Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy

Post autor: kmarian »

Doody pisze:Wstyd się przyznać ale dzisiaj pierwszy raz przeprowadziłem rektyfikację z użyciem bufora...
Wstyd się przyznać, że ja jeszcze nie dokonałem takiej próby. :(
Mam jednak materiał na bufor 2-litrowy, mam namiar na spawacza. Trzeba by się wreszcie wziąć za robotę i zrobić. Dam radę. :twisted:
alembiki
Awatar użytkownika

DoktorPio
100
Posty: 119
Rejestracja: niedziela, 11 paź 2015, 21:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: DoktorPio »

Idąc z postępem i darzeniem do doskonałości postanowiłem zbudować bufor wzmacniająco stabilizujący do swojej kolumny kaliber 60,3mm :) Zaprojektowałem bufor przeglądając inne konstrukcję i konsultując się z kolegami z forum a w szczególności jednemu koledze dziękuje za pomoc :D
Uwzględniłem wielkość bufora do zbiornika jak i odpowiednie dogrzanie bufora wat/l.
Konstrukcja łączona z beczką na SMS z fałszywym dnem i dwoma dogrzewaczami. Posiada rurę wewnętrzna 76mm dł wypełnienie 200mm zasypane sprężynkami KO. Zamontowałem zawór spustowy zawartość bufora do beczki. Do wszystkiego termometr z sondą zanurzeniową.
Pojemność bufora 2600ml.
Poniżej parę fotek podczas budowy. Jako że nie jestem spawaczem a jedynie majsterkowiczem amatorem który w swoim życiu zrobił może ze 2 metry spoiny TIGiem tak wiec proszę o łaskawe spojrzenie na moje spawy ;)

No to do dzieła :)
Na początek rura 76mm z wywierconymi dziurami pod rurki przelewu

Obrazek

Rurki przelewu

Obrazek

Wspawanie i szlif

Obrazek

Obrazek

Pierwsza przymiarka :)

Obrazek

Wspawanie rury głównej w fałszywe dno oraz dogrzewaczy

Obrazek

Obrazek

Pasywacja spawów

Obrazek

Obrazek

Zespolenie dennicy ze złączami SMS

Obrazek

Obrazek

Przymiarka ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przygotowanie do zespolenia całości

Obrazek

Obrazek

No i arcydzieło prawie ukończone

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i na koniec sonda

Obrazek


Wszystko ładnie pięknie. Dziś odbył się pierwszy test bufora :D Jako ze bufor zajął miejsce katalizatora, postanowiłem wiec w 15cm katalizatora dać na górę tuż pod głowicą.
Niestety jestem trochę rozczarowany :(
Niby wszystko działało wręcz wzorowo tzn. Początek procesu podobny do takiego procesu jak bez bufora. Czyli grzanie zalewanie całej kolumny dwa razy. Spust bufora otwarty tak wiec spływająca flegma leciała do kotła. Następnie stabilizacja i odbiór przedgonów, podczas stabilizacji zakręciłem spust bufora celem jego napełniania.
Przedgony ściągnięte temperatura w kegu 91*C w buforze 80*C bufor zapełniony do połowy flegmą o mocy 70% wszystko ładnie bulgocze. Jadę z odbiorem serca odbiór ustawiam na 26-27ml/min Po odbiorze około 1l serca bufor jest napełniony. Odbiór serca z prędkością 26-27ml/min przez 5,5l czyli szybko i sprawnie.
Następnie skok temp. o 0,1*C na 10 półce niby nic ale za chwile spadek i znów skok 0,1*C ja wiem że muszę zrobić korektę RR zmniejszam odbiór do około 22ml/min wszystko wraca do normy i tak odbieram jeszcze 0,5l dobrego serca. Podstawiona kolejna butelka temp kega 98,5*C bufor 94,5*C i ponowny skok temp. na 10 pólce o 0,1 -0,2 *C zadziałanie EAR-C korekta odbioru do około 15ml/min i uzyskanie 0,5l serca b.lekko trącącego pogonem, po odbiorze tej flaszki temp. bojler 99,2*C bojler 95,9*C.
Kolejna butelka ale niestety zaczyna lecieć smród wyłączam proces.
Czyli uzyskałem 6l serca i 0,5l serca trącącego pogonem do ponownego przepuszczenia.

