To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
No tak przypuszczałem, ale pewności nie miałem. Czyli od razu zdatnego do picia o ile spirytus da się wypić na świeżo.
Zapomniałem pogratulować koledze kolumny, niech służy wydajnie i bezawaryjnie. Pzdr.
Zapomniałem pogratulować koledze kolumny, niech służy wydajnie i bezawaryjnie. Pzdr.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2014, 14:12
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Witam, udało mi sie wczoraj wykonać druga destylacje. Pachnie ładnie, calkiem łagodnie. Dopiero dzisiaj wymieszałem z woda na 43%, puki co trudno powiedzieć czy to juz jest "to", za świeży temat. Dam temu kilka dni odpocząć i później napisze, co prawda już wczoraj odbyły się pierwsze próby degustacji, ale z szwagrem byliśmy już po kilku głębszych i trudno o obiektywna ocenę, jednak nawet na świeżo smak byl calkiem ok. Zobaczymy, oby się udało. Niestety mam troche obaw bo cos tam czuć bylo, ale chyba za wczesnie na ocenę
-
- Posty: 485
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Serwus, a sprężynki przygotowane zgodnie z tematem :http://alkohole-domowe.com/forum/jak-do ... t4875.html.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2014, 14:12
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Szczerze to producent mojego sprzętu polecił mi abym za pierwszym razem gdy będę destylował zalał kolumnę okolo 10 razy, tak tez zrobiłem - to byla forma czyszczenia. Myślałem o czyszczeniu "kretem", ale po pierwsze to gdy zobaczyłem jak kolumna jest zasypana, jakies warstwy, różne gęstości itp to na pewno po wyciągnięciu zasypu tak bym juz tego nie włożył z powrotem. Sąm nie wiem czy to co tam wyczuwam to posmak jakiegoś oleju, naprawde ciezko powiedzieć. A można ta kolumnę wyczyścić jakos bez wyciągania zasypu? Wlać "kreta" do kega i tak zagotować? Lub macie jakis inny sposób?
Ps do moderatora, napisalem juz jeden podobny post ale nie wiem czy go odpowiednio wyslalem, wiec gdyby byly dwa to proszę o wybaczenie
Ps do moderatora, napisalem juz jeden podobny post ale nie wiem czy go odpowiednio wyslalem, wiec gdyby byly dwa to proszę o wybaczenie
-
- Posty: 485
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
@marek85, skoro nie chcesz ruszać zasypu, to będziesz musiał poświęcić jeszcze jeden, dwa nastawy, aby kolumna doczyściła się w zakamarkach, każdy przez to przechodził.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Wlanie kreta do kega nic nie da, związki czynne w nim zawarte (głównie wodorotlenek sodu) nie odparują i nic wypełnieniu nie dadzą. Wlewanie go na wypełnienie bezpośrednio to też słaby pomysł. Po prostu przeprowadź jeszcze kilka gotowań, wszystko powinno się ładnie samo doczyścić. A urobek z nich zbierz jako dodatek do kolejnych wsadów. To nowy sprzęt, ma prawo mieć delikatny zapach własny, ale szybko powinien się go pozbyć.
-
- Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Marek nie wiem czego ty się obawiasz z wysypaniem wypełnienia, toż tam są tylko sprężynki i podkłady zabezpieczające aby się nie wysypywały. Drut k.o z którego są zrobione jest pokryty właśnie takim olejem technicznym. Teraz już pewnie alkohol go zmył ale przedostał ci się do nastawu i stąd ten zapach. Ja pierwsze co to wypłukałem kega, wysypałem sprężynki i wygotowałem je w wodzie z płynem do naczyń aby ten olej zmyć. Potem gotowanko starych przedgonów pogonów na oczyszczenie i destylacja właściwa.
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2014, 14:12
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
No teoretycznie powinno to łatwo być wysypać i zasypać, ale teraz chyba sie nie opłacać tego robic skoro wykonałem juz 3 destylację. Próbowałem wczoraj to wypić, posmak łagodny, nie piecze ale "ten" zapach mi nie daje spokoju, zmusiłem (się) żeby drinka dopić do końca. Później jeszcze mi się odbijało tym posmakiem :/ chyba ten uzysk poswiece na jakies nalewki czy cos, ale nawet juz nie będę go dolewal do ponownej destylacji bo nie chce ryzykować.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 kwie 2015, 08:19 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka
Powód: Kosmetyka
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Być może kolumna jeszcze za nowa. Ale stawiał bym albo na źle prowadzony proces albo na źle cięte frakcje.
Ja gotuję raz i mam elegancki urobek ale robię tak :
150 ml - przedgon
400 ml - na 1 litr 40 % dla kumpla mało wybrednego
i dopiero odbieram dla siebie przeważnie 4200 ml - na 10 litrów wódeczki 40 %
Jak dalej leci to znowu dla kumpla mniej wybrednego a jak już nie idzie utrzymać temperatury to odbieram jeszcze max około 1 litra pogonów do następnego gotowania.
Dzięki tamu masz serce czyściutkie a jak pomieszasz to zapach będziesz czuł i ostrość.
Cała filozofia żeby nie być za mocno pazernym.
Ja gotuję raz i mam elegancki urobek ale robię tak :
150 ml - przedgon
400 ml - na 1 litr 40 % dla kumpla mało wybrednego
i dopiero odbieram dla siebie przeważnie 4200 ml - na 10 litrów wódeczki 40 %
Jak dalej leci to znowu dla kumpla mniej wybrednego a jak już nie idzie utrzymać temperatury to odbieram jeszcze max około 1 litra pogonów do następnego gotowania.
Dzięki tamu masz serce czyściutkie a jak pomieszasz to zapach będziesz czuł i ostrość.
Cała filozofia żeby nie być za mocno pazernym.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Tak więc - niech Ci się chce - jeszcze raz dokładnie wymyj w krecie i Ludwiku oraz dokładnie wypłucz te sprężynki a także sprzęt pod bieżącą woda.
No i jeszcze raz zweryfikuj jak prowadzisz proces. Bo prawdopodobnie tutaj też jakieś błędy się znajdą.
Dokładnie odbierz przedgon - nawet z nadmiarem. Odbieraj serce do osobnych butelek. I pilnuj temperatur. Nie przyśpieszaj niepotrzebnie odbioru. Odbieraj nawet wolniej. Ucz się kolumny i poznawaj jej możliwości. Potem wypróbuj próbki z różnych (ponumerowanych butelek). I opisz wrażenia.
Wtedy będziemy już wiedzieli więcej jak Ci pomóc.
Marek przesyp te sprężynki. Nie ma czegoś takiego jak "nie opłaca się.." Jeśli tak podchodzisz do sprawy po wybuleniu takiej kasy na taki piękny i naprawdę profesjonalnie wykonany sprzęt - to ja przepraszam, ale zasługujesz na taki śmierdzący i palący destylat. Ta kolumna to samograj.marek85 pisze:No teoretycznie powinno to łatwo być wysypać i zasypać, ale teraz chyba sie nie opłacać tego robic skoro wykonałem juz 3 destylację.
Tak więc - niech Ci się chce - jeszcze raz dokładnie wymyj w krecie i Ludwiku oraz dokładnie wypłucz te sprężynki a także sprzęt pod bieżącą woda.
No i jeszcze raz zweryfikuj jak prowadzisz proces. Bo prawdopodobnie tutaj też jakieś błędy się znajdą.
Dokładnie odbierz przedgon - nawet z nadmiarem. Odbieraj serce do osobnych butelek. I pilnuj temperatur. Nie przyśpieszaj niepotrzebnie odbioru. Odbieraj nawet wolniej. Ucz się kolumny i poznawaj jej możliwości. Potem wypróbuj próbki z różnych (ponumerowanych butelek). I opisz wrażenia.
Wtedy będziemy już wiedzieli więcej jak Ci pomóc.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Średnica kolumny 60 mm. Keg jeszcze 30 L ale już zmiana jest na 50 L.
A kolumnę to mam zwykłego aabratka bez zbędnych udziwnień.
Odbiór mam początkowo ponad 2 litry spirytusu na godzinę - później go zmniejszam.
Gotuje raz bo przy dobrym cieciu frakcji jest bardzo smaczne i bezwonne
A kolumnę to mam zwykłego aabratka bez zbędnych udziwnień.
Odbiór mam początkowo ponad 2 litry spirytusu na godzinę - później go zmniejszam.
Gotuje raz bo przy dobrym cieciu frakcji jest bardzo smaczne i bezwonne
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2014, 14:12
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Witam, chciałbym tylko napisać ze z moim sprzętem wszystko jest w porządku, wysłałem próbkę do poważanego użytkownika z naszego forum i stwierdził ze to co wyczuwam to poprostu smak cukrówki tak ma być. Dzisiaj kupuje glukozę i zobaczę jaka jest różnica
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2014, 14:12
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Do pierwszego (mojego) nastawu z glukozy użyłem tych destylacja.com/pl/p/TURBO-STAR-3/596, mam nadzieje że będą ok, chyba że polecicie inne, chodzi mi tylko i wyłącznie o jakość. Póki co fermentują spokojnie, nastawiłem łączną ilość około 95l, w tym 25 kg glukozy, dałem 2 paczki drożdży. Jakieś sugestie/poprawki?
