Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Tak. Kwasek cytrynowy to zwyczajowa nazwa kwasu cytrynowego. Podane przeze mnie proporcje dotyczą całkowitego zobojętnienia wszystkich trzech grup kwasowych w cząsteczce kwasu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Dużo zdrowiej Bo nie chodzi o E330 tylko o produkty rozpady sacharozy: glukozę i fruktozę. Glukoza ma indeks glikemiczny 99, ale fruktoza już 19 ( tzn. bardzo powoli wchłania się z przewodu pokarmowego i nie powoduje silnego wzrostu glikemii w surowicy krwi po 2 godzinach od spożycia) Takie produkty są zalecane do diety. Natomiast glukoza niestety ma 99, ale wystarczy popracować intensywnie mózgiem np. choćby przeczytać kilka wątków od deski do deski na tym forum, kilka łyków syropu a mózg łyknie glukozę raz..dwa.. i po sprawie zostanie tylko dobra fruktoza. A tak na poważnie to dobry pomysł żeby dać mniej wody w stosunku do kwasku, daje to bardziej kwaśne środowisko i efekt hydrolizy może jest szybszy.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Bardziej stężone roztwory cukru będą w niższym stopniu inwertowały się do glukozy i fruktozy, bo reakcję będą hamowały jej produkty, które będą występowały w wyższym stężeniu. Optimum trzeba byłoby określić doświadczalnie, ale to czasochłonne zajęcie, albo trzeba szukać informacji o tej reakcji w prasie naukowej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Najlepszy rozkład sacharozy pod względem zdrowotnym to rozkład enzymatyczny tak jak robią to pszczółki.
W jakich udziałach procentowych nastąpi w tym wypadku rozkład sacharozy Ile % sacharozy nie ulegnie rozkładowi
W jakich udziałach procentowych nastąpi w tym wypadku rozkład sacharozy Ile % sacharozy nie ulegnie rozkładowi
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Znalezione w sieci
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-otr ... -sacharozy
Bardzo ciekawe naoczne doświadczenie
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-otr ... -sacharozy
Bardzo ciekawe naoczne doświadczenie
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Co do inwersji kwasowej i enzymatycznej - nigdy nie zajdzie w 100%, bo sacharoza w roztworze inwertu jest w równowadze z glukozą i fruktozą (reakcja jest odwracalna), więc trzeba byłoby usuwać stale produkty reakcji, żeby zwiększać stopień przereagowania. W miodzie o ile dobrze pamiętam znajdują się niewielkie ilości sacharozy, od 0,5% do chyba 2-4% (w zależności od źródła surowca do produkcji miodu), więc w naszym syropie jak uzyskamy 90-95% stopień inwersji to i tak będzie doskonale. A podany link do doświadczenia pokazuje tylko że taka reakcja zachodzi, ale nie ma tam żadnej wzmianki o określeniu stopnia przereagowania, co wypadałoby mierzyć polarymetrem, bo podczas inwersji sacharozy zmienia się kąt skręcenia światła spolaryzowanego przechodzącego przez roztwór i w ten sposób można byłoby najprościej mierzyć stopień inwersji.
Chemia to moja pasja i hobby, podobnie rzecz ma się z wszelakim alkoholem . Do tego dochodzi zdolność wchłaniania wiedzy wszelakiej jak gąbka i stąd różne dziwne informacje i wiedza. Mam czas na wszystko, chociaż czasem proporcje są oddalone od właściwych .klepa pisze:Gr000by... A Ty, tak pomiędzy piwem i whiskey, moderowaniem i modelarstwem, Krakowem i Rzeszowem, rumem i dundrem, melasą i cukrem inwertowanym, to masz jeszcze trochę czasu na studiowanie?
