Sterownik
-
Autor tematu - Posty: 215
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Witam. Na forum aAbratka znalazłem ot to http://www.aabratek.pl/produkty/378/AUT ... LUMNY.html
Pytanie. Czy ma ktoś z was coś takiego i czy jest to takie piękne jak w opisie ??? Pytam bo chciałbym ową rzecz zakupić. Na dole strony jest napisane o pytaniu "do autora" ale ja zdam się na waszą opinię. Jeśli by można to poprosiłbym też o jakąś listę JESZCZE potrzebnych elementów do zestawu.
Pytanie. Czy ma ktoś z was coś takiego i czy jest to takie piękne jak w opisie ??? Pytam bo chciałbym ową rzecz zakupić. Na dole strony jest napisane o pytaniu "do autora" ale ja zdam się na waszą opinię. Jeśli by można to poprosiłbym też o jakąś listę JESZCZE potrzebnych elementów do zestawu.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik
Do Twojej kolumny potrzebujesz jeszcze przystawki OLM:
http://www.aabratek.pl/produkty/325/Bolecki_SKN_v2.html
dwa zawory do odbioru produktu :
http://www.aabratek.pl/produkty/321/kwa ... _8_NC.html
i zawór mosiężny do wody też trzeba policzyć ze 100 zł
Czyli razem wyjdzie 900zł
Oczywiście wodę na początku możesz sobie odpuścić, tak samo jak i odbiór w głowicy na początek samo E-arc spokojnie wystarczy.
Co do zalewania na czas kolumny, jest to standard w coraz to kolejnych sterownikach (ja osobiście tego nie pochwalam, bo nie raz taki system po prostu zalał mi nie tylko głowicę ale i całą kolumnę i przy okazji podłogę ;D). Lepiej to zrobić po prostu ręcznie mocą co jest jak najbardziej możliwe w w/w sterowniku (taki sposób pochwalam), bo jednak bezpieczeństwo rzecz najważniejsza.
http://www.aabratek.pl/produkty/325/Bolecki_SKN_v2.html
dwa zawory do odbioru produktu :
http://www.aabratek.pl/produkty/321/kwa ... _8_NC.html
i zawór mosiężny do wody też trzeba policzyć ze 100 zł
Czyli razem wyjdzie 900zł
Oczywiście wodę na początku możesz sobie odpuścić, tak samo jak i odbiór w głowicy na początek samo E-arc spokojnie wystarczy.
Co do zalewania na czas kolumny, jest to standard w coraz to kolejnych sterownikach (ja osobiście tego nie pochwalam, bo nie raz taki system po prostu zalał mi nie tylko głowicę ale i całą kolumnę i przy okazji podłogę ;D). Lepiej to zrobić po prostu ręcznie mocą co jest jak najbardziej możliwe w w/w sterowniku (taki sposób pochwalam), bo jednak bezpieczeństwo rzecz najważniejsza.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Sterownik
Czy ktoś ma: http://alkohole-domowe.com/forum/post14 ... kn#p147862 - jak ma sobie poradzić z takim wielkoludem to i z Twoją kolumną na pewno też(a tutaj kolejny niemały sprzęcik: http://alkohole-domowe.com/forum/post14 ... kn#p147862 . Poza tym użytkowników tego sterownika jak tylko zapytasz znajdziesz co najmniej kilku np. http://alkohole-domowe.com/forum/post14 ... kn#p142287 .
Cały temat o nim masz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/sterow ... ?hilit=skn
Cały temat o nim masz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/sterow ... ?hilit=skn
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 lis 2016, 13:32 przez aronia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Sterownik
Ja to bym przed zakupem sprawdził czy zasilanie nie idzie z tej samej fazy co oświetlenie. Najlepiej pożycz od kogoś i przetestuj czy oświetlenie nie mruga u Ciebie lub sąsiada. Raz u kolegi pracowałem ze sterownikiem grupowym i w końcu przyświecaliśmy sobie latarką bo nie wytrzymałem mrugania.Pretender pisze: Mam, używam i polecam. Jeśli dysponujesz finansami to śmiało kupuj.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik
Ale mruga, bo instalacja nie wyrabia z takim obciążeniem... to nie wina sterownika. Sterownik fazowy przy mocach generowanych przez grzałki, może światło nie mruga, ale te wszystkie harmoniczne wracające do sieci.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik
PS.
Ale widzę, że od czasu kiedy wspomniałem że brakuje w sterowniku 3 krotnego zalania i dodatkowego zaworu obsługującego OLM, takie rzeczy powstały, a pamiętam jak wtedy niektóre osoby na mnie naskoczyły że jednak zalewanie na czas to jest to . Jak ktoś chce to może sobie poczytać : http://alkohole-domowe.com/forum/skn-pl ... 13745.html.
PS2.
