Taboret gazowy

Zbiór wiadomości o podgrzewaniu destylatorów.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:

Post autor: mtx »

Na tym zdjęciu to on jakoś tak "trochę" słabo wygląda, długo już go używasz?
A tak swoją drogą to jak zaczniesz używać grzałek w kegu czy tam innym zbieorniku
to już takich taboretów (dosłownie tak to wygląda) nie będziesz polecał ;P
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Taboret gazowy

Post autor: klodek4 »

W Hiszpanii te taborety sa bardzo popularne - paellero czyli jak sama nazwa wskazuje służą w większości do przygotowania paelli, wcześniej używałem tego lecz powiem szczerze że po kilku grzaniach zapychały się, nie wiem dlaczego ale póżniej jechały na minimum, przetestowałem z trzy lub cztery i robiło się to samo, więc wkurzyłem sie i kupiłem porządny taboret i działa mi do dziś.
Druga sprawa to te nóżki, nie polecam :punk: :piwo: :ok:

mareq776
2
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2012, 08:19
Re: Taboret gazowy

Post autor: mareq776 »

Mam dwa takie taborety 30 i 40 cm średnicy grzejnej, używam od trzech lat i nie miałem kłopotu z zapychaniem się palników, a namiary zakupu dostałem od znajomego, który używa trochę większych i mocniejszych 25kW do kotłów warzelnych (przyspawał je do kotłów na stałe). Taborety zakupiłem bez nóżek a zdjęcie na Allegro było.

dragon
30
Posty: 46
Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:14
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Taboret gazowy

Post autor: dragon »

Niedawno w internecie znalazłem taki oto "projekcik" :D

A w garażu stare felgi leżą...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

stiwens82
20
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 22 sty 2012, 10:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: czysta zimna
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Osiek nad Notecią
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Który taboret wybrać

Post autor: stiwens82 »

Witam,proszę mi doradzić, który taboret wybrać.Pierwszy z allegro nr aukcji (3565081525) jest tańszy
i ma 6,5 KW.Drugi (3546830189) jest droższy i ma mniej mocy,więc jestem w kropce,
a mam kega 30 l.Chciałbym już zamówić,ale wolę poczekam na wasze opinie-pozdro stiwens82

nigra
30
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: nigra »

@stiwens82 bierz ten tańszy, mam taki sam i nie narzekam. Palniki widać że są takie same, zaworek również taki sam więc jeżeli się różnią to tylko wielkością dyszy.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: Trener »

@stiwens82 poszukaj lepiej mocniejszego taboretu (minimum 7kW). Sam mam keg 30L i na 7kW miałem problemy z zalewaniem kolumny. Dopiero po jej porządnym ociepleniu i wymianie chłodnicy szczytowej zaczęło się udawać. Niestety prawie połowa energii z płomienia idzie w atmosferę. Można przyjąć z dobrym przybliżeniem, że 4kW na prądzie to około 7,5kW na ogniu.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

MikeB
150
Posty: 159
Rejestracja: wtorek, 31 sty 2012, 17:16
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: MikeB »

Chiński taboret 6kW oddaje do cieczy może z 1,5kW- patrząc po czasach zagotowania 10l wody. Grzałki w kotle oddają znacznie większy procent mocy bezpośrednio.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Jak chcesz korzystać z taboretu gazowego to szukaj o mocy minimum 7,5kW i na gaz ziemny jak tylko masz taką możliwość. Sam mam takowy, na pełnym gazie osiąga moc porównywalną z 4kW grzałek elektrycznych. W pomieszczeniu pędzalniczym masz saunę przy okazji pędzenia. W zimie (w sumie cały rok działam tak samo) mam otwarte duże okno i włączony wywiew do wentylacji, a w pędzalni jest 25-30 stopni, w lecie jeszcze więcej (czasem ponad 35 stopni). Dlatego wiadomo, gdzie ucieka reszta mocy taboretu gazowego.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

stiwens82
20
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 22 sty 2012, 10:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: czysta zimna
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Osiek nad Notecią
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Taboret gazowy