Co do inwersji kwasowej i enzymatycznej - nigdy nie zajdzie w 100%, bo sacharoza w roztworze inwertu jest w równowadze z glukozą i fruktozą (reakcja jest odwracalna), więc trzeba byłoby usuwać stale produkty reakcji, żeby zwiększać stopień przereagowania. W miodzie o ile dobrze pamiętam znajdują się niewielkie ilości sacharozy, od 0,5% do chyba 2-4% (w zależności od źródła surowca do produkcji miodu), więc w naszym syropie jak uzyskamy 90-95% stopień inwersji to i tak będzie doskonale. A podany link do doświadczenia pokazuje tylko że taka reakcja zachodzi, ale nie ma tam żadnej wzmianki o określeniu stopnia przereagowania, co wypadałoby mierzyć polarymetrem, bo podczas inwersji sacharozy zmienia się kąt skręcenia światła spolaryzowanego przechodzącego przez roztwór i w ten sposób można byłoby najprościej mierzyć stopień inwersji.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Ja byłbym zadowolony gdyby inwersja zakończyła się na poziomie (33 +/-5 /33 +/- 5/34 +/-5) w korelacji glukoza/fruktoza/sacharoza .gr000by pisze:...więc w naszym syropie jak uzyskamy 90-95% stopień inwersji to i tak będzie doskonale...
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Panowie,
Garść ciekawych wiadomości i spostrzeżeń, ale jeśli chodzi o wykorzystanie inwertowania cukru na potrzeby naszego hobby, to zakładam iż nie wprowadzamy innowacji? Dokładnie pytam o dodawanie sody – jeśli dobrze zrozumiałem to ma ono sens w produkcji sztucznego miodu, a nie w przygotowaniu nastawu? – Uświadomcie proszę „nie chemika”
Garść ciekawych wiadomości i spostrzeżeń, ale jeśli chodzi o wykorzystanie inwertowania cukru na potrzeby naszego hobby, to zakładam iż nie wprowadzamy innowacji? Dokładnie pytam o dodawanie sody – jeśli dobrze zrozumiałem to ma ono sens w produkcji sztucznego miodu, a nie w przygotowaniu nastawu? – Uświadomcie proszę „nie chemika”
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Sodę dodał kolega drgranatt żeby syrop nie był kwaśny i był zdatny do picia, ku zdrowotności. A na nasze potrzeby wystarczy sam kwasek, drożdże przecież preferują kwaśne środowisko.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Tosiek
No to na mój rozum gr000by właśnie powiedział, że jabłuszka zamiast buraczanym można "podprawić" inwertowanym, który uprzednio zdążaliśmy odkwasić sodą. Teraz możemy się bawić w kalwadosiczka bez oglądania się na smrodki poburaczane. Amen! Lec lif gr000by!:)
Autokorekta-chodziło mi o kwasowość nastawu- dodatek inwertowanego nie będzie dodatkowo/nadmiernie zakwaszał nastawu.
No to na mój rozum gr000by właśnie powiedział, że jabłuszka zamiast buraczanym można "podprawić" inwertowanym, który uprzednio zdążaliśmy odkwasić sodą. Teraz możemy się bawić w kalwadosiczka bez oglądania się na smrodki poburaczane. Amen! Lec lif gr000by!:)
Autokorekta-chodziło mi o kwasowość nastawu- dodatek inwertowanego nie będzie dodatkowo/nadmiernie zakwaszał nastawu.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Myślę, że z użyciem sody można poeksperymentować. Wg tych proporcji z sodą i kwaskiem dziś zrobiłem inwersję 9kg sacharozy, smak i zapach zajefajny. Jutro zrobię to samo i do beczki. Następnym razem będę zmniejszać ilość sody co 10 gram i zobaczę czy będą zauważalne różnice. Podejrzewam, że to odkwaszanie podyktowane było użyciem inwertu do celów stricte spożywczych.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
Autor tematu - Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Do listy zalet inwertowania cukru mogę dodać kolejną.
Ostatnio inwertowałem nastaw z wysłodków po piwie i 6 kg cukru (gęstość początkowa 21 Blg) - z przeznaczeniem na bimberek z nutami jęczmienia (plus ewentualnie późniejszy przerób na spirytus). Zaskoczyło mnie bynajmniej nie to, że nie było niczego czuć podczas fermentacji (bo to już jest przy inwertowaniu oczywiste). Zaskoczyło mnie to, że nie było praktycznie nic czuć podczas samej destylacji
Destylując wcześniejsze cukrówki (na zestawie szklanym z szybkowarem), musiałem szeroko otwierać okna w całym mieszkaniu i zamykać wszystkie drzwi, by na korytarzu sąsiedzi niczego nie wyczuli. Tym razem nie dało się wyczuć niemal niczego. Wszelkie wcześniejsze zabiegi maskowania zapachów okazały się zbędne. Coś tam było czuć, ale nie przypominało to nawet zapachu bimbru.