Czemu jestem rozczarowany hmm to może najpierw o pozytywnej stronie tego ustrojstwa. Pierwsza pozytywną cechą tegoż bufora jest skrócenie procesu ale i tak nie o tyle ile myślałem a gdzieś wyczytałem ze proces się skraca o 30% no u mnie takiego wyniku nie było :( W normalnym procesie rektyfikacja (dwa tyg. wcześniej) takiego samego nastawu zajmowała mi 8h a z buforem 7h dobra i ta jedna godzina :problem: Drugim małym pozytywem jest to że przez 5,5l odbioru serca proces był stabilny a korektę musiałem zrobić pod koniec celem odbioru ostatniego dobrego serca 0,5l. W procesie bez bufora odbierałem 4,5l bez ingerencji a następnie korekta odbioru serca i dalej odbiór dobrego serca 1,5l wolniejszym tempem. I z tego wolniejszego odbioru tego 1,5l serca wynika ta różnica 1h.
I to tyle pozytywów :D czyli generalnie skrócenie procesu o 1h
Negatywów nie ma ale moje rozczarowanie to to że nie uzyskałem więcej urobku niż podczas normalnego procesu ilości uzyskane są identyczne. Druga sprawa to jakość rektyfikatu jest taka sama jak z normalnego procesu. Nie czuje żadnej różnicy w jakości smaku czy zapachu.
Czy bufor jest niezbędnym wyposażeniem kolumny rektyfikującej hmm wydaje mi się że nie po prostu ciut skraca proces odbioru serca bez wymaganych korekt które musimy robić nieco później niż w kolumnie bez bufora.
Flegmę z końca procesu z bufora nie badałem na zawartość alkoholu ale smakowo nie wyczuwam %
W skali od 1 do 10 niezbędności wyposażenia kolumny daje 3 :ok:
Teraz biorę się za projektowanie OLM mam nadzieje że będę bardzie zadowolony z efektów tego systemu odbioru :D

Pozdrawiam Piotrek

70-MAREK
150
Posty: 162
Rejestracja: środa, 15 sie 2012, 20:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: LUBLIN
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: 70-MAREK »

Witam,
TY tak na poważnie o tych dwóch metrach spawania tig-em?
Jak dla mnie to chyba nas wkręcasz? ;)

Kawo
100
Posty: 103
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Kawo »

Brawo, bardzo ładny (spawy również, jak na brak wprawy), myślę, że będziesz zadowolony.Tak z ciekawości jak się odbyła pasywacja spawów ?
Bufor oprócz skrócenia czasu daje Ci m.in. to, że przy tych 90*- 95* w nim zrzucasz jego zawartość, wyłączasz grzanie i zawartość kolumny do niego spływa. Możesz zostawić lub spuścić, a kolumna nie jest zanieczyszczona.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Bufor nie spowoduje, że z tej samej ilości nastawu otrzymasz więcej urobku, to tak nie działa
Czy jest niezbędny? Hmmm ... zrób kilka procesów z buforem a później bez i wtedy oceń.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: kmarian »

Miał napisać kilometry, ale mu się to kilo "wymskło" i nie napisało. :twisted:

Ładne spoiny, nie ma co, słowa nie powiem. :klaszcze:
Kolego DoktorPio, może byś mi pospawał bufor? Chyba, że daleko mieszkasz, jak znam życie i swoje szczęście to pewnie na drugim końcu kraju.