Ja nie wprowadziłem żadnego swojego sterownika, jak to niektórzy mi wtedy zarzucali, ale patrząc przez pryzmat czasu niektóre osoby które wtedy tak zaciekle broniły SKN maja własne forum, więc raczej ta przebiegłość nie była po mojej stronie Kolego.
Nie byłem i nie jestem przeciwnikiem SKN, uważałem i uważam dalej ze zalewanie na czas to tylko chwyt reklamowy, jeżeli nie mam zabezpieczenia w postać czy to pływaka czy innego czujnika zalania to może dojść do tragedii, a bezpieczeństwo jest najważniejsze, szczególnie jak operatorem tak skonfigurowanej kolumny jest świeży użytkownik. Ogólnie jakość wykonania sterownika jest na dużym poziomie, sam używałem i nieraz jeszcze używam SKN (posiadam kilka sterowników innych), mam go pewnie już 1,5 roku lub nawet ze 2 lata (nie pamiętam dokładnie) i chodzi cały czas, nawet ani jedna sonda nie padał. Jeżeli by posiadał czujnik zalania to był by to wręcz wzorowy sterownik.Pretender pisze:Widzę, że początkowi przeciwnicy SKN zmieniają powoli zdanie ...
PS.
Ale widzę, że od czasu kiedy wspomniałem że brakuje w sterowniku 3 krotnego zalania i dodatkowego zaworu obsługującego OLM, takie rzeczy powstały, a pamiętam jak wtedy niektóre osoby na mnie naskoczyły że jednak zalewanie na czas to jest to . Jak ktoś chce to może sobie poczytać : http://alkohole-domowe.com/forum/skn-pl ... 13745.html.
PS2.
Ja nie wprowadziłem żadnego swojego sterownika, jak to niektórzy mi wtedy zarzucali, ale patrząc przez pryzmat czasu niektóre osoby które wtedy tak zaciekle broniły SKN maja własne forum, więc raczej ta przebiegłość nie była po mojej stronie Kolego.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Sterownik
Dlatego radzę sprawdzić przed zakupem. I wolę harmoniczne nawet wszystkie w sieci niż sąsiada z siekierą przy drzwiach. I jeszcze spytam co te harmoniczne złego robią przy obciążeniu mocą czynną (grzałki) moim czy sąsiada odbiornikom?rastro pisze:Ale mruga, bo instalacja nie wyrabia z takim obciążeniem........................................................................................................... ale te wszystkie harmoniczne wracające do sieci.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik
1. Zakład energetyczny się zaczyna denerwować... bo powodują wzrost mocy biernej, no ale nam użytkownikom może to wisieć w końcu płacimy za moc czynną.
2. Niestety wzrost mocy biernej powoduje że kabel neutralny lubi się rozgrzać... więc wiesz jak przy regulacji grupowej miga to przy fazowej wskazana jest wzmożona uwaga.
2. Niestety wzrost mocy biernej powoduje że kabel neutralny lubi się rozgrzać... więc wiesz jak przy regulacji grupowej miga to przy fazowej wskazana jest wzmożona uwaga.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 194
- Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
- Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
- Ulubiony Alkohol: Talisker
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Sterownik
A skąd tam ma się brać moc bierna ? Masz obciążenie indukcyjna albo pojemnościowe ?rastro pisze:1. Zakład energetyczny się zaczyna denerwować... bo powodują wzrost mocy biernej, no ale nam użytkownikom może to wisieć w końcu płacimy za moc czynną.
2. Niestety wzrost mocy biernej powoduje że kabel neutralny lubi się rozgrzać... więc wiesz jak przy regulacji grupowej miga to przy fazowej wskazana jest wzmożona uwaga.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Sterownik
KS2507.
Od licznika do tablicy rozdzielczej 6mm2. Od tablicy do gniazdka przy aparacie 2,5mm2. Wszystko miedź. I mruży. Jak się jest ostatnim na linii od trafo to lepiej sprawdzić. U mnie napięcie potrafi się zmieniać w granicach 190-240V i jest to całkowicie niezależna od mojej instalacji.
Od licznika do tablicy rozdzielczej 6mm2. Od tablicy do gniazdka przy aparacie 2,5mm2. Wszystko miedź. I mruży. Jak się jest ostatnim na linii od trafo to lepiej sprawdzić. U mnie napięcie potrafi się zmieniać w granicach 190-240V i jest to całkowicie niezależna od mojej instalacji.
-
- Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Sterownik
A i nie używamy np. do dwóch, trzech grzałek wspólnego "zera". Należy odprowadzić osobne przewody. Trzy grzałki to sześć żyły.
Ja zrobiłem tak do rurki 60,3 mm zastosowałem trzy grzałki 2KW + 2.5KW + 1.5KW. Odbiór mam na 2KW + 1.5KW dzięki takiej konfiguracji nie wiele muszę obniżyć moc. Po podniesionej częstotliwości sterowania nie widać żadnego migania.
