Owocowe brandy dla początkujących.

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy

Post autor: Kamal »

Tempo, moc zależy od sprzętu jakim dysponujemy. Średnica rury, czym grzejesz?
Do 50%, ale łap na węch.
K.
Obrazek
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3835
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Ja na aabratku w trybie pot still grzeję mocą od 1200 do 1600W (na początku mocniej) i odbieram do 94,3 stopnia na głowicy. Potem zmieniam naczynie, przykręcam odbiór i rektyfikuję na spirytus to co pozostało.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Mam pytanie związane z tematem.
Gdzie na Śląsku znajduje się tłocznia soków ? Czy do popełniania takiego nastawu, nadaje się sok tłoczony, pasteryzowany ? :scratch:
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3835
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Jak najbardziej się nadaje. Jeżeli tylko sok jest naturalnie wyciskany prawie zawsze poddaje się go pasteryzacji w workach (3 lub 5l). Ponieważ soki nie zawierają konserwantów to jedyny sposób aby można je było dłużej przechowywać. Ostatnio robiłem "calvadoasa" właśnie z takiego soku i wyszedł bardzo fajny.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Pytałem, gdyż zakupiłem w popularnej sieci marketów 25l soku jabłkowego, pasteryzowanego Vital fresh w opakowaniach 5l.
Do chłodnego soczku (19st.C) starłem 3 małe,świeże jabca, dodałem nieco pożywki (1/3 zalecanej porcji- brakło mi) i uwodnione w 100ml ciepłej, słodkiej wody Bayanusy G995 i dopiero po 20h nastaw zafermentował- piana w wiadrze na 2palce. Z cukrem jednak lekko przesadziłem, gdyż sam sok miał 10blg a mimo to dorzuciłem 4kg cukru, co po rozpuszczeniu cukru w soku (wody nie dodawałem) dało wynik ok.22Blg. To troszkę dużo. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, gdyż ostatni raz, ferment zapuściłem w pulpie i wyrób po pół rocznym odpoczynku z dębem sobie chwaliłem.
Czy ktoś z Was fermentował tego typu sok ? i czy fermentowanie pasteryzowanych soków negatywnie wpływa na wynik końcowy?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Pretender »

Nie wpłynie, możesz być spokojny.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Dzięki.
W tej chwili ferment ledwo co się ruszył, temperaturka jest w granicach 23.8st. Czy można dodać jeszcze do pracującego nastawu pożywkę dla drożdży w celu lepszej ich pracy, czy niema to najmniejszego sensu ?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

MaciejZZadupia
30
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
Ulubiony Alkohol: Gin
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: MaciejZZadupia »

I'm więcej cukru tym większy procent ale mniej smaków w końcowym wyrobie.

Możesz dodać pożywki. Nieraz w przepisach podają ze dodaje się pożywki w późniejszym terminie (np. pożywka DAP)

Sent from my A0001 using Tapatalk

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: wawaldek11 »

Z doświadczenia swojego i kolegów zalecam ostrożność przy dodawaniu sypkich substancji do pracującego nastawu - może wyjść z fermentatora :)
Pozdrawiam,
Waldek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Heh, chodzi o to, że nastaw de facto zatrzymał się.
W startych jabłuszkach zaszedł ferment. Uspokoiłem tą piankę i wszystko się zatrzymało.
Nastaw na soku, na bayanusach zatrzymał się, a może w ogóle nie wystartował ?
Dodałem pożywki (rozpuszczonej wcześniej) i łyżeczka kwasku wylądowały w wiadrze. Delikatnie wymieszałem.
Blg-22
T-23.8st.C
Czym to ewentualnie restartować ?

dodano :
Czy drożdżak mógł dostać szoku termicznego ?
Uwadniałem w 30st, wlałem do nastawu o temp.19st

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: wawaldek11 »

Jeśli sok jest tylko pasteryzowany, to nawaliły grzybki lub Ty. Na pewno temperatura uwadniania nie była większa?
Teraz, to wziąłbym litr nastawu, dolał litr wody i dodał drożdże w temp. 25*C. Nie zapominając o napowietrzeniu. Jak wystartuje, to do pracującego startera stopniowo resztę soku.
Pozdrawiam,
Waldek

