Dziś było podejście drugie, nastaw taki sam jak za pierwszym razem plus pogon z poprzedniego.
Grzałem cały czas prawie tak samo dość mocno, całość razem z rozgrzaniem i pogonami to około 3,5h.
Jak widać czas skrócił się o połowę, wyniki to 600ml 70 % i około 300ml 40% pogon.
Jestem pozytywnie zaskoczony co do czasu i mocy, jednak jak widać słabe grzanie daje więcej mocy, tylko żeby uzyskać 80 % musiał bym siedzieć 10h.
Teraz zmieszam to z poprzedniego z tym, dodam sody i jeszcze raz.
Mam pytanie dodać pogon do tego, czy lepiej do następnego nastawu?
Szkiełko na studenckim mieszkaniu
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2011, 19:44
- Krótko o sobie: Domorosły poganiacz procentów, ornitolog, artysta hydraulik.
- Ulubiony Alkohol: Gruszka Łącka (ale i słowackie twory lubię)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Warszawa
-
Autor tematu - Posty: 60
- Rejestracja: piątek, 11 mar 2011, 21:53
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Gin Lubuski
- Status Alkoholowy: Konstruktor
Re: Szkiełko na studenckim mieszkaniu
Całe szkło (Kolba, chłodnica...), wężyk silikonowy, podkładkę kupiłem w szklolab, ul. Wroniecka 3, 61-763 Poznań
Jestem już po drugiej destylacji, tego co mi wyszło z tamtych nastawów (2,7l 30% + łyżka sody)
Zakończyłem pełny proces który będę teraz konsekwentnie powtarzał, gdyż jestem zadowolony.
Kolejny etap to budowa filtra z węglem aktywnym, bo czysta wchodzi wyśmienicie ale troszkę czuć drożdże.
Czas przebiegu to 5-6h, termometr jest o tyle fajny że ma sygnał jak jest odp. temperatura, wiec nie muszę siedzieć cały czas przy tym, pracuje w domu więc rano wstaje, płyn na gary i do kompa
wynik:
600ml 90% (0,5 czystej i 0,5 z karmelem)
300ml 65% (1 litr likieru kawowego, tak zachwalany że musiałem go zrobić, do dałem 100ml 90% żeby nie było za słabe)
200ml 40% (do ponownej destylacji )
Jestem już po drugiej destylacji, tego co mi wyszło z tamtych nastawów (2,7l 30% + łyżka sody)
Zakończyłem pełny proces który będę teraz konsekwentnie powtarzał, gdyż jestem zadowolony.
Kolejny etap to budowa filtra z węglem aktywnym, bo czysta wchodzi wyśmienicie ale troszkę czuć drożdże.
Czas przebiegu to 5-6h, termometr jest o tyle fajny że ma sygnał jak jest odp. temperatura, wiec nie muszę siedzieć cały czas przy tym, pracuje w domu więc rano wstaje, płyn na gary i do kompa
wynik:
600ml 90% (0,5 czystej i 0,5 z karmelem)
300ml 65% (1 litr likieru kawowego, tak zachwalany że musiałem go zrobić, do dałem 100ml 90% żeby nie było za słabe)
200ml 40% (do ponownej destylacji )
W Polskę idziemy, drodzy panowie,
W Polskę idziemy...
W Polskę idziemy...
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Szkiełko na studenckim mieszkaniu
Oj seba
sprzęt na gary i do kompa? poczekaj aż ci kiedyś pieprznie. Sprzętu się nie zostawia samopas!!!!! \
A poza tym to całkiem fajnie ci idzie, uczysz się, poznajesz sprzęt, odrobina cierpliwości i konsekwencji w działaniu i jesteś w domciu.Daj spróbować koleżankom, jak im zaśmierdzi drożdzami to się zmotywujesz aby postawić na jakość.
A potem? zamiast z chłopakami bimber, to ze studentkami likierek pachnący i mocny. A potem to już wiadomo............korepetycje z anatomii.
Pozdrawiam.
sprzęt na gary i do kompa? poczekaj aż ci kiedyś pieprznie. Sprzętu się nie zostawia samopas!!!!! \
A poza tym to całkiem fajnie ci idzie, uczysz się, poznajesz sprzęt, odrobina cierpliwości i konsekwencji w działaniu i jesteś w domciu.Daj spróbować koleżankom, jak im zaśmierdzi drożdzami to się zmotywujesz aby postawić na jakość.
A potem? zamiast z chłopakami bimber, to ze studentkami likierek pachnący i mocny. A potem to już wiadomo............korepetycje z anatomii.
Pozdrawiam.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............