The Spiral Still

Zwarte Urządzenia Rektyfikujące i nie tylko...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:

Post autor: Zygmunt »

Witam,
Długo (tj. ok 20 sekund) zastanawiałem się gdzie umieścić ten temat. Rzut oka na pływak, który wskazywał 93 volty utwierdził mnie, że S-S (spirall still) jest wprawdzie prostym destylatorem, natomiast wyniki daje iście "kolumnowe".

Od początku- od dawna interesował mnie temat tego wynalazku, który w oryginale można znaleźć tu:
http://www.bryggforum.nu/wiki/wiki/uplo ... _still.pdf

KEG od Pepsi, który niedawno zakupiłem miał pierwotnie iść jako kocioł pod kolumnę, nie doczekałem się jednak na rurę, więc pozostało kombinowanie. Jako, że jeden potstill w domu już jest, postanowiłem, że na pewno nie będę robił drugiego- bo nie ma sensu. Więc dlaczego nie zrobić spirala?

Zasada działania jest taka- pary alkoholu wpadają do deflegmatora, flegma skrapla się i wraca, alkohol leci do chłodnicy. Ot, cała filozofia. Taki najprostszy reflux, ale bez wypełnienia.

Budowa:
Miedziana rurka fi 8mm idealnie wpasowywała się w rurkę z Pepsi KEGa. Z odcinka ok 2,5 albo 3m skręciłem dwie niesymetryczne spirale- jedną ciaśniej (chłodnicę) i jedną rzadziej- deflegmator. Wcisnąłem w rurkę (nie trzeba było nawet uszczelniać) i dokręciłem szybkozłączkę.

Tutaj uwaga- rurka w dokręconej do oporu szybkozłączce lubi się gibać- należy między ścianki rurki i złączki dać 0,5cm szerokości pasek blachy albo innego materiału. Szczelne to jest i tak, ale gibanie denerwuje.

Przy zwijaniu chłodnicy i deflegmatora trzeba koniecznie uważać na to, żeby spirala deflegmatora szła zawsze do góry- żeby flegma mogła swobodnie spływać, a w chłodnicy spirala musi iść równo do dołu- właściwa ciecz nie może mieć nigdzie "pod górkę".


Po umieszczeniu spirali S-S jest gotowy. Moja grzałka 1,5kW rozgrzewa KEG zapełniony w 80% w ok pół godziny, potem odbieramy przedgon (chłodnica jest jeszcze stosunkowo zimna, więc wyleci ładnie). Jak z rurki zacznie wydobywać się para- grzanie należy zdecydowanie zredukować. Przy tym typie aparatury nieodzowny jest regulator, albo druga grzałka ok 0,3kW. Reszta procesu przebiega bezobsługowo, ale powoli (ok. 6,5h).

Wynik końcowy- z 15l cukrowego nastawu wyszło ok. 1,5l 93% produktu. Jak na takie coś- wynik wg. mnie jest rewelacyjny.

Co trzeba zmienić? Na pewno dołożyć termometr- będzie jeszcze dzisiaj. Regulator musi dostać nowy radiator, bo obawiam się, że przy tym co mam triak niedługo odejdzie do krainy wiecznych łowów. Muszę się też dokładnie "nauczyć" obsługi S-S (chyba jeszcze zmniejszę grzanie i ocieplę kega).

Fotki (przepraszam za jakość- nie dorobiłem się jeszcze dobrego aparatu):

Destylator:
Obrazek

Grzałka (u mnie pionowo, powinna być poziomo, ale nie wierzę w szczelność takiego umiejscowienia).

Obrazek


Zwinięta spirala z deflegmatorem:

Obrazek

Przedgonik:

Obrazek

Naprawdę polecam!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
koncentraty wina

bystym
50
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: bystym »

Czekam na jakieś komentarze w tym temacie, czekam, a tu nic. Myślę, że wielu takich początkujących jak ja jest skonsternowana tym faktem. Doprawdy nie znałem tej metody destylacji, a po obejrzeniu aparatury i po przeczytaniu posta Zygmunta, tak na mój rozum, wydaje się ona rewelacyjna. Co za prostota w budowie i obsłudze. Jak dobry efekt w stosunku do nakładów pracy i kosztów. Jestem przed decyzją o przejściu z pot stilla na ... No właśnie, miało być "kolumnę rektyfikacyjną", ale teraz jestem w kropce. Po co w to się bawić, skoro wystarczy ... wygiąć rurkę.

Może trywializuję, ale chciałbym mieć jakiś pogląd na ewentualne niedomagania spiral stilla. Gdzieś Kucyk chyba pisał o tym, że w tej motodzie traci się na czystości uzyskanego surowca. Zygmunt, czy faktycznie? Co zatem się zyskuje, a co traci?

No i w ogóle ... Piszcie coś o tym, bo takie "lejki" w tych sprawach jak ja, chciałyby już pewnie zacząć giąć miedziankę w spirale, a po jednym poście nie wiedzą czy to przedwczesne prima aprilis czy faktycznie lepiej leżeć wygodnie, a psotnikowi bimberek leci ...

Pozdrawiam
Bogdan
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

bystym pisze:
Może trywializuję, ale chciałbym mieć jakiś pogląd na ewentualne niedomagania spiral stilla. Gdzieś Kucyk chyba pisał o tym, że w tej motodzie traci się na czystości uzyskanego surowca. Zygmunt, czy faktycznie? Co zatem się zyskuje, a co traci?
Wady- na pewno cholernie długi czas destylacji. Konieczność zrobienia lub kupienia regulatora. Zabawa z odpowiednim ustawieniem mocy grzałki. Generalnie- chyba tyle.

Produkt rozcieńczyłem do 78% i zarzuciłem dębem. 78 to dobra baza do późniejszego rozcieńczania albo do nalewek, dlatego tak dziwnie robię. Poza tym większe stężenia można trzymać w mniejszych butelkach, a rozcieńczać przed spożyciem.

Teraz organoleptycznie o czystości- kolor ok- przezroczysty. Smak (po dalszym rozcieńczeniu ->40%) był ostry, ale na pewno lepszy jak pot-stillowa surówka. Porównałbym produkt do tego, co wychodzi z pot-stilla po drugim lub trzecim gotowaniu.
Zapach- jak najbardziej ok, pachnie spirolem.
Nie filtrowałem przez węgiel, nie dodawałem chemii- zarzuciłem tylko dąb i czekam na efekt.

Piszcie coś o tym, bo takie "lejki" w tych sprawach jak ja, chciałyby już pewnie zacząć giąć miedziankę w spirale, a po jednym poście nie wiedzą czy to przedwczesne prima aprilis czy faktycznie lepiej leżeć wygodnie, a psotnikowi bimberek leci ...
Czy warto? Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. Zrobienie takiego destylatora to kwestia kilkudziesięciu złotych- grzałka z regulatorem zamknie się w 50zł, kocioł zakładam, że mamy, rurka- nie wiem ile, ale wg. cen z Allegro- jakieś 15zł. Obawiam się, że grzałka to pozycja obowiązkowa, bo nie wyobrażam sobie regulacji tego procesu ogrzewając to gazem- chociaż pewnie jest to jakoś wykonalne.
Wydając te pieniądze niewiele ryzykujemy- jak nam się nie spodoba, to na tej bazie można zbudować choćby dobrego potstilla.



Za kilka dni ponownie uruchomię S-S- zapałałem do niego jakimś uczuciem, stoi obok i cieszy oko :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

bystym
50
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: bystym »

No to dopytam jeszcze.

Dlaczego grzanie gara gazem może być problemem w tej metodzie? Pytam, ponieważ swoje urządzenia robię tylko na gaz (grzeję na kuchni gazowej), bo jest dla mnie tańszy od prądu. Gazem, jak dotąd, mogłem bez problemu ustawiać moc grzania.

W źródle szwedzkim metody spiral still jest mowa o rurkach o średnicach od 10 do 12 mm i o długościach od 5 do 8 m. Mogę mieć za darmo rurki fi 15. Czy jeszcze się nadadzą na spiralę? I czy można tu mówić o jakiejś optymalnej długości spirali?

I jeszcze jedno. Co Zygmunt sądzisz o kolumnie, którą do swojego spiral stilla dodał szwedzki autor skryptu o tej metodzie? Zechcesz np. rozbudować swoją spiralę o ten element?

Pozdrawiam
Bogdan
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Lothar von Luene »

Zygmunt pisze: Zasada działania jest taka- pary alkoholu wpadają do deflegmatora, flegma skrapla się i wraca, alkohol leci do chłodnicy. Ot, cała filozofia. Taki najprostszy reflux, ale bez wypełnienia.
Mi się jednak wydaje, że to nie jest reflux. Czystośc produktu otrzymywanego w ten sposób zawdzieczamy temu, że temperatura w kotle utrzymywana jest na poziomie trochę wyższym niż temperatura parowania alkoholu etylowego i dzieki temu woda oraz inne smrody wrzące w wyższej temp nie wydostają się z nastawu.
Prawdopodobnie z oparów wedrujących w górę rurki, w miarę oziębiania sie do 78.2°, skraplają się resztki niepożądanych substancji, ale nie ma to nic wspólnego z systemem refluksowym, gdzie w dół spływa alkohol i ponownie wyparowuje pozostawiając flegmę
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

bystym pisze: Dlaczego grzanie gara gazem może być problemem w tej metodzie? Pytam, ponieważ swoje urządzenia robię tylko na gaz (grzeję na kuchni gazowej), bo jest dla mnie tańszy od prądu. Gazem, jak dotąd, mogłem bez problemu ustawiać moc grzania.
Wydaje mi się, że moc grzania ustawiona na planiku nie będzie tak dokładna jak na grzałce.
W źródle szwedzkim metody spiral still jest mowa o rurkach o średnicach od 10 do 12 mm i o długościach od 5 do 8 m. Mogę mieć za darmo rurki fi 15. Czy jeszcze się nadadzą na spiralę? I czy można tu mówić o jakiejś optymalnej długości spirali?
Ja zupełnie strzelałem z długością tak deflegmatora jak i spirali. I wyszyło. Myślę więc, że długości jest do dobrania tylko doświadczalnie. Wszystko i tak regulujesz mocą grzania. Miałem te 2,5- 3m metry rurki i to musiało wystarczyć. Masz więcej- podkręć grzałkę.

I jeszcze jedno. Co Zygmunt sądzisz o kolumnie, którą do swojego spiral stilla dodał szwedzki autor skryptu o tej metodzie? Zechcesz np. rozbudować swoją spiralę o ten element?
Chętnie, ale na razie mam w piwnicy rurkę maksymalnie fi 18mm. Jestem prawie pewien, że jest za chuda do testów. Z
Lothar von Luene pisze: Prawdopodobnie z oparów wedrujących w górę rurki, w miarę oziębiania sie do 78.2°, skraplają się resztki niepożądanych substancji, ale nie ma to nic wspólnego z systemem refluksowym, gdzie w dół spływa alkohol i ponownie wyparowuje pozostawiając flegmę


Wbrew pozorom z refluxem ma to sporo wspólnego. Flegma spływa do kotła, a syfy nie idą do chłodnicy. Nie ma wypełnienia, dlatego nie idzie wyjść poza te 90- kilka%, ale i tak jest nieźle. Flegma wraca do kotła, a alkohol idzie dalej...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

flugcojg
30
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 gru 2009, 22:43
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Sz-n
Re: The Spiral Still

Post autor: flugcojg »

Zygmunt, w którym miejscu masz zamiar dołożyć termometr?

Do czego mają służyć płatki dębu (kora, czy szczepki)? Bo do tej pory mało słyszałem o tej metodzie.

W samy skrypcie napisane jest, że taki ekstrakcik może być bogaty w fuzle, więc chyba warto by go przesączyć przez węgiel.
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Kucyk »

Jakby ktoś miał ochotę się dointelektualizować, to troszkę podstaw procederu spiralnego zwiera temat: http://alkohole-domowe.com/forum/the-sp ... -t898.html
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

flugcojg pisze:Zygmunt, w którym miejscu masz zamiar dołożyć termometr?
Obetnę drugą szybkozłączkę tak jak pierwszą.
Teraz kombinuje nad jakimś regulatorem sterowanym komputerowo przez port szeregowy- wtedy miałbym zdalnie kontrolę nad temperaturą i grzaniem. Sonda DS18b20 już przygotowana, teraz muszę to jakoś scalić- może potencjometr cyfrowy?
Do czego mają służyć płatki dębu (kora, czy szczepki)? Bo do tej pory mało słyszałem o tej metodzie.
O dębie jest sporo na forum. Ja używam płatków z mocno pieczonego francuskiego z EuroWinu bodajże.

APDEJT:
Zrobiłem termometr- wystarczyło śrubokrętem wybić sprężynkę- obeszło się bez cięcia szybkozłączki. Przełożyłem sondę i uszczelniłem tak jak w KEGomacie- Poxiliną.
Obrazek
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Lothar von Luene »

Dla dobra nauki przydałby się jeszcze termometr w najwyższym punkcie, pomiędzy spiralami. Jeżeli temperatura w tym miejscu miałaby więcej niż 78,3°C to mogłoby to oznaczać, że ja mam rację, jeżeli byłaby mniejsza, znaczyłoby to, ze alkohol skrapla się już w pierwszej spirali i można to nazwać refluxem.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
Awatar użytkownika

flugcojg
30
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 gru 2009, 22:43
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Sz-n
Re: The Spiral Still

Post autor: flugcojg »

Tak dla dobra nauki, powinno się przeprowadzić obserwację procesu zachodzącego w szklanej spirali tego typu. Lepsze zrozumienie procesu zazwyczaj przekłada się na jego uwydajnienie i bardziej świadome sprawowanie nad nim kontroli.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

Lothar von Luene pisze:Jeżeli temperatura w tym miejscu miałaby więcej niż 78,3°C to mogłoby to oznaczać, że ja mam rację, jeżeli byłaby mniejsza, znaczyłoby to, ze alkohol skrapla się już w pierwszej spirali i można to nazwać refluxem.
Reflux musi zachodzić w mniejszym czy większym stopniu, ponieważ wychodzisz poza zakres woltażu, jaki możesz uzyskać na pot-stillu- co nie jest możliwe, jeżeli wszystko, co wyjdzie z kotła leci do chłodnicy. Przynajmniej część musi wracać...

Nie mam ochoty bardziej naukowo analizować tego wynalazku- wystarcza mi, że mogę go sobie włączyć i wyjść z pokoju :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Lothar von Luene »

Niedawno czytałem w niemieckim "Bild Zeitung", sprzedawanym dziennie sześć milionów razy, że z powodu wzrostu temperatury na ziemi mamy taką srogą zimę. Tłumaczono to jakimiś prądami wodnymi itp.
Jeżeli za pomocą garnka i rurki miedzianej przekraczamy 90% to z pewnością dzięki refluksowi, bo przecież każdy wie, że bez rektyfikacji nie ma spirytusu i jest to fakt niezaprzeczalny, podobny jak ocieplenie klimatu.

Czy ktoś mógłby obliczyć ile taka rurka ma "teoretycznych półek" ? Bo ja jestem słaby z maty.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant

bystym
50
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: bystym »

Tak dla dobra nauki, powinno się przeprowadzić obserwację procesu zachodzącego w szklanej spirali tego typu.
No właśnie. A zadziałałby spiral-still, gdyby zbudować go z dwóch spiralnych chłodnic szklanych?
... bo przecież każdy wie, że bez rektyfikacji nie ma spirytusu i jest to fakt niezaprzeczalny, podobny jak ocieplenie klimatu.
No nie chciałbym być zdany na taką pewność, że w końcu z rurki wyleci mi spirytusik, jak ta związana z opiniami na temat ocieplenia/oziębienia (niepotrzebne skreślić) klimatu. ;)

Pozdrawiam
Bogdan
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Calyx »

Muszę przyznać, że choć S.S wzbudził moje zainteresowanie,
to dopiero Zygmunt i jego konstrukcja spowodowały,
że od pewnego czasu nie myślę o niczym innym :D
Chodzi mi po głowie skonstruowanie krótkiej kolumny
ze spiralą wznoszącą i skraplającą.

@Zygmunt
Nie mogę się doczekać kiedy zorganizujesz drugie psocenie na S.S
Ciekawi mnie jaki efekt da redestylacja ?????

Bezobsługowość sprzętu jest kusząca (bardzo) :)
a efekty hm... wszyscy czytali.

Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

bystym pisze:
Tak dla dobra nauki, powinno się przeprowadzić obserwację procesu zachodzącego w szklanej spirali tego typu.
No właśnie. A zadziałałby spiral-still, gdyby zbudować go z dwóch spiralnych chłodnic szklanych?
Nie byłby już spiral stillem, ale tak- zadziałałby. Wszystko rozbija się o odpowiednie grzanie i powierzchnię wymiany cieplnej. Tak samo zadziała kawał szklanej rury z chłodnicą- wszystko będzie zależało od tego ile tej rury będzie, jak będzie wysoka i jak bardzo będzie to podgrzewał. Od tego już prosta droga do wypełnienia tej kolumny, a potem do zapewnienie lepszego powrotu- przez dodanie np. spirali czy ZP. I tak dochodzimy do tradycyjnej kolumny, która wielu z Was ma w domu.

Bajerem S-S jest to, że buduje się go w parę minut i nie wymaga dużej obsługi. Jest to rozwiązanie uproszczone względem kolumny- ale o podobnym działaniu.
Calyx pisze: Nie mogę się doczekać kiedy zorganizujesz drugie psocenie na S.S
Ciekawi mnie jaki efekt da redestylacja ?????
AD1- na razie w przygotowaniu jest nastaw na aloesie, ale on na S-S straciłby cała egzotykę smaku, więc pójdzie na kegomat. Jak tylko zwolni beczkę, to wstawię jakąś testową cukrówkę na T3.

AD2-z w/w cukrówką postaram się to sprawdzić. Najpierw puszczę raz- do tych 90-kilku, a potem rozcieńczę to do 35 i trzasnę raz jeszcze. Mocowo nie spodziewam się rewelacji, ale smak powinien się poprawić.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Calyx »

Zygmunt pisze:...Mocowo nie spodziewam się rewelacji, ale smak powinien się poprawić.
Takiego efektu właśnie bym się spodziewał.
90 + parę % to świetny bonus, do tego włącz i odbierz
bo samo nakapało, to kolejny bonus :)
Może delikatne wspomożenie sodą i perhydrolem surówki?
Czytam teraz każde info dotyczące S.S

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

Dzisiaj zrobiłem regulator na triaku i podłączyłem spirala. Postanowiłem przelecieć raz jeszcze ciecz zrobiona na początku października- była to tzw. "pogonówka". Zawsze to szybciej niz czekać na testowa cukrówkę, a Calyx zainspirował mnie do dalszego działania.
Niestety, regulator triakowy z grzałką 1,5kW zupełnie nie zdał egzaminu. Nawet minimalne położenie potencjometru okazywało się nie wystraczająco obniżac moc grzałki.
Tak wyglądała temperatura:
Obrazek

Te skoki to włączanie i wyłączanie grzałki ręczne- niestety destabilizowało to proces, dlatego przestałem lecieć to dalej- szkoda sprzętu i czasu. Do teraz odebrałem ok. 0,5l produktu o mocy ok. 60-kilku%

Jak widać na wykresie, rozgrzanie zbiornika zajęło ok 30 minut, po osiągnięciu ok 83 stopni w kotle temperatura zaczęła się stabilizować. Ten nagły skok przed "ząbkami" to moment, w którym chłodnica była zimniejsza od deflegmatora (skraplająca się ciecz w chłodnicy chwilowo przytkała odpływ-> wzrost ciśnienia~wzrost temperatury), potem mały mały spadek- chłodnica również się nagrzała i para zaczęła wychodzić z kotła spokojnie. Znikło (nad)ciśnienie i temperatura spadła.
Reszta ząbków to zasługa mnie i włącznika.


Wracam do poprzedniego regulatora :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Calyx »

Czyli rozwiązanie (tak jak w projekcie) oparte na dwóch grzałkach,
da pewniejszą i stabilniejszą pracę S.S
Widziałem zanurzeniową grzałkę akwariową 300W (bez termostatu).
Łatwo ją będzie wprowadzić do kega przez szybkozłaczkę
a przeróbek niewiele. Wadą może być jej dość wysoki koszt.

Zygmunt, dzięki za kolejne testy i opis :)

Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

W oryginalnym projekcie jest grzałka 300W, ale zbiornik jest większy. Myślę, że do Pepsi wystarczy spokojnie grzałencja ok. 150-200W. Byleby to rozgrzać, potem nawet minimalne grzanie będzie pchać proces.

U mnie obie szybkozłączki sa zajęte, ale zawsze mogę wykorzystać jeszcze zawór bezpieczeństwa :)

Dość tanio i ciekawie wygląda grzałka z aukcji nr 916425819 z Allegro. Samochodowa, na 12V i podobno 200W. W to ostatnie akurat nie wierze, bo te kabelki są za cienkie, żeby wytrzymać 16A prąd.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: wolan »

Witaj !

A czy regulatorem tego typu
http://allegro.pl/item913433341_regulat ... _1007.html
nie byłbyś wstanie zredukować mocy grzania grzałka do prawie minimum :)
Mam taki regulator i sprawuje się on rewelacyjnie, stosuje go w Coli od początku, i nie potrzebował byś 2 grzałki :)
Czytając post od początku widziałem, że wspominasz o jakimś regulatorze ale nie jest on chyba tego typu ?? Swój regulator podłączyłem do żarówki i jest w stanie dać tak niskie napięcie, że ledwo zajarzy wolfram w żarówce, więc na pewno by się nadawał :)

Pozdrawiam wszystkich ! :)

Ps. Calyx skończyłem wreszcie swoje zmagania w Cola w tym tygodniu wrzucę fotki co stworzyłem :)
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: manowar »

Tez mam taki do Coli przy grzałce 1400 i jest naprawdę OK. Tylko że trzeba by wyczuć o ile zredukować bo 70w nawet przy rozgrzanym kegu i 15l mogłoby nie pociągnąć. Z drugiej trony tak mi się wydaje że przy zastosowaniu deflegmatora i zwykłej szklanej chłodnicy i tak owolnym grzaniu efekt byłby podobny.
Z zainteresowaniem obserwuję bo też mnie ciągnie do takiej konstrukcji jako formy odzyskiwania pogonówek.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

kszaczan
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 8 lip 2009, 15:42
Re: The Spiral Still

Post autor: kszaczan »

Witam, ja swojego s-s grzeje gazem. Wycyrklowanie temperatury jest dosyć trudne jednak możliwe.

bystym
50
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 14 sty 2010, 11:52
Krótko o sobie: Sam robię wina; ulubione aroniowe. Robię też nalewki z działkowych owoców. A do nalewek robię własny spirytus. Zdarza mi się też destylować nastawy owocowe, albo ziołowe: absynt, ouzo.
Ulubiony Alkohol: Każdy, który ma coś w sobie poza samymi procentami. Nie lubimy monopolki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: bystym »

Kszaczan, napisz coś więcej o swoich doświadczeniach ze spiral-stillem. Ja nadal o nim myślę i właśnie o grzaniu gazowym, ale trochę przerażają mnie informacje o czasochłonności destylacji w tej metodzie. Jak długo u ciebie trwa destylacja? I czy potwierdzają się też u ciebie osiągi, co do mocy uzyskanej psoty?

Pozdrawiam
Bogdan

tasiemiec
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 29 kwie 2010, 15:44
Re: The Spiral Still

Post autor: tasiemiec »

To może ja napisze parę słów:

Mój "Cewkomat" na KolaKegu (18.9 l pojemności) wymaga czasu

- odbiór spirytu jest kropelkowy - na sekundę 2 kapki lub nawet jedna
Przykładowo
- o 15.15 start grzania (1.5 kW)
- o 16.oo przedgon
- o 20.oo fajerant

Powiem szczerze, że końcówkę odbioru robiłem już w trybie PotSztil pełną mocą
- odbiór Serca na spiryt 90% był z mocą około 500 - 550 W.

Cewkomat - to trochę rozbudowany Spiral Still
- w środku Cewki-Kolumny (5m rurka fi 8mm)
- jest chłodnica (3m ta sama rura)
- wszystko działa wyśmienicie
- i jako kolumna (choć raczej powolna - jak napisałem wyżej odbiór kropelkowy:)
- i jako Pot Still - wtedy odbiór około 0.2 l na 10 minut

Z 10 litrów wsadu - miał ok 13% może 14% - wyszło:
- 0.7 l 90%
- 0.5 l 45%
na początku wylałem do śmieci 0.1 - dobrze pachniało ale miało smak rozpuszczalnika :)

gdy temp. doszła do 98 oC (opary w kegu) zakończyłem odbiór
- choć leciało jeszcze jakieś 43 % - ale nie chciałem załapać śmierdzącego końca...

Bardzo zachęcam do budowy - prosta, szybka
- 2 wiertła, silikon, około 200 zł i mam fajną aparaturkę
- jednak WYMAGANY JEST regulator MOCY grzania
- jeśłi brak w domu dochodzi jakieś 100 zł
- ja zabudowałem regulator na przedłużaczu
- i mam dodatkowo ściemniacz do lampki nocnej :)

na razie 2 zdjęcia - jak obrobię resztę - to wrzucę...

pozdrawiam :D
Artur
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

tasiemiec
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 29 kwie 2010, 15:44
Re: The Spiral Still

Post autor: tasiemiec »

Mój "Cewkomat" na KolaKegu (18.9 l pojemności)

zdjęcie poglądowe -
jakby co - proszę pytać - choć myślę, że wiele wyjaśni
dokładne zlustrowanie zdjęcia :)

pozdrawiam :D
Artur
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: poszukuję kociołka jak na zdjęciu...

Post autor: mario_ »

Szczerze mówiąc też myślę o wykonaniu na próbę czegoś takiego, mam jedno pytanie: jak sprawdza się Twój SS w lecie gdy temperatura powietrza jest około 25-30C?
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

Tak samo jak w zimie- w domu, w piwnicy, mam zawsze stałą temperaturę :) SS można też chłodzić wiatrakiem pokojowym, jakby coś przestawało grać...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

mario_
150
Posty: 190
Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
Status Alkoholowy: Destylator
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: mario_ »

Dziękuje za odpowiedź. Jak coś wystrugam, zamieszczę fotki. :-)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner

Neron
20
Posty: 26
Rejestracja: środa, 8 maja 2013, 13:12
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: Neron »

Zygmunt pisze:
Po umieszczeniu spirali S-S jest gotowy. Moja grzałka 1,5kW rozgrzewa KEG zapełniony w 80% w ok pół godziny, potem odbieramy przedgon (chłodnica jest jeszcze stosunkowo zimna, więc wyleci ładnie). Jak z rurki zacznie wydobywać się para- grzanie należy zdecydowanie zredukować. Przy tym typie aparatury nieodzowny jest regulator, albo druga grzałka ok 0,3kW. Reszta procesu przebiega bezobsługowo, ale powoli (ok. 6,5h).

Wynik końcowy- z 15l cukrowego nastawu wyszło ok. 1,5l 93% produktu. Jak na takie coś- wynik wg. mnie jest rewelacyjny.

Nic tutaj nie pisze o ilości przedgonów i pogonów.
Po za tym Pan Zygmunt pisze, że "Reszta procesu przebiega bezobsługowo, ale powoli (ok. 6,5h)".
Czyli mam rozumieć, że po ustawieniu grzałki wychodzę do innego pokoju i wracam po 6,5h? Nie trzeba manipulować mocą grzałki w późniejszych etapach? No i co z pogonami?...
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: gr000by »

Z tego co kojarzę, to na SS nie odbieramy stricte przed- i pogonów, tylko uzyskujemy dość przyzwoitą surówkę do dalszej obróbki...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: The Spiral Still

Post autor: Zygmunt »

Przedgon da się odebrać dość łatwo, ale jedyną metodą odebrania pogonu jest chyba dzielenie urobku na 100ml porcje i kontrola węchowa po dwóch dniach:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: wawaldek11 »

Neron pisze: ..."Reszta procesu przebiega bezobsługowo, ale powoli (ok. 6,5h)".
Czyli mam rozumieć, że po ustawieniu grzałki wychodzę do innego pokoju i wracam po 6,5h? Nie trzeba manipulować mocą grzałki w późniejszych etapach? No i co z pogonami?...
Jak już dobrze wyczujesz aparaturę, to będziesz zaglądał aby zmienić naczynie odbiorcze :)
Przy odpowiednio ustawionej mocy grzałki zachodzi specyficzne ujemne sprzężenie zwrotne, które powoduje, że pod koniec procesu, gdy temp. w kotle jest bliska 100*C przestaje kapać.
Ja mam kocioł 50l w płaszczu wodnym i gotowanie np. gęstych owoców trwa 24h. Moc najczęsciej 420W (na moim mierniku), bo przy większejkapie gorący destylat i zostawiam margines bezpieczeństwa np. na podwyższenie napięcia w sieci czy lekki wzrost temperatury w bimbroforni.
Pozdrawiam,
Waldek

jot997
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 10 gru 2013, 22:04
Krótko o sobie: Zamiast pić, wolę produkować.
Z zamiłowania biotechnolog.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: The Spiral Still

Post autor: jot997 »

Witam.
Również posiadam ten wspaniały wynalazek, jakim jest spiral still. Moje cewki są jednak z PEXu (sieciowany polietylen, do wody pitnej lub z ogrzewania), co jednak nie przeszkadza uzyskać produkt o całkiem dobrych cechach organoleptycznych.
Ciekawa jest koncepcja Zygmunta dzielenia pogonów, jednak ja robię to zgodnie z zasadmi, jak przy zwykłym pot stillu- smak i zapach. Z wina ryżowo-jabłkowego wyszła surówka o mocy ok. 65%. Nie dzieliłem frakcji, gdyż nie zdołałem ich oddzielić (problem wynikający z tylko 5l pojemności kotła- na moje warunki starczy). Przedestyluję to drugi raz. Mam jednak pewne pytania:
Czy ktoś z was odpędzał owocówki lub wina na tym sprzęcie?
Czy w czymś się ten proces różni od destylacji/rektyfikacji cukrówki?
Zaznaczam, iż psocenie jest dla mnie czymś praktycznie nowym. Jestem otwarty na uwagi oraz sugestie.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: radius »

jot997 pisze:Moje cewki są jednak z PEXu (sieciowany polietylen, do wody pitnej lub z ogrzewania), co jednak nie przeszkadza uzyskać produkt o całkiem dobrych cechach organoleptycznych.
Hmm... Mimo dobrej odporności polietylenu na alkohol, ja jednak proponował bym ci zmienić "cewki" na miedziane :ok: Raz, że miedź katalizuje niechciane związki siarki, a dwa, ma dużo większą przewodność cieplną co w efekcie pozwoli uzyskać ci destylat i lepszy smakowo i o wyższej procentowości. Spróbuj, a nie pożałujesz :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

tasiemiec
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 29 kwie 2010, 15:44
Re: The Spiral Still

Post autor: tasiemiec »

Obiema rękami popieram przedmówcę - rurkę miedzianą 8mm kupisz u każdego gazownika co gazuje auta - nadaje się idealnie - żadnych obaw nie miej co do czystości miedzi - jest właściwa!!!
A i zginać łatwo - ja zaginałem na butli z wodą 5l ... bez żadnego problemu!

jot997
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 10 gru 2013, 22:04
Krótko o sobie: Zamiast pić, wolę produkować.
Z zamiłowania biotechnolog.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: The Spiral Still

Post autor: jot997 »

Panowie, ja ciągle o tym myślę. Jednak wolę zacząć od tych rurek i sprawdzić, czy w ogóle to hobby i sam spiral still są na pewno dla mnie.
Wiem, gdzie sprzedają w mojej okolicy rurki półcalowe (takie mnie interesują), wiem, że miedź ma współczynnik przewodnictwa ciepła kilkasetkrotnie wyższy od tych rurek (około 370 J/mK do około 0,5 dla PEX). Kwestia poprawy smaku i zapachu jest chyba jednak warta wydania tych kilku dych. Czas pokaże.
Ponawiam pytania: czy ktoś prowadził odpęd win lub nastawów owocowych? Na co należy zwracać uwagę? Niezależnie od materiału na rurki jest to dla mnie ważna kwestia.
Awatar użytkownika

stuf
250
Posty: 288
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: stuf »

Chyba zaczynam nabierać nieodzowną ochotę na SS... już wyczuwam smak owocówek, mniam ;). Nie zrozumiałem tylko jednego. Czy zwykły ściemniacz do żyrandola nada się?
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: radius »

@jot997, napisz do kol. wawaldek11, on pracuje na spiral stillu. Rumy z tego aparatu smakują zajebiście :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

stuf
250
Posty: 288
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: The Spiral Still

Post autor: stuf »

Kurcze no będe musiał się odezwać. Sporo materiału do budowy posiadam od ręki. Najpiękniejsze w tym urządzeniu jest to, że mozńa sobie postawić nawet na biurku czy zabrać na wyjazd. Już to widzę.. Tylko ja, SS i pomost na mazurskim jeziorku ! Mniaaam :)
Pozdrawiam serdecznie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Reflux”