Sterownik

O budowie destylatorów wszystko. Jak zbudować dobry sprzęt? Jakich materiałów użyć? Jak to połączyć w całość? To i wiele więcej...
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy

Post autor: drgranatt »

Szlumf pisze:A gdzie regulator i jak w takim układzie łączyć w szereg 2 grzałki? Jednak wolę swój układ.
No tak, zapomniałem o regulatorze, który musi być też zasilany 3-f aby to można było wszystko ładnie połączyć. Problem zaczyna się jak chcesz łączyć grzałki szeregowo. Wtedy trza kombinować.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
promocja
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Sterownik

Post autor: radius »

Dokładnie tak, jak pisze drgranatt :ok: Mam grzałkę potrójną 3 x 2 kW, każda ze swoją wtyczką i podłączenie pod trzy fazy na kablu 5 x 2,5. Wspólne zero i nic się nie grzeje nawet na pełnej mocy :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Sterownik

Post autor: drgranatt »

@radius, trochę przewymiarowałeś kabel, wystarczyło dać 5x1,5mm2. Na przekroju 3x2,5 to spokojnie podłączysz 3x4kW bez ryzyka jakiegokolwiek grzania.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Sterownik

Post autor: radius »

Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby :mrgreen: :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Sterownik

Post autor: Pretender »

Piotrek(herbata666) a czy któryś ze sterowników które posiadasz
sam używałem i nieraz jeszcze używam SKN (posiadam kilka sterowników innych)
i jest ogólnie dostępny ma takie zabezpieczenie o którym piszesz?
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik

Post autor: herbata666 »

Kolego Pretender, na tą chwilę nie ma na rynku żadnego sterownika komercyjnego który posiada system zalania realizowany przez czujnik rezystancyjny lub pływakowy (no może oprócz jednej konstrukcji, nie mojej). Idąc dalej tym tropem, czy to na SKN czy na innych sterownikach przecież można zalać kolumnę wykorzystując moc zalania (wcale nie jest to złe rozwiązanie). Dla mnie po prostu nie akceptowalne jest zalewanie na czas, ponieważ może stać się tragedia i nie dość że możemy sobie narobić problemów to w dodatku możemy pozbawić kogoś życia. Tyczy się to wszystkich użytkowników, czy to świeżych stażem czy starych wyjadaczy których ogarnęła rutyna.

PS.
Sam miałem taki przypadek robiąc destylację po destylacji nastąpił pewien mały problem ponieważ SKN od razu mi przeszedł do kolejnego kroku, ponieważ temperatura na kolumnie czy to głowicy przekraczała wartość chyba 70C (nie pamiętam dobrze ile dokładnie bo było to jakieś 1,5 roku temu), więc wyjąłem sondę z portu żeby sterownik nie zaczynał od razu od kroku Zalewanie, zresetowałem sterownik i odpaliłem proces (w między czasie przyszedł brat żeby mu przy czymś pomóc), jakie było moje zdziwienie jak wchodząc do pomieszczenia stanąłem w kałuży spirytusu. Spirytus był wszędzie, cała kolumna była nim nasiąknięta dzięki bogu miałem sterownik (obydwa moduły) założony nie na kolumnie tylko na ścianie. Wyobraźmy sobie jak by spirytus nalał się do moduł mocy sterownika i spowodował zwarcie. Ciekawe czy miał bym wtedy gdzie mieszkać ;D.
Dlatego jestem wielkim przeciwnikiem czasowego zalewania (oczywiście bez jakichkolwiek zabezpieczeni, które pozwalają na jego poprawne przeprowadzenie). Powiem jeszcze inaczej jeżeli mam zalewać na czas w ogóle tego nie róbmy ;D, na pewno będzie bezpieczniej, a jeżeli chcemy mieć lepszy produkt to poświęćmy choć chwilę przy kolumnie i zróbmy to prawidłowo i w szczególności bezpiecznie.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Sterownik

Post autor: Pretender »

Czyli Twój przypadek zalania podłogi spowodowany był nie z winy sterownika tylko z najczęstszej przyczyny wszystkich błędów czyli - OPERATORA, bo gdybyś nie wypiął sondy(i odpuścił etap zalewania - do czego sam zachęcasz) to nic takiego by się nie stało. Dodatkowo ustawiając alarm braku/awarii czujnika na tym który odłączyłeś sam proces by nie ruszył, bo sterownik by do tego nie dopuścił.
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik

Post autor: herbata666 »

Czujnika nie odłączyłem tylko wyciągnąłem go z pochewki, ponieważ proces na sterowniku startował od razu od zalewania (to jest dobrze jeżeli włączasz sterownik i masz zalany świeżo zbiornik i od razu sterownik chce zalewać kolumnę ????)
Jestem wielki orędownikiem zalewania i wszystkim klientom którzy mają moje kolumny doradzam żeby podczas procesu robić 3-krotne zalewanie.
A jak się odniesiesz do tego Kolego, bo widzę że jesteś wielkim zwolennikiem czasowego zalewania:

Mamy kolumnę 60,3mm (56,3mm w środku) sprężyny mają obciążalność na poziomie 120W/cm2 czyli 2985W będzie nam zalewać kolumnę (już nie mówię, że ta wartość też może się zmienić, ponieważ po pewnym czasie sprężynki usiądą i zmniejszy się ich obciążalność cieplna powiedzmy na 115W/cm2) , teraz korzystamy z grzałki 2x2kw projektowanej na 240V ( czyli dającej 4KW energii przy 240V w sieci, bardzo częsty przypadek). Żeby sprawnie zalać kolumnę powiedzmy w czasie 5 minut potrzebujemy przynajmniej 3500W, czyli potrzebujemy przynajmniej 224,5V w sieci. Teraz załóżmy że napięcie nam spadnie do 215V, to moc na grzałkach wyniesie 3210W i wtedy kolumna nie zaleje się tak pięknie w 5 minut, tylko będzie to trwało pewnie z 15minut. A znowu jak będziemy mieli wahanie w druga stronę, czyli powiedzmy napięcie wyniesie 250V, wtedy uzyskamy 4340W mocy na grzałkach i wtedy zalanie pojawi się po 1 minucie, a po 5 minutach już będziemy mieli gejzer spirytusu przez odpowietrznik. Patrząc z perspektywy jednostkowej (u mnie działa dobrze więc u każdego tak powinno być), wychodzimy z błędnego założenia że każdy ma stabilne napięcie w sieci powiedzmy 240V, a sprawa się komplikuję jeżeli tak jak kolega Szlumf ma 190-240V.
Takie są moje wnioski wyciągnięte z rozmów z klientami, gdzie niektórzy zalewali takie same kolumny w przedziale od 2-3minut do 20minut i w części przypadków nie było to powtarzalne. Ba nie wspomniałem jeszcze o kolejnej zmiennej czyli mocy nastawu który rektyfikujemy.
Jak Kolega odniesie się to takich faktów ???
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 lis 2016, 14:21 przez herbata666, łącznie zmieniany 2 razy.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

Autor tematu
Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Sterownik

Post autor: Lis098 »

Ameryki tym nie odkrywam zapewne, ale posiadając już sterownik bez możliwości obsługi czujnika cieczy, który mniemam załatwił by nasz problem czy nie moglibyśmy np. zastosować na samym końcu głowicy (nie licząc już odpowietrznika i nieszczelności dopasowania chłodnicy w kolumne) swego rodzaju rurki przelewowej? Załatwiło by nam to sprawę w przypadku czasowego zalewania jak i ewentualne niedopatrzenie w razie manuala? Co do estetyki to głowica napewno na tym nie ucierpi a i spirytus, który nam nie chcący wycieknie (oczywiście do naczynka) dodamy do kolejnego procesu.
U siebie zalewam kolumne na czas ale robię to w sposób manualny. Po włożeniu wtyczek mam prawie idealne 5min i 30 sekund do pojawienia się kropli na szczycie. I tak już niezmiennie przez kilka ostatnich procesów. Wyjątkiem był tylko pierwszy proces, który opisałem w innym temacie. Tam bodajże (już nie pamiętam dokładnie) do drugiego zalania potrzeba było około 7minut, ale to już wina świeżości zasypu :)

:D
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Sterownik

Post autor: Pretender »