Jakiej średnicy rurę zewnętrzną zastosowałeś?
Awatar użytkownika

Optoelektron
350
Posty: 358
Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Optoelektron »

70-MAREK pisze:....dwóch metrach spawania tig-em? ...
Tigiem to może tak, za to acetylenem pewnie duuużo więcej, a technika spawania podobna.
Gratulacje doktorze :klaszcze: .
Pozdrawiam.
Maciej

70-MAREK
150
Posty: 162
Rejestracja: środa, 15 sie 2012, 20:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: LUBLIN
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: 70-MAREK »

Pretender pisze:Bufor nie spowoduje, że z tej samej ilości nastawu otrzymasz więcej urobku, to tak nie działa Obrazek
Czy jest niezbędny? Hmmm ... zrób kilka procesów z buforem a później bez i wtedy oceń.
W ogólnym "rozliczeniu" na pewno nie, z tym że bufor zagęszcza pogony, więc uzyskujemy więcej serca :) , więc "ogólnie" wychodzimy na P L U S :D
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: gary1966 »

Pretender pisze:Bufor nie spowoduje, że z tej samej ilości nastawu otrzymasz więcej urobku, to tak nie działa Obrazek
.
To jak to działa?
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
Awatar użytkownika

voytek.lewy
50
Posty: 73
Rejestracja: niedziela, 15 sty 2017, 12:45
Krótko o sobie: W podstawówce Ojciec pokazał mi diodę led, tranzystor no i zbudowałem multiwibrator, a potem to już jakoś poszło.
Ulubiony Alkohol: Bushmills Black Bush, Glenfiddich 12YO, dobra śliwowica.
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: voytek.lewy »

Doktor, bardzo ładne spawy :klaszcze:
Dobrze dopasowane elementy to gwarancja udanego łączenia.
Pytanie mam. Jak przyspawałeś dennice do tych trzech wypustów? Tam nie ma chyba podejścia dla końcówki tiga...
buduję kolumnę, głowica thor'a, keg50l, bufor, olm, chłodzenie zamknięte, sterownik PLC, co się da to samemu ;]

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Bufor może dać:
* brak korekt do 99%, w kotle jeśli prowadzimy odpowiednio proces z mniejszą prędkością,
* przyspieszyć proces ale kosztem większej ilości korekt,
* lepiej tnie się frakcje ciężkie,
* pozwala odzyskać cały alkohol.
To ostatnie nie oznacza że uzyskamy więcej alko z tej samej ilości nastawu. Czy prowadząc zwykły proces czy z buforem, powyżej 97 stopni w kotle jakosc spada. Przy buforze spadek tej jakości jest mniejszy- uzyskujemy spirytus. Przy kolumnie bez tego cuda może się okazać że nie uzyskany spirytusu tylko alkohole fuzkowe z spirytusem.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Gary
Awatar użytkownika

DoktorPio
100
Posty: 119
Rejestracja: niedziela, 11 paź 2015, 21:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: DoktorPio »

70-MAREK pisze:Witam,
TY tak na poważnie o tych dwóch metrach spawania tig-em?
Jak dla mnie to chyba nas wkręcasz? ;)
Nie no powaga z mojej strony to amatorka ja po prostu perfekcjonista jestem i zamiast nicka DoktorPio chyba powinienem mieć Aptekarz

Kawo pisze:Brawo, bardzo ładny (spawy również, jak na brak wprawy), myślę, że będziesz zadowolony.Tak z ciekawości jak się odbyła pasywacja spawów ?
Bufor oprócz skrócenia czasu daje Ci m.in. to, że przy tych 90*- 95* w nim zrzucasz jego zawartość, wyłączasz grzanie i zawartość kolumny do niego spływa. Możesz zostawić lub spuścić, a kolumna nie jest zanieczyszczona.
Dziękuje za uznanie, pasywacje spawów wykonuje za pomocą preparatu w żelu. Namiary mogę podać np jutro :)

Pretender pisze:Bufor nie spowoduje, że z tej samej ilości nastawu otrzymasz więcej urobku, to tak nie działa Obrazek
Czy jest niezbędny? Hmmm ... zrób kilka procesów z buforem a później bez i wtedy oceń.
Będę robił jeszcze kilka testów aczkolwiek jestem nieco rozczarowany, może to wynika z tego że poprzednie rektyfikacje bez bufora były dokładnie i precyzyjnie wykonane stąd brak jakiś dużych różnic w procesach ?
kmarian pisze:Miał napisać kilometry, ale mu się to kilo "wymskło" i nie napisało. :twisted:

Ładne spoiny, nie ma co, słowa nie powiem. :klaszcze:
Kolego DoktorPio, może byś mi pospawał bufor? Chyba, że daleko mieszkasz, jak znam życie i swoje szczęście to pewnie na drugim końcu kraju.