Post autor: stiwens82 »

Więc może ten wybrać ma 7,5kw,co myślicie allegro nr (3526269868)
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: Trener »

Dysza i moc ok. Niepokoi mnie jednak fakt, że ma tylko 3 punkty podparcia. Może jestem przewrażliwiony, ale kolumna przed i w trakcie zalewania lubi sobie delikatnie "potańczyć"... Wydaje mi się, że klasyczny taboret na "czterech łapach" (najlepiej z nogami przymocowanymi na stałe, zamiast dokręcanymi) byłby chyba bezpieczniejszym rozwiązaniem.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Może być, tylko będziesz musiał cały czas pilnować czy nie zgasł - nie ma termopary z zaworem odcinającym dopływ gazu w razie zdmuchnięcia płomienia. No i jest na propan-butan, nie zasilisz go gazem ziemnym - mają inne końcówki przyłącza gazu i dysze (ze względu na różne ciśnienia podawanego gazu).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

nigra
30
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: nigra »

@stiwens82 zwróć uwagę na to, że keg nie ma prostego dna jak gar, tylko stoi na rancie. Konstrukcja palnika niczym się nie różni od tych, o które pytałeś wcześniej. Moc jest potrzebna tylko podczas rozgrzewania wsadu, mi podgrzanie 24l zajmuje ok. 1,5 godz. nie używając pełnej mocy. Kolumnę w razie czego możesz zalać ręcznie. Jak myślisz o bezpieczeństwie to kup z termoparą a dla wygody pomyśl o zapalarce. Moc palnika regulujesz pokrętłem i przysłoną powietrza.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: Trener »

Generalnie zapałki dają radę, więc zapalarka to trochę zbędny gadget, ale o termoparze w chwili zakupu nie wiedziałem że istnieje (a szkoda, bo chyba bym się zdecydował). Zawór regulacyjny taboretu nie jest raczej do końca szczelny (przynajmniej u mnie), ale w końcu służy głównie do regulacji wielkości płomienia. Aby płomień nie przeskakiwał na zimnym taborecie, lepiej najpierw odkręcić trochę zawór taboretu, zbliżyć zapaloną zapałkę do palnika, a dopiero na końcu odkręcać butlę. U mnie się to rozwiązanie sprawdza.
Nie zgodzę się co do kwestii zalewania ręcznego. Aby takie zalewanie było skuteczne trzeba lać praktycznie czysty spirytus (koniecznie przy zgaszonym płomieniu!). Wszystkie elementy są mocno rozgrzane i łatwo się poparzyć o nie same, jak i oparami spirytusu po jego zetknięciu się z aparaturą. To niebezpieczna czynność którą odradzam (wiem co mówię bo sam próbowałem). Lepiej kupić stabilny taboret o większej mocy, by móc zalewać kolumnę w bezpieczny sposób.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

nigra
30
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: nigra »

Po pierwsze ręczne zalewnie kolumny robimy zawsze przy wyłączonym grzaniu. Co do szczelności zaworka to u mnie również nie jest szczelny, a do zapalania używam palnika do lutowania :D Pdczas odpalania ważne jest aby zasłonić blaszką wlot powietrza do palnika.

Ps. Palnik również jest bardzo przydatny podczas zacierania, a kolumnę można zalewać ręcznie przedgonami a nie tylko spirytusem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 wrz 2013, 15:09 przez nigra, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Jak stosuje się taboret na gaz ziemny to nie ma problemu z przeskakiwaniem płomienia, przynajmniej u mnie. Odkręcam maksymalnie gaz, wlot powietrza otwarty jak do pracy ciągłej i czekam 2-3 sekundy, aż gaz przepcha powietrze w układzie i dopiero odpalam zapalarką (taboret w pełnej opcji wyposażenia z zapalarką i termoparą 8-) ). Fakt, w porównaniu do grzania elektrycznego mniej wydajny, ale trudniej przypalić wsad (np. osady z dna balonów z winem i muł mączny z zacierów z ew. rozcieńczeniem wodą).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

guru114
100
Posty: 120
Rejestracja: wtorek, 1 paź 2013, 16:23
Ulubiony Alkohol: Mocny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: guru114 »

