No, to teraz ja się odniosę do twojego postu, bo chyba nie bardzo jeszcze wiesz o co w "tym wszystkim chodzi".
Po pierwsze zamieściłeś filmik z destylacji na kolumnie półkowej a w kolejnych postach odnosisz się do rektyfikacji na kolumnie i o ile zgodzę się, że na takim aparacie jak na filmie moc grzania ma znaczenie, to całkowicie nie zgodzę się z twoimi stwierdzeniami a propos kolumny.
Ale po kolei;
zielonka pisze: uważam że woda i niedobre smaki wrą razem z naszym nastawem i po prostu mieszają się w kolumnie razem z naszym ulubionym spirytusem.
Nastaw to i woda i te "niedobre smaki" i spirytus i jest to mieszanina, więc niezależnie od mocy dostarczonej do do zagotowania, pary takiej mieszaniny będą zasilać kolumnę i dopiero od ilości wypełnienia, umiejętności operatora i jego znajomości zasad rektyfikacji, zależeć będzie co uzyskamy w efekcie końcowym.
zielonka pisze: grzałki dopiero po obcięciu dość poważnie mocy nie będą produkować takich bomb.
Jakich bomb?
Kolumny są układem otwartym a gotując nastaw o zawartości ok. 10% co niby ma, za przeproszeniem, "rypnąć"?
zielonka pisze:W moim wypadku połączenie szeregowo 2000 i 1400 dało dopiero spokojną pracę i naprawdę zupełnie inny produkt.
To dlatego, że nie masz wystarczającej ilości wypełnienia i śmiem twierdzić, że również umiejętności w prowadzeniu procesu rektyfikacji.
zielonka pisze:Radziłbym takie ostre grzałki montować z jakimiś jak największymi radiatorami.
O ile mógłbym ewentualnie zgodzić się na taki myk przy destylacji "zanieczyszczonych" nastawów owocowych czy zbożowych o tyle zupełnie nie rozumiem celowości takiego zabiegu z grzałkami przy grzaniu nastawu cukrowego.
zielonka pisze:Ci którzy tak jak ja nie mają regulatorów pomimo wyłączenia połowy grzałek nadal mają w kegu bombę atomową
Bzdura totalna - patrz wyżej
zielonka pisze:nawet mając regulator w czasie takiego rozgrzewania można tak zasmrodzić kolumnę że i tak smak będzie nieciekawy.
Nieprawda. Znowu kłania się niedoskonała konstrukcja aparatu i nieumiejętność operatora.
zielonka pisze:U mnie poziom odbioru ten sam (OLM ) a grzałka 2000 daje gorszy produkt niż 1400.
Jak wyżej.
zielonka pisze:powinno być odwrotnie bo 2000 daje większy refluks przy tym samym odbiorze.
Dlatego trzeba poznać swój aparat (kolumnę) i jego możliwości aby go ustawić na prawidłowym poziomie w zależności od mocy grzania.
Lesgo58 napisał ci resztę. Wydłużenie kolumny, stabilizacja i umiejętność prowadzenia procesu poprowadzą cię do sukcesu i grzałki nie mają tu nic do tego.
zielonka pisze:Jeszcze sporo przede mna pracy ale wiem że jestem na dobrej drodze .
Oczywiście jeśli posłuchasz rad "trochę" bardziej doświadczonych w tej dziedzinie a nie zaczniesz znowu eksperymentować i gmatwać coś bardzo prostego