Ja zrobiłem tak do rurki 60,3 mm zastosowałem trzy grzałki 2KW + 2.5KW + 1.5KW. Odbiór mam na 2KW + 1.5KW dzięki takiej konfiguracji nie wiele muszę obniżyć moc. Po podniesionej częstotliwości sterowania nie widać żadnego migania.
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Sterownik
Do 3 grzałek mam 9 żył - 3x(L+N+PE). Każda grzałka z innej fazy. A przy owocówkach wykorzystuję pełen zakres regulacji 0-100%. Owszem mogę regulator grupowy podpiąć pod inną fazę niż oświetlenie ale wtedy zacznie mi mrużyć w chałupie. Zresztą nie muszę kombinować bo na stałe mam fazowy i nic nie mruży. Testowałem grupowy bo chciałem zainstalować 3-fazowy grupowy. Po teście zrezygnowałem.piotricz pisze:Trzy grzałki to sześć żyły.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Sterownik
Koledzy, piszecie tu o mruganiu. Proponuję zrobić prosty test i będziecie wiedzieć na czym polega to zjawisko.
Potrzebny jest woltomierz i grzałka, którą używacie. Najpierw mierzycie napięcie jakie macie w swoim gniazdku, które wyniesie "X". Następnie podpinacie woltomierz na styki grzałki i grzałkę włączacie do tego samego gniazdka. Woltomierz wskaże wartość "Y". Różnica między "Y" a "X" jest wyznacznikiem poziomu mrugania. Im ta różnica jest większa tym większe będzie mruganie. Tak właśnie działa regulacja grupowa a częstotliwość mrugania światła jest zależna od poziomu ustawienia mocy na regulatorze.
Druga sprawa. Przy instalacji 3-f do potrójnej grzałki doprowadzamy 5 lub 4 przewody (i ani jednego więcej ) w zależności od rodzaju instalacji. Nic nie daje, jak to pisze kolega piotricz:
Nie rozumiem, po co robić takie "pajęczyny" i przez to mieszanie ludziom w głowach
Potrzebny jest woltomierz i grzałka, którą używacie. Najpierw mierzycie napięcie jakie macie w swoim gniazdku, które wyniesie "X". Następnie podpinacie woltomierz na styki grzałki i grzałkę włączacie do tego samego gniazdka. Woltomierz wskaże wartość "Y". Różnica między "Y" a "X" jest wyznacznikiem poziomu mrugania. Im ta różnica jest większa tym większe będzie mruganie. Tak właśnie działa regulacja grupowa a częstotliwość mrugania światła jest zależna od poziomu ustawienia mocy na regulatorze.
Druga sprawa. Przy instalacji 3-f do potrójnej grzałki doprowadzamy 5 lub 4 przewody (i ani jednego więcej ) w zależności od rodzaju instalacji. Nic nie daje, jak to pisze kolega piotricz:
czy kolega Szlumf:A i nie używamy np. do dwóch, trzech grzałek wspólnego "zera". Należy odprowadzić osobne przewody.
ponieważ w przewodzie "zerowym" natężenie prądu jest zawsze mniejsze od od najmniejszej wartości w jednej z faz. W tymże przewodzie prąd nie płynie w ogóle, jeśli prąd płynący w 3 fazach jest takiej samej wartości, np po 7A Do grzałki należy tylko podłączyć przewód 5-cio lub 4-ro żyłowy i wyprowadzić wtyczką z taką samą ilością bolcówDo 3 grzałek mam 9 żył - 3x(L+N+PE). Każda grzałka z innej fazy.
Nie rozumiem, po co robić takie "pajęczyny" i przez to mieszanie ludziom w głowach
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Sterownik
Mam 3 grzałki po 2000W co 120stopni na obwodzie kotła a nie jedną potrójną. Każda ma swoją wtyczkę. Mam też 3 gniazda każde z innej fazy do których podpinam grzałki w miarę potrzeby. Dodatkowo mam 2 gniazda do szeregowego podpięcia 2 grzałek. Może to i pajęczyna ale ułatwia mi życie. I jeszcze pewnie ją zwiększę bo planuję dodatkowe grzałki do kolejnego szeregowego podłączenia by skrócić czas grzania pulpy owocowej. W obecnym układzie (2x500W + 500W) śliwki przetarte na siatce 1cmx1cm nie przypalają tylko strasznie długo trwa grzanie.drgranatt pisze: Nie rozumiem, po co robić takie "pajęczyny" i przez to mieszanie ludziom w głowach
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Sterownik
Z tym długim grzaniem pulpy to masz rację. Strasznie to upierdliwe jest jeśli nie ma zbiornika z płaszczem.