Jasne, że czujnik byłby lepszy niż czasowe, ale jak sam to dobrze wiesz na razie nie ma takiego sterownika, więc jak mówi przysłowie: "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"...
Skoro sterownik startował od razu od zalewania znaczy, że robiłeś jeden proces po drugim - wystarczyło delikatnie przelać wodą kolumnę po poprzednim procesie, aby się schłodziła - przecież i tak planowałeś zalewanie, więc odpowiednie zwilżenie byłoby zapewnione.
Nie wiem jak polecasz zalewać swoim klientom(u jednego z nich na wstawionym filmiku aż się wylewało przez odpowietrznik mimo tego, że był przy procesie), i różnica w czasie pomiędzy pojawieniem się zalania we wzierniku, a przelaniem się przez odpowietrznik to nie jest minuta przy wzierniku zasypanym tak, aby było w nim widać zalanie(a nie tylko żeby był bajerem) tylko dłużej. Owszem u jednego to samo zalewanie będzie trwać 3 minuty, u innego 5, a u jeszcze innego 7 - bo robią inne nastawy, mają inne grzałki itp - od tego można zmieniać te parametry, aby każdy mógł to dostosować pod siebie, a jeżeli wie, że ma tak niestabilne warunki(znaczy, że nie jest początkującym) to sam wie, że musi tego przypilnować. A początkujący który o tym nie wie ze względu na swoją wygodę nie będzie zalewał albo nie będzie zalewał tak jak na filmiku jednego Twojego klienta.
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Sterownik

Post autor: herbata666 »

Ale co ma filmik mojego klienta do tematu (to była chyba jego pierwsza rektyfikacja, ba a w dodatku sterownik nie skn tylko inny), że zalewanie czasowe jest nie do końca przemyślanym krokiem ?. To tak jak byś sprzedawał w salonie nowy samochód i mówił klientowi niech nie wrzuca 5 piegu bo mogą odpaść koła. Producenci sterowników tak po prostu rozwiązali problem zalewania, może u niektórych osób się to sprawdza, nie neguję tego, ale z opinij klientów wiem iż dość duża część ma skoki rzędu 15-30V (zależne głównie od pory dnia). Sam też polecam SKN, ale nie rozumiem opinii innych doświadczonych użytkowników którzy chcą na siłę wmówić świeżym użytkownikom, że czasowe zalewanie jest wręcz idealne. U niektórych użytkowników na zalanie trzeba czekać i 25 minut (więc jeżeli tutaj pójdzie coś nie tak to mamy na podłodze 2l towaru).
Kolego, jeżeli odpowiada Ci czasowe rozwiązanie to sobie z niego korzystaj, ale nie wmawiaj na siłę wszystkim że u każdego się to sprawdzi i jest to takie idealne, ponieważ prawda jest inna i nic tego nie zmieni (chyba że pojawi się po prostu wyjście na pływak lub na czujnik rezystancyjny, co bardzo by mnie ucieszyło). Możesz zawsze szepnąć słówko producentowi że ten pływak lub czujnik by się przydał, bo z tego co widzę to raczej dobrze się znacie.

PS.
A Ty jak tłumaczysz klientom, jak mają przeprowadzać zalanie ??

PS2.
Nie chodzi mi o tego czy innego producenta, bo nie którzy też tłumaczą żeby nie zalewać kolumny (ich sprawa), raczej na otwartym forum powinniśmy pozostać obiektywni i podchodzić do tematu na chłodno (a nie z założenia, że jak mi działa to u każdego ma być tak samo). Ja też produkuję destylatory i nie mówię że moje jest najlepsze i że tak trzeba dokładnie prowadzić proces, większość osób po pewnym czasie wprowadza jakieś swoje korekty podczas rektyfikacji (chyba o to w tym chodzi), w większości przypadków nie są to zmiany czy to gorsze czy lepsze, po prostu jednemu Koledze wygodniej odebrać przedgon kropelkowo a drugiemu poprzez zrzut jeziorka.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Sterownik

Post autor: robert4you »

Takie wejście ma Pamel. Jest niby na pływak montowany w zbiorniku ( ochrona grzałek przed pracą na 'sucho'), ale da się podłączyć czujnik zalania i w momencie jego zadziałania zatrzymać grzanie.
************************************************************************
ODPOWIEDZ

Wróć do „Budowa Aparatury”