Spiduniu robi wino z truskawek

Jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne, gruszki, śliwki, truskawki ...

greg0004
100
Posty: 121
Rejestracja: środa, 18 maja 2011, 15:56
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy

Post autor: greg0004 »

Po ponad dwóch miesiącach od nastawienia postanowiłem wstępnie spróbować truskawkowego winka, nie mam odniesienia bo to pierwsze robione jak i próbowane z truskawek. Winko bardzo wczesne- 2 mc, więc smak taki jak czas dla wina.... Winku brakuje trochę słodkości, więc będzie trzeba dosłodzić. Na tą chwilę za wcześnie by oceniać smak, przebijają się posmaki wczesnego nastawu więc tu potrzebny czas. Winko oddaje przyjemny zapach truskawkowy, gdy czas zrobi swoje na pewno będzie to w miarę pijalne winko.

greg0004
100
Posty: 121
Rejestracja: środa, 18 maja 2011, 15:56
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Spiduniu robi wino z truskawek

Post autor: greg0004 »

Po odstaniu kilku miesięcy wina truskawkowego, szczerze nie polecam wina z truskawek. Nie jest to dobry owoc na wino. Truskawkowe zrobiłem tylko z ciekawości i oczekiwania nie spełnione. Być może dodatek wody dyskwalifikuje to wino, być może inne czynniki lecz smak jest mało przyswajalny. Osobiście nie polecam, jedyna ciekawa nutka w tym winie- to zapach-szkoda rozwadniać jeśli będzie ktoś chciał zrobić.

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Spiduniu robi wino z truskawek

Post autor: Czarny79 »

Ja robiłem w tamtym roku wino truskawkowe i wyszło rewelacja.

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Spiduniu robi wino z truskawek

Post autor: bananek63 »

Dorzucę coś od siebie:
Kupione 50 kg truskawek prosto z plantacji - 20 łubianek 2,5 kg każda razem. Udało mi się kupić tak, że miałem połowę oszypułkowaną a połowę nie.
Truskawki umyte i rozdrobione tłuczkiem do ziemniaków - dodany pektoenzym do rozluźnienia masy.
Dwa dni później wrzucam wszystko na worek filtracyjny 11 litrowy. Pół dnia zabawy z doskoku i przefiltrowane. Resztę masy truskawkowej go gara, rozdrobniłem na paćkę mikserem coś ala blender. Po trzech godzinach znów na worek. Razem z tego wyszło coś około 35l Czystego soku.
Wybrałem drożdże Bayanusy + jakaś pożywka.
Wstawione do 2 gąsiorków
1. Łączny litraż na chwilę obecną 28 litrów po dodaniu
- cukru do 18 blg
- drożdże + pożywka
- 3 łyżki parzonej herbaty
- 1 g piro
- ok. 80g kwasku cytrynowego ( dodałem tyle w kwestii doświadczalnej - ciekaw jestem różnicy z drugim gąsiorkiem)
2. Łączny litraż ok. 15 litrów
- cukier do 20 Blg
- 1 g piro
- 2 łyżki parzonej herbaty
- ok. 25g kwasku cytrynowego ( Sporo mniej niż w bańce nr 1 ).

Baniak nr 1. 8g drożdży
Baniak nr 2. 5g drożdży

Drożdże dodane o godzinie 16 następnego dnia o 21 słychać było jak baniaczki sobie puszczały bączki. Po kilku dniach (3-4 dni) BLG z 20 spadło do 15.

Celuje w:
14-15% półsłodkie.
Leżakować będzie w piwniczce gdzie w lato jest ok. 14-15 stopni.
Zima powyżej 0.

Edit1. dzisiaj po 7 dniach blg spadło do okolicy 5-6 BLG. Dodano resztę cukru. Na łączną sumę 30l w gąsiorze dodałem 9kg cukru. Natomiast na baniak około 17 litrów dodałem 5kg cukru ( nie mogę zerknąć dokładnie gdzie mam kreskę 15litrów lecz było 15litrów soku na początku plus 1,5l z 2,5kg cukru więc wyjdzie około 17l.).

Jeżeli coś źle zrobiłem to proszę o info z chęcią poprawie a i uwagi bardzo proszę.
Drugi Edit będzie po zlaniu z nad osadu.

bananek63
100
Posty: 114
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2016, 13:56
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Spiduniu robi wino z truskawek

Post autor: bananek63 »

Cz. 2
Wino stoi już jakieś 3 tygodnie w słojach w ciemnej piwnicy. Zostało wymieszane, większy balon zbyt kwaskowy natomiast mały bez wyrazu. Wymieszanie dało idealny jak dla mnie i znajomych smak. Wino jest słodkie, aromatyczne, ma swoją moc której nie czuć dzięki słodyczy. Przy początkowym próbowaniu po zlaniu mi nie smakowało lecz wszystkim innym tak. Po 2-3 tygodniach i otwarciu słoja okazało się, że nawet mi bardzo smakuje:). Smak i zapach się uwyraźnił a ostrość zniknęła.
Prośby o podarowanie butelki zeszły z połowy rodziny. Za rok zrobię zamiast 45 litrów pewnie ze 100.
Polecam wszystkim jednak następnym razem dam ciut mniej kwasku.

Mam pytanie:
Zauważyłem że na dnie słoi zrobił się jeszcze delikatny osad widoczny pod słońce. Podejrzewam, że to normalne jednak wolę się upewnić czy na pewno.

vasteq
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 22 lip 2014, 21:04
Re: Spiduniu robi wino z truskawek

Post autor: vasteq »

Robiłem rok temu wino z truskawek i mi oraz domownikom smakuje. Niestety nie wiem z jakiej odmiany robiłem. Ale teraz chciałbym się dowiedzieć z jakiej odmiany było by najlepsze ponieważ jak wiadomo odmian jest bardzo dużo a smak niektórych pozostawia wiele do życzenia. Być może dlatego właśnie wino Spidunia nie zadowala. Czy ma ktoś doświadczenie w winach z poszczególnych odmian truskawek?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Owocowe”