Również przedgonu wyszło jakby mniej (nawet logiczne, choć tu akurat głowy nie dam, bo zmysły bywają zawodne). Co do smaku na razie również się nie wypowiadam, bo czekam aż bimber się ułoży. Zresztą osobiście wielkim smakoszem bimbru nie jestem, ale czekam na opinię kolegi który owszem, lubi
Ostatnio inwertowałem nastaw z wysłodków po piwie i 6 kg cukru (gęstość początkowa 21 Blg) - z przeznaczeniem na bimberek z nutami jęczmienia (plus ewentualnie późniejszy przerób na spirytus). Zaskoczyło mnie bynajmniej nie to, że nie było niczego czuć podczas fermentacji (bo to już jest przy inwertowaniu oczywiste). Zaskoczyło mnie to, że nie było praktycznie nic czuć podczas samej destylacji
Destylując wcześniejsze cukrówki (na zestawie szklanym z szybkowarem), musiałem szeroko otwierać okna w całym mieszkaniu i zamykać wszystkie drzwi, by na korytarzu sąsiedzi niczego nie wyczuli. Tym razem nie dało się wyczuć niemal niczego. Wszelkie wcześniejsze zabiegi maskowania zapachów okazały się zbędne. Coś tam było czuć, ale nie przypominało to nawet zapachu bimbru.
Również przedgonu wyszło jakby mniej (nawet logiczne, choć tu akurat głowy nie dam, bo zmysły bywają zawodne). Co do smaku na razie również się nie wypowiadam, bo czekam aż bimber się ułoży. Zresztą osobiście wielkim smakoszem bimbru nie jestem, ale czekam na opinię kolegi który owszem, lubi
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
- Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
- Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Powalcz ze szczelnością zestawu jeśli coś czuć.
Jakiś czas pracowałem na szybkowarze + szklane deflegmator i chłodnica i dopóki wszystko było dobrze podpięte nie było czuć zupełnie nic. Teraz mając kolumnę chyba więcej zapaszków czuje podczas gotowania niż na szybkowarze w kuchni a i to przez jakąś nieszczelność, której nie mogę zlokalizować póki co
Jakiś czas pracowałem na szybkowarze + szklane deflegmator i chłodnica i dopóki wszystko było dobrze podpięte nie było czuć zupełnie nic. Teraz mając kolumnę chyba więcej zapaszków czuje podczas gotowania niż na szybkowarze w kuchni a i to przez jakąś nieszczelność, której nie mogę zlokalizować póki co
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Witam,
Czytając ten temat natknąłem się u kol. arbaletnik na jeden szczegół: mianowicie dodanie kwasku do dundru. I stąd moje pytanie po co? Dunder sam w sobie jest dość kwaśny a takie 40g na 10l nie zmienią chyba zbyt wiele. Jeżeli ktoś zna i orientuje się w jakim ph najlepiej zachodzi inwersja prosiłbym o odpowiedź.
Czytając ten temat natknąłem się u kol. arbaletnik na jeden szczegół: mianowicie dodanie kwasku do dundru. I stąd moje pytanie po co? Dunder sam w sobie jest dość kwaśny a takie 40g na 10l nie zmienią chyba zbyt wiele. Jeżeli ktoś zna i orientuje się w jakim ph najlepiej zachodzi inwersja prosiłbym o odpowiedź.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Wypowiem się, bo zostałem wymieniony Nie pamiętam jakie Ph powinno być, poza tym nie mam Ph- metru . W praktyce aktualnie dodaje 30 gram kwasku do ok. 8-10 litrów czystej wody i na 6 kg. cukru. Podgrzewam do ok 90 st. , mieszając z cukrem przez ok. 10 min do zmiany zabarwienia z opalizującego na klarowne, lekko żółte. Następnie dodaje wody do 25 litrów ( czy w tym momencie hydroliza ulega odwróceniu?Mam wątpliwości , ale trudno gotować 20 litrów wody, poza tym dostarczam tlenu do fermentacji). Nastawiam dwa nastawy po 25 litrów, jedna paczkę drożdży turbo na 50 litrów roztworu ( w sumie 12 kg cukru), Fermentacja wolna ok. 2 tygodni do (-) 4 . Zero nieprzyjemnych zapachów, w smaku szampan.