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: tomhas »

W czym fermentujesz? Nie ma żadnych oznak fermentacji? Gazowanie, zmętnienie? Masz rurkę fermentacyjną? Fermentator jest szczelny?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3835
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Bo bayanusy mają takie odpały czasami. Niby to żarłoczne jakby cukru nie widziało, a potem ni z gruchy ni z pietruchy stop... Dlatego ja zawsze calvadosiki fermentuje drożdżami turbo fruit (ostatnio najczęściej Spirit-ferm).
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Coś się ruszyło, nie zbyt mocno (2x/min).
Gdy otworzyłem, piana na dwa palce i ślady startego jabca, gdzie najprawdopodobniej trwa lekki ferment. Po chwili piana ta opada .. :scratch:
Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Zygmunt »

A od kiedy rurka jest wyznacznikiem sprawności fermentacji? Jak będziesz otwierał, to w końcu zakazisz i będzie kibel. Zostaw, sprawdź cukromierzem za trzy dni. Piana jest, fermentacja postępuje, możesz tylko zepsuć ciągłą kontrolą.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: seneka »

Zmierz spławikiem poziom blg i zmierz ponownie za dwa dni będziesz miał pewność.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

wawaldek11
2500
Posty: 2912
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: wawaldek11 »

defacto pisze:...Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...
Nieteges jest uszczelnienie dekla. Jak bardzo zależy Ci na "bulgach", to posmaruj połączenie dekla z pojemnikiem np. olejem jadalnym lub silikonowym. Przy nadciśnieniu rzędu kilku cm słupa wody oleju nie wydmucha.
Pozdrawiam,
Waldek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Zależy mi na spokojnej i bezproblemowej fermentacji. Obecnie nastaw ma 25.1st*C i 7Blg. Korci mnie, żeby jutro rozpuścić w wodzie 2-2,5kg cukru i wlać taki syrop do pracującego nastawu. Szczerze ludzie napiszę Wam, że czekam z wielką niecierpliwością i nadzieją, że wszystko się powiedzie, ponieważ liczę, że na święta BN będzie co kosztować.
Przypomnę, że zadałem drożdże 23 bm, nastaw niemrawo ruszył dzień później.
Tylko mam jeden mały problemik, mianowicie...
Do 25l soku wsypałem 4kg cukru, poziom cieczy podniósł się wyraźnie i jest ok.27l. To normalne
Jeżeli rozpuszczę w 2l wody 2kg cukru, to obawiam się, że może braknąć miejsca w wiadrze a nie dysponuję już większym pojemnikiem :bezradny:
Czy jest na to jakiś "złoty środek" ?
Dziękuje i pozdrawiam.

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: silvio2007 »

Kolego defacto ja bym już cukru nie dodawał. Uzyskasz tylko więcej spirytusu a nie o to przecież chodzi. Ma to być brandy a nie wóda o zapachu jabca. Ja w ogóle nie dodaję cukru albo znikome ilości. I gwarantuję Ci że do Świąt jeszcze kilka razy będziesz prawdziwe jabłka mielił albo tarł a nie tylko sok kupował ;)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: lesgo58 »

@defacto odpuść sobie dodawanie następnego cukru.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Niniejszym tak uczynię i dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: silvio2007 »

Jak będziesz destylował to dodaj też pogonów. Nie tnij tak jak przy rektyfikacji, moim zdaniem najwięcej smaków jabłkowych właśnie w ogonach się znajduje.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: eldier »

Również zgadzam się z kolegą wyżej. Wg mnie końcówka jest najbardziej jabłkowa, próbowałem utrzymać na granicy pogonów na smak. Teraz liczę że czas "wygładzi" wszystko...

