Sterownik od znanego wytwórcy

Przyrządy pomiarowe, ich montaż i zastosowanie odczytów w procesach destylacji. Regulacja procesów.

meleństwo
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
Ulubiony Alkohol: wódka
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: SH
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: meleństwo »

Przeczytałem i w sumie nie rozumiem postawy martilion, nawet jeśli coś było nie tak jak powinno być, to jest gwarancja, i rozmowa dwóch stron, a nie pranie brudów na forum.
Przynajmniej ja bym tak to załatwił.
Życie jest krótkie, a pić się chce

dibi
100
Posty: 102
Rejestracja: środa, 17 sie 2016, 18:32
Krótko o sobie: Zawsze w ruchu
Ulubiony Alkohol: Koniak
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Ślōnsk
Podziękował: 36 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: dibi »

Kolego martilion, szanuję Twoje pomysły na zabezpieczenia - widać poważne podejście do tematu.
Ale elektryk z Ciebie żaden. Szczypce do zaciskania tulejek bywają różne, jedne zaciskają w prążki, inne w paski, są pewno i takie, które zaciskają w kółeczka. ;)
A co do przekroju 1,5 mm2, to jak najbardziej można go obciążać długoterminowo prądem 16 A, a nawet 20 A (zależy od ułożenia i liczby żył obok siebie leżących). Zresztą, żeby to odkryć, nie trzeba specjalnie wykształcenia elektrycznego, ani kursu SEP, wystarczy wujek Google.
Pozdrawiam,
~~~~~ dibi ~~~~~

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Szczypce są różne - nie o szczypce i tulejki mi jednak chodzi - to temat niejako przy okazji i raczej nie chciałem tego krytykować.
Elektryk ze mnie żaden, ani pilot śmigłowca, ani żubr, ani bóbr. Przekrój 1,5 mm2 można stosować - kolega dibi ma całkowitą rację. Jednak ja nie planuję ciekłego azotu w obudowie (żart) i kosztem może 50 groszy zastosowałem przewód 2,5 mm2 i mam psychiczny spokój - nawet jeśli te normy tworzył debil, to po prostu mam spokój za pół złotego. Ale TO TEŻ nie jest powód mojego rozgoryczenia. Poczekajmy na odpowiedź w sprawie timera i będzie wszystko jasne - dlaczego nie skorzystałem z gwarancji (bo zgubiłem paragon :D ), itd.
Zakładam również że żadnych wyjaśnień nie będzie, i nawet nie oczekuję bo nie moim zamiarem był jakiś publiczny lincz. Opisałem sprawę jak zawiedziony Klient (celowo z dużej) i to jako wątek poboczny, dodatkowo wyciągając z całości pozytywne aspekty (pozytywów jest więcej niż negatywów - proszę uważnie przeczytać). Nie podałem nawet do teraz nazwy Konstruktora Producenta ! Niestety całą burzę wywołały osoby które nie mogą się pogodzić z faktem że ktoś skrytykował (zasadnie) skądinąd fajnego człowieka.
Poza tym podziwiam osoby pracujące w Dziale Reklamacji. Ciężki to kawałek chleba - odpowiadać na pytania ludzi...
Awatar użytkownika

zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: zielonka »

Wszystkie Wasze gniazda 230 V w domach mają (powinny mieć) kable o przekroju 2,5 mm2 czyli obciążalności 16 A (3600 wat)
I tu kolega się myli -instalacja domowa ma na jednym bezpieczniku przeważnie kilka gniazd i suma obciążeń i tak nie wyjdzie poza bezpiecznik - no powiedzmy 25 A max -więc prowadzi się przewód 2,5mm jako główną żyłę o od niego na pojedyncze gniazdo odprowadza 1,5mm. Jeden mm miedzi może trwale przewodzić ok 15A czyli 1,5 da radę nawet 20 (dane z pamięci może coś minimalnie nie grać)