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Czyżby konkurencja ??
Ach ta zazdrość ludzka nie zna granic, po co pisać takie głupoty.psocimy pisze:A użytkownikiem tym był Lesgo558 bo bimbroforu od Akasa on nie skrytykuje. Jakby sprzęt był od Pawła, to smak byłby, nie do zakaceptowania.
Czyżby konkurencja ??
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 492
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Witaj Marek. Co to masz za sreberko na ociepleniu bufora? Fajnie wygląda, czy wytrzymałe? A glukoza już kończy fermentować? Zanim ją puścisz na rurki, to przepuść jeszcze raz rozcieńczony alkohol-żeby dobrze wyczyścić sprężynki. Trochę dłużej zejdzie- ale będziesz miał pewność, że glukoza wyjdzie miodzio. Pozdrawiam.
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2014, 14:12
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Witam, ostatnio majsterkuje czesto na glukozie i mam taki oto bardzo ważny wniosek - po jednym pędzeniu na glukozie otrzymany produkt jest lepszy niż cukier po dwóch destylacjach, a podsumowując cenowo to glukozę mam za 83 zl - 25 kg, wiec wolę dopłacić te kilkanaście złotych do glukozy niż marnować czas i prąd przy cukrze
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Marek85, z całym szacunkiem dla ciebie....nie polecaj nikomu pędzenie gó.....na ponieważ znalazłeś super glukozę. Niestety nie odkryłeś Ameryki,nawet tej południowej. Wszelakie zaciery, nastawy są przepuszczane DWA RAZY!!!
Nie polecaj nikomu niczego co nie jest zgodne ze sztuką. Jesteś na forum Alkohole Domowe, nie na forum szybko i tanio.Uszanuj to proszę.
Nie polecaj nikomu niczego co nie jest zgodne ze sztuką. Jesteś na forum Alkohole Domowe, nie na forum szybko i tanio.Uszanuj to proszę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
A nasza "sztuka" ciągle się rozwija. Wystarczy poczytać zalecenia sprzed 4-5 lat i porównać z obecnymi.
Trochę przesadzasz. Przeczytaj jak rektyfikują Spiryt lub Kula. Im chyba trudno zarzucić brak wiedzy. Ponadto moim zdaniem nastawy owocowe lepiej wychodzą gonione tylko raz. Każdy musi sam znaleźć to co mu najbardziej odpowiada przy sprzęcie który posiada.rozrywek pisze:Wszelakie zaciery, nastawy są przepuszczane DWA RAZY!!!
Nie polecaj nikomu niczego co nie jest zgodne ze sztuką.
A nasza "sztuka" ciągle się rozwija. Wystarczy poczytać zalecenia sprzed 4-5 lat i porównać z obecnymi.
-
Autor tematu - Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2014, 14:12
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Witam, glukozę kupilem w firmie savpol w Gliwicach, ale kupilem to przez kolegę który ma piekarnie wiec pewnie dlatego taka cena. Nie próbowałem jeszcze glukozę przedestylować dwa razy, poprostu nie widzę takiej potrzeby, chciał napewno spróbuje żeby mieć porównanie (jezeli ktos z was destylował glukozę 2 razy to proszę o wypowiedz jaki byl efekt) A odnośnie wypowiedzi kolegi powyżej - wiem ze nie odkrylem ameryki, ale chyba po to jest każde forum żeby wyrażać swoje spostrzeżenia itp, więc nie wiem po co ten "atak" moim kierunku
-
- Posty: 181
- Rejestracja: piątek, 6 mar 2015, 23:30
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
@marek85 świetnie się składa bo mam blisko do Gliwic ale znam też bardzo dobrze kilku właścicieli dużych cukierni i dziękuję za podsunięcie pomysłu, na pewno uda mi się przez nich załatwić towar dużo taniej a potrzebuje nie mało bo 10 worków. Jeśli mogę zapytać o samą kolumnę bo rozmawiałem 3 dni temu z Akasem i wysyłał mi zdjęcia miedzy innymi kolumny Twojej lub blizniaczej, chcialbym dowiedzieć sie czy robiłeś smakowki na niej bo zastanawiam sie jak bufor wpływa na sam proces, czy nie oczyszcza za bardzo smaku i czy nie podnosi %. Zastanawiam sie też czy zakładać elektrozawory na LM i OLM ze sterownikiem SKN bo kolumnę chce o wysokości 260cm czy wystarczy obsługa manualna choć w tym przypadku z drabiny
-
- Posty: 50
- Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
- Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
- Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Prosisz o szacunek, a sam nie szanujesz gustów innych? Czyli jeśli mnie smakuje puszczone raz na zmywakach (na przykład) to mam skasować konto, czy może wstydzić się, że mam tak mało wysublimowane podniebienie?
Co determinuje zgodność ze sztuką, a co jest pospolitym bimbrownictwem ?
Jak komuś smakuje to na zdrowie i daj mu cieszyć się tym comudało mu się zrobić. Jak przestanie smakować, albo uzna, że chce lepiej to poszuka tutaj i znajdzie.
Jedni koledzy rektyfikują 3 razy, bo wg. Nich dopiero to daje oczekiwane przez nich rezultaty, inni piją kolorowe płyny, bo "po borygo się nie rzygo".
Kolega zrobił alkohol domowy więc jest na właściwym forum, lepszy lub gorszy, ale swój.
Nie polecaj nikomu niczego co nie jest zgodne ze sztuką. Jesteś na forum Alkohole Domowe, nie na forum szybko i tanio.Uszanuj to proszę.
Prosisz o szacunek, a sam nie szanujesz gustów innych? Czyli jeśli mnie smakuje puszczone raz na zmywakach (na przykład) to mam skasować konto, czy może wstydzić się, że mam tak mało wysublimowane podniebienie?
Co determinuje zgodność ze sztuką, a co jest pospolitym bimbrownictwem ?
Jak komuś smakuje to na zdrowie i daj mu cieszyć się tym comudało mu się zrobić. Jak przestanie smakować, albo uzna, że chce lepiej to poszuka tutaj i znajdzie.
Jedni koledzy rektyfikują 3 razy, bo wg. Nich dopiero to daje oczekiwane przez nich rezultaty, inni piją kolorowe płyny, bo "po borygo się nie rzygo".
Kolega zrobił alkohol domowy więc jest na właściwym forum, lepszy lub gorszy, ale swój.
-
- Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: To i ja sie pochwalę :) kolumna rektyfikacyjna
Witam,
Wczoraj wydawało mi się, że zrobiłem dobry produkt . Dzisiaj już wiem, że to co robię to miszczostfo śfiata nie jest . A jutro pewnie próbując wyrobów innych kolegów to na samą myśl o tym co zrobiłem przedwczoraj zrobi mi się
Nie jestem zwolennikiem kompromisów, ale czy nie wydaje się rozsądnym próbowanie osiągnięcia w naszym hobby czegoś, co jest tak dobre jak to tylko możliwe, wytworzone tak szybko jak to możliwe i tak tanio jak to możliwe?
Pozdrowienia
Aquila
Jeżeli to gó...o po pierwszym tłoczeniu smakuje lepiej niż mój destylat po dwóch, to z własnej nieprzymuszonej woli takie gó...o chcę robić u siebie Ja jeszcze nie próbowałem z glukozą i własnych doświadczeń nie mam. Tym bardziej cenię wnioski Kolegi @Marek85 i innych Kolegów, bo taniej i szybciej wychodzi uczyć się na błędach i sukcesach innychrozrywek pisze:Marek85, z całym szacunkiem dla ciebie....nie polecaj nikomu pędzenie gó.....na ponieważ znalazłeś super glukozę.
Wczoraj wydawało mi się, że zrobiłem dobry produkt . Dzisiaj już wiem, że to co robię to miszczostfo śfiata nie jest . A jutro pewnie próbując wyrobów innych kolegów to na samą myśl o tym co zrobiłem przedwczoraj zrobi mi się
Brzmi jakby "Pamiętaj abyś przepuszczał DWA RAZY" było jedenastym przykazaniem Ale jako rogata i niepokorna dusza z dziką satysfakcją będę grzeszył przeciwko niemu jak tylko znajdę sposób jak... A wierzę, że prędzej czy później taki sposób się znajdzierozrywek pisze:Wszelakie zaciery, nastawy są przepuszczane DWA RAZY!!!
Nie polecaj nikomu niczego co nie jest zgodne ze sztuką.
Brzmi, jakby jedno wykluczało drugie. Wielkie firmy w pogoni za zyskiem dawno już przekroczyły granicę absurdu produkując coś, co nie nadaje się do spożycia ale jest tanie. I to jest pazerność w najczystszej postaci. Nieważne, że wykończą swoich klientów, ważne żeby zysk był maksymalny.rozrywek pisze:Jesteś na forum Alkohole Domowe, nie na forum szybko i tanio.
Nie jestem zwolennikiem kompromisów, ale czy nie wydaje się rozsądnym próbowanie osiągnięcia w naszym hobby czegoś, co jest tak dobre jak to tylko możliwe, wytworzone tak szybko jak to możliwe i tak tanio jak to możliwe?
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...