Nie stosuje już rozpuszczania cukru w dundrze, z tego powodu że trudno mi uchwycić zmianę barwy z opalizującej na klarowną. Moim zdaniem jest to moment hydrolizy sacharozy. Poza tym , dunder sam w sobie jest w pewnym sensie odpadem , oczywiście przy cukrówce. Nastawy na wodzie są czystsze. Teraz bardziej niż wcześniej , większą uwagę zwracam na jakość samego nastawu, bo nie da się zrobić dobrego ze złego. Przeważnie oszczędność czasu i energii nie idzie w parze z jakością produktu. Jakość wody jest bardzo ważna zarówno do nastawu jak i do rozcieńczania gotowego produktu. Dunder wykorzystuje jedynie przy zacierach zbożowych.
Nie stosuje już rozpuszczania cukru w dundrze, z tego powodu że trudno mi uchwycić zmianę barwy z opalizującej na klarowną. Moim zdaniem jest to moment hydrolizy sacharozy. Poza tym , dunder sam w sobie jest w pewnym sensie odpadem , oczywiście przy cukrówce. Nastawy na wodzie są czystsze. Teraz bardziej niż wcześniej , większą uwagę zwracam na jakość samego nastawu, bo nie da się zrobić dobrego ze złego. Przeważnie oszczędność czasu i energii nie idzie w parze z jakością produktu. Jakość wody jest bardzo ważna zarówno do nastawu jak i do rozcieńczania gotowego produktu. Dunder wykorzystuje jedynie przy zacierach zbożowych.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Rozmawiałem dzisiaj ze znajomym pszczelarzem i powiedział że on inwertuje przy ph-5.
Szukając przed chwilą natknąłem się na:
Dokarmianie rodzin pszczelich syropem z cukru i wody
Od ponad 100 lat używany z powodzeniem do karmienia pszczół cukru spożywczego (nazywanego również cukrem kryształem, cukrem rafinowanym, a także cukrem buraczanym lub trzcinowym), który jest niemal czystą sacharozą (dwucukier składający się z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy). Im dokładniej jest on oczyszczony, tym lepiej zimują rodziny pszczele dokarmione przygotowanym z niego syropem. Pod wpływem enzymów dodawanych przez pszczoły syrop zakwaszany jest do pH 4,7- 5,3 (co zapewnia pełną aktywność enzymów) i następuje inwersja sacharozy do glukozy i fruktozy, przy czym w końcowym produkcie zawartość fruktozy jest większa niż glukozy. Dlatego syrop nie krystalizuje w plastrach. Porównanie składu cukrów w syropie przed dokarmieniem pszczół z zapasami zimowymi wytworzonymi z niego przez pszczoły podaję w tabeli 1. Jak widać, skład cukrów w zapasach zimowych zbliżony jest do składu miodu (również podanego w tabeli 1). Nieprawdziwe jest więc popularne twierdzenie, że pszczoły „zimują na cukrze” , gdyż w rzeczywistości zimują na zapasach będących zinwertowanym przez nie syropem cukrowym. Istotne jest przy tym, aby syrop został jak najlepiej przetworzony i aby w zapasach zimowych ilość nierozłożonej sacharozy nie była większa niż w miodzie. Sprzyja temu możliwie wczesne rozpoczęcie dokarmiania rodzin pszczelich (sierpień, pierwsza połowa września), kiedy przerabianiem syropu mogą zająć się bardzo liczne jeszcze pszczoły „popożytkowe”, a temperatura i obfitość pyłku sprzyjają wytwarzaniu enzymów i ich wysokiej aktywności.
link: http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 07_15.html
Więc zapewne jest to ta wartość. Liczyć nie będę bo się na chemii tak nie znam, co jedynie mogę sprawdzić paskiem ph zakwaszoną wodę.
Szukając przed chwilą natknąłem się na:
Dokarmianie rodzin pszczelich syropem z cukru i wody
Od ponad 100 lat używany z powodzeniem do karmienia pszczół cukru spożywczego (nazywanego również cukrem kryształem, cukrem rafinowanym, a także cukrem buraczanym lub trzcinowym), który jest niemal czystą sacharozą (dwucukier składający się z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy). Im dokładniej jest on oczyszczony, tym lepiej zimują rodziny pszczele dokarmione przygotowanym z niego syropem. Pod wpływem enzymów dodawanych przez pszczoły syrop zakwaszany jest do pH 4,7- 5,3 (co zapewnia pełną aktywność enzymów) i następuje inwersja sacharozy do glukozy i fruktozy, przy czym w końcowym produkcie zawartość fruktozy jest większa niż glukozy. Dlatego syrop nie krystalizuje w plastrach. Porównanie składu cukrów w syropie przed dokarmieniem pszczół z zapasami zimowymi wytworzonymi z niego przez pszczoły podaję w tabeli 1. Jak widać, skład cukrów w zapasach zimowych zbliżony jest do składu miodu (również podanego w tabeli 1). Nieprawdziwe jest więc popularne twierdzenie, że pszczoły „zimują na cukrze” , gdyż w rzeczywistości zimują na zapasach będących zinwertowanym przez nie syropem cukrowym. Istotne jest przy tym, aby syrop został jak najlepiej przetworzony i aby w zapasach zimowych ilość nierozłożonej sacharozy nie była większa niż w miodzie. Sprzyja temu możliwie wczesne rozpoczęcie dokarmiania rodzin pszczelich (sierpień, pierwsza połowa września), kiedy przerabianiem syropu mogą zająć się bardzo liczne jeszcze pszczoły „popożytkowe”, a temperatura i obfitość pyłku sprzyjają wytwarzaniu enzymów i ich wysokiej aktywności.
link: http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 07_15.html
Więc zapewne jest to ta wartość. Liczyć nie będę bo się na chemii tak nie znam, co jedynie mogę sprawdzić paskiem ph zakwaszoną wodę.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Generalnie zachodzi to w środowisku kwaśnym. Może i pH 5 jest jakimś optimum. Nie wiem czy w praktyce ktoś z kolegów podchodzi tak do tego, że pilnuje pH. Wydaje się, że im bardziej kwaśne środowisko i im mniejsze stężenie roztworu, tym proces zachodzi szybciej. Zrób doświadczenie na małej ilości cukru, zapewniam że poczujesz lekką różnice w smaku roztworu przed i po inwersji. Dla mnie tym momentem, jak pisałem jest przejście z barwy opalizującej w przejrzystą. Spróbuj i napisz. Osobiście nie robię już innych nastawów poza cukrem inwertowanym. Tu nie karmisz pszczół tylko pomagasz drożdżom w ich pracy, by miały łatwiej i wytworzyły mniej produktów ubocznych fermentacji. Nie wiem czy cała sacharoza ulega inwersji, ale widać różnicę w fermentacji.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Dokładnie!
Testy porobię po świętach na różnych ph, myślę o 6, 5, 4 i może nawet 3. Akurat cukrówkę muszę zrobić więc nie będzie problemu. Porównania do zwykłej czystej cukrówki niestety mieć nie będę bo prawdę mówiąc jeszcze jej nie robiłem (zawsze miałem jakieś owoce, zboże więc korzystałem). Dziwi mnie tylko fakt że dopiero teraz wpadłem na ten temat, a wcześniej jakoś nie rzucił mi się on w oczy.
Testy porobię po świętach na różnych ph, myślę o 6, 5, 4 i może nawet 3. Akurat cukrówkę muszę zrobić więc nie będzie problemu. Porównania do zwykłej czystej cukrówki niestety mieć nie będę bo prawdę mówiąc jeszcze jej nie robiłem (zawsze miałem jakieś owoce, zboże więc korzystałem). Dziwi mnie tylko fakt że dopiero teraz wpadłem na ten temat, a wcześniej jakoś nie rzucił mi się on w oczy.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Z grubsza testy poczynione. Ciężko jednak dojść do słusznego werdyktu ''na oko''. Wg. mnie sprawa wygląda następująco: przy każdym ph iwersja zaszła (3-6). Przy ph 6 nie wiem czy do końca, ale trwało to znacznie dłużej niż przy ph 3. Nie da się jednak stwierdzić stopnia zajścia procesu nie posiadając sprzętu laboratoryjnego i wiedzy oczywiście .
Zatem zakładam, że ph w okolicach 5 będzie najbardziej optymalne.
Zatem zakładam, że ph w okolicach 5 będzie najbardziej optymalne.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Proporcje podam ale woda wodzie nie równa i tak samo z kwaskiem. Proporcje ustalałem na oko dodając na przemian wody i kwasku, więc dokładnych danych nie obliczałem. Dawka kwasku zależy od jego czystości, ale też od ph i twardości wody jaką dysponujemy. Ja mam kwas cytrynowy techniczny jednowodny 99,99% i z pomiarów paskami wyszło że żeby uzyskać ph 5 wystarczy dodać 0,5g/1,5l. Taki pomiar dają paski, ale potem i tak dodajemy do tej wody jeszcze cukier, więc trzeba by zrobić korektę. Kwaski zatem różne woda różna, zgłupieć można, życie stracić na obliczeniach.
Myślę że nie ma to aż takiego znaczenia bo ja wykazały ''badania'' wachlarz ph jest duży.
Dawkę jaką obejmę osobiście to 1g/l wody więc po dodaniu cukru będę miał solidny zapas.
Nie wiem jak wygląda to u Ciebie, ale u mnie jakoś tak musi być.
Myślę że nie ma to aż takiego znaczenia bo ja wykazały ''badania'' wachlarz ph jest duży.
Dawkę jaką obejmę osobiście to 1g/l wody więc po dodaniu cukru będę miał solidny zapas.
Nie wiem jak wygląda to u Ciebie, ale u mnie jakoś tak musi być.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Pozwolisz, że zacytuje sam siebie
ale tylko do inwersji potem rozcieńczam , dolewając do objętości 25 litrów. Jest OK. nie ma co dzielić włosa na czworo Wrzuć drożdżaki przekonasz się jak fajnie fermentuje taki nastawarbaletnik pisze: W praktyce aktualnie dodaje 30 gram kwasku do ok. 8-10 litrów czystej wody i na 6 kg cukru
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Czyli wychodzi na to że zrobiłem niepotrzebne zamieszanie komplikując życie sobie samemu i innym.
Na razie cukier inwertowany dodałem do nastawu na rum ponieważ mam tylko bayanusy a i tak musiałem dać im płatki kokosowe żeby miały na czym się osadzić.
Na razie cukier inwertowany dodałem do nastawu na rum ponieważ mam tylko bayanusy a i tak musiałem dać im płatki kokosowe żeby miały na czym się osadzić.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Nie musiałeś.musiałem dać im płatki kokosowe żeby miały na czym się osadzić.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Musieć nie musiałem, ale nastaw coś wolno pracował i tylko lekka piana była. Po dodaniu płatków widać różnicę, piana ładnie rozchodzi się pomiędzy płatkami a tempo pracy jakby przyśpieszyło. Wybrałem płatki kokosowe aby nie wprowadzać niekorzystnych aromatów np. od jabłek czy rodzynek. Czy moje rozumowanie jest słuszne?
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Muszą się namnożyć, żeby opanować nastaw. Do tego, zamiast "wieszaków" i "półek" potrzebują tlenu i pożywek. Ale o tym było przy nastawach cukrowych, owocowych, winnych, miodach i kto wie gdzie jeszcze. Czytaj, bo wiedza jest tu ogromna.
Kolejny raz piszemy, że drożdże nie muszą się nigdzie zawieszać, osadzać itp., itd.Bubo-bubo pisze: Czy moje rozumowanie jest słuszne?
Muszą się namnożyć, żeby opanować nastaw. Do tego, zamiast "wieszaków" i "półek" potrzebują tlenu i pożywek. Ale o tym było przy nastawach cukrowych, owocowych, winnych, miodach i kto wie gdzie jeszcze. Czytaj, bo wiedza jest tu ogromna.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 11
- Rejestracja: czwartek, 21 kwie 2016, 22:18
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Również przedgonu wyszło jakby mniej (nawet logiczne, choć tu akurat głowy nie dam, bo zmysły bywają zawodne). Co do smaku na razie również się nie wypowiadam, bo czekam aż bimber się ułoży. Zresztą osobiście wielkim smakoszem bimbru nie jestem, ale czekam na opinię kolegi który owszem, lubi [/quote]
Ciekawe spostrzeżenie.
Wyczytałem niedawno, że pentanole ( grupa alkoholi amylowych) powstają w największej ilości podczas fermentacji sacharozy.
Być może inwersja sacharozy może być rozwiązaniem problemu obecności tego zanieczyszczenia destylatu?
Ciekawe spostrzeżenie.
Wyczytałem niedawno, że pentanole ( grupa alkoholi amylowych) powstają w największej ilości podczas fermentacji sacharozy.
