Tak, gdyż tutaj współpracują dwa wałki ustawione równolegle. I tak jak ustawisz między nimi przerwę tak będziesz miał zgniecione ziarno. To jest gniotownik. I on nam nie mieli ziarna. Ziarno jak będzie odpowiednio przesuszone to dodatkowo może się pokruszyć. Im bardziej przesuszone tym więcej będzie mąki. Ale nie takiej miałkiej tylko bardziej razowej. Tak to działa. Próbowałem raz przepuszczać ziarno niezbyt wysuszone. Efekt pracy fatalny. Pogniotłem, ale muliło się totalnie. Nigdy więcej w ten sposób.Fiflak pisze: Załóżmy, że nasypiesz cały zasobnik. Czy słód zmielisz w miarę na podobną kaszę, niezależnie od tego, ile go w pojemniku zostało? Chodzi mi o to, czy ilość ziarna w zasobniku znacząco wpływa na sposób mielenia.
Sposób mielenia ziarna i słodu w metodzie dundrowej.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 82
- Rejestracja: wtorek, 6 paź 2015, 20:44
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Sposób mielenia ziarna i słodu w metodzie dundrowej.
Ziarna kukurydzy zagotowuje, czekam aż trochę zmiękną, a potem ręcznym blenderem 800W to miksuje. Elektryczna maszynka do mięsa męczyła się nie miłosiernie, ale to pewnie dlatego, że ziarno sypałem wysuszone do czasu aż w wirniku połamała się plastikowa zębatka. Zacier z zmieloną mączką kukurydzianą jak przestaje pracować spuszczam z fermentatora za pomocą wężyka a na końcu który zasysa mam taką rurke szklaną z bocznym otworem, z czasem ona się przytyka ale ale zacier leci swobodnie, a to co przeleci wężykiem to wyłapuje sitkiem. Potem jeszcze przez lejek z watą to przelewam do kega i na rurki.
-
Autor tematu - Posty: 468
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Sposób mielenia ziarna i słodu w metodzie dundrowej.
Wnioskuję zatem, iż kukurydza nieźle sama się klaruje. Tzn. gromadzi się na dnie fermentora po tym, jak drożdże skończą pracę. Skoro otrzymujesz swoją metodą klarowny płyn, to po wygotowaniu całości podobnie powinno się dziać. Upraszam o odzew gotujących burbony w płaszczu. Jak tam u was wygląda dunder? Chodzi mi o to, czy łatwo daje się oddzielić część ciekłą od stałej.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Sposób mielenia ziarna i słodu w metodzie dundrowej.
Fiflak - stopień składowania zależy od stopnia zmielenia ,im bardziej tym gorzej idzie sedymentacja. Ja podobnie jak kolega Grooby w kuku zaopatruje się w centrali nasiennej w Sanoku i tam jest min. śrutowana i taka opada dość szybko jak zlejesz i ostygnie przez noc to z 80l zbieram z góry 30l i przelewem przez http://bimberhobby.pl/product.php?id_product=57 jest ok. Robię to bo gotuje dunder do zacierania na gazie i w zwykłym garze. Ale jeśli robię zacier, fermentacja i destylacja w zbiorniku z płaszczem to nie przejmuję się tak bardzo klarownością dundru.