A spróbuj podpiąć 20 gniazdek w budynku , zwłaszcza tych wczoraj zrobionych (z samozaciskami) pod 2,5 mm to zrozumiesz że nie chciałbyś aby Ci instalator użył przewodu 2,5. Spotkałem już na 2 klawiszowym wył żyrandola 4mm- bo inwestor takie kupił i kazał grube dać a elektryk akurat wiedział że nie on to będzie podłączał(pewnie chichotał pod nosem na myśl o tym kto to zrobi)
Piszę to dla tych co to muszą mieć wszystko grube i potężne bez powodu.
Jednak uważam że przy tak dokładnie postawionych warunkach w przypadku tego zamówienia -cokolwiek nie jest tak jak chciał inwestor -jest złe.
Też mam dosyć wciskania mi na każdym kroku że lepiej będzie jak zrobimy nie tak jak ja chcę.
Malarz dolewa wody do farby lateksowej choć mówię że do tej się nie dolewa, dekarz robi okap nie tak jak chciałem bo zrobił 100 dachów i nikt nie narzeka, itd itd itd. Ta bylejakość codzienna i chińska tandeta potrafią doprowadzić do szału. No i każdy uważa cię za głupka bez pojęcia. Padło na Granata - akurat gościa chwalonego za jakość - pech -coś poszło nie tak. Jak znam życie to Granat stworzy teraz pancerne regulatory(choć podobno już takie były) ale w zalewie powszechnego dziadostwa będzie to kropla w morzu niechlujstwa i bylejakości tysięcy pseudofachowców.
Konkluzja może być tylko jedna - musimy wszyscy być bardziej precyzyjni - czy to jako inwestor czy jako wykonawca.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Kolego zielonka - akurat zajmuję się wykończeniami :) ...i bywało że nieraz podłączałem nawet więcej niż 20 gniazd. I wiem że czasem nie jest łatwo. Jako chyba jedyny załapałeś o co mi chodzi. To my Klienci jesteśmy JEDYNYMI końcowymi kontrolerami jakości. Jeśli zgadzamy się na bylejakość lub samowolkę Producentów/Usługodawców, to następnym razem będzie jeszcze gorzej ! Już teraz bywa że nie można kupić nic porządnego, nawet za 2-3-4 krotną cenę. Umowa to umowa ! :help: Brakowało mi tego głosu

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rastro »

martilion pisze: Nie zgodzę się również że kabel ydy 1,5 mm2 jest przeznaczony do takich obciążeń (ciągłych).
...
Kabel o tym przekroju zabezpieczany jest bezpiecznikiem 10 A czyli ok 2200 wat. Większe obciążenie w dłuższym okresie czasu spowoduje
przegrzanie kabla, uszkodzenie stopniowe izolacji i być może zwarcie, pożar, porażenie w dalszej perspektywie.
Wszystkie Wasze gniazda 230 V w domach mają (powinny mieć) kable o przekroju 2,5 mm2 czyli obciążalności 16 A (3600 wat)
Widzisz kolego mylisz się... bo to zależy jak kabel jest położony w ścianie to można go obciążyć do 15,5A, ale jak jest goły wiszący gdzieś tam można nim pchać nawet i 20A.
martilion pisze: Nieco większe obciążenie wytrzymuje linka o tym samym przekroju i to tylko w niektórych przypadkach (chodzi o jakieś napięcia
powierzchniowe czy coś podobnego - można poczytać na ten temat jak ktoś jest dociekliwy).
Przekrój to przekrój, linka będzie miała dokładnie tą samą obciążalność (mowa o zwykłej domowej instalacji). W wielu zastosowaniach jest praktyczniejsza ze względu na większą elastyczność i większą odporność mechaniczną podczas np. zwijania itp.

Natomiast napięcie powierzchniowe nie ma nic wspólnego z prądem (no może poza słowem napięcie), to jest akurat pewna właściwość cieczy. Domyślam się jednak że chodzi o tak zwane zjawisko naskórkowości, ale błagam przy 50Hz jakie występuje w sieci energetycznej, nie ma ono żadnego znaczenia, no chyba że zaczynamy zajmować się naprawdę grubymi przewodami. Trochę inaczej się to ma np. w zasilaczach impulsowych ale tutaj mówimy już o częstotliwościach od 20kHz w górę i tam faktycznie stosuję się licę przy większych prądach, ale lica a przewód typu linka to jest jednak nieco coś innego.

