Cześć,
Robiłem niedawno na takim sprzęcie (pożyczonym, sam takiego raczej bym unikał) śliwowicę z węgeriek i z mirabelek i potwierdzam słowa poprzedników - sprzęt wymaga doświadczenia i wprawy przy obsłudze aby coś dobrego osiągnąć. Owocówkę to raczej bez problemu, ze spirytusem pewnie byłby większy problem, tzn. więcej zabawy aby zachować rygor temperaturowy - tu jeszcze dochodzi tylko 1 punkt pomiarowy i to mało precyzyjny - termometr tarczowy.
Nie mniej jednak, śliwowica wyszła super i jestem bardzo zadowolony Ale do spirytu, to faktycznie będziesz mieć sporo zabawy.
Co do obsługi:
Grzejesz na max, jak temp. zaczyna rosnąć na termometrze to odkręcasz mocno wodę (aby wywołać reflux na ZP) oraz skręcasz grzanie, wtedy następuje zwilżenie wypełnienia. Zabieg ten powtarzasz min. 2 razy. Nastepnie stabilizacja, odbiór przedgonu, a później serca.
Życzę powodzenia!
Pozdrawiam,
W.