Natomiast co do Twoich grzałek to też nie widzę problemu. Od dwóch grzałek prowadzisz przewód 2x1,5mm2 a od trzeciej 3x1,5mm2, łączysz je w jednej puszce a z puszki wyprowadzasz jeden przewód 5x1,5mm2 lyb 4x1,5mm2 zakończony wtyczką siłową i po problemie. Chociaż, może być jeden problem, gdy nie masz gniazda siłowego...
Natomiast co do Twoich grzałek to też nie widzę problemu. Od dwóch grzałek prowadzisz przewód 2x1,5mm2 a od trzeciej 3x1,5mm2, łączysz je w jednej puszce a z puszki wyprowadzasz jeden przewód 5x1,5mm2 lyb 4x1,5mm2 zakończony wtyczką siłową i po problemie. Chociaż, może być jeden problem, gdy nie masz gniazda siłowego...
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Sterownik
A gdzie regulator i jak w takim układzie łączyć w szereg 2 grzałki? Jednak wolę swój układ. Tym bardziej, że gniazda mam 0,5m od kotła w układzie pionowym, regulator przy gniazdach a przewody od grzałek są doprowadzone do 3 wtyczek tuż obok siebie na ściance kotła by przy manewrach z kotłem nie ciągać przewodów. Krótkimi przedłużaczami wpinam je do stacjonarnych gniazd.
-
- Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Sterownik
Mylisz się kolego w swojej wypowiedzi. W prądzie zmiennym nie ma plusa i minusa, czyli raz mamy plus a raz minus między fazami i to się dzieje z prędkością 50 razy na sekundę. Realnie mamy cztery fazy w naszej domowej sieci z czego jedna z niej jest uziemiona i nazywa się potoczne zerem. Kolejna sprawa to że jeżeli podłączamy między zerem a fazą 8A to przez zero jak i przez fazę płynie ten sam prąd a jeżeli podłączamy trzy fazy między
"0 - L1", "0 - L2" "0 - L3" to w takim przypadku na jedną fazę idzie 8A to na zerze mamy 24A. Do tego dochodzi uziemienie nie mylić z zerem, gdzie jest to podłączone właśnie do naszej matki ziemi (na ogół kawałek wbitego pręta w ziemię). W nowszych instalacjach domowych stosuje się też zabezpieczenie różnicowe ale to już inna bajka. Dlatego jeżeli korzystasz z przewodu pod grzałek 3 x 1.5mm to zero również podłączamy trzykrotnie a nie na jeden przewód. A uziemienie w zależności jakie mamy zabezpieczenie. Czyli realnie możemy zastosować cztery przewody do trzech grzałek pod warunkiem że przewód "0" będzie miał zdolność prądową. A jeżeli chodzi o uziemienie to w zależności czy wasza instalacja przewiduje takie zabezpieczenie ja np. nie mam takiego wyjścia w instalacji domowej.
Dodam tylko jeszcze że dlatego probówka nam świeci między fazowo bo my (ciało) łączy to urządzenie między zerem a fazą.
drgranatt pisze:Przy instalacji 3-f do potrójnej grzałki doprowadzamy 5 lub 4 przewody
Mylisz się kolego w swojej wypowiedzi. W prądzie zmiennym nie ma plusa i minusa, czyli raz mamy plus a raz minus między fazami i to się dzieje z prędkością 50 razy na sekundę. Realnie mamy cztery fazy w naszej domowej sieci z czego jedna z niej jest uziemiona i nazywa się potoczne zerem. Kolejna sprawa to że jeżeli podłączamy między zerem a fazą 8A to przez zero jak i przez fazę płynie ten sam prąd a jeżeli podłączamy trzy fazy między
"0 - L1", "0 - L2" "0 - L3" to w takim przypadku na jedną fazę idzie 8A to na zerze mamy 24A. Do tego dochodzi uziemienie nie mylić z zerem, gdzie jest to podłączone właśnie do naszej matki ziemi (na ogół kawałek wbitego pręta w ziemię). W nowszych instalacjach domowych stosuje się też zabezpieczenie różnicowe ale to już inna bajka. Dlatego jeżeli korzystasz z przewodu pod grzałek 3 x 1.5mm to zero również podłączamy trzykrotnie a nie na jeden przewód. A uziemienie w zależności jakie mamy zabezpieczenie. Czyli realnie możemy zastosować cztery przewody do trzech grzałek pod warunkiem że przewód "0" będzie miał zdolność prądową. A jeżeli chodzi o uziemienie to w zależności czy wasza instalacja przewiduje takie zabezpieczenie ja np. nie mam takiego wyjścia w instalacji domowej.
Dodam tylko jeszcze że dlatego probówka nam świeci między fazowo bo my (ciało) łączy to urządzenie między zerem a fazą.
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Sterownik
Nie wypada mi nic innego jak tylko zakończyć dyskusję.
