sorgo - gaoliang

...na wszystkim da się nastawić "zacier".
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:

Post autor: klodek4 »

Zrobiłeś robótkę za mnie, dzięki teraz wiem / choć nie wiem/, pozdrawiam
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: Zygmunt »

Na 4kg sorgo rzuciłbym do gara 1kg słodu, ześrutowanego (zmielonego). Podgrzał do 65-67C i zostawił na godzinę. Potem podgrzać do 75C i ostudzić. Zrobić próbę jodową. Zadać drożdże.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Ok!!!
Sorgo mam pod nosem, rozejrzę się wokół za słodem jak nie to zamówię gdzieś pod adresami które mi wysłałeś, a w razie wątpliwości to zadam Ci kilka pytanek :poklon; .

Ps. Z tej ilości to ile mniej więcej powinno mi wyjść alkoholu, oczywiści jak wszystko dobrze przygotuję :?:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: Zygmunt »

A znajdź jakieś tabele w których jest wypisana zawartość skrobi w sorgo albo od razu wydajność produkcji alkoholu z tony...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Zobacz co znalazłem!!!
http://www.scribd.com/doc/44092900/gorzelnictwo
a w nim
cyt.

3.3.3. Sorgo
Roślina ta, podobna do prosa, jest uprawiana w krajach tropikalnych i subtropikalnych, gdzie ziarno jej stanowi główne źródło pożywienia, ale również używane jest do celów paszowych i przemysłowych. Stanowi także przedmiot eksportu, dzięki czemu w okresie powojennym spore ilości tego surowca przetwarza się również w polskich gorzelniach rolniczych.Składem chemicznym sorgo przypomina nieco kukurydzę. Podstawowe składniki w jego masie stanowią:
- skrobia i cukry fermentujące 65,0-72,0%,
- włókno 2,4-8,0%
- białko 9,0-14,0%
- tłuszcz 2,9%,
- substancje mineralne 1,5-3,0%
Nasiona sorgo mają kształt kulisty lub owalny i przeciętną średnicę 3-5 mm. Mogą być nagie lub oplewione, co decyduje o zróżnicowanej zawartości włókna, przy czym barwa łuski może być żółta, kremowa, czerwonobrunatna, czerwona lub czarna.Na podstawie fizycznych cech ziarna sorgo (dość ściśle związanych ze składem chemicznym) rozróżnia się kilka odmian o handlowych nazwach: Milocorn, Dari, Proso Afrykańskie itp. Niektóre z nich zawierają bardzo trudno rozpławiającą się, twardą, szklistą, skrobię. Fakt ten zmusza do stosowania wysokiej temperatury (ciśnienia 0,5 MPa), przy rozparowywaniu sorgo w gorzelni. Praktycznie uniemożliwia też przetwarzanie sorga z pominięciem procesu parowania pod zwiększonym ciśnieniem. Występujące okresowo na polskim rynku sorgo cechuje się z reguły małą wilgotnością.Może być więc bezpiecznie magazynowane. Jednak drobnoziarnistość tego surowca i śliskość większości odmian zobowiązuje do dokładnego uszczelniania powierzchni i ścian magazynów przed złożeniem w nich sorga. Niedopatrzenie tej powinności może doprowadzić do dużych strat.Przy zakupie sorga należy zwracać uwagę na jego czystość: często surowiec ten jest bardzo zanieczyszczony kurzem, piaskiem, nasionami chwastów, kamieniami, a nawet kawałkami metalu. Ich masa bywa tak duża, że istotnie, obniża wydajność alkoholu, a także może powodować szkody w urządzeniach i rurociągach. Usunięcie zanieczyszczeń jest zabiegiem kosztownym i wpływa na ostateczny koszt wytwarzania spirytusu z sorga.Sorgo bywa także eksportowane w postaci śruty lub mąki. W postaci takiej cechuje się niezmienionym składem chemicznym, ale zanieczyszczenia są trudniej dostrzegalne. Przed zakupem surowiec taki powinien być poddany badaniom w specjalistycznym laboratorium.Z zacierów sorgowych uzyskuje się dobrą wydajność alkoholu: około 40 dm 3 ze 100 kg produktu handlowego i wartościowy z żywieniowego punktu widzenia wywar.
Sorgo może być przetwarzane sposobem opisanym w rozdziało o przetwarzaniu żyta,umożliwiającym uzyskiwanie wywaru, przydatnego w żywieniu trzody chlewnej...
koniec cytatu
interesujące :?:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: Zygmunt »

Ano właśnie o to mi chodziło:)
Jak widzisz, sorgo jest bardzo wdzięcznym materiałem (np. żyto ma do 60% skrobi), węc jak najbardziej opłaca Ci się to zatrzeć, a wcześniej ześrutować (zmielić, rozgnieść). Jak nie masz dostępu do śrutownika to mogą być żarna, młynek do kawy a w ostateczności nawet młotek i szmatka, w którą zawiniesz porcje ziarna.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Powiedz mi jeszcze a propo słodu prażonego, palonego /taki ciemny/ zwany tutaj malta tostada, czy on nadaje się do tego typu czynności.

