni) zlewam znad osadu.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: lesgo58 »

Zrobiłeś błąd. Truskawki maceruje się w całości. Ty zrobiłeś sobie pod górkę. Co do filtrowania to odpuściłbym sobie tę czynność. Może ona spowodować zbyt duże napowietrzenie nalewki a co za tym idzie może spowodować duże zmiany w zapachu i smaku. Oczywiście po długim leżakowaniu.. Jednak jeśli nalewka ma być pita szybko to można pokusić się o filtrację.
Jest jeszcze jedna ważna uwaga. To stopień goryczki. Truskawki to owoce, które do maceratu oddają dużo goryczki z pesteczek. Dlatego im dłużej macerujesz tym nalewka będzie bardziej gorzka. Im dłużej po takim długim macerowaniu będzie stała nalewka (już po zlaniu) tym goryczka będzie wychodziła na wierzch. Po roku w zależności jak długo macerowałeś taka nalewka może być już niepijalna. Kwestia wrażliwości. Właśnie z racji dominacji goryczy.
Ja zazwyczaj maceruję 24 godziny. Gdy nalewka będzie pita szybko to pozwalam sobie macerować nawet 2 dni. Bilans słodyczy do kwasowości i goryczy jest po takim traktowaniu jak na mój gust wystarczająco zbilansowany. Jednak produkt finalny czyli smak i aromat zależy też od odmiany. Raczej po tych odmianach marketowych kupowanym obecnie nie wróżę dobrych rezultatów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
Pointer
10
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 10 mar 2016, 22:08
Krótko o sobie: Jestem sobą :)
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Wielka Brytania
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Pointer »

Zlałem znad osadu po tygodniu w lodówce.. Został mi słoiczek z galaretką, reszta jak kryształ. :) Macerowałem 2 dni czyli będzie trzeba pić szybko..dzięki za radę lesgo58, następnym razem odpuszczę sobie pazerne wyciskanie. A truskawki kupowałem w CHEDDAR - to ten sam rejon znany z produkcji sera, mają tam też dobre truskawki. Wyszło całkiem smaczne jak na mój gust. Owoce z marketu to raczej strata czasu i cukru.
Pozdrawiam,
P

Dawid_nh
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 20 sty 2016, 08:48
Podziękował: 1 raz
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Dawid_nh »

Jak wiadomo nie zaleca się filtracji nalewek żeby nie napowietrzyać produktu. Tylko co w przypadku jeśli mam metodę którą mogę przefiltrować litr w 2-3 minuty. W takiej sytuacji też tak bardzo napowietrzam nalewkę jeśli filtruje ją nie po kropelce a stróżką?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: lesgo58 »

Wolność Tomku w swoim domku. Wszystko zależy od Twojej wrażliwości i cierpliwości. Od Twoich oczekiwań i doświadczenia. Są pewne zasady i kanony. Jednak nic nie jest stałe raz na zawsze.
Z mojego doświadczenia powiem Ci tak - im mniej tykasz nalewkę tym lepiej ( oczywiście jest to uzależnione od typu nalewki i rodzaju surowca). A zwłaszcza gdy masz zamiar ją dłużej przetrzymywać. U mnie nalewki stoją po kilka lat. Nie krócej niż rok.
Jesli jednak robisz ją z myślą o szybkim spożyciu to myślę, że wszelkie odstępstwa od tej od reguły mogą być dopuszczalne bez zbytniego ryzyka.
To tyle z mojego doświadczenia. Ty niestety ale musisz "zbudować" sobie swoje doświadczenie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Szlumf »

Dawid_nh pisze:...............mam metodę którą mogę przefiltrować litr w 2-3 minuty.
Możesz opisać jak to robisz?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: lesgo58 »

Zapewne taka:
Sposób na szybkie klarowanie nalewek.jpg
W każdym bądź razie gratulacje dla kolegi @Dawid_nh za pomysł. :klaszcze:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: radius »

W mojej piwniczce, najstarsze nalewki mają 5 lat. To rosolis z kwiatów czarnego bzu i Nocino, a norma to 2-3 lata. Są nalewki, które muszą dojrzewać dłużej a są i takie, którym wystarczy kilka tygodni. Z resztą co będę klepał po klawiaturze, rzucę linkiem :)
http://pracownianalewek.blogspot.com/2013/05/czas.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Dawid_nh
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 20 sty 2016, 08:48
Podziękował: 1 raz
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Dawid_nh »

Dzieki @lesgo58

No i tu jest dylemat filtrować wolno i mieć efekt wiadomy lub filtrować szybko i o efekcie przekonać się za 2 lata :/ Jedyne wyjście to odstawić zlać z nad osadu i zostawić do leżakowania, a resztę filtrować mechanicznie do bieżącego spożycia :)


Sprzet mogę polecić z pełnym przekonaniem. Płyny słodkie z dużą ilością zanieczyszczeń filtruje bardzo szybko, minusy to mała pojemność kolby 1L i mały lejek.

Koszt kolby około 80zł z wysyłką + pompka

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: wawaldek11 »

Na pojemność kolby mam sposób - zamontować po drodze do pompki większy odstojnik. Do lejka można sukcesywnie dolewać.
Jaką pompkę polecilibyście? Czy jest sprzedawany cały zestaw?
Pozdrawiam,
Waldek

Dawid_nh
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 20 sty 2016, 08:48
Podziękował: 1 raz
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Dawid_nh »

Można kupić cały zestaw bez pompki cena około 80zł z przesyłką na ebay.

Po kilku testach na różnych płynach stwierdziłem że ta pompka od materaca jest czasem zbyt słaba :)
Jest inne rozwiązanie można użyć pompki podłączonej pod kran, ciśnienie wody lecącej z kranu wytwarza podciśnienie na bocznym wyjściu. Przykład w linku są też odpowiedniki akwarystyczne ale nie mam pojęcia jak to się nazywa profesjonalnie. http://www.sigmaaldrich.com/catalog/sub ... &region=GB
Oczywiście można też użyć innej elektrycznej pompki o większej mocy :D
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Doody »

Takie urządzenie nazywa się "smoczkiem" ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Searcher
100
Posty: 125
Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
Krótko o sobie: To skomplikowane :)
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Lokalizacja: wielkopolskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Searcher »

Proces filtracji z podciśnieniem w chemii nazywa się filtracją próżniową i w mojej opinii jeśli macie taka możliwość, to jak najbardziej warto. Nie ma sensu obawiać się napowietrzenia, wręcz przeciwnie. Filtrując próżniowo "odsysamy" gazy rozpuszczone w nalewce. Obniżone ciśnienie w kolbie powoduje oddawanie gazów rozpuszczonych w cieczy, im jest niższe, tym bardziej odgazowujemy ciecz.

Potrzebujemy: kolba próżniowa, uszczelka stożkowa, lejek Buchnera i wygodnie jest od razu kupić sączki jakościowe twarde o średnicy odpowiedniej do posiadanego lejka.
Podciśnienie wytwarzamy na przykład pompką ręczną z allegro, są także profesjonalne pompy, ale to już dla pasjonatów.
20170914_173738.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Filtracja większej ilości przed śmiercią

Post autor: Kawo »

Maceracja truskawek w 24 godziny ? Kurcze, moje zalane w lipcu dopiero dzisiaj zlewałem bo mnie nie było, nie maja goryczki, a wszystkie były cięte na połówki. Ta goryczka to dopiero się pojawi ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”