Jakiej średnicy rurę zewnętrzną zastosowałeś?
Dziękuje że się podoba
Co do wykonania to mam totalny brak czasu. Ja generalnie jestem snajperem i obracam się w środowisku strzelców i z tamtej strony mam również natłok zleceń odnośnie broni. Wszędzie odmawiam brak czasu , to rodzina ,dzieci mają angielski ,basen , karate, lekka atletykę itp. :odlot:
Optoelektron pisze:
70-MAREK pisze:....dwóch metrach spawania tig-em? ...
Tigiem to może tak, za to acetylenem pewnie duuużo więcej, a technika spawania podobna.
Gratulacje doktorze :klaszcze: .
Nie no acetylenem to operują jacyś arcy mistrzowie :ok:
70-MAREK pisze:
Pretender pisze:Bufor nie spowoduje, że z tej samej ilości nastawu otrzymasz więcej urobku, to tak nie działa Obrazek
Czy jest niezbędny? Hmmm ... zrób kilka procesów z buforem a później bez i wtedy oceń.
W ogólnym "rozliczeniu" na pewno nie, z tym że bufor zagęszcza pogony, więc uzyskujemy więcej serca :) , więc "ogólnie" wychodzimy na P L U S :D
Niestety ale ilość serca identyczna jak na procesie bez bufora ! I to mnie najbardziej zaskoczyło, negatywnie oczywiście. Może to wynika z perfekcyjnego prowadzenia procesu bez bufora ?
voytek.lewy pisze:Doktor, bardzo ładne spawy :klaszcze:
Dobrze dopasowane elementy to gwarancja udanego łączenia.
Pytanie mam. Jak przyspawałeś dennice do tych trzech wypustów? Tam nie ma chyba podejścia dla końcówki tiga...
Da radę akurat jest tam tyle miejsca że wchodzi porcelanka z elektrodą ciut bardziej wysuniętą z uchwytu na jakieś 7mm, zapodałem wcześniejsza dawkę argonu na 2sek. i ogień :D

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Maniecki »

Pięknie wyszło. U mnie bufor czeka na spawanie. Mam tylko problem z wycięciem otworu na wziernik. Chyba będę musiał oddać do jakiegoś warsztatu żeby na frezarce to zrobili, chyba że koledzy podsuniecie jakiś pomysł.

Sent from my F3213 using Tapatalk
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

DoktorPio pisze: Będę robił jeszcze kilka testów aczkolwiek jestem nieco rozczarowany, może to wynika z tego że poprzednie rektyfikacje bez bufora były dokładnie i precyzyjnie wykonane stąd brak jakiś dużych różnic w procesach ?
Doktorze - Twoje rozczarowanie może wynikać właśnie z faktu, że podchodziłeś do procesu po aptekarsku. To, że otrzymałeś tyle samo produktu mnie nie dziwi. Że jakość jest podobna - też. Bo tak powinno być.
Pytanie - jaka to ilość była i jest. Bo jeśli prowadziłeś proces na otrzymanie maksymalnie możliwej ilości alkoholu z kg cukru to różnicę w pracy i czasie rektyfikacji powinieneś odczuć. Tego nie da się nie zauważyć.
W moim przypadku przy pracy na kolumnie bez bufora końcówka była robiona na niewyobrażalnie małych prędkościach rzędu 5-6ml. I trwało to relatywnie długo. Teraz kończę przy 12-15ml i to tylko w ostatniej godzinie procesu. Bufor pomaga też w zatrzymaniu całego pogonu i dlatego możemy sobie pozwolić na nie zanieczyszczanie kolumny. I to są niezaprzeczalne walory tego gadżetu.
W każdym bądź razie gratulacje za czystą i precyzyjną robotę. :klaszcze:
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

DoktorPio
100
Posty: 119
Rejestracja: niedziela, 11 paź 2015, 21:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: DoktorPio »

Maniecki pisze:Pięknie wyszło. U mnie bufor czeka na spawanie. Mam tylko problem z wycięciem otworu na wziernik. Chyba będę musiał oddać do jakiegoś warsztatu żeby na frezarce to zrobili, chyba że koledzy podsuniecie jakiś pomysł.