Pytam bo z tym nie ma problemu tutaj /w każdym sklepiku/.
Rozmawiałem jeszcze ze sklepikarzem, powiedział mi że to sorgo które ma, to jest sprowadzane z Afryki.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: Zygmunt »

Słody palone są używane do barwienia piwa i zwykle nie są aktywne enzymatycznie, więc się nie nadadzą. Ale upewnij się, że to nie jest słód wędzony, bo taki się od biedy nadaje. Możesz kupić niewielka ilość takiego słodu i spróbować zatrzeć nim np. pół szklanki mąki (pomieszaj słód z mąką, zagotuj do 68C, zrób próbę jodową).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Kupiłem ten słód, poniżej fotki, powiedz mi jak dokładnie teraz to sprawdzić /próba jodowa/, tak na chłopski rozum, nigdy tego nie robiłem, dzięki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: Zygmunt »

Weź pół szklanki mąki, zagotuj ok. litra wody, wsyp mąkę. Pomieszaj, dorzuć /4 szklanki słodu, mieszaj dalej i podgrzewaj aż będziesz miał 67-68C. Jak dojdzie do tej temperatury (nie zapominaj o mieszaniu!) wyłącz grzanie i zaizoluj dobrze garnek. Za 15 minut sprawdź temperaturę i jeżeli spadła- podgrzej. I tak przez 30-45 minut ma być mniej-więcej stała.
Potem pobierz kroplę zacieru na biały talerzyk, pomieszaj z kroplą płynu Lugola (jodek potasu z apteki) i jeżeli kolor się nie zmieni- będzie pi razy oko żółte- masz próbę negatywną, czyli skrobia została rozłożona. To dobrze:) Jak się zabarwi na niebiesko- próba pozytywna- to dupa, słód nie ma aktywności enzymatycznej.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

dzięki za szybka odpowiedź, ale jeszcze Cię pomęczę aby pozbyć się wątpliwości,
mąka - jaka najlepiej :?:
temperatura - 67 - 68 przez około godzinę,
teraz ten płyn Lugola / w składzie ma jodek potasu , jod , woda oczyszczona , gliceryna /,
nie wiem czy dostanę taki płyn u siebie w aptece, stad pytanie czy może być sam jod czy jodek potasu czy musi koniecznie być ten skład,
czy tą próbę robi się jak zacier jest ciepły czy nie ma to znaczenia,
pozdrawiam

ps, zależy mi na tym bo będę miał jasność czy ten słód nadaje się do naszych celów czy nie
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: Zygmunt »

Maka jakakolwiek, kukurydziana ma ładny kolor, ale pszenna, razowa, żytnie- wszystkie się nadadzą, byle skrobia była :)
Płyn lugola- to jodek w jodku potasu, może być też jodyna- jod w etanolu. Dostaniesz w aptece, jak nie wiesz jak przetłumaczyć to mów o "yodo", "iodine", "iodum", na pewno coś dobiorą.
Próbę można robić przy dowolnej temperaturze. w praktyce kropla zacieru na talerzyku błyskawicznie się ochłodzi.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Ok!!! wielkie dzięki, w międzyczasie doczytałem się że jest podobny środek do tego płynu http://es.wikipedia.org/wiki/Lugol zresztą skład znam to już sprawdzę w aptece, do dzieła, pozdrawiam :punk: :piwo: :ok:
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: Zygmunt »

To nawet ten sam środek :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Czytałem że służy do tych samych celów, wiesz unijne przywileje :mrgreen:
Do rzeczy... Postawiłeś nastaw/zacier z kaszy gryczanej?? Dałeś jakieś drożdże?
Też się kiedyś do tego przymierzałem ale w końcu jakoś nie wyszło, a teraz widzę, że jednak
to jest możliwe i ciekawe co z tego wyjdzie :)
To nie kasza gryczana to sorgo :!: :!: :!: :!: :!: :!:
a swoja drogą to może i z gryki też by coś wyszło :?: :?: :?: :?: :?:
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Niestety, za cholerkę nie mogę dostać tego środka /lugol/ tutaj, obleciałem wszystkie apteki i okazało się że wycofali to z aptek / :?: :?: :?: /, na szczęście kolega pojechał do Polski i ma kupić krople lugola /chyba w aptece/, to w końcu jak to dostanę to będę mógł zrobić tą próbę i przetestować ten słód, zobaczymy :punk: :piwo: :ok:
Awatar użytkownika

Autor tematu
klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: sorgo - gaoliang

Post autor: klodek4 »

Wracam powoli do forumowskiej aktywności :lol: , córka przywiozła mi krople Lugola z Polski, bo za nic nie mogłem tego tutaj dostać więc na dniach zrobię próbę jodową na tutejszym palonym słodzie i ruszę w końcu temat sorgo ciutkę dalej, pozdrawiam Psotniczą Brać :punk: :piwo: :ok:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery i nastawy z różnych rzeczy”