Witam,
Potrzebuje porady, zrobiłem sok z jabłek, średnio słodkie. Dodałem trochę cukru, następnie zakorkowałem, popracowało kilka dni, przestało. Wtedy pomyślałem, że co dzień będę odkręcał na pół godziny by powstał ocet jabłkowy.
Mogę dowiedzieć się co zrobiłem źle, czy ocet z tego powstanie? Czuć trochę %, mija już tydzień, powinienem czuć już ocet?
Proszę o jakąś poradę.
Sok jabłkowy=ocet
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Sok jabłkowy=ocet
Ocet jabłkowy to najprostsza rzecz jaką można zrobić samodzielnie. Poczytaj to - http://www.akademiawitalnosci.pl/ocet-j ... ego-sluzy/ i nie słuchaj "dobrych" rad o muszkach owocówkach
Przykro to pisać, ale... chyba wszystkoMaPi13 pisze:co zrobiłem źle,
Ocet jabłkowy to najprostsza rzecz jaką można zrobić samodzielnie. Poczytaj to - http://www.akademiawitalnosci.pl/ocet-j ... ego-sluzy/ i nie słuchaj "dobrych" rad o muszkach owocówkach
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Sok jabłkowy=ocet
Nie enzym, tylko bakterie (głównie Acetobacter) i nie zamieniają tylko utleniają. Kultury bakterii octowych można kupić w sklepach z tzw. "zdrową żywnością", lub wykorzystać metodę spontanicznej pseudofermentacji podlinkowaną przez Radiusa.
kamilp82 pisze:kolega piszę prawdę, enzym którym zatruwają nastaw muszki owocówki zamieniają alkohol w ocet.
Nie enzym, tylko bakterie (głównie Acetobacter) i nie zamieniają tylko utleniają. Kultury bakterii octowych można kupić w sklepach z tzw. "zdrową żywnością", lub wykorzystać metodę spontanicznej pseudofermentacji podlinkowaną przez Radiusa.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Sok jabłkowy=ocet
Dzięki radius i Zygmunt.
Dwa lata temu próbowałem robić właśnie tym łatwym sposobem, wziąć kawałki owoców i zalać wodą ale nie udało mi się utrzymać piany i owoców pod wodą. Wszystko spleśniało, sypałem cukier i nic. Dlatego pomyślałem, że zrobię na początek bez dostępu powietrza a następnie alkohol przejdzie w kwas.
Dwa lata temu próbowałem robić właśnie tym łatwym sposobem, wziąć kawałki owoców i zalać wodą ale nie udało mi się utrzymać piany i owoców pod wodą. Wszystko spleśniało, sypałem cukier i nic. Dlatego pomyślałem, że zrobię na początek bez dostępu powietrza a następnie alkohol przejdzie w kwas.