Sent from my F3213 using Tapatalk
Ja wykonałem otwór dość prymitywna metodą. Wyrysowałem otwór jaki potrzebuje a następnie wierciłem po wewnętrznej części zaznaczonego okręgu wiertłem 4mm. Następnie pilnik półokrągły i piłowanie pod wymiar rury którą mam wspawać :ok:
Obrazek

Imbir
300
Posty: 304
Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Imbir »

Maniecki pisze: Mam tylko problem z wycięciem otworu na wziernik. Chyba będę musiał oddać do jakiegoś warsztatu żeby na frezarce to zrobili, chyba że koledzy podsuniecie jakiś pomysł.

Ja pod mufy wycinałem otwornicami np. https://www.bimex.pl/product-pol-878-BO ... NARKA.html tylko polewaj jakimś chłodziwem, olejem, i po woli idzie jak w masło :D
Awatar użytkownika

DoktorPio
100
Posty: 119
Rejestracja: niedziela, 11 paź 2015, 21:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: DoktorPio »

Ta otwornica fajna sprawa a co do polewania to do ciecia, gwintowania, wiercenia są specjalne środki do stali nierdzewnej. Jest pewna metoda żeby nie kupować tych środków ! Stosuje się popularny olej rzepakowy :ok: Wiercone otwory są idealne, gwintowane czy narzynane gwinty są gładziutkie polecam sprawdzone :)

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: chprzemo »

Ja ostatnio jak mufę chciałem dołożyć do zbiornika to najpierw szlifowałem mufę tak żeby spasowała się czołem do kega, dalej spawacz po zewnętrznej stronie mufy przyspawał ją do zbiornika i dopiero po spawaniu cienkim wiertłem wewnątrz mufy robiłem otwory dookoła, po wycięciu większości otworu ze środka mufy reszty pozbyłem się za pomocą trzpieniówki.
Wyszło b.dobrze, może nie jest idealnie ze sztuką, ale jest to metoda która nie wymaga otwornic itp. I można ją stosować do złączy SMS i nypli większego kalibru.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: herbata666 »

Polecam do gwintowania i wiercenia, naprawdę działa cuda :
https://www.ebmia.pl/preparat-gwintowan ... 94839.html


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: masterpaw2 »

Panowie, tak trochę z innej beczki, ale w temacie.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie w trakcie procesu zawsze pod ręką jest latarka, po prostu lubię "świecić w dziurkę i zaglądać do wnętrza" pracującego bufora ;) :D.
Zastanawiałem się nad zamontowaniem jakiegoś oświetlenia do wnętrza bufora (wiem, że od strony technicznej może być to problem).
Swojego czasu znalazłem na alli specjalne diody odporne na wysoką temperaturę, ale pomysł umarł.
Dopiero teraz gdy, doktor wstawił fotki z budowy swojego bufora (jedna z nich pokazuje podświetlone wnętrze) przypomniałem sobie o tym pomyśle.
Co o tym sądzicie?
Może jakieś pomysły?
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: chprzemo »

#masterpaw2- też myślę jak wykombinować oświetlenie wnętrza bufora i zbiornika, najlepsze choć nie najtańsze rozwiązanie to wstawić wizjer w górną podstawę bufora i do tego przyłożyć źródło światła- w celu zabezpieczenia LED czy żarówki od przegrzania już można przy tym kombinować z odsunięciem od szkła jakimś dystansem (tak się robi w przemyśle jak chce się obejrzeć ciecz w rurze- np. przy filtracji- są dwa wizjery naprzeciwko siebie i do wizjera po przeciwnej stronie operatora przyłożona żarówka na specjalnym mocowaniu).

Drugim rozwiązaniem jakie rozważam jest wstawienie dławika elektrycznego wykonanego z KO i jakoś przez taki dławik wprowadzić przewód z LED'em.

Jak coś wymyślisz to pisz bo też jestem tym mocno zainteresowany.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

kropelka uk
100
Posty: 119
Rejestracja: poniedziałek, 9 paź 2017, 19:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: whisky, burbon, owocówki, czysty 96%
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: kropelka uk »

A nie lepiej zastosować szklany bufor?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: masterpaw2 »

Tylko widzisz, o ile wprowadzenie leda do środka nie byłoby jakimś wielkim problemem, o tyle termiczne odizolowanie go to już kłopot(ledy niestety bardzo nie lubią ciepła)......, czekaj mam......., światłowód :D :D :D
Myślę, że w tą stronę trzeba uderzać.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Jednym SMS wziernikiem podajesz światło a drugim „oglądasz” wnętrze
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: masterpaw2 »

Ale koszta Panie, koszta duże.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

A światłowód to za darmo ... poza tym nie musi to być wziernik sensu stricte. Wystarczy mufa/nypel a w to np śrubunek ze szkiełkiem. Oj ... Ty „złota rączka”, „bob budowniczy” ... poradzisz sobie

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: chprzemo »

A może dławik KO elektryczny + pręt plexi, jeden koniec do zbiornika, a na drugim do czoła źródło światła- zadziała jak światłowód:D

Na szybko zajrzałem na allegro i pręt z plexi fi 10mm x 100mm kosztuje 2.25 PLN :)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Jedno pytanie ... po co?

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: chprzemo »

# Pretender- Mi do zbiornika po to żebym na płynowskazie widział ile towaru wlałem, do nowej maszynki planuję pompę i nie będę miał kontroli ile wlałem tak jak teraz w przypadku wiaderka. Oczywiście coś tam będzie widać w szkle płynowskazu, ale można sobie życie ułatwić światełkiem w kociołku. A do bufora po to żeby się nauczyć jego obsługi i poznać bo nigdy na tym nie pracowałem, więcej będę przez wziernik widział = więcej zaobserwuje i nauczę się, później po zrozumieniu wszystkiego posłuży jako "bajer" :D.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Termometr tak - w buforze, ale światło to zbędny bajer. Plynowskaz masz wewnątrz?

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: chprzemo »

Płynowskaz będzie taki jak w przypadku kotłów, szkło 15x300mm na odpowiednim mocowaniu wstawione w zbiornik.


Coś takiego jak w załączniku- wiem, że jakość licha, ale net mi coś siada i nic lepszego nie mogłem namierzyć.
images.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Ale to jest na zewnątrz, a nie wewnątrz. Więc po co robić choinkę?

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: chprzemo »

Dla własnej wygody żeby za bardzo się nie schylać i nie świecić latarką. Oczywiście jest to zbędny luksus, ale ja widzę dla niego zastosowanie w swoim kociołku... Może i stwierdzisz ‚dziwak’, ale i tak uważam, że mi się przyda:)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Oj tam, od razu dziwak ... skoro jest niezbędny to musi być

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: chprzemo »

Nie ‚niezbędny’, a przydatny. Jedni picują kolumny na lustro tracąc roboczogodziny, później to zakrywają armaflexem (bez urazy dla tych co mają wypolerowane kolumny), a inni montują oświetlenie w buforze i kociołku dla wygody:D
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: wawaldek11 »

A może wykorzystać najprostszy "wziernik": wspawany nypel, do niego zakrętka z otworem, a w nim szybka z dwoma podkładkami silikonowymi. Na szybce źródło światła - może żarówka 12 lub 24V jako bardziej odporna na temperatury.
Średnicę wziernika dobieramy w zależności od potrzeb i możliwości ;)
W swoim kociołku mam wziernik/otwór zalewowy ze szkiełkiem, ale przyświecam latarką, aby poczuć magię wrzącego zacieru czy owocowej pulpy :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Czyli jak mawiają hamerykanie ... blink musi być!
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: masterpaw2 »

Czyli widzę, że latarka jest nie tylko mi niezbędna do prowadzenia procesu ;)
Pomysł już jest, teraz pora na realizację :scratch:

Ps. Kol. Pretender po prostu wyjąłeś mi to z pod pióra :)
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Pretender »

Hmmm ... nie przypominam sobie, aby grzebał pod Twoim „piórem” ... never!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bufory stabilizująco-wzmacniające”