Striping - jak prowadzić
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
No właśnie? Jak prowadzić.
Przeglądając forum nie znalazłem schematu procesu.
-Czy na żywioł? czyli OLM na maxa i lecimy, ale do jakiego momentu?
-A może na początku na żywioł a z końcem mały reflux?
-Czy z pomocą minimalnego refluxu? z lekkim zwiększeniem go pod koniec. Oczywiście początkowa
stabilizacja dla wygotowania przedgonu i jego zgrubnym lub dokładniejszym odbiorem.- ja tak to bym widział.
Czekam na zdanie praktyków i teoretyków.
Przeglądając forum nie znalazłem schematu procesu.
-Czy na żywioł? czyli OLM na maxa i lecimy, ale do jakiego momentu?
-A może na początku na żywioł a z końcem mały reflux?
-Czy z pomocą minimalnego refluxu? z lekkim zwiększeniem go pod koniec. Oczywiście początkowa
stabilizacja dla wygotowania przedgonu i jego zgrubnym lub dokładniejszym odbiorem.- ja tak to bym widział.
Czekam na zdanie praktyków i teoretyków.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Abyś mógł uzyskać konkretną odpowiedź na zadane pytanie trzeba, by określić o jaki nastaw/zacier Ci chodzi oraz jakiego produktu oczekujesz po tym sposobie - czy ma to służyć szybkiemu oddestylowaniu całego alkoholu z aromatami bez względu na uzyskany % czy ma być to wysoko % surówka tylko gorszej jakości.
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Stripping robię zawsze na 30 cm rurze wypełnionej miedzią z głowicą Aabratek, jadąc na żywioł na 4 kw, bez stabilizacji odlewając pierwsze 50-70 ml w kanał. Jadę praktycznie do końca, aż temp. na głowicy pokaże 98-99C.
Tak robię zarówno cukrówki, jak i zbożówki. A dopiero przy drugiej destylacji się przykładam do odpowiedniego dzielenia frakcji, zależnie co chcę otrzymać.
Tak robię zarówno cukrówki, jak i zbożówki. A dopiero przy drugiej destylacji się przykładam do odpowiedniego dzielenia frakcji, zależnie co chcę otrzymać.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Striping - jak prowadzić
Stripping z założenia ma doprowadzić do uzyskania 50-70% wsadu do drugiego gotowania. Chodzi o szybkość. Jeśli będzie dużo wypełnienia to tracisz na czasie. Jest to dobry sposób jeśli masz mało czasu, a potrzebujesz szybko przerobić surowiec bo Ci się zepsuje.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Stripping robię na krótkiej wypełnionej sprężynkami miedzianymi. Robię tak z wygody, bo nie chciało by mi się do każdej rektyfikacji wywalać z długiej rury sprężynek miedzianych i wsypywać z KO.
Podczas strippingu można oczywiście dokonać krótkiej stabilizacji i odebrać część przedgonu, ale ja tego nie robię, bo chcąc uzyskać super czystą wódkę rektyfikuje jeszcze dwa razy.
Oczywiście po jednej rektyfikacji jest lux ale po dwóch jest super lux.
Główną rurę 135 cm, na której dokonuję rektyfikacji mam całą wypełnioną sprężynkami pryzmatycznymi KO. Podzielona jest na trzy segmenty po 45 cm. Rektyfikuje na samych sprężynkach z KO ponieważ mają one lepsze parametry.soltys pisze:Olo, ale dlaczego na krótkiej?
Stripping robię na krótkiej wypełnionej sprężynkami miedzianymi. Robię tak z wygody, bo nie chciało by mi się do każdej rektyfikacji wywalać z długiej rury sprężynek miedzianych i wsypywać z KO.
Podczas strippingu można oczywiście dokonać krótkiej stabilizacji i odebrać część przedgonu, ale ja tego nie robię, bo chcąc uzyskać super czystą wódkę rektyfikuje jeszcze dwa razy.
Oczywiście po jednej rektyfikacji jest lux ale po dwóch jest super lux.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Ostatnio zrobiłem szybki odpęd surówki , chyba za szybki , Z/P , kolumna 50mm. cukrówka, 1,5 do 2 L. na godzine. Destylat pachnie kwiatkami, ( odlałem pierwsze 50 ml. ) jest to chyba spora zawartość zanieczyszczeń z alkoholu AMYLOWEGO . Czy jak rozcieńcze do 18 % do drugiego gotowania oczyści się , czy robić metodą tzw. 2,5 ? Pytam bo jak robiłem pierwszy odpęd wolniej to wychodziło o wiele lepsze. Dodam że ja zawsze bez względu jakie wyjdzie gotuje 2 razy. Metoda 2,5 wymaga sporo czasu. Co byście doradzili ?
I like noble drinks.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Panowie rozumiem, że ten sposób ma być przede wszystkim szybki, ale czy minimalne "ustabilizowanie" kolumny i odebranie najgorszego przedgonu trwa aż tak długo? U mnie od dojścia oparów do głowicy do rozpoczęcia odbioru przedgonu mija maks 20 minut - w tym czasie 3-krotne zalewanie kolumny i napełnienie się bufora(7-9 minut). Później odebrania najgorszej części przedgonu(150-300ml) od 13 do maks 30 minut i można rozpocząć "jazdę bez trzymanki" czy jak wolicie striping(którego ja nie robię). Może te maks 50(20+30) minut to dla niektórych za długo, ale jak dla mnie przy zalaniu zbiornika 65-80l to jest kompromis pozwalający dodatkowo na osiągniecie właściwej temperatury na głównym termometrze.
Drupi chcesz robić szybko - to na swój zbiornik odlej 200-300 ml przy tym sposobie i powinno być lepiej następnym razem, aczkolwiek patrząc na niektóre wyniki zamieszczone tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/sprawd ... ml#p124134 nie dał bym sobie ręki uciąć która próbka będzie lepsza - czy ta po 1 razie od użytkownika Kula czy Twoja po szybkim odpędzie i 2(2,5) gotowaniu - resztę wniosków niech każdy wyciąga samodzielnie.
Drupi chcesz robić szybko - to na swój zbiornik odlej 200-300 ml przy tym sposobie i powinno być lepiej następnym razem, aczkolwiek patrząc na niektóre wyniki zamieszczone tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/sprawd ... ml#p124134 nie dał bym sobie ręki uciąć która próbka będzie lepsza - czy ta po 1 razie od użytkownika Kula czy Twoja po szybkim odpędzie i 2(2,5) gotowaniu - resztę wniosków niech każdy wyciąga samodzielnie.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
michal278 ja wiem czemu ma służyć, tylko osobiście nie widzę sensu takiego działania - szczególnie przy cukrówkach(jeszcze przy smakówkach mogę zrozumieć). I te 2,4l/h które podałeś jakoś do mnie nie przemawia jak po tym czasie(a bez bufora myślę nawet, że krótszym) mogę swobodnie przejść do prędkości większej zachowując w miarę wysoką jakość i %. A zatężania do stężenia 50-70%, które podałeś we wcześniejszym poście, żeby oszczędzić czas jak można mieć ponad 90% to jak dla mnie trochę za mały "zysk".
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Na 60,3mm z buforem jestem w stanie nieraz odbierać i 2,7l/h (zwykle 2,5l/h) spirytusu (moc 2,6-2,7 kW) przy w miarę stabilnej temperaturze na 10tej półce, więc stripping tutaj przegrywa na polu jakościowym i to bardzo. Stripping, a nawet nie stripping tylko odpęd, stosuję do niektórych smakówek, które mają być redestylowane. Przy cukrówce naprawdę nie widzę sensu ciągnąć urobek w trybie potstill "żeby było szybciej" - naprawdę można zagospodarować tą chwilę czasu więcej na szybką rektyfikację (którą wtedy nazywam odpędem), zamiast bawić się w bardzo szybki odbiór potstill.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Striping - jak prowadzić
To co podałem to przez cały czas ciągniesz. Ja podałem tyle gdyż mam tylko 2kw. A stripping można nawet przy 4kw i wtedy można jechać bardzo ostro!! Szybko i dobrze. Nowy sprzęt kompletuje i zobaczę bo będzie 5kw na pokładzie jak to się dziać będzie. Mam zamiar na samej głowicy jechać wypełnionej Cu. Opiszę co z tego będzie. Myślę że stripping może być dobry do obróbki z Cu by potem na samej KO jechać.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Zasada jest prosta. Im czystsze wlejesz, tym czystsze wyciągniesz. Dlatego w moim odczuciu, do rektyfikacji na spirytus najwyższej klasy musi iść jak najlepsza surówka. To samo tyczy się smakówek, tylko że tam większy nacisk kładę na aromaty pochodzące od surowca, a usuwam klasyczne przedgony i pogony w jak największej ilości, tak żeby nie stracić aromatów.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Wiem, że tylko krowa nie zmienia poglądów, ale takiej zmiany w niecałe 2 miesiące się nie spodziewałem: http://alkohole-domowe.com/forum/jak-zw ... ml#p121774 - to w końcu to z strippingu to coś "szybkiego i dobrego" czy "paliwo rakietowe"?michal278 pisze:A stripping można nawet przy 4kw i wtedy można jechać bardzo ostro!! Szybko i dobrze.
A czy nie można załatwić tego za 1 razem stosują oba rodzaje zasypu? Po co 2 razy gotować jak można to załatwić za 1 razem - czy to nie jest oszczędność czasu? Jak się komuś śpieszy to polecam większą średnicę - przy 70-tce spokojnie można grzać 3,5-3,8kW, a 76-tka to spokojnie te 4kW przyjmie i przy stabilnej temperaturze w dole kolumny można spokojnie na początku lecieć i 4l/h.michal278 pisze:Myślę, że stripping może być dobry do obróbki z Cu by potem na samej KO jechać.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Striping - jak prowadzić
Aronia wtedy pisałem o PS a nie rektyfikacji więc nie mów że zmieniam zdanie! Stripping prowadzę na 50cm (15cm Cu + KO). Ciągne ile wlezie, przy maksymalnej mocy. Czasem zdarza się mi wstępnie stabilizować by odebrać przedgony. Zbieram surówkę z kilku pedzeń i razem potem rektyfikuje. Nie zawsze mam cZas przerobić te 1000l więc to ratuje mi tyłek. Dluga rura plus dużo wypełnienia powoduje deflegmacje, która spowalnia proces. Każdy z nas wie że przełożona moc zależy od średnicy i gęstości wypełnienia. Przy moim strippingu takich problemów nie widzę.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
A czy striping to nie jest praca na kolumnie w trybie pot-still tym bardziej jeśli piszesz:
I nadal mi się coś nie zgadza:
P.S. Czy gdyby użytkownik z tamtego tematu zastosował takie samo wypełnienie jak Ty to nadal był by to PS czy już striping?
- czyli nie ma refluksu, a jak nie ma refluksu to jest pot-still, zgadza się czy może jest to jeszcze jakiś inny "tryb" pracy?michal278 pisze:Ciągne ile wlezie, przy maksymalnej mocy.
I nadal mi się coś nie zgadza:
- bo wychodzi na to, że Twój striping + późniejsza rektyfikacja jest ok, a tego co otrzymuje kolega z tamtego tematu po PS już byś nie tknął - czy może gdybyś to Ty po tym PS przerektyfikował to już by było OK?michal278 pisze:Ja bym tego nie tknał, nawet jeśli to tylko pierwszy odpęd.
P.S. Czy gdyby użytkownik z tamtego tematu zastosował takie samo wypełnienie jak Ty to nadal był by to PS czy już striping?
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Striping - jak prowadzić
Nie porównujmy 2 różnych procesów. Po pierwsze mówię o cukrówce, dwa stripping jest u mnie WSTĘPNĄ obróbką, trzy grzejąc dużą mocą podnosisz pogony o czym sam wiesz, cztery jeszcze raz ja rektyfikuje potem to a kolega nie, pięć u mnie nie ważne są reżimy temperaturowe bo i tak oczyszcze to a on nie oczyści tego. Owszem ciagne to jak PS, ale potem rektyfikuje. STRIPPING MA JEDEN PLUS - MOŻNA PRZEROBIĆ SZYBKO I TANIO DUŻĄ ILOŚĆ SURÓWKI. W jaki sposób: grzejąc zbiornik tym co mamy pod ręką, czytaj na ognisku.
Jeśli kolega by użył wypełnienie i malutki refluks byłby to stripping. Stripping to inaczej wstepny odpęd.
Jeśli kolega by użył wypełnienie i malutki refluks byłby to stripping. Stripping to inaczej wstepny odpęd.
Ostatnio zmieniony sobota, 23 maja 2015, 12:03 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Przeczytaj to jeszcze raz. Proces rektyfikacji NIE POSIADA nieskończonej zdolności rozdziału, więc taki spirytus z surówki ze strippingu nie będzie lepszy od spirytusu z surówki szybko rektyfikowanej, bo prawa fizyczne działają i nie da rady ich przeskoczyć.gr000by pisze:Zasada jest prosta. Im czystsze wlejesz, tym czystsze wyciągniesz. Dlatego w moim odczuciu, do rektyfikacji na spirytus najwyższej klasy musi iść jak najlepsza surówka. To samo tyczy się smakówek, tylko że tam większy nacisk kładę na aromaty pochodzące od surowca, a usuwam klasyczne przedgony i pogony w jak największej ilości, tak żeby nie stracić aromatów.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
online
- Posty: 7335
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Zobacz sobie co to jest stripping http://en.wikipedia.org/wiki/Stripping_%28chemistry%29 i porównaj to do rektyfikacji surówki, o czym pisze gr000by.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Odnośnie "cztery" - to jeżeli on po odpędzie przeprowadziłbym rektyfikacje to nadal byś się
Odnośnie "pięć" - to co u Ciebie się liczy przy takim stripingu?
- jeśli możesz to rozwiń co nie będzie lepsze/gorsze od czego.michal278 pisze:Nie będzie lepszy ale też nie będzie gorszy.
Ale czemu nie?michal278 pisze:Nie porównujmy 2 różnych procesów.
Odnośnie "trzy" - to rozumiem, że jak złożysz ten "nowy" sprzęt i będziesz grzał 4kW podczas stripingu to też będziesz podrywał pogony czy nie?michal278 pisze:trzy grzejąc dużą mocą podnosisz pogony o czym sam wiesz, cztery jeszcze raz ja rektyfikuje potem to a kolega nie, pięć u mnie nie ważne są reżimy temperaturowe bo i tak oczyszcze to a on nie oczyści tego. Owszem ciagne to jak PS, ale potem rektyfikuje. STRIPPING MA JEDEN PLUS - MOŻNA PRZEROBIĆ SZYBKO I TANIO DUŻĄ ILOŚĆ SURÓWKI.
Odnośnie "cztery" - to jeżeli on po odpędzie przeprowadziłbym rektyfikacje to nadal byś się
czy może wtedy stałoby się to akceptowalnym przez Ciebie trunkiem?tego nie tknał, nawet jeśli to tylko pierwszy odpęd
Odnośnie "pięć" - to co u Ciebie się liczy przy takim stripingu?
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Striping - jak prowadzić
Jak złożę nowy sprzęt to będę grzać najmniej 6 kw. przy rurze 63mm. Powiedzmy tak masz 1000l do gotowania i prosty PS 300l (u mnie wykorzystuje glowice puszkową z kawałkiem kolumny 50cm ) opalany drewnem albo keg 50l i kolumnę. Co wybierzesz do pierwszego odpędu? Ja na pewno PS. Nigdy nie spróbuję tak mocno ciagnietego urobku. Dla mnie STRIPPING TO SZYBKI PIERWSZY ODPĘD. Nie dbam wtedy o reżim temperaturowy tylko o uzyskanie surówki 30-50%. Stripping jest wtedy dobry kiedy chcesz coś szybko odpędzić małym kosztem. Dodam że wtedy ciagne nieraz do 99stopni w kotle. Opis całego procesu można znaleźć w książkach dostępnych u Jana. Można pokusić się nawet o wstępną stabilizację i odbiór przedgonu przy kolumnie 50cm zawsze coś odbierze się. Jeszcze raz u mnie chodzi o czas i koszty obróbki.
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 maja 2015, 00:00 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Wstępny odpęd tak?
Może warto się zastanowić nad tym w jakim celu ma być zastosowany, nie musimy dywagować nad tym w jakim celu robią to wielkolitrażówki.
My jesteśmy małolitrażowymi kapaczami tak jak wspomniałem.....po co to komu? Dla surówki? A potem prawdziwa rektyfikacja?
Bardzo fajnie, tylko jeśli taki ma być założenie, to ja rozkładam ręce....po jakości to poleci masakrycznie.
Temat mnie zainteresował, nawet bardzo nie powiem, ale.....ja to widzę jako przedpęd, trzeci wymiar trzecia wartość.
Ma to sens, pogonić nastaw na ostro, nawet odebrać troszkę przedgonu, pogonu też zawsze coś pozostanie.
Jak prowadzić ten proces? Polecieć na ostro po bandzie do zera, przy niesamowicie wielkim odbiorze i traktując to jak PRZEDPĘD. Czyli oczywiście dwa normalne pędzenia są, były i będą. Ale do pierwszego pędu używając "surówki wstępnej".
Możliwe że wejdziemy na wyższy poziom, przedpęd, surówka, rektyfikacja właściwa. Zastanawia mnie tylko czy zmieni to walory smakowe w typowych nowosystemowych głowicówkach, z których po drugim razie i tak uzyskujemy absolut.
Ja spróbuję, dlaczego nie.
Może warto się zastanowić nad tym w jakim celu ma być zastosowany, nie musimy dywagować nad tym w jakim celu robią to wielkolitrażówki.
My jesteśmy małolitrażowymi kapaczami tak jak wspomniałem.....po co to komu? Dla surówki? A potem prawdziwa rektyfikacja?
Bardzo fajnie, tylko jeśli taki ma być założenie, to ja rozkładam ręce....po jakości to poleci masakrycznie.
Temat mnie zainteresował, nawet bardzo nie powiem, ale.....ja to widzę jako przedpęd, trzeci wymiar trzecia wartość.
Ma to sens, pogonić nastaw na ostro, nawet odebrać troszkę przedgonu, pogonu też zawsze coś pozostanie.
Jak prowadzić ten proces? Polecieć na ostro po bandzie do zera, przy niesamowicie wielkim odbiorze i traktując to jak PRZEDPĘD. Czyli oczywiście dwa normalne pędzenia są, były i będą. Ale do pierwszego pędu używając "surówki wstępnej".
Możliwe że wejdziemy na wyższy poziom, przedpęd, surówka, rektyfikacja właściwa. Zastanawia mnie tylko czy zmieni to walory smakowe w typowych nowosystemowych głowicówkach, z których po drugim razie i tak uzyskujemy absolut.
Ja spróbuję, dlaczego nie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Striping - jak prowadzić
Na razie nie mam czasu ale na pewno opisze co i jak. Lesgo gotuje 2. 5 razy, za drugim razem rozcięcza do 30%, ja mam tak po strippingu. Kwestia odebrania przedgonu. Na pewno coś w tym jest, brak czasu. Jak będę miał więcej to poeksperymentuje. Pełna kolumna 150cm vs stripping na 50cm. Na pewno opisze doświadczenie
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Striping - jak prowadzić
A ja specjalnie w poście nie poruszyłem tematu Lesqo 2,5 raza, podobieństwo jest tak oczywiste że nie zamierzałem o tym wspominać.
Jego wiedza i doświadczenie nie podlegają dyskusji. Kwestia spróbowania czegoś nowego, czyż nie?
Jego wiedza i doświadczenie nie podlegają dyskusji. Kwestia spróbowania czegoś nowego, czyż nie?
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Ja robię odpęd na spiralstillu nie ze względu na ekonomię, a na brak bieżącej wody w bimbroforni.
Ale proces prawie bezobsługowy trwa do 30h i pochłania sporo energii - ok. 20 kWh. I z taką surówką później kombinuję jak i gdzie rektyfikować. Ale są jeszcze dobrzy ludzie...
Ale proces prawie bezobsługowy trwa do 30h i pochłania sporo energii - ok. 20 kWh. I z taką surówką później kombinuję jak i gdzie rektyfikować. Ale są jeszcze dobrzy ludzie...
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Grzej - na zdrowie jak to sam określiłeś "paliwo rakietowe" i rozumiem, że akceptujesz to, że pogony się będą podrywać.michal278 pisze:Jak złożę nowy sprzęt to będę grzać najmniej 6 kw. przy rurze 63mm.
Niestety do takich ilości jeszcze nie doszedłem...ale spróbuje sobie wyobrazić. Co bym wybrał - ja bym wybrał keg i kolumnę - tylko mając takie plany na pewno nie zdecydował bym się na 60-tkę tylko rozglądał za co najmniej 70/76, a zbiornik wyposażył we wlew i spust, abym bezpośrednio mógł nalać kolejny wsad. Dodatkowo przemyślałbym podgrzewanie kolejnego wsadu, aby nie czekać zbyt długo na rozgrzanie. I nie bawiłbym się w jakieś szybkie odpędy tylko od razu pełna rektyfikacja.michal278 pisze:Powiedzmy tak masz 1000l do gotowania i prosty PS 300l (u mnie wykorzystuje glowice puszkową z kawałkiem kolumny 50cm ) opalany drewnem albo keg 50l i kolumnę. Co wybierzesz do pierwszego odpędu? Ja na pewno PS.
Ale już jak go poddasz rektyfikacji to "może być"?michal278 pisze:Nigdy nie spróbuję tak mocno ciagnietego urobku.
No to teraz trochę matematyki: załóżmy, że mam 1000l 15% wsadu i robię z niego po stripingu 45% - to wychodzi, że powinienem go mieć jakieś 333l, a robiąc 90% mam jakieś 166l - i to już dla mnie przedstawia jakiś minimalny sens, bo redukuje zajmowane miejsce 6-cio krotnie w stosunku do nastawu, a od 90 do 95-96 nie daleka droga, a przeskok jakościowy pomiędzy tymi 45% a 95% jest spory.michal278 pisze:Dla mnie STRIPPING TO SZYBKI PIERWSZY ODPĘD. Nie dbam wtedy o reżim temperaturowy tylko o uzyskanie surówki 30-50%.
Rozumiem, że drewno masz "za darmo" z dostawą pod drzwi i od razu w takiej formie, że możesz nim palić, a Twój czas spędzony na pilnowaniu i dokładaniu do ogniska jest bezcenny.michal278 pisze:Stripping jest wtedy dobry kiedy chcesz coś szybko odpędzić małym kosztem. Dodam że wtedy ciagne nieraz do 99stopni w kotle.
To z niecierpliwością czekam na relację - będzie to jakaś kontra do prób zrobienia destylatu mieszczącego się w normach już w czasie 1 gotowania - gdzie wyniki próbek użytkownika Kula zawiesiły i tak dość wysoko poprzeczkę.rozrywek pisze:Możliwe że wejdziemy na wyższy poziom, przedpęd, surówka, rektyfikacja właściwa. Zastanawia mnie tylko czy zmieni to walory smakowe w typowych nowosystemowych głowicówkach, z których po drugim razie i tak uzyskujemy absolut.
Ja spróbuję, dlaczego nie.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Ja też się chętnie piszę na testy, akurat niedługo będę puszczał cukrówkę i mogę zrobić szybki odpęd, surówkową rektyfikację i rektyfikację właściwą. Troszkę czasu mi to zajmie ale co tam. Mogę zostawić z każdego procesu po 100 ml i podesłać do badania przy okazji dowiedziałbym się co pije. Tylko że ja nie prowadzę procesu jak większość wyjadaczy (nie zalewam kolumny) nie ustalam RR ( temp na dziesiątej półce ma być po prostu stała).
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Panowie dla mnie stripping, odpęd, przedpęd to jedno. Mam odzyskać alkohol z nastawu więc gotuję ten nastaw i zbieram kapiący alkohol.
Jak to robić - to w/g mnie nie ma jednej ustalonej reguły. To zależy od oczekiwań jakie sobie założył operator.
Czy chce uzyskać coś co będzie zdatne do picia od razu czy po prostu chce tylko zagęścić stężenie alkoholu z przeznaczeniem do dalszej obróbki. Metod jest tyle ilu operatorów.
Ja staram się prowadzić odpęd praktycznie jakbym rektyfikował. Z tą różnicą, że nie zwracam uwagi na restrykcyjne cięcie frakcji. Jadę też na trochę większej prędkości. I to są jedyne odchylenia (zresztą minimalne) w stosunku do właściwej rektyfikacji z której otrzymuję już gotowy produkt. Odrzucam tylko pierwsze kilkadziesiąt mililitrów i resztę ciągnę do 100*C w kegu, bez odcinania pogonu. Bo praktycznie u mnie pogon zostaje w buforze (pokłony dla ideatora bufora... ). Tam gdzie temperatury mają być stabilne - są cały czas stabilne. Wyniki można obejrzeć pod tym linkiem:
http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p120369
Jak widać są gorsze od próbek Kuli, ale to jest rezultat tego, że ja założyłem sobie inne warunki. Podejrzewam, że gdybym prowadził proces dokładnie jak właściwą rektyfikację to wyniki byłyby zbliżone. Bo na to już pozwalają nasze maszynki.
Dlaczego nie robię odpędu metodą opisywaną przez wielu - tzn. na hurra, bez oglądania się na temperatury i z użyciem możliwej maksymalnej mocy?
Ano z oszczędności czasu i dbałości o jakość końcowego produktu. A o co chodzi - wyjaśnili to bardzo dobrze koledzy aronia i Gr000by.
Jeszcze jedno - dla mnie jakość spirytusu zaczyna się od mieszania składników na nastaw. Potem każdy następny element jest na tyle ważny, że zaniedbanie któregokolwiek skutkuje w/g mojej percepcji gorszymi wynikami.
Jak to robić - to w/g mnie nie ma jednej ustalonej reguły. To zależy od oczekiwań jakie sobie założył operator.
Czy chce uzyskać coś co będzie zdatne do picia od razu czy po prostu chce tylko zagęścić stężenie alkoholu z przeznaczeniem do dalszej obróbki. Metod jest tyle ilu operatorów.
Ja staram się prowadzić odpęd praktycznie jakbym rektyfikował. Z tą różnicą, że nie zwracam uwagi na restrykcyjne cięcie frakcji. Jadę też na trochę większej prędkości. I to są jedyne odchylenia (zresztą minimalne) w stosunku do właściwej rektyfikacji z której otrzymuję już gotowy produkt. Odrzucam tylko pierwsze kilkadziesiąt mililitrów i resztę ciągnę do 100*C w kegu, bez odcinania pogonu. Bo praktycznie u mnie pogon zostaje w buforze (pokłony dla ideatora bufora... ). Tam gdzie temperatury mają być stabilne - są cały czas stabilne. Wyniki można obejrzeć pod tym linkiem:
http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p120369
Jak widać są gorsze od próbek Kuli, ale to jest rezultat tego, że ja założyłem sobie inne warunki. Podejrzewam, że gdybym prowadził proces dokładnie jak właściwą rektyfikację to wyniki byłyby zbliżone. Bo na to już pozwalają nasze maszynki.
Dlaczego nie robię odpędu metodą opisywaną przez wielu - tzn. na hurra, bez oglądania się na temperatury i z użyciem możliwej maksymalnej mocy?
Ano z oszczędności czasu i dbałości o jakość końcowego produktu. A o co chodzi - wyjaśnili to bardzo dobrze koledzy aronia i Gr000by.
Jeszcze jedno - dla mnie jakość spirytusu zaczyna się od mieszania składników na nastaw. Potem każdy następny element jest na tyle ważny, że zaniedbanie któregokolwiek skutkuje w/g mojej percepcji gorszymi wynikami.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Jako że zacząłem temat przekaże moje spostrzeżenia po ostatniej zabawie.
Niestety nie będą one super dokładne bo i procesy były nie identyczne. A i ja nie notowałem czsów, micy itd.Wiec dane przybliżone.
Miałem do przepuszczenia 2 wsady po 50 l
Postanowiłem zrobić wstępne szybkie odpędy. I tu słowo szybkie dla każdego może znaczyc co innego.
Kolumna fi 60, 170 cm zloża, Ubranko zdjęte, Moc dostarczana 3,5 kW
Po zgotowaniu minimalnie zaczynm odbierać przedgony
Czas pracy ok 30 min. W tym czasie zeszło ok 150 mml przedgonu
Następnie przeszedłem do odbioru "serca"
Reflux ustawiony na oko- bez pomiarów. 4 części odbieram 1 cześć zawracam
Odbiór z LM
Temp na termometrach oscylują ok 10 st wyżej niż normalnie
10 półka 85- 90 st ( standardowo przy rektyfikacji 78,3 - 78,6 )
15 cm pod OVM 80- 85 st.C ( standardowo przy rektyfikacji 76,1 - 76,3 )
W między czasie kilka korekt bo mój zaworek racej z nazwy jest precyzyjny
Ostatnie 30- 40 min już zupełnie bez refluxu na grzałce 1,5 kW Do temp na szycie 95 st.C
Smak destylatu na koniec minimalnie alkoholowy z wyraźnym pogonowo bimbrowym smrodkiem.
Podobnie odpedzony 2 kociolek.
Uzysk z obu pędzeń miał moc +-75%
Smak dobry, bimbrowaty, choć bez przesady.
Czas 2 pędzeń - 8,5 godziny, wraz z rozgrzewaniem wsadów CZYLI PORÓWNYWALNY z 1 REKTYFIKACJĄ..
Uzyskana surówka rozrobiona do ok 45 litrów wsadu i poddana standardowej rektyfikacji.
UZYSKANY SPIRYTUS O BARDZO DOBREJ JAKOŚCI
Dotychczas rektyfikowałem tylko raz
Odbierając główny przedgon +- 150 ml + 0,5 do 0,8 litra przedgony do ponownej destylacji
Szybkie cięcie pogonu do ponownej rektyfikacji.
Wniosek
(+) W porównywalnym czasie i porównywalnych nakładach uzyskałem produkt lepszy jakościowo.
(-) Częste korekty refluxu, ale to też wina zaworka
Sposób uważam za obiecujący.
Niestety nie będą one super dokładne bo i procesy były nie identyczne. A i ja nie notowałem czsów, micy itd.Wiec dane przybliżone.
Miałem do przepuszczenia 2 wsady po 50 l
Postanowiłem zrobić wstępne szybkie odpędy. I tu słowo szybkie dla każdego może znaczyc co innego.
Kolumna fi 60, 170 cm zloża, Ubranko zdjęte, Moc dostarczana 3,5 kW
Po zgotowaniu minimalnie zaczynm odbierać przedgony
Czas pracy ok 30 min. W tym czasie zeszło ok 150 mml przedgonu
Następnie przeszedłem do odbioru "serca"
Reflux ustawiony na oko- bez pomiarów. 4 części odbieram 1 cześć zawracam
Odbiór z LM
Temp na termometrach oscylują ok 10 st wyżej niż normalnie
10 półka 85- 90 st ( standardowo przy rektyfikacji 78,3 - 78,6 )
15 cm pod OVM 80- 85 st.C ( standardowo przy rektyfikacji 76,1 - 76,3 )
W między czasie kilka korekt bo mój zaworek racej z nazwy jest precyzyjny
Ostatnie 30- 40 min już zupełnie bez refluxu na grzałce 1,5 kW Do temp na szycie 95 st.C
Smak destylatu na koniec minimalnie alkoholowy z wyraźnym pogonowo bimbrowym smrodkiem.
Podobnie odpedzony 2 kociolek.
Uzysk z obu pędzeń miał moc +-75%
Smak dobry, bimbrowaty, choć bez przesady.
Czas 2 pędzeń - 8,5 godziny, wraz z rozgrzewaniem wsadów CZYLI PORÓWNYWALNY z 1 REKTYFIKACJĄ..
Uzyskana surówka rozrobiona do ok 45 litrów wsadu i poddana standardowej rektyfikacji.
UZYSKANY SPIRYTUS O BARDZO DOBREJ JAKOŚCI
Dotychczas rektyfikowałem tylko raz
Odbierając główny przedgon +- 150 ml + 0,5 do 0,8 litra przedgony do ponownej destylacji
Szybkie cięcie pogonu do ponownej rektyfikacji.
Wniosek
(+) W porównywalnym czasie i porównywalnych nakładach uzyskałem produkt lepszy jakościowo.
(-) Częste korekty refluxu, ale to też wina zaworka
Sposób uważam za obiecujący.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Owszem, mam zmywaki. Pocięte na kilku/kilkunastomilimetrowe sprężynki.
tu jak przygotowałem http://alkohole-domowe.com/forum/moja-k ... a&start=30
Ostatnio nawet je rozlużniłem.
Wcześniej 3,5 kV zalewało ja po ok 15 min.
tu jak przygotowałem http://alkohole-domowe.com/forum/moja-k ... a&start=30
Ostatnio nawet je rozlużniłem.
Wcześniej 3,5 kV zalewało ja po ok 15 min.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Striping - jak prowadzić
Aronia, drzewo mam za darmo, jeśli uzyskasz 90% to i tak musisz go rozcięczyć do 45% by dalej rektyfikować. Powiadasz przeskok jakościowy, przedgony możesz odebrać, a to główny problem wg mnie podczas rektyfikacji. Efekt takiego strippingu jak u Lesgo po pierwszym gotowaniu w metodzie 2. 5
Zbiornik tylko z szerokim wlewem i wylewem. Po dobrze przeprowadzonej rektyfikacji nawet tani jabol będzie pijalny więc odpowiadam -TAK będę pił.
Zbiornik tylko z szerokim wlewem i wylewem. Po dobrze przeprowadzonej rektyfikacji nawet tani jabol będzie pijalny więc odpowiadam -TAK będę pił.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Striping - jak prowadzić
Czyli według Ciebie jakość po stripingu jaki Ty opisujesz będzie taka sama jak przy pierwszym gotowaniu przez lesgo58 - to w takim wypadku ja odpadam z dyskusji...
Odnośnie przeskoku jakościowego to jak dla mnie ważna jest też kwestia pogonów - bo później się pojawiają się problemy z mętnieniem, o bimbrowych zapachach nie wspominając, a ponieważ miałem u siebie większość z tych próbek których wyniki były ostatnio wrzucane na forum to szczerze dodatkowe gotowanie, aby tylko było szybciej i trochę bardziej skoncentrowane jak dla mnie jest zbędne.
Niestety dla mnie przy spirytusie nie ma dróg na skróty - mają być 2 dokładne gotowania to tak robię i do 2 procesu w żadnym wypadku nie rozcieńczam do tak wysokiego %.
Odnośnie przeskoku jakościowego to jak dla mnie ważna jest też kwestia pogonów - bo później się pojawiają się problemy z mętnieniem, o bimbrowych zapachach nie wspominając, a ponieważ miałem u siebie większość z tych próbek których wyniki były ostatnio wrzucane na forum to szczerze dodatkowe gotowanie, aby tylko było szybciej i trochę bardziej skoncentrowane jak dla mnie jest zbędne.
Niestety dla mnie przy spirytusie nie ma dróg na skróty - mają być 2 dokładne gotowania to tak robię i do 2 procesu w żadnym wypadku nie rozcieńczam do tak wysokiego %.