martilion pisze: Zakładam również że żadnych wyjaśnień nie będzie, i nawet nie oczekuję bo nie moim zamiarem był jakiś publiczny lincz. Opisałem sprawę jak zawiedziony Klient (celowo z dużej) i to jako wątek poboczny, dodatkowo wyciągając z całości pozytywne aspekty (pozytywów jest więcej niż negatywów - proszę uważnie przeczytać). Nie podałem nawet do teraz nazwy Konstruktora Producenta !
Jeszcze raz przeczytałem... i jakoś nie potrafię się dopatrzeć pozytywnych aspektów...

zaczyna się tak...
Mam przyjemność zaprezentować sterownik który zamówiłem u znanego i chwalonego wytwórcy tych sprzętów.
Konstrukcja ma przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo i wygodę obsługi.
Urządzenie zaprojektowałem na bazie doświadczeń ze sterownikiem SD-2 od kolegi Kula
dalej opis cech sterownika a następnie
Tyle w skrócie o działaniu sterownika.

Kilka słów o znanym wytwórcy...
Po wielu rozmowach co i jak ma być zrobione, wpłaciłem zaliczkę i "JUŻ" po 4 miesiącach przyszedł sprzęt
(jestem bardzo wyrozumiały). Standardowe zamówienie trwa ponoć tydzień ???
[cut]...[/cut]
Ogólnie uważam pieniądze za wyrzucone w błoto.
Po raz kolejny te same wnioski - jak sobie nie zrobisz sam, to nawet jak zapłacisz możesz trafić na bubel !
Plusy są takie że znam swoją maszynkę od podstaw, nauczyłem się kilku nowych rzeczy, mogę doskonalić sprzęt.
Mogę tak nawet zarabiać na życie kiedyś !
Minusy - niepotrzebnie wydałem pieniądze na coś, co i tak zrobiłem sam i do tego lepiej niż fachowiec.
Nie chcę mi się kłócić o zwrot choćby części pieniędzy bo czuję że i tak nic nie osiągnę.
Jak dla mnie to trochę jest jednak lincz... a plusy są takie że autor tematu wszystko zrobił sam...

i jak to w końcu jest nie chcesz się kłócić o kasę bo czujesz że nic z tego nie będzie czy faktycznie zgubiłeś ten paragon?
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Rastro - zgubiłem paragon, nic nie wiem, nie znam się na prądzie wcale i drutach, boję się elektryczności, prima aprilis - nie chcę zwrotu pieniędzy - jak ktoś coś będzie zwracać to jest Twoje. Pasuje ? Zgadzam się z góry z wszystkimi Twoimi twierdzeniami - jak zawsze masz całkowitą rację. Daj już spokój bo nic mądrego nie wprowadzasz do dyskusji tylko jątrzysz i zamydlasz. Ile masz właściwie lat ? - jesteś zawodowym politykiem ? - chcesz mnie wyprowadzić z równowagi ? o to chodzi ? Przecież zainteresowany się wypowiedział, a Ty ciągle tylko 1,5 mm albo 2 mm i mądre gadki z elektrody. Zagrajmy w grę ! - masz zdjęcie wnętrza urządzenia, tak jak chciałeś. Jesteś w temacie niesamowicie obcykany i mądry. Rozpracuj wszystkie połączenia i jak Ci się uda to masz to urządzenie za darmo ode mnie ! Jak nie potrzebujesz to sprzedasz i dasz na biedne dzieci. Zrób to dla biednych dzieci - wyzywam Cię !
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: radius »

I tu zakończymy "dyskusję", która już dalej do niczego nie prowadzi :problem:
Zamykam temat chyba, że konstruktor będzie chciał jeszcze coś dodać merytorycznego.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Zablokowany

Wróć do „Kontrola procesu destylacji”