Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Post autor: stuf »

Witam.
Na początku bardzo chciałbym przeprosić za kolejny temat w tym dziale.
Niestety jestem chyba jakiś ułomny bądź odporny na przyswajanie wiedzy, ale wciąż walczę i mam nadzieję, że koledzy po fachy pomogą.

Na początek opiszę kolumnę:

Keg 50 litrów, wsad zawsze jest 45 litrów (42 litry wody, 12 kg cukru, 1,5 paczki drożdży Alcotec Vodka Star, wypracowane do -3 blg)
Kolumna z systemem OVM/LM, chłodnica Lebiega, Nixon Stone na sprężynkach plipek.
Na dole katalizator miedziany z wypełnieniem pryzmatycznym (plipek) o wysokości 18 cm.
Następnie ku górze czujnik termometru w wypełnieniu na wysokości 47 cm.
Na wysokości (od kega oczywiście) 125 cm znajduje się wyjście OVM.
Wziernik na wysokości 146 cm i w nim jeszcze 8 cm wypełnienia plipek nierdzewka.
Sterownik (nie znam nazwy) pozwala na załączenie automatycznie wody, zakończenie procesu po wpisanej temperaturze w Kegu, histeryze z rozdzielczością 0,1 oraz automatyczne zmiejszanie mocy w celu stabilizacji.
Grzałki to 2kW oraz 1,5 kW.
Kolumna jest ocieplona jedną warstwą otuliny z pianki a sam keg dosłownie z każdej strony filcem o grubości 2 cm oraz owinięty folią aluminiową.

Zależy mi tylko i wyłącznie na maksymalnym zautomatyzowaniu pracy. Chciałbym ustawić kolumnę, odebrać przedgony, ustawić temp. dnia oraz prędkość odbioru. Następnie po paru godzinach wrócić i wyłaczyć cały sprzęt. Dodam, że interesuje mnie tylko i wyłącznie jednorazowe gotowanie.

Po kilkurazowej konsultacji z kolegą Lesgo, zaczełem ustawiać kolumnę w następujący sposób:
-Załączenie kolumny
-Grzanie [80 minut]
-Przjście w stan stabilizacji 1% mocy (moc w/g watomierza 1550 W)
-Stabilizacja [60 min]
-Odbiór przedgonów LM (3-5 kropel /s) 350 - 380 ml [60 - 80 min]
-Odkręcenie zaworu kulowego na max
-Znaczne odkręcenie zaworu precyzyjnego w systemie OVM (znajduje się za zaworem E-arc) do czasu pierwszych kropel
-Przykręcenie zaworu kulowego na 50% (zawsze ta sama wartość)
-Korekta odbioru na około 15 ml/ min
-Ustawenie histeryzy na +0,4 od temperatury jaka panowała pod koniec stabilizacji
-Ustawienie zakończenia pracy przy osiągnięciu 99 st.C w zbiorniku
-Ustawienie prędkości odbioru przedgonów na 1 kropla / 10 - 15 sekund
-Obserwacja prędkości odbioru i korekty aż osiągnie stałą prędkość tj. 18 - 20 ml/s
-Powrót do maszyny po 11 godzinach i odłączenie zestawu z zasilania.
(Nie zmieniam naczynia odbioru bo mnie po prostu nie ma w pobliżu)

Właśnie po takim procesie destylat po rozrobieniu do 40% piekący - ostry w smaku :( Kolega Lesgo zapewniał, że pogony nie wejdą. Nawet ultradzwięki nie pomagają.

Czy byłby ktoś tak miły i wyjaśnić mi krok po kroku jak powinnienem prowadzić proces zgodnie z moimi potrzebami.
Proszę mi uwierzyć, że wertuję nasze forum już bardzo długo, prowadziiłem już wiele procesów i wciąż nie jestem w stanie osiągnąć tego co mi potrzeba.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
promocja

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: michal278 »

Spróbuj wyłączenia przy 97 stopniach w kegu. Jak bedzie ok to do 98 podskoczysz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

I tylko tyle ?
A co z histeryzą, prędkością odbioru ?
W ogóle zastanawiam się nad tym czy oby na pewno grzeję prawidłową mocą.. ? Próbowałem ustawić moc ale po takim dokładnym ociepleniu jak grzałem nawet na 15% to zalewało mi wziernik i temperatury podnosiły się (w kegu i wypełnienie). Teraz jak pracuję na 1% temperatury są stabilne, bynajmniej do 95,8 (keg).
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: lesgo58 »

Prawdopodobnie rozmawialiśmy i coś tam Ci sugerowałem, ale za diabła nie mogę sobie przypomnieć, żebyśmy rozmawiali o automatyce. Jeśli nawet padł ten temat. To prawdopodobnie moją sugestią było zrezygnować na początku z automatyki do czasu aż nauczysz się destylować ręcznie. Wogóle moim kredo jest rezygnacja z jakiejkolwiek automatyki. To tyle gwoli wyjaśnienia.
Po kilkurazowej konsultacji z kolegą Lesgo, zaczełem ustawiać kolumnę w następujący sposób:
Poza kilkoma punktami wiele innych nie są moimi sugestiami.
Niepotrzebnie utrudniasz sobie pracę. To jest prostsze jak może się wydawać.
Prześledź jeszcze raz ten temat:
http://alkohole-domowe.com/forum/topic9284.html
Upierając się co do automatyki - robisz sobie pod górkę. W rektyfikacji nie istnieje automatyka. cała rektyfikacja to zespół poszczególnych etapów, które w konsekwencji dają nam wymarzony produkt. Tak,że nie dziw się, że otrzymałeś to co otrzymałeś.
Ja przynajmniej nie wyobrażam sobie zautomatyzowanie rektyfikacji w/g tego scenariusza:
Zależy mi tylko i wyłącznie na maksymalnym zautomatyzowaniu pracy. Chciałbym ustawić kolumnę, odebrać przedgony, ustawić temp. dnia oraz prędkość odbioru. Następnie po paru godzinach wrócić i wyłaczyć cały sprzęt. Dodam, że interesuje mnie tylko i wyłącznie jednorazowe gotowanie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

Leszek czasem nie myśl, że mam do Ciebie jakieś pretensje że tak mi wyszło a nie inaczej. To w końcu była moja decyzja :) Co do kompedium wiedzy które przygotowałeś - znam je prawie na pamięć. Co do naszej dyskusji przejrzyj proszę PW.Tytuł PW "Pogony". Sugerowałeś, że jak ustawię histeryzę na 0,5 to elektrozawór zamknię imprezę zanim pogony dolecą. I teraz się zastanawiam czy to kwestia, że histeryza była za duża czy może moje uparte ciągnięcia bez zmiany naczynia do 99 st.C w zbiorniku ?
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: lesgo58 »

Już tego nie pamiętałem, ale E'arc to jeszcze nie automatyka. Pół stopnia na 10 półce ( jeśli już tak chcesz ) to też przy Twojej długości kolumny nie ma negatywnego znaczenia.
E'Arc jest dobry do pewnego momentu. Gdy już się raz załączy to powinno się robić mimo wszystko korektę. Ty zostawiając imprezę z e'arc do końca po prostu spowodowałeś, że część kolumny poniżej 10 półki i trochę powyżej była "wyłączona" z prawidłowej pracy i była zdestabilizowana. Pracowałeś po prostu na połowie kolumny. I to może być jeden z powodów złego destylatu.
Poza tym innym powodem może być sposób przygotowania i fermentacji nastawu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: Emiel Regis »

stuf pisze: -Ustawenie histeryzy na +0,4 od temperatury jaka panowała pod koniec stabilizacji
Gdzie jest umieszczona sonda termometru?
stuf pisze:-Obserwacja prędkości odbioru i korekty aż osiągnie stałą prędkość tj. 18 - 20 ml/s
To zdecydowanie za duża prędkość odbioru do podanej mocy grzania, szczególnie pod koniec procesu (zdaje się, że miało być 18-20 ml/min?).
Jeśli sonda jest umieszczona wysoko w wypełnieniu, to odbierając z podaną prędkością do samego końca i ustawiając tak szeroką tolerancję temp. prosisz się o zasyfiony pogonami urobek.
Czemu nie rektyfikujesz dwa razy?

Ps.
45 litrów (42 litry wody, 12 kg cukru
to jest więcej niż 45l
Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego, czym ryzykujesz zostawiając aparaturę bez nadzoru...
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: lesgo58 »

@stuf
Przeczytałem jeszcze raz nasze PW. i nigdzie nie doczytałem abym radził ci na temat E'arc jak to opisujesz. Pozwolisz, że zacytuję fragment naszej korespondencji (chociaż staram się tego nigdy nie robić.Ale to szczególny przypadek)
Cześć.
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale byłem trochę zajęty, a nie chciałem odpowiadać "po łebkach".
Co dokładnie rozumiesz przez stałą temperaturę ?
Czy dopuszczasz skok o 0,1 st. C ? Taki mam programator - jedno miejsce po przecinku.
Nie wiem jaki termometr prowadzi Ci destylację? Ale właśnie na tym ma być stała temperatura. oczywiście wahnięcia 0,1*C sa dopuszczalne. To właśnie wtedy gdy nastąpi skok o tę 0,1-0,2*c robimy korekcję odbioru. W taki sposób aby spowodować powrót temp. do poprzedniego wskazania, ale jednocześnie nie za dużo bo za bardzo spowolnisz odbiór. Po korekcji odbioru temp. od razu nie wróci na swoje miejsce .Potrzeba czasami kilku minut. Ważne, żeby temp. spadała. Bo gdy po korekcji i odczekaniu kilku minut temp. ma chęć dalej rosnąć to trzeba przykręcić zaworek ponownie. i metoda prób i błędów uczysz się jak postępować z kolumną. potrzeba kilkunastu destylacji aby dobrze poznać sprzęt.
Czyli jeśli dobrze zrozumiałem mam się też wspomagać mocą grzania, a nie liczyć na e-arc
To nie tak. masz robić korekcję manualnie tak jak opisałem wyżej. jak Ci juz pisałem korzystanie z E-arc jest zbędne jeśli już opanujesz kolumnę. A korzystanie z automatyki to raczej zostaw tylko jako bezpiecznik. Ustaw histerezę na 0,3*C. I możesz byc spokojny, że jak czasami się zagapisz to elektrozawór sie włączy w takim momencie, że nie popsuje ci to destylatu.
Co do pogonów. Są dwie opcje. :
- jeśli zakładasz mimo wszystko tylko jedno gotowanie, to musisz odciąć pogony. Jeśli masz termometr na tej umownej 10 półce to jest to połowa sukcesu. Po prostu odbierasz wszystko jako serce do momentu do którego jesteś w stanie utrzymać stałą temp. na tej półce. Oczywiście wiąże się to ze zwolnieniem odbioru. Ale w konsekwencji się opłaca. Reszta jako pogon.
Dla pewności pod koniec możesz odbierać w osobne buteleczki i po jakimś czasie porównać jakość. To co będzie pasowało to do serce a co nie to do pogonów.
- Jeśli zakładasz, że jednak będziesz gotował dwa razy to za pierwszym gotowaniem odbierasz wszystko oprócz pierwszej setki. Przy drugim gotowaniu odbierasz resztki przedgonów i reszta jako serce do momentu gdy nie będziesz w stanie utrzymać temp. na 10 półce.
Ten sposób wydaje się kosztowny ale uwierz mi jak dojdziesz do wprawy to litr gotowego spirytusu będzie ciebie kosztował nie więcej jak 10zł a nawet mniej.
- pogony które uzbierasz gotujesz jeszcze raz. Rektyfikujesz je w/g zasad jak przy normalnym pędzeniu. Np. z 5 litrów pogonów powinieneś uzyskać minimum 3,5-4,0 litra dobrego spirytusu.

Spróbuj chociaz raz przegotowac dwa razy. Po prostu dla sprawdzenia co tracisz. Oczywiście wódka tylko z jednego gotowania nie jest złą wódką. i ma swoją 'duszę". A jak zrobisz z innego surowca niż cukier (chociazby jakiekolwiek owoce) to wódka będzie jeszcze lepsza.
A tak poza tym przeczytaj jeszcze raz całe PW. Uwierz mi, że dostałeś wszystkie wskazówki potrzebne do osiągnięcia celu.
Ważne, żebyś się do nich zastosował.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: rozrywek »

Jednorazowe gotowanie tylko i wyłącznie, ciekawe podejście
Pełna automatyka, włączyć, pójść sobie w cholerę i wyłączyć potem. Aż się dziwię Lezgo że cię prowadził.
Wiesz kolego, aż szkoda że taki dobry sprzęt marnuje się w twoich rękach, zmień hobby.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: Emiel Regis »

rozrywek pisze:zmień hobby.
Tu zdaje się nie o hobby chodzi, prawdziwy hobbysta cieszy się tym, co robi i poświęca czas ulubionej czynności.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

Panowie nie wiem czemu ale wyczuwam z waszej strony lekką agresję :)
Ale do rzeczy:
@Lesgo pozwolę i ja sobie zacytować w gwoli wyjaśnienia "Pogony nie wejdą gdyż te 0,5*c to nie jest dużo a elektrozawór zamknie imprezę wcześniej niż pogony zdążą podejść do odbioru.
A jaką odległość masz między termometrem na 10 półce a punktem odbioru serca?"

@Emiel sonda jak pisałem w pierwszym poście jest 47 cm od dołu (od kega - początku kolumny łącznie z katalizatorem). Co do wsadu miałem na myśli że wlewam 45 litrów a reszta idzie do zlewu.

@rozrywek przepraszam jeśli naruszam Twoje poczucie o w/w hobby, ale każdy ma je prawo traktować jak sobie życzy. Ale fakt - kolumna się marnuje a ja po to zadaje tysiące głupich pytań ażeby zaprzestać temu "marnowaniu".

Na razie zastosowałem się do wskazań kol. michał'a i skończyłem proces na 98st.C w zbiorniku. Oczywiście pomocne stały się także dzięki Leszkowi rady tj. korekty odbioru w celu utrzymania temp. w wypełnieniu (dopiero po osiągnięciu w zbiorniku 96 st.C temperatura max. wzrosła mi o 0,2 - mam nadzieję że to nie jest wielki błąd z mojej strony ??). W każdym razie właśnie degustuję i jestem zadowolony z wyników. Nie wyczuwam ostrego posmaku.

Zastanawia mnie jeszcze jedna ciekawostka. Zrobiłem próbę gdzie zmieniłem naczynie odbiorcze po osiągnięciu 96 st.C w kegu. Z pierwszego naczynia żeby osiągnąć 40% destylat musiałem dodać na 1 litr spirytusu 1,45 litra wody. Z drugiego na 1 litr spirytusu musiałem dodać 1,5 litra wody (oczywiście podaje w przeliczeniach na litry). Spirytusu pomiędzy 96 a 98 st.C wyleciało dokładnie 350 ml.

Pozdrawiam i bardzo dziękuję za rady i cierpliwość.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

Edit:
@Emiel a według Ciebie jaką prędkość powinienem utrzymywać ? Próbowałem rozszyfrować tabelę Akasa ale póki co to dla mnie czarna magia :(

Kolejną kwestią jest temat RR. Czytałem co i jak zrobić, ale w/g tego przy mocy 1550 W, z ujścia LM po opróżnieniu jeziorka leci mi jakieś 350 ml / min , a to chyba za dużo ..?
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: lesgo58 »

@stuf
Kolejną kwestią jest temat RR. Czytałem co i jak zrobić, ale w/g tego przy mocy 1550 W, z ujścia LM po opróżnieniu jeziorka leci mi jakieś 350 ml / min , a to chyba za dużo ..?
Stanowczo coś jest nie tak. Przy tej mocy powinno być około 100ml/min . Początkowa prędkość nie większa niż 20ml/min
Jeszcze raz wylicz wydajność, a reszta wyliczy się sama.
Widząc, że moja porada o histerezie nie przyniosła skutku pozytywnego i jeśli już chcesz używać E-Arc (ciągle podtrzymuję - że odradzam) to histerezę ustaw na 0,1. I tylko jako "bezpiecznik" przy właściwej rektyfikacji.
Mimo użycia E'arc rób regularne korekty w czasie odbioru i na pewno będziesz się cieszył dobrym towarem.
BHP.!!!!!
Nie odchodzimy od kolumny. Jeśli już musisz ją opuścić to wtedy dopiero przyda się automatyka: ustawiasz odcięcie grzałek w razie zaniku wody w skraplaczu i odcięcie odbioru w razie przekroczenia wzrostu temp. na termometrze na 10 półce.
Automatyka może być przydatna do odpędu ale pod warunkiem gdy surówkę będziesz gotował jeszcze raz. W odpędzie nie są potrzebne takie reżimy temperaturowe i prędkości odbioru jak przy odpędzie. Drugie gotowanie obowiązkowo już bez E'arc.

I to jest podstawa wszystkiego.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

Leszek, a może ja coś nie tak robię z tym RR ? Popraw proszę jeśli coś nie tak.
Jak moja kolumna wygląda już wiesz. (ewentualnie kiedyś wrzuce fotki)
Po odebraniu przedgonu systemem LM (na zakręconym zaworze kulowym w ujściu OVM), otwieram na max zaworek precyzyjny LM i czekam 20 sekund na opróżnienie jeziorka. Następnie podstawiam naczynie mierzące równocześnie załączając stoper. Nalatuje ok. 350 ml.

Żałuję że nie sprawdziłem tego gdy keg nie był ocieplony.. może teraz ja nadal grzeję za dużą mocą (1550 W)? Bez ocieplenia zbiornika moc robocza była na poziomie 2,2kW.

Co do BHP.
W sumie już zaufałem tej kolumnie by zostawić ją nawet na 3 godziny. Sterownik ma wszelkie zabezpieczenia więc pomimo stresu zostawiam ją czasem.

Co do jakości i korekt.
Tak jak pisałem wczoraj przeleciałem teb syfilizm jeszcze raz. Korekty wykonywane regularnie. Niestety nie mogę się pochwalić jakimś niesamowitym wynikiem bo jedynie 96,4%. Nadal coś nie tak jest a odbierałem z prędkością max 17 ml/min. Temperatura max wskoczyła na +0,3 ale E'arc to już zatrzymał (histeryza była na +0,2).

Co do nastawu.
Nastaw jak już pisałem 12 kg cukier, 42 wody, Alcotec Vodka star, temperatura w pomieszczeniu nie przekracza 20 st.C. Swoją drogą jak policzyć ile procent ma wsad ? (Jak czytać tabelę Akasa ? - coś mi się nie zgadza).
Pozdrawiam serdecznie.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: aronia »

Chyba chciałeś napisać aż 96,4%. Chcesz używać E-Arc to ustaw na minimalną wartość tą histerezę(ja ustawiam 0,1 z tym, ale jak bym mógł ustawiałbym mniejszą). W zależności od wybranego RR wartość którą podałeś dzielisz na 5(RR 1:4), 6(RR1:5) itd i ją ustalasz. Chcesz ograniczyć dostawanie się pogonów to pomyśl o buforze: http://alkohole-domowe.com/forum/stabil ... 10343.html , bo z moich ostatnich obserwacji na prawdę zatrzymuje ich sporo, a i szybkość odbioru końcówki się zwiększa.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

@Aronia to znaczy że mam odbierać destylat z prędkością 70 ml / min ? :D
Temat tego bufora mnie już dłuższy czas zastanawia i kusi zakup. Czytałem o tym, aczkolwiek jedyne co zrozumiałem, że tak jak piszesz do końca leci czysty towarek oraz że kolumna staję się bardziej stabilna i nie potrzeba aż tak korektować odbioru - popraw mnie jak coś pokręciłem. Jakby cały proces wyglądał w przypadku mojej kolumny ? Tak od a do zet.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: lesgo58 »

stuf pisze: Tak jak pisałem wczoraj przeleciałem teb syfilizm jeszcze raz. Korekty wykonywane regularnie. Niestety nie mogę się pochwalić jakimś niesamowitym wynikiem bo jedynie 96,4%. Nadal coś nie tak jest a odbierałem z prędkością max 17 ml/min. Temperatura max wskoczyła na +0,3 ale E'arc to już zatrzymał (histeryza była na +0,2).
Powiem Ci szczerze - już pomału się gubię. Ja Ci piszę jedno - Ty odpisujesz drugie. Chyba gdzieś popełniam błąd tłumacząc Ci ideę rektyfikacji.
A więc od nowa:
- odpuść sobie E-Arc
- zacznij rektyfikować ręcznie.(Przynajmniej ze 2 razy). Inaczej nie poznasz nigdy kolumny.
- jeszcze raz wyznacz wydajność kolumny
- jeszcze raz zmierz wartość mocy grzałem w momencie grzania (nie sugeruj się procentami na displeju sterownika) Zmierz to watomierzem.
- 17ml/min może być OK. Przy mocy 1550W jaką podałeś wcześniej(to jest jeszcze do sprawdzenia). Ale tylko jako prędkość początkowa odbioru, później przy pierwszej reakcji termometru prowadzącego robisz obowiązkowo korektę ( już opisywałem Ci jak to robić)
- 96,4% nie jest złym wynikiem - i wynika raczej z tego, że masz krótką kolumnę i jeszcze nie masz jej dobrze opanowanej.
- tabelę Akasa zostaw w spokoju. Ona nam pokazuje - gdy odczytamy temperaturę z kega - jaki procent ma wsad. Ty znając z kolei prawdziwą moc grzania jesteś w stanie odczytać z niej prędkość z jaką masz w danym momencie odbierać.
- jeszcze raz - odpuść sobie na razie E-arc.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: lesgo58 »

Wybaczcie, że piszę post pod postem, ale dopiero teraz zauważyłem pytanie o bufor.
Bufor jest piękną sprawą, ale to nie jest automat i remedium na otrzymywanie dobrego towaru. Mimo zamontowanie bufora do sprzętu - nie zwalnia to Ciebie od przestrzegania reguł rektyfikacji. I dobrej znajomości sprzętu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: Szlumf »

1. Jaka jest średnica wewnętrzna kolumny?
2. Jaka jest pojemność jeziorka?
3. Czy objętość wsypanych sprężynek zgadza się z objętością kolumny?
4. Czy przy pomiarze wydajności "parska" Ci w którymś momencie z odbioru?
5. Czy jesteś pewien na której grzałce masz regulator?
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

@Lesgo
-Odpuściłem E'arc (tak jak pisałem robiłem często korekty)
-Wydajność kolumny zmierzę jeszcze raz jak tylko mi potwierdzisz czy sposób w jaki to robiłem jest prawidłowy (opisywałem to wyżej http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p110198)
-Wartość 1550 W jest podana z watomierza a nie że 1% z "displeya"

@Szlumf
1. 60,3
2. 5 ml
3. Nie mam pojęcia. Podejrzewam, że tak. Kupiłem nowy gotowy sprzęt od plipka
4. Nie.. zdecydowanie nie
5. Jestem w 100% pewien. Regiel jest podpięty pod grzałkę 2000W bo przeprowadzałem testy przy pierwszych uruchamianiach i znajdowaniu progu zalania, którego de facto nadal nie jestem w 100% pewien. W/g wyświetlacza przy 18% miałem jeszcze bulgotanie w wzierniku. Zszedłem na 1% (1550W) i dopiero teraz temperatury są stabilne.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: gr000by »

Przy rurze 60,3mm i sprężynkach plipka z aronią grzejemy mocą 2,7kW i nie zalewa kolumny. Rura jest solidnie ocieplona, podobnie keg i bufor. Bez bufora efekt był identyczny, 2,7kW i też nie zalewało. Podstawą jest dobre zwilżenie wypełnienia na start (długa stabilizacja na wysokiej mocy i 1-2krotne odłączenie grzałek by skropliny spłynęły po wypełnieniu lub zalanie kolumny na wyższej mocy), inaczej miałem problemy z grzaniem 2,3-2,4kW, bo zalewało kolumnę...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

gr000by pisze:Przy rurze 60,3mm i sprężynkach plipka z aronią grzejemy mocą 2,7kW i nie zalewa kolumny. Rura jest solidnie ocieplona, podobnie keg i bufor. Bez bufora efekt był identyczny, 2,7kW i też nie zalewało. Podstawą jest dobre zwilżenie wypełnienia na start (długa stabilizacja na wysokiej mocy i 1-2krotne odłączenie grzałek by skropliny spłynęły po wypełnieniu lub zalanie kolumny na wyższej mocy), inaczej miałem problemy z grzaniem 2,3-2,4kW, bo zalewało kolumnę...
Ja jednak jestem ciemniakiem bo mało z tego zrozumiałem. Mam ustawić tak moc roboczą bym miał zalany cały wziernik ? Ja na stabilizacji (1550 W) widzę jak sprężynki są mokre jak i szkło wiernika.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: gr000by »

A masz warstwę cieczy? Dosłownie warstwę. We wzierniku ze szkła efekt jakbyś obserwował wrzącą ciecz na sprężynkach, w ilości takiej, że nie spływa w dół.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

Dosłownie tak jest. Wziernik nie jest wypełniony w całości sprężynkami. Nad sprężynkami pojawia się poziom cieczy. Oczywiście przy 18% grzania.
Pozdrawiam serdecznie.

akas
50
Posty: 50
Rejestracja: środa, 22 paź 2008, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Kontakt:
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: akas »

Nie zgadza się wartość pełnego odbioru 350 ml/min przy 1,5 kW.
Przeciętnie (w miarę dobrze ocieplone) kolumny generują 70 ml/min skroplin etanalu w głowicy, przy grzaniu 1 kW.
Ta wartość jest mniej więcej stała do puki wypełnienie jest zwilżone filmem (czyli kolumna jest stabilna chociażby w połowie).
Tak jak koledzy sugerują przy 1,5 kW powinno być około 100 ml/min.
Mogłeś robić pomiar przy zalanej głowicy, trudno mi dostrzec inny czynnik.
Możesz mieć też problemy z stabilnością odbioru przy OVM , której na często się nie zauważa.
Zwróć uwagę na takie czynniki :
- jak zmienne ciśnienie wody chłodzącej OVM
- zbyt mały przekrój węża pod OVM ( co objawia się zalepieniem tego węża spływającym destylatem)
- zanurzenie końcówki węża w odbieranym destylacie
Wszystko to wywołuje niewielkie zmiany ciśnienia które mocno wpływają na prędkość odbioru.

Sprawdź jeszcze czy skraplacz nie ma małego przecieku wody ( jest to czynnik który wywołuje zalanie kolumny)
Kolumna fi 60 ( z ścianką 2 mm) zasypana zagęszczonymi sprężynkami Plipka może się zalewać przy 2,4 kW.
Jeżeli zalewa na mniejszej mocy należy szukać przyczyn w postaci zatorów np. za gęste podparcie , przewężenie, nawarstwienie się okruchów z sprężynek. zalepienie sprężynek osadem z piany itp.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: aronia »

Tak to przez kolejne 20 postów do niczego nie dojdziemy - wstaw zdjęcia, najlepiej jak pracuje(szczególnie zdjęcie tego co nazywasz zalaniem). Kolejnym razem zacznij wszystko od początku czyli jak byś to robił pierwszy raz, ale zgodnie ze wszystkimi wskazówkami - wynotuj sobie na kartce zgodnie z kolejnością postępowania. Co do opisu działania bufora to część zamieściłem już pod koniec tamtego tematu, ale prawdziwe testy dopiero przechodzi, a opis zamieszczę w wolnej chwili.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: Szlumf »

Jedyne co mi przychodzi do głowy to jakiś błąd w ułożeniu wypełnienia. Wysyp wszystko, zmierz pojemność sprężynek, porównaj z pojemnością rury i jeżeli się mniej więcej zgadza to wsyp jeszcze raz i przeprowadź próbę bez automatyki. Jeżeli pojemność sprężynek jest mniejsza od rury to reklamuj.
Moim zdaniem brak "parskania" przy pomiarze świadczy o tym, że wydajność jest jeszcze większa niż zmierzyłeś (zakładam, że odbiór nie był zalany i we wzierniku nie było cieczy).
A może Plipek dał Ci jakieś super przewiewne sprężynki i po prostu ustawiłeś za mały odbiór i nadmiar urobku przy większej mocy zalewa Ci od dołu kolumnę? Spróbuj odbiór 30-35ml/min i sprawdź czy praca będzie stabilna. Nie wiem czy dobrze kombinuję ale u siebie obserwowałem takie zjawisko. Pomagało zmniejszanie mocy lub zwiększanie odbioru. Ale ja pracuję na zmywakach które trudno dobrze ułożyć.
Niestety każda kolumna jest inna i trzeba trochę czasu by poznać jej fanaberie.
I jeszcze jedna rada praktyczna. Jeżeli brak Ci wsadu do kotła na dużą ilość prób to zbieraj z jednej rektyfikacji dosłownie wszystko i po skończeniu wlewaj ponownie do kotła. Kotła oczywiście nie opróżniaj. Będziesz miał prawie 100% powtarzalność wsadu i możliwość niemal natychmiastowej ponownej rektyfikacji z gorącym wsadem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

@akas ciśnienie wody zmienia się raz na 20 minut gdy pompa się załączy. Jedyne co zauważyłem to zmiana temp. w sondzie na samej górze przy skraplaczu + - 2 st. C. Średnia temperatury tej sondy wynosi 31 st.C. Z wężykiem OVM jest ok.. nie "zalepia" się bo jest odbiór kropelkowy. Zresztą jestem na to uczulony po zabawah z CM'ką.
Glowica nie była zalana bo pracowałem na 1550 W
Gdy otworzyłem na max LM przelew z jeziorka w ogóle nie puszczał na wypełnienie. Działanie kolumny jakby na pot-stilu.
Zatory jeszcze dzisiaj sprawdzę.

@aronia czyli mam przy kolejnym razie ustawić moc roboczą na 20% i wykonać zdjęcie płynu w wzierniku ? Oczywiście postaram się skrupulatnie opisać cały proces.

@szlumf Odbiór serca jak i pogonów, może to i źle, ale mam zamiar i zawsze prowadziłem prowadziłem tylko OVM. Przy odbiorze 25 ml/min i po pierwszym 1 litrze z 45 litrów zacieru już kolumna przestaje być stabilna. Wzrost na dolnym jest o 0,3.
Jeszcze dzisiaj wysypie całość wypełnienia i sprawdzę ilość. Zastanawiam się jaką zmierzyć pojemność rur bo mam pierscienie centrujące zatem sprężynki na pewno nie są pod sam sufit. Może podam wam tutaj wynik i sami wywnioskujecie co w trawie piszczy ?

Co do ponownego ułożenia sprężynek. Gdy nie będą chciały się zmieścić mogę troszkę postukać o podłogę w celu delikatnego ubicia ? W katalizatorze miedziaym tak robię bo bym nie założył zabezpieczenia.
Pozdrawiam serdecznie.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: aronia »

W żadnym wypadku nie stukać! Sprężynki przesyp, bo moc, która według Ciebie zalewa jest bardzo niska(sprawdziłbym watomierzem jej realną wartość). Jak kilkukrotnie porządnie zalejesz kolumnę to sprężynki same się odpowiednio poukładają i wtedy możesz uzupełnić ewentualny brak - ale zostaw trochę zapasu.

akas
50
Posty: 50
Rejestracja: środa, 22 paź 2008, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Kontakt:
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: akas »

Plipek stouje rury z scianką 2 mm , więc masz pole przekroju 25cm/2.
Czasami gdy trafi się mało sprężysty drut, sprężynki są bardziej zwinięte i po ich zagęszczeniu potrafi zalewać za mocą 80W/cm2
Dla twojej kolumny wychodzi więc w takim extremalnym przypadku 25 x 80 = 2000W ( próg zalania).
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

@aronia juz kilka razy pisałem (widocznie nie dopatrzyłeś) że 1550 W to normalna praca przy której temperatury są stałe. Pomiar ten jest z WATOMIERZA true RMS. Inych wartości powyżej już nigdy nie sprawdzałem, tym bardziej że z przelewu jeziorka leci niczym jak z lekko odkręconego kranu.

@akas Czyli może tak.. dzisiaj sprawdzam ilość sprężynek i ewentualne zatory po czym składam raport. W piatek / sobotę planuje koncert. Może najpierw ustawię na 2050 W grzanie w trybie stabilizacji i zobaczę co się będzie działo. Zauszmy że przy 2000 W zauważe na początku wziernika bulgotanie. O ile powinnienem zejść z mocą by kolumna pracowała jak należy ?

Kurcze szkoda że nie mogę się z nikim na bieżąco konsultować telefonicznie w trakcie działań. Brakuje mi tego bo jednak forum jest dobrym medium ale często za powolne.
Pozdrawiam serdecznie.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: aronia »

To zdecydowanie sprężynki do ponownego zasypania - jak już pisał gr000by u mnie przy takiej samej średnicy przy około 2,7kW nie zalewa(a jak odbiór odkręcony to czasem i 2,75 nie zalewa). Może znajdziesz kogoś "oblatanego" z okolicy, kto mógłby Ci pomóc na żywo.
Pierwsze ustal próg zalania - na zakręconym odbiorze. Jak już go ustalisz to ustaw wartość nieznacznie niższą(na ewentualne skoki napięcia w sieci) to wtedy wyznacz swoją prędkość odbioru.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

kurcze.. muszę przyznać że zastanawiam się nad sensem psucia tego. W końcu jesli gotuje się przyt 1,5 kW to taniej niż przy np. 2,7 :lol:
quote="aronia"][..]ustaw wartość nieznacznie niższą(na ewentualne skoki napięcia w sieci) to wtedy wyznacz swoją prędkość odbioru.[/quote]

Czy może to być 15% mniej ?
Oczywiście należy zachować stosowny RR prawda ?
Pozdrawiam serdecznie.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: michal278 »

Podstawa to rr i moc grzania. Są na forum tabele. Mniej mocy przykładasz= mniej mm/ min odbierasz= dłużej gotujesz. Aby reatyfikować. 1l czystego alko musisz dostarczyć ok. 4 kw.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: drgranatt »

stuf, ja myślę że najlepszym wyjściem byłoby gdyby ktoś mieszkający niedaleko Ciebie a oblatany w temacie przeprowadził razem z Tobą proces. Tak będzie najlepiej i najszybciej.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

drgranatt pisze:stuf, ja myślę że najlepszym wyjściem byłoby gdyby ktoś mieszkający niedaleko Ciebie a oblatany w temacie przeprowadził razem z Tobą proces. Tak będzie najlepiej i najszybciej.
Chyba nie sądzisz że ktoś zechciałby poświecić mi 11 godzin. Już nie wspomnę o możliwości zaproszenia w celu pomocy jakiegoś tajnego komisarza pobliskiej policji :lol:

Ja się chyba poddam z tym :(
Dzisiaj spędziłem ponad 2 godziny na telefonie z kol. michał278. Wielki ukłon za poświęcony czas :poklon;
Jak wspominałem zabrałem się za wypełnienie. W sumie zostało mi ok. 0,5 l sprężynek. Po prostu już się nie zmieściły a upychać nie chciałem. Nic to nie dało oprócz tego, że zaczoł być słyszalny szum w okolicy 60 cm od kega (Stetoskop był w użyciu :D ). Michał stwierdził że to zalana kolumna. Przy 2000kW temperatura rosła na wypełnieniu i zbiorniku. Nadal jedynie praca / stabilizacja na 1550 W utrzymuje stałą temperaturę.

Kolejną kwestią jest ilość wsadu. Ja zawsze wlewam 45 litrów. Michał stwierdził że to za dużo może być. Więc zlałem w trakcie ale bulgotanie nie ustąpiło a jedynie nieznaczny spadek temperatury (10 półka i keg). Ile można max. wlać do keg 50 litrów ??

Zmiany z tym grzaniem nastąpiły jak ociepliłem keg. Ocieplony jest do tego stopnia że termometr wskazuje na jego powierzchni 25 st.C. Ja wiem że to nie ma nic do tego a jednak tak się stało. :shock:
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: gr000by »

Do kega 45l wlewam bezproblemowo 48 litrów klarownego nastawu lub 47,5-8 litra surówki rozrobionej z wodą.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
stuf
250
Posty: 298
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: stuf »

No właśnie.. czyli cuda się dzieją u mnie. Jak zwykle... ide sobie pok...ć bo inaczej zejdę !!

Kto chce do mnie przyjechać i zobaczyć takie cuda ??? :lol:
Pozdrawiam serdecznie.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: aronia »

Odnośnie ilości wsadu to ja ostatnio lałem od 45-47l - zależy to od klarowności wsadu. Im czystszy tym można więcej, ale 45 według mnie jest optymalnie. 11 godzin? - to ja się zastanawiam jak daję radę zrobić czasem 2 wsady(nastawy) w 1 dzień i jeszcze się wyspać :D
Jak dla mnie nadal za dużo wypełnienia - u mnie nawet niecałe 100ml spowodowało konieczność obniżenia podawanej wcześniej mocy do 2,2 a nawet 2kW. A może ognisko zalania masz na miedzianym - też przesypałeś?
W którym momencie rosła temperatura - podczas grzania/odbioru? Jeżeli to się powtórzy zakręć odbiór i poczekaj czy to zalanie pojawi się we wzierniku.
P.S. Podaj województwo to może się ktoś wstępnie zadeklaruje i sam ocenisz czy możesz zaufać czy nie.
A co do kosztów to grzejąc większą mocą możesz szybciej odbierać czyli krócej grzejesz - prosta matematyka: 2x6=3x4

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Rektyfikacja - wciąż mam problemy

Post autor: Szlumf »

A tą "ostukaną" miedź wywaliłeś do próby? Wywal też pierścienie centrujące. Jak się pogorszy to najwyżej je znowu włożysz. Sprężynkami potrząchaj na sicie i zobacz czy nie poleci dużo ścinków ale sprężynki muszą być suche. Mokre możesz przepłukać na sicie silnym strumieniem wody nad wanną i zobaczysz czy ścinki lecą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”