Widzę, że kolega wymyślił nowe zasady elektrotechniki o energetyce nie wspominając Kończyliśmy chyba inne szkoły bo w mojej uczyli, że na całym świecie są tylko 3 fazy a nie 4 a w instalacji 3-f wartości natężenia prądu z poszczególnych fazach dodaje się wektorowo w wyniku czego otrzymujemy wartość prądu w przewodzie neutralnym lub uziemiającym jeśli jest instalacja 4-przewodowa i wartość będzie zawsze mniejsza od najniższego prądu w jednej z faz.piotricz pisze: Realnie mamy cztery fazy w naszej domowej sieci z czego jedna z niej jest uziemiona i nazywa się potoczne zerem. Kolejna sprawa to że jeżeli podłączamy między zerem a fazą 8A to przez zero jak i przez fazę płynie ten sam prąd a jeżeli podłączamy trzy fazy między
"0 - L1", "0 - L2" "0 - L3" to w takim przypadku na jedną fazę idzie 8A to na zerze mamy 24A... Dlatego jeżeli korzystasz z przewodu pod grzałek 3 x 1.5mm to zero również podłączamy trzykrotnie a nie na jeden przewód...
Nie wypada mi nic innego jak tylko zakończyć dyskusję.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 lis 2016, 19:49 przez drgranatt, łącznie zmieniany 1 raz.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Sterownik
No tak, zapomniałem o regulatorze, który musi być też zasilany 3-f aby to można było wszystko ładnie połączyć. Problem zaczyna się jak chcesz łączyć grzałki szeregowo. Wtedy trza kombinować.Szlumf pisze:A gdzie regulator i jak w takim układzie łączyć w szereg 2 grzałki? Jednak wolę swój układ.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik
Kolego Pretender, na tą chwilę nie ma na rynku żadnego sterownika komercyjnego który posiada system zalania realizowany przez czujnik rezystancyjny lub pływakowy (no może oprócz jednej konstrukcji, nie mojej). Idąc dalej tym tropem, czy to na SKN czy na innych sterownikach przecież można zalać kolumnę wykorzystując moc zalania (wcale nie jest to złe rozwiązanie). Dla mnie po prostu nie akceptowalne jest zalewanie na czas, ponieważ może stać się tragedia i nie dość że możemy sobie narobić problemów to w dodatku możemy pozbawić kogoś życia. Tyczy się to wszystkich użytkowników, czy to świeżych stażem czy starych wyjadaczy których ogarnęła rutyna.
PS.
Sam miałem taki przypadek robiąc destylację po destylacji nastąpił pewien mały problem ponieważ SKN od razu mi przeszedł do kolejnego kroku, ponieważ temperatura na kolumnie czy to głowicy przekraczała wartość chyba 70C (nie pamiętam dobrze ile dokładnie bo było to jakieś 1,5 roku temu), więc wyjąłem sondę z portu żeby sterownik nie zaczynał od razu od kroku Zalewanie, zresetowałem sterownik i odpaliłem proces (w między czasie przyszedł brat żeby mu przy czymś pomóc), jakie było moje zdziwienie jak wchodząc do pomieszczenia stanąłem w kałuży spirytusu. Spirytus był wszędzie, cała kolumna była nim nasiąknięta dzięki bogu miałem sterownik (obydwa moduły) założony nie na kolumnie tylko na ścianie. Wyobraźmy sobie jak by spirytus nalał się do moduł mocy sterownika i spowodował zwarcie. Ciekawe czy miał bym wtedy gdzie mieszkać ;D.
Dlatego jestem wielkim przeciwnikiem czasowego zalewania (oczywiście bez jakichkolwiek zabezpieczeni, które pozwalają na jego poprawne przeprowadzenie). Powiem jeszcze inaczej jeżeli mam zalewać na czas w ogóle tego nie róbmy ;D, na pewno będzie bezpieczniej, a jeżeli chcemy mieć lepszy produkt to poświęćmy choć chwilę przy kolumnie i zróbmy to prawidłowo i w szczególności bezpiecznie.
PS.
Sam miałem taki przypadek robiąc destylację po destylacji nastąpił pewien mały problem ponieważ SKN od razu mi przeszedł do kolejnego kroku, ponieważ temperatura na kolumnie czy to głowicy przekraczała wartość chyba 70C (nie pamiętam dobrze ile dokładnie bo było to jakieś 1,5 roku temu), więc wyjąłem sondę z portu żeby sterownik nie zaczynał od razu od kroku Zalewanie, zresetowałem sterownik i odpaliłem proces (w między czasie przyszedł brat żeby mu przy czymś pomóc), jakie było moje zdziwienie jak wchodząc do pomieszczenia stanąłem w kałuży spirytusu. Spirytus był wszędzie, cała kolumna była nim nasiąknięta dzięki bogu miałem sterownik (obydwa moduły) założony nie na kolumnie tylko na ścianie. Wyobraźmy sobie jak by spirytus nalał się do moduł mocy sterownika i spowodował zwarcie. Ciekawe czy miał bym wtedy gdzie mieszkać ;D.