Być może inwersja sacharozy może być rozwiązaniem problemu obecności tego zanieczyszczenia destylatu?
-
- Posty: 126
- Rejestracja: czwartek, 13 lis 2014, 13:18
- Ulubiony Alkohol: własne piwo
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Witam. Dziś przed południem spróbowałem zrobić nastaw na cukrze inwertowanym i puki co jestem dość zadowolony. Zakwasiłem wodę do ok. 4 PH i wsypałem cukier, po czym zagrzałem tą mieszaninę do ok 95 st.C. kolor lekko słomkowy (ale to dlatego, że proporcja woda/cukier była dość nierównomierna na stronę wody) no i smak taki inny niż samego cukru z wodą. Wszystko jest już w fermentorze i czekam, aż temperatura nastawu zejdzie poniżej 30 st.C. aby dodać drożdże. Pozdrawiam wszystkich psotników
-
- Posty: 73
- Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
- Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
- Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Olsztyn
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
W moim wykonaniu wyglądało to następująco:
woda - 6 litrów
cukier - 14 kg
kwas cytrynowy - 60g
Zagrzałem wodę do temperatury ok 60*C wsypałem cukier, mieszając podgrzałem do 65*C, dodałem kwas cytrynowy i mieszając doprowadziłem do temperatury 92*C i wyłączyłem. Odczekałem około 1 godziny i przygotowałem swoje dwa nastawy w 30 litrowych zbiornikach "Petainer" wlałem syrop po połowie do zbiorników, uzupełniłem zimną wodą do 28 litrów w każdym dodałem po 1 opakowaniu Alcotec turbo Pure 48. Fermentacja rozpoczęła się już po kilkunastu minutach i ustała całkowicie po upływie około 60 godzin, BLG około -4. Wystawiłem na balkon do sklarowania i za kilka dni jak tylko znajdę czas - do gotowania. Efekty w urobku opiszę później porównując do zwykłych poprzednich cukrówek.
=================
EDIT
Zmęczenie robi swoje... Powinienem napisać: kwas cytrynowy - 60g
Napisałem: kwas cytrynowy - 30g
Poprawiłem w pierwotnym tekście.
woda - 6 litrów
cukier - 14 kg
kwas cytrynowy - 60g
Zagrzałem wodę do temperatury ok 60*C wsypałem cukier, mieszając podgrzałem do 65*C, dodałem kwas cytrynowy i mieszając doprowadziłem do temperatury 92*C i wyłączyłem. Odczekałem około 1 godziny i przygotowałem swoje dwa nastawy w 30 litrowych zbiornikach "Petainer" wlałem syrop po połowie do zbiorników, uzupełniłem zimną wodą do 28 litrów w każdym dodałem po 1 opakowaniu Alcotec turbo Pure 48. Fermentacja rozpoczęła się już po kilkunastu minutach i ustała całkowicie po upływie około 60 godzin, BLG około -4. Wystawiłem na balkon do sklarowania i za kilka dni jak tylko znajdę czas - do gotowania. Efekty w urobku opiszę później porównując do zwykłych poprzednich cukrówek.
=================
EDIT
Zmęczenie robi swoje... Powinienem napisać: kwas cytrynowy - 60g
Napisałem: kwas cytrynowy - 30g
Poprawiłem w pierwotnym tekście.
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 gru 2016, 08:59 przez imar42, łącznie zmieniany 1 raz.
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Jako że stalem się nabywcą taniochy z Biedry, to mam zamiar ten cukier inwertować. . I moje pytanie czy stosował już ktoś drożdże gorzelnicze Fermiol do nastawów cukrowych? Bo ja z ich pracy przy zbożu jestem bardzo zadowolony.Są bardzo żwawe. Zależy mi na w miarę łagodnej wódce bez potrzeby używania węgla płynnego.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Używałem nie polecam. Fermiole biowinu niebieskie opakowanie. Pierwszy kontakt z tymi grzybkami i nastaw opisany w "Nastaw zrobił się jak glut". Cukier zwykły nastaw okolo 25blg. Zaciery wpierniczaly aż milo słuchać było.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę
Gdzies gr000by opisywał te grzybki i z tego co pamiętam to te same drożdże. Na 96% będziesz się ratował innym drożdżakami. U mnie dwa razy próbowałem i dwa razy nie ruszyła fermentacja.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.