Tez się podepnę do tematu, ja myślałem zrobić taki myk żeby kupić palnik dekarski do grzania papy termozgrzewalnej np. http://allegro.pl/palnik-gazowy-do-papy ... 30781.html
przy samym palniku wygiąć go pod kątem prostym i zrobić stelaż do tego. Te taborety za ok 100 zł maja max 7-8 kw a ten ma jak podaje sprzedający 58 kw wiec kopyto nie z tej ziemi a i reduktorów nie trzeba ani nic co Wy o tym sadzicie???

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: Remua »

To zależy, od tego czy chcesz spalić wsad i stać przy spuście gazu, czy chcesz coś ze wsadu uzyskać.

A czy miałeś taki palnik kiedyś w ręce i nim pracowałeś, i wiesz jak działa butla z gazem bez reduktora? I do czego służy reduktor do butli gazowej? Bo sam pomysł Twojego autorstwa wskazuje na to żę nie. No chyba że grzejesz 1000L od razu, no to przeprszam.
Wychylylybymy ?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Nic z tego nie będzie. Rozmiar płomienia z palnika do papy jest kosmiczny i nie nadaje się do grzania kega. Ponadto do czego ci jest potrzebne 58 KW mocy grzewczej? Z resztą dolicz, że połowa (jak nie więcej) ciepła leci do otoczenia. Można takim palnikiem dogrzewać parnik czy inny potężny kocioł, ale keg jest za małym obiektem dla takiego płomienia.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: Trener »

Zakładając nawet, że dysponuje to aż taką mocą, zastanawiam się jak ogromne zużycie gazu musi się za tym kryć. Jeśli butla 11kg podłączona do taboretu gazowego 7kW wystarcza mi na 2-3 procesy, to na ile wystarczy do czegoś takiego? Na 1/8 procesu? Zresztą po co Ci aż taka moc? 7kW i tak daje niezłą saunę w całym pomieszczeniu.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

guru114
100
Posty: 120
Rejestracja: wtorek, 1 paź 2013, 16:23
Ulubiony Alkohol: Mocny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: guru114 »

Nie mówię, że od razu ustawić płomień na full od regulacji jest zawór, myślałem ze takie rozwiązanie jest tańsze od taboretów gazowych z allegro a i bezpieczniejsze od samoróbek z kuchenek gazowych.
Myślę, że taki palnik zdałby egzamin, na pewno szybko by podgrzał kocioł, a żeby nie przypalić nic w środku wystarczy położyć blachę 4-5 mm i dopiero na to stawiać baniak.
Ostatnio zmieniony środa, 6 lis 2013, 21:57 przez gr000by, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: konieczne poprawki
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Zdać egzamin zdałby, tylko po co? Ten palnik daje punktowy płomień, o bardzo dużej mocy, ale niskiej wydajności ogrzewania. Mnóstwo ciepła poleci ci do otoczenia. Jak dołożysz blachę pod baniak to jeszcze bardziej zwiększysz straty ciepła. Na dodatek, ta moc w palniku nie bierze się znikąd, tylko ze zwiększonego zużycia gazu - kilka-kilkanaście? razy większego niż w taborecie gazowym. To co zaoszczędzisz na kupnie sprzętu, wydasz po 2-3 procesach na gaz, który podgrzał ci pomieszczenie zamiast kotła. Do prowadzenia procesu ten palnik się nie nada, ze względu właśnie na punktowe ogrzewanie (co zwiększa ryzyko przypalenia czegokolwiek w kotle) - taboret gazowy ma płomień rozproszony, o większej wydajności przekazywania ciepła do kotła i mniejszej szansie przypalenia wsadu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Taboret gazowy

Post autor: Zygmunt »

Ten palnik zużywa 4kg gazu na godzinę, więc duża butla wystarczy na dwie z okładem. I pewnie przypali nawet wodę:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

guru114
100
Posty: 120
Rejestracja: wtorek, 1 paź 2013, 16:23
Ulubiony Alkohol: Mocny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: guru114 »

Ten palnik dekarski nie daje mi spokoju :odlot: mam takie dwa i chciałbym jeden poświecić, to jest moja nowa koncepcjaObrazek
Ten palnik zużywa 4kg gazu na godzinę, więc duża butla wystarczy na dwie z okładem. I pewnie przypali nawet wodę:)
może i zużywa ale jak dajesz mu na full przy kryciu dachu papa termozgrzewalna, próbowałem go w domu i da się spokojnie ustawić stabilny mały płomień możną tez zastosować reduktor co na pewno pomoże. Ustawienie go w rurze i dodanie blachy z otworami lub jakiegoś rusztu żaroodpornego rozproszy płomień a i gorące powietrze opływające cały baniak na pewno zwiększy wydajność grzania i "uciekanie " ciepła w powietrze.
Co myślicie o takim rozwiązaniu ?
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: ta_moko »

Myślę, że ta rura, która stanowi konstrukcję zewnętrzną rozżarzy się prawie do czerwoności. To niczym nie schłodzony metal potraktowany płomieniem. Bardzo niebezpieczne :stop:
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Ponadto otwory dolotowe powietrza będą musiały być naprawdę duże, a najlepiej żeby to była konstrukcja typu taboretu - swobodny dopływ powietrza do palnika od spodu. No i w tym momencie zaczynamy wyważać otwarte drzwi, licząc na niewielką oszczędność, a ryzykując sporo. Ta blacha podtrzymująca baniak będzie musiała być naprawdę gruba i porządna, bo byle co się przepali i będzie po zawodach.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: Remua »

I dzięki takim konstrukcją, mamy nowe wiadomości w mediach, o tym jak to niebezpiecznie jest produkować bimber. Bo podczas produkcji doszło do wybuchu czy czegoś innego.

Pozostaw te palniki w spokoju, dla swojego i innych bezpieczeństwa i nie kombinuj, bo przekombinujesz.
Wychylylybymy ?
Awatar użytkownika

Vranicki
20
Posty: 20
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 02:21
Krótko o sobie: Czasem kieruję się tzw. zdrowym rozsądkiem - z różnym skutkiem.
Ulubiony Alkohol: Metaxa-12 letnia.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Bieszczady
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: Vranicki »

Pozwolę sobie, wtrącić swoje trzy grosze. Pracowałem na dachu, z tym palnikiem. Taboret 6,5 kW zużywa około 0.5 kg/godz. Używając palnika do papy, trzeba dać nieskrępowany dopływ powietrza, jeśli to ma się spalać całkowicie. Moim zdaniem, tak jak na rysunku jest przedstawione, to istnieje możliwość, ze płomień przeniesie się wyżej lub zgaśnie z braku tlenu. Osobiście nabyłem na aledrogo taboret za 110 zł, 6,5 kW i z gazem nie będę ryzykował. Myślę, że jest możliwość wykorzystania palnika do papy ale przeróbki taboretu do tego palnika, bo jakiś taboret być musi, to skórka za wyprawkę, pomijając fakt, ze ten palnik jest przeznaczony do pracy, z maksymalnym przepływem gazu, inaczej może płomień zbyt rozgrzewać dyszę. Duże ryzyko, spore koszty efekt problematyczny.

Pozdrowienia.
Wszystko, co sprawia w życiu przyjemność, jest : tuczące i niezdrowe, albo niemoralne, albo nielegalne.
Awatar użytkownika

guru114
100
Posty: 120
Rejestracja: wtorek, 1 paź 2013, 16:23
Ulubiony Alkohol: Mocny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: guru114 »

Faktycznie chyba ten palnik to lipa jestem skazany na taboret gazowy :)
Awatar użytkownika

popek1990
20
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 11 mar 2013, 15:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Kontakt:
Re: Taboret gazowy

Post autor: popek1990 »

Przeczytałem cały temat, i interesuje mnie teraz czy ktoś liczył opłacalność taboretu gazowego względem grzałek elektrycznych.