Dlatego jestem wielkim przeciwnikiem czasowego zalewania (oczywiście bez jakichkolwiek zabezpieczeni, które pozwalają na jego poprawne przeprowadzenie). Powiem jeszcze inaczej jeżeli mam zalewać na czas w ogóle tego nie róbmy ;D, na pewno będzie bezpieczniej, a jeżeli chcemy mieć lepszy produkt to poświęćmy choć chwilę przy kolumnie i zróbmy to prawidłowo i w szczególności bezpiecznie.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Sterownik
Czyli Twój przypadek zalania podłogi spowodowany był nie z winy sterownika tylko z najczęstszej przyczyny wszystkich błędów czyli - OPERATORA, bo gdybyś nie wypiął sondy(i odpuścił etap zalewania - do czego sam zachęcasz) to nic takiego by się nie stało. Dodatkowo ustawiając alarm braku/awarii czujnika na tym który odłączyłeś sam proces by nie ruszył, bo sterownik by do tego nie dopuścił.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik
Czujnika nie odłączyłem tylko wyciągnąłem go z pochewki, ponieważ proces na sterowniku startował od razu od zalewania (to jest dobrze jeżeli włączasz sterownik i masz zalany świeżo zbiornik i od razu sterownik chce zalewać kolumnę ????)
Jestem wielki orędownikiem zalewania i wszystkim klientom którzy mają moje kolumny doradzam żeby podczas procesu robić 3-krotne zalewanie.
A jak się odniesiesz do tego Kolego, bo widzę że jesteś wielkim zwolennikiem czasowego zalewania:
Mamy kolumnę 60,3mm (56,3mm w środku) sprężyny mają obciążalność na poziomie 120W/cm2 czyli 2985W będzie nam zalewać kolumnę (już nie mówię, że ta wartość też może się zmienić, ponieważ po pewnym czasie sprężynki usiądą i zmniejszy się ich obciążalność cieplna powiedzmy na 115W/cm2) , teraz korzystamy z grzałki 2x2kw projektowanej na 240V ( czyli dającej 4KW energii przy 240V w sieci, bardzo częsty przypadek). Żeby sprawnie zalać kolumnę powiedzmy w czasie 5 minut potrzebujemy przynajmniej 3500W, czyli potrzebujemy przynajmniej 224,5V w sieci. Teraz załóżmy że napięcie nam spadnie do 215V, to moc na grzałkach wyniesie 3210W i wtedy kolumna nie zaleje się tak pięknie w 5 minut, tylko będzie to trwało pewnie z 15minut. A znowu jak będziemy mieli wahanie w druga stronę, czyli powiedzmy napięcie wyniesie 250V, wtedy uzyskamy 4340W mocy na grzałkach i wtedy zalanie pojawi się po 1 minucie, a po 5 minutach już będziemy mieli gejzer spirytusu przez odpowietrznik. Patrząc z perspektywy jednostkowej (u mnie działa dobrze więc u każdego tak powinno być), wychodzimy z błędnego założenia że każdy ma stabilne napięcie w sieci powiedzmy 240V, a sprawa się komplikuję jeżeli tak jak kolega Szlumf ma 190-240V.
Takie są moje wnioski wyciągnięte z rozmów z klientami, gdzie niektórzy zalewali takie same kolumny w przedziale od 2-3minut do 20minut i w części przypadków nie było to powtarzalne. Ba nie wspomniałem jeszcze o kolejnej zmiennej czyli mocy nastawu który rektyfikujemy.
Jak Kolega odniesie się to takich faktów ???
Jestem wielki orędownikiem zalewania i wszystkim klientom którzy mają moje kolumny doradzam żeby podczas procesu robić 3-krotne zalewanie.
A jak się odniesiesz do tego Kolego, bo widzę że jesteś wielkim zwolennikiem czasowego zalewania:
Mamy kolumnę 60,3mm (56,3mm w środku) sprężyny mają obciążalność na poziomie 120W/cm2 czyli 2985W będzie nam zalewać kolumnę (już nie mówię, że ta wartość też może się zmienić, ponieważ po pewnym czasie sprężynki usiądą i zmniejszy się ich obciążalność cieplna powiedzmy na 115W/cm2) , teraz korzystamy z grzałki 2x2kw projektowanej na 240V ( czyli dającej 4KW energii przy 240V w sieci, bardzo częsty przypadek). Żeby sprawnie zalać kolumnę powiedzmy w czasie 5 minut potrzebujemy przynajmniej 3500W, czyli potrzebujemy przynajmniej 224,5V w sieci. Teraz załóżmy że napięcie nam spadnie do 215V, to moc na grzałkach wyniesie 3210W i wtedy kolumna nie zaleje się tak pięknie w 5 minut, tylko będzie to trwało pewnie z 15minut. A znowu jak będziemy mieli wahanie w druga stronę, czyli powiedzmy napięcie wyniesie 250V, wtedy uzyskamy 4340W mocy na grzałkach i wtedy zalanie pojawi się po 1 minucie, a po 5 minutach już będziemy mieli gejzer spirytusu przez odpowietrznik. Patrząc z perspektywy jednostkowej (u mnie działa dobrze więc u każdego tak powinno być), wychodzimy z błędnego założenia że każdy ma stabilne napięcie w sieci powiedzmy 240V, a sprawa się komplikuję jeżeli tak jak kolega Szlumf ma 190-240V.