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Z tymi pogonami to bym raczej uważał. Miałem już nie raz przykre niespodzianki z powodu właśnie pogonów- mętnienie. Kto wie, może wyjdzie niezły produkt, lecz zbyt mocny, ażeby go bez rozrobienia degustować. Co wtedy ?
Sam już nie wiem.
Rozczarowanie, to jedna z nielicznych rzeczy na których mi nie zależy.
:respect:

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Nastaw zakończył na -1Blg, więc wziąłem go na rurę i ustabilizowałem kolumnę jak przy rektyfokacji. Odebrano 120ml śmierdzącego "przodu" i dalej już zawór LM na max i odbiór aż do 47% w papudze. Zmieniłem naczynie próbując nałapać jeszcze tego co jeszcze ma jakąś moc, ale następna setka już była mętna, więc dałem spokój i zakończyłem. Po pierwszym koncercie uzyskano 5l/65% psoty. Za drugim razem zarzuciłem na to 18l wody, co dało ok.14% drink i zagrałem jeszcze raz. Straty już większe, bo uzysk w granicach 3,25l/50% i odbiór z LM-ma między 80 -50%. Generalnie lepiej pachnie niż smakuje. :scratch: Ten jest lekko cierpki i kwaśnawy z delikatnie owocowym finiszem. Myślę, że do świąt BN jak poleży z dębem, to nabierze charakteru i wyjdzie z tego coś ze smakiem i że nie będzie mętnieć przy rozcieńczaniu.
To tyle. Więcej info za jakiś czas. Niech to się przegryzie :ok:
Dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika

mitts
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D
Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: obywatel świata
Podziękował: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mitts »

Witam.
Szeregowy przed przysięgą :)
Jeżeli chodzi o "PSOCENIE" ;)
Pytanko, drożdże typy T34 gorzelnicze? Czy winiarskie?
No i czy Pektopol też warto dodać?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Kamal »

Wszystkiego jest na forum. Wystarczy poszukać, i poczytać.
Jeśli brandy/winiak to celował bym w winne. Ale nikt nie zabroni Ci dać - turbo fruit. Myślę, że będą lepsze od typowych gorzelniczych.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

mitts
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D
Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: obywatel świata
Podziękował: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mitts »

Dzięki za odpowiedź .
Staram się jak mogę czytać posty :)
Alembik z płaszczem wodnym 15L nabyłem więc się dopytuję ;)
A na próbę winko z dzikiej róży w Cechach popsociłem :D
Wiele tego nie było około 10L
0.45= 70%
0.90 =60%
0.45= 40%
I koniec psot .

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Witam.
Temat urósł do książki.
Zabieram się i ja, za robotę tego trunku. :D :D :D

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: janik »

Warto więc pochwalić się co nastawiasz na swoje "Brandy" :scratch: , co oczkujesz i jak to będziesz obrabiał? :odlot:

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Witam ponownie.
W zasadzie w przepis nie ingerowalem,jest zima,wiec jablek brak (no chyba że ze sklepu)ale drogie sa.Wiec zakupilem sok jabkowy,na poczatek,20 litrów.Drożdże winne ENOVINI,takie kupilem,jak bylem w Polsce.
-czego oczekuje?
Mieszane uczucia mam.Jedni napisali że,wyszlo dobre,inni ze nie,po prostu,chcę zrobić wódeczkę dla żonki,bo jak piję z przyjaciółmi,bimberek,to jej za mocny jest 60%.
Mieszkam,w Belgii,wiec trunków ci u nas, dostatek,ale ja z podlasia jestem,wiec wiadomo-bimbrownictwo we krwi mam.
Robię bimber z grochu,jeszcze dziadkowy przepis,(ale wybiegam od tematu)
Bede to pędzil na Alembiku,mam jeszcze aparaturę ze szkla.
Zacier pracuje w miarę dobrze,wstawione 10.12.17 (niedziela)Blg soku zapomnialem zmierzyć,i nie wiem,czy poczatkowy nie za duży,bo
bylo 22 blg. 14.12 dodalem resztę cukru.
Co wyjdzie??? :scratch: :scratch: :scratch:
opiszę
Awatar użytkownika

Rynio20216
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 27 lis 2017, 20:09
Krótko o sobie: Jestem tym owym człowiekiem co po dobrym nie zapijam....
Ulubiony Alkohol: Koniak, whisky, Brendy, wino, piwo. Oczywiście wszystko co związane ze swojaczkiem...
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Podlasie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Rynio20216 »

Witojcie Psotniki.
Takie małe pytanie...
Ile po drugim poceniu musi stać zabutelkowany calvados żeby był najlepszy? Pozdrawiam Rys
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Im dłużej, tym lepiej :ok:
Tyczy się to wszystkich destylatów smakowych.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Starzony średnio palonym dębem, po ponad pół roku złagodniał, stał się nieco cierpkawy, może bardziej wytrawniejszy. Ładnie pachnie o lekko herbacianym kolorze. Zawiera pewną, delikatną nutkę bimberosowych aromatów (dosładzałem nieco nastaw), niemniej w smaku tego nie wyczuwam. Ma to niecałe 45 mocy i wchodzi jak woda. Po chwili rozgrzewa przełyk i żołądek. Generalnie nabiera już jakiegoś kształtu.
Swój temat zapodałem na początku maja, lecz dopiero tydzień temu, po raz pierwszy miałem okazję go spróbować. Pozytywnie. :ok:
Awatar użytkownika

Rynio20216
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 27 lis 2017, 20:09
Krótko o sobie: Jestem tym owym człowiekiem co po dobrym nie zapijam....
Ulubiony Alkohol: Koniak, whisky, Brendy, wino, piwo. Oczywiście wszystko co związane ze swojaczkiem...
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Podlasie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Rynio20216 »

Im dłużej tym lepiej. Święte słowa. Ale jakoś tak Musiałem spróbować iiiiiiii jakoś taki suchawy ten calvados i trochę palący a rozcieńczylem go na 46 volt. I tak mi nie dawało spokoju, więc zaświeciła się lampka nad głową myśl taka żeby, do jednej butelki wsypalem 2 łyżeczki cukru. Wymieszalem, poczekałem godzinkę i próbuje . Iiiiiiii moim zdaniem strzał w 10.... Teraz tylko niech swoje od stoi i powinno być zajefajne.
I teraz moi drodzy psotnica powiedźcie mi czy dobrze będzie jak tak zrobię z każdą butelką, czy inne leprze pomysły macie.?
Pozdrawiam Rys.

kerajx
30
Posty: 33
Rejestracja: wtorek, 3 lut 2015, 17:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kerajx »

Cóż cukier czy to w białej postaci czy karmelizowanej dobrze kryje niedoskonałości destylatu. Tak przynajmniej zauważyłem ze swojego doświadczenia. Ja osobiście wole puścić przez sprzęt jeszcze raz jak coś ewidentnie złe odebrałem niż maskować i pic średnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Jak zapodasz 1łyżeczkę cukru na 1l, nic się nie stanie. Byle nie przesadzić.
Na zdrowie.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Rynio, następnym razem zrób sobie syrop cukrowy, z takich samych co do ilości części wody i cukru (np. 200g cukru i 200ml wody). Zagotuj miksturę i w takiej formie dosładzaj do smaku.
Łatwiej uzyskać powtarzalność i dużo lepiej się taki syrop rozpuszcza w destylacie.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Rynio20216
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 27 lis 2017, 20:09
Krótko o sobie: Jestem tym owym człowiekiem co po dobrym nie zapijam....
Ulubiony Alkohol: Koniak, whisky, Brendy, wino, piwo. Oczywiście wszystko co związane ze swojaczkiem...
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Podlasie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Rynio20216 »

Dzięki psotnicy za podpowiedzi. No i tak myślę że 3 raz tego samego nie będę pocił, bo juz gorsze będzie w zapachu.
A jedna łyżeczka cukru na połówkę okazało się supcio. Na święta że szwagrem po buteleczce się wypiło a każdy się dziwił jak takie coś można zrobić, bo szwagierka ogólnie piję tylko wódkę z górnej półki np. Finlandię lub sthoka , to posmakowała calvadosa i się zdziwiła że, Lepsze, bo idzie jak jakaś nalewka a robotę robi hi hi hi.
Udało się hura hura hura... A teraz trzeba dosypać do każdej pozostałej butelki i czekać na drugie święta..
Pozdrawiam Rys.... I Wesołego Sylwka....

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Witam.
Mój zacier jeszcze bulgocze, ale na święta znalazłem Calvadosa w sklepie, francuski, no masakra. Oczekiwania były wielkie, a skończyło się tylko na dwóch kieliszkach. Znajomi byli na 2 dzień św. i też im jakoś nie podchodził.

Więcej staranności w pisaniu - MANOWAR
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”