"Trener" pisze, że butla 11kg wystarcza mu na 2-3 procesy, koszt takiej butli to około 50zł.
A ile mniej więcej procesów dacie radę zrobić na grzałce za 50zł ?

No i jeszcze pytanie do innych userów forum, na ile procesów i przy jakim kegu wystarcza wam 1 butla 1kg przy taboretach 6-8kw.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 137 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gary1966 »

Witaj popek1990, jeżeli chcesz grzać gazem i zrobić na butli 11 kg więcej niż 2-3 rektyfikacje, musisz ocieplić kega oraz zrobić nową konstrukcję dla palnika, tak aby płomień mieścił się w dolnym randzie keg-a, w kegu na dole zaspawać 4 małe otworki. U mnie palnik jest 2,5 cm od małego płaskiego dna kega, później dno robi się obłe. Jestem po dwóch rektyfikacjach (2x25l), po destylacjach wina (4X20l) i zostało mi 6 kg gazu, palnik 7,5kw.
Konstrukcje taboretów są delikatne i przystosowane do płaskiego dna, w kegu mamy obłe.
Ramka z kątownika w kształcie "L" + cztery regulowane nogi z pręta gwintowanego tworzą bardzo stabilną konstrukcję bardziej odpowiednią dla naszego hobby.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: BartekBartek1 »

Lepiej mieć taboret na gaz ziemny. Gaz ziemny wychodzi taniej i nie trzeba się martwić, że w ciągu destylacji się skończy. Ja zrobiłem swój za darmo. Ustawiłem 4 profile 4x6, tak aby zmieścił się palnik z piekarnika i na środek dodałem jeszcze największy palnik od kuchenki. Razem to około 5kW. Zbiornik z płaszczem rozgrzewa w niecałe 2 godziny.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Sam też mam taboret na gaz ziemny i jestem z niego zadowolony. Ponadto gaz ziemny jest bezpieczniejszy w użyciu niż LPG, ponieważ w razie zdmuchnięcia płomienia unosi się w górę i ulatnia do wentylacji, a LPG gromadzi się nisko i ciężko ulatnia się z pomieszczeń, co grozi wybuchem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: BartekBartek1 »

Ale samoróbka czy kupowany?
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Kupowany, dedykowany do gazu ziemnego, z termoparą (odcina dopływ gazu jak płomień zgaśnie/zostanie zdmuchnięty) i zapalnikiem piezo. Producent pisze o mocy grzewczej 7,5kW. Nie chcę i nie będę kombinował, jak to czego poszukuję jest w sklepie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

redwater
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 31 paź 2013, 10:38
Re: Taboret gazowy

Post autor: redwater »

Witam na forum, jako nowy chciałbym się przywitać. Ja posiadam taki oto tabotet:
https://www.youtube.com/watch?v=BRXZOZVDOIw

arturo278
50
Posty: 67
Rejestracja: piątek, 20 lis 2009, 19:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: psota browar i naleweczka dobra :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Re: Taboret gazowy

Post autor: arturo278 »

Będzie służył w długie jesienno zimowe wieczory :)
Kto nie dąży do rzeczy nie możliwych nigdy nich nie osiągnie
Awatar użytkownika

szeyker89
200
Posty: 244
Rejestracja: niedziela, 30 paź 2011, 18:45
Ulubiony Alkohol: WW - Wyprodukowany Własnoręcznie
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: szeyker89 »

Witam.

Takie szybkie pytanie. Który typ taboretu będzie lepszy? Pierwszy czy drugi ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam szeyker89
Awatar użytkownika

grzesieksz7
150
Posty: 194
Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
Lokalizacja: Łącko
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: grzesieksz7 »

WG mnie pierwszy będzie mocniejszy, bardziej stabilny. Używam takiego do świniobicia itd :D
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Taboret gazowy

Post autor: gr000by »

Oba są równie dobre, z przewagą tego na czterech nóżkach. Gotuję na takim swoje cuda, czasem nawet 50l wleję do kega, a on się trzyma dzielnie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Grzanie”