Takie są moje wnioski wyciągnięte z rozmów z klientami, gdzie niektórzy zalewali takie same kolumny w przedziale od 2-3minut do 20minut i w części przypadków nie było to powtarzalne. Ba nie wspomniałem jeszcze o kolejnej zmiennej czyli mocy nastawu który rektyfikujemy.
Jak Kolega odniesie się to takich faktów ???
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 lis 2016, 14:21 przez herbata666, łącznie zmieniany 2 razy.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
Autor tematu - Posty: 215
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Sterownik
Ameryki tym nie odkrywam zapewne, ale posiadając już sterownik bez możliwości obsługi czujnika cieczy, który mniemam załatwił by nasz problem czy nie moglibyśmy np. zastosować na samym końcu głowicy (nie licząc już odpowietrznika i nieszczelności dopasowania chłodnicy w kolumne) swego rodzaju rurki przelewowej? Załatwiło by nam to sprawę w przypadku czasowego zalewania jak i ewentualne niedopatrzenie w razie manuala? Co do estetyki to głowica napewno na tym nie ucierpi a i spirytus, który nam nie chcący wycieknie (oczywiście do naczynka) dodamy do kolejnego procesu.
U siebie zalewam kolumne na czas ale robię to w sposób manualny. Po włożeniu wtyczek mam prawie idealne 5min i 30 sekund do pojawienia się kropli na szczycie. I tak już niezmiennie przez kilka ostatnich procesów. Wyjątkiem był tylko pierwszy proces, który opisałem w innym temacie. Tam bodajże (już nie pamiętam dokładnie) do drugiego zalania potrzeba było około 7minut, ale to już wina świeżości zasypu
U siebie zalewam kolumne na czas ale robię to w sposób manualny. Po włożeniu wtyczek mam prawie idealne 5min i 30 sekund do pojawienia się kropli na szczycie. I tak już niezmiennie przez kilka ostatnich procesów. Wyjątkiem był tylko pierwszy proces, który opisałem w innym temacie. Tam bodajże (już nie pamiętam dokładnie) do drugiego zalania potrzeba było około 7minut, ale to już wina świeżości zasypu
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Sterownik
Jasne, że czujnik byłby lepszy niż czasowe, ale jak sam to dobrze wiesz na razie nie ma takiego sterownika, więc jak mówi przysłowie: "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"...
Skoro sterownik startował od razu od zalewania znaczy, że robiłeś jeden proces po drugim - wystarczyło delikatnie przelać wodą kolumnę po poprzednim procesie, aby się schłodziła - przecież i tak planowałeś zalewanie, więc odpowiednie zwilżenie byłoby zapewnione.
Nie wiem jak polecasz zalewać swoim klientom(u jednego z nich na wstawionym filmiku aż się wylewało przez odpowietrznik mimo tego, że był przy procesie), i różnica w czasie pomiędzy pojawieniem się zalania we wzierniku, a przelaniem się przez odpowietrznik to nie jest minuta przy wzierniku zasypanym tak, aby było w nim widać zalanie(a nie tylko żeby był bajerem) tylko dłużej. Owszem u jednego to samo zalewanie będzie trwać 3 minuty, u innego 5, a u jeszcze innego 7 - bo robią inne nastawy, mają inne grzałki itp - od tego można zmieniać te parametry, aby każdy mógł to dostosować pod siebie, a jeżeli wie, że ma tak niestabilne warunki(znaczy, że nie jest początkującym) to sam wie, że musi tego przypilnować. A początkujący który o tym nie wie ze względu na swoją wygodę nie będzie zalewał albo nie będzie zalewał tak jak na filmiku jednego Twojego klienta.
Skoro sterownik startował od razu od zalewania znaczy, że robiłeś jeden proces po drugim - wystarczyło delikatnie przelać wodą kolumnę po poprzednim procesie, aby się schłodziła - przecież i tak planowałeś zalewanie, więc odpowiednie zwilżenie byłoby zapewnione.
Nie wiem jak polecasz zalewać swoim klientom(u jednego z nich na wstawionym filmiku aż się wylewało przez odpowietrznik mimo tego, że był przy procesie), i różnica w czasie pomiędzy pojawieniem się zalania we wzierniku, a przelaniem się przez odpowietrznik to nie jest minuta przy wzierniku zasypanym tak, aby było w nim widać zalanie(a nie tylko żeby był bajerem) tylko dłużej. Owszem u jednego to samo zalewanie będzie trwać 3 minuty, u innego 5, a u jeszcze innego 7 - bo robią inne nastawy, mają inne grzałki itp - od tego można zmieniać te parametry, aby każdy mógł to dostosować pod siebie, a jeżeli wie, że ma tak niestabilne warunki(znaczy, że nie jest początkującym) to sam wie, że musi tego przypilnować. A początkujący który o tym nie wie ze względu na swoją wygodę nie będzie zalewał albo nie będzie zalewał tak jak na filmiku jednego Twojego klienta.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik
Ale co ma filmik mojego klienta do tematu (to była chyba jego pierwsza rektyfikacja, ba a w dodatku sterownik nie skn tylko inny), że zalewanie czasowe jest nie do końca przemyślanym krokiem ?. To tak jak byś sprzedawał w salonie nowy samochód i mówił klientowi niech nie wrzuca 5 piegu bo mogą odpaść koła. Producenci sterowników tak po prostu rozwiązali problem zalewania, może u niektórych osób się to sprawdza, nie neguję tego, ale z opinij klientów wiem iż dość duża część ma skoki rzędu 15-30V (zależne głównie od pory dnia). Sam też polecam SKN, ale nie rozumiem opinii innych doświadczonych użytkowników którzy chcą na siłę wmówić świeżym użytkownikom, że czasowe zalewanie jest wręcz idealne. U niektórych użytkowników na zalanie trzeba czekać i 25 minut (więc jeżeli tutaj pójdzie coś nie tak to mamy na podłodze 2l towaru).
Kolego, jeżeli odpowiada Ci czasowe rozwiązanie to sobie z niego korzystaj, ale nie wmawiaj na siłę wszystkim że u każdego się to sprawdzi i jest to takie idealne, ponieważ prawda jest inna i nic tego nie zmieni (chyba że pojawi się po prostu wyjście na pływak lub na czujnik rezystancyjny, co bardzo by mnie ucieszyło). Możesz zawsze szepnąć słówko producentowi że ten pływak lub czujnik by się przydał, bo z tego co widzę to raczej dobrze się znacie.
PS.
A Ty jak tłumaczysz klientom, jak mają przeprowadzać zalanie ??
PS2.
Nie chodzi mi o tego czy innego producenta, bo nie którzy też tłumaczą żeby nie zalewać kolumny (ich sprawa), raczej na otwartym forum powinniśmy pozostać obiektywni i podchodzić do tematu na chłodno (a nie z założenia, że jak mi działa to u każdego ma być tak samo). Ja też produkuję destylatory i nie mówię że moje jest najlepsze i że tak trzeba dokładnie prowadzić proces, większość osób po pewnym czasie wprowadza jakieś swoje korekty podczas rektyfikacji (chyba o to w tym chodzi), w większości przypadków nie są to zmiany czy to gorsze czy lepsze, po prostu jednemu Koledze wygodniej odebrać przedgon kropelkowo a drugiemu poprzez zrzut jeziorka.
Kolego, jeżeli odpowiada Ci czasowe rozwiązanie to sobie z niego korzystaj, ale nie wmawiaj na siłę wszystkim że u każdego się to sprawdzi i jest to takie idealne, ponieważ prawda jest inna i nic tego nie zmieni (chyba że pojawi się po prostu wyjście na pływak lub na czujnik rezystancyjny, co bardzo by mnie ucieszyło). Możesz zawsze szepnąć słówko producentowi że ten pływak lub czujnik by się przydał, bo z tego co widzę to raczej dobrze się znacie.
PS.
A Ty jak tłumaczysz klientom, jak mają przeprowadzać zalanie ??
PS2.
Nie chodzi mi o tego czy innego producenta, bo nie którzy też tłumaczą żeby nie zalewać kolumny (ich sprawa), raczej na otwartym forum powinniśmy pozostać obiektywni i podchodzić do tematu na chłodno (a nie z założenia, że jak mi działa to u każdego ma być tak samo). Ja też produkuję destylatory i nie mówię że moje jest najlepsze i że tak trzeba dokładnie prowadzić proces, większość osób po pewnym czasie wprowadza jakieś swoje korekty podczas rektyfikacji (chyba o to w tym chodzi), w większości przypadków nie są to zmiany czy to gorsze czy lepsze, po prostu jednemu Koledze wygodniej odebrać przedgon kropelkowo a drugiemu poprzez